Świąteczne przekroczenia - jak powstają przeciążenia pionów

[chrzanovy]

Hejka pomyślałem że w naszym kąciku epistolarnym warto założyć wątek dla widzów o mocnych nerwach i jelitach. Tzn w związku z zewsząd otaczającym nas świątecznym karnawałem obżarstwa - pewnie większość z nas wchrzani coś czego normalnie by nie zjadła. Te istotne przekroczenia prawdopodobnie będą wiązały się z późniejszym zapłaceniem za łakomstwo wiadomo jak.... i wywołaniem tzw przeciążeń w pionach kanalizacyjnych.

zaczynam więc - bułka z "Kiełbasą wiejską" - tak pachniałą że kupiłem i zjadłem przed chwilą, normalnie kiełbasy nie tykam bo się nie da u mnie. 9/10 prób kończy się kiblowaniem.

Życzę przyjemnej lektury

[Anonymous_13ece955]

chrzanovy, Geniuszu Zua

jakie to pewne, że zaraz i ja zgłoszę tu usterkę swojego pionu.

[chrzanovy]

chrzanovy, Geniuszu Zua

jakie to pewne, że zaraz i ja zgłoszę tu usterkę swojego pionu.

ależ droga Maatyldo ja nie zachęcam do przekroczeń, skonstrułowałem jedynie budkę do spowiedzi

[kalka_96]

Może to mało świąteczne danie ale wczoraj pierwszy raz od prawie 5lat! zjadłam chipsy i wypiłam szklankę coli.
mała rzecz a cieszy.
dodam, że żyję a jelito nawet nie zakuło

[chrzanovy]

...jelito nawet nie zakuło

przyznam sie że kupilem dzisiaj małą butelke 0,5, jakoś sie to chyba kojarzy z dziecinstwem, że ta kola była na święta

[kalka_96]

teraz też muszę się ''wyspowiadać''
spaghetti było na obiad

a już poluję na makowiec

[deth]

To ja sie najpierw wyspowiadam nie zachowam umiaru w jedzeniu pierogów z kapustą i grzybami po czym poprawie, także makowcem

teraz juz mogę bezkarnie

[chrzanovy]

z kapustą i grzybami

wowzers!

[chrzanovy]

spaghetti było na obiad

Hej kalka_96 ja tez zrobiłem spagetti i przyznaje że mnie już konkretnie pozamiatało:( , ale patrząc na to z drugiej strony tęczy przypomniał mi sie tekst jaki powtarzał gość od historii w szkole "i przepełniła się czara kropek nad i"

kiełbasa plus spagetti =

[Anonymous_13ece955]

o kurczę, dajecie do pieca

ja dziś całkiem grzecznie, ale jutro.. eat:

[kasia38]

kalka_96, ja też dzisiaj jadłam chipsy, ale u mnie nie skończyło się tak dobrze jak u Ciebie Kanalizacja niemal natychmiast została przeczyszczona. Chyba będę chipsami się czyściła zamiast Fartransem
Potem poprawiłam makowcem, ale już nic się nie działo

[obyty.z.cu]

poprawiłam makowcem,

dobre...taka wstępna przymiarka to świątecznych przypadków.

Za długo choruje,jem to co lubię i mi nie szkodzi ,
znaczy oduczyłem się takich "ekstremalnych" szaleństw .
Kiedyś myślałem że bez alkoholu i papierosów nie ma życia...
a teraz pozostało tylko kawa.

[patkaas]

Bardzo trafiony wątek

Ja batalię rozpoczęłam od surowego jabłka, później dołożyłam wuzetkę, sernika, rybę w panierce i wiejska kiełbasa też była Trudno stwierdzić co zaszkodziło przy takiej różnorodności Najpierw trochę brzuch pobolał, a w nocy uprawiałam jogging Poza tym mogłam układać menu z tego co ze mnie wychodziło Dziś rzeczywiście poszczę z nutridrinkami, a na samej wigilii to nie wiem jak będzie

ps. można by tak po świętach założyć taki wątek na cały rok w ramach wzajemnego wsparcia w cierpieniach "Czym dziś zgrzeszyłem, jak jelita mnie ukarały" Bo każdy z nas ma takie momenty, gdy budzi się ten diabełek

[deth]

"Czym dziś zgrzeszyłem, jak jelita mnie ukarały"

dobry pomysł

Kiedy te pierogi ?!

[kalka_96]

wczoraj kapuśniaczki
a dziś śledź

ale lżej jest na duszy, jak można się tu 'wyspowiadać'

u mnie pierogi już są...jeszcze surowe, ale są