Sól
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Sól
A ja mam pytanie dotyczące soli, jeżeli już gdzieś jest temat to przepraszam, ale nie znalazłam niczego, co by mi pomogło...
Więc tak. Ja używam zdecydowanie więcej soli niż normalni ludzie. Niby nie solę np. białka, za to po prostu lubię, żeby potrawy były słone (według większości są one wtedy za słone) - czy to warzywa, czy mięso. No i moje pytanie brzmi tak: wiem, że sól ogólnie nie jest wskazana, żeby ją jeść, ale czy w przypadku CD są szczególne przeciwwskazania? A Wy, jeśli też lubicie sól, to jakimi przyprawami staracie się ją zastępować...?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Więc tak. Ja używam zdecydowanie więcej soli niż normalni ludzie. Niby nie solę np. białka, za to po prostu lubię, żeby potrawy były słone (według większości są one wtedy za słone) - czy to warzywa, czy mięso. No i moje pytanie brzmi tak: wiem, że sól ogólnie nie jest wskazana, żeby ją jeść, ale czy w przypadku CD są szczególne przeciwwskazania? A Wy, jeśli też lubicie sól, to jakimi przyprawami staracie się ją zastępować...?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Sól
Solę raczej niewiele, nie z powodu choroby tylko po prostu wolę czuć smak jedzenia a nie samej soli
np. pomidory wolę z pieprzem, a soli bardzo mało.CatAnn pisze:sól, to jakimi przyprawami staracie się ją zastępować...?
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
Re: Sól
to ciekawe, ja tez raczej sole sporo, smakuje mi bardziej potrawa, ktora inni uwazaja za zbyt slona. Mialem tez taki sezon, ze sol nie smakowala mi wcale. Moze nasze organizmy potrzebuja wiecej, czesto pewnie tez macie badania, obok morfologi, na sód i potas. Ciekawe jak inni z Compact Disc
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: Sól
kasinp pisze:zamiast tradycyjnej kupuje morską
Tylko dla mnie one wszystkie są niesłone, jeśli wiecie co mam na myślimartita pisze:ja kupuje sól potasową
A jakieś przyprawy, zioła, które pozwalają Wam zapomnieć o "głodzie na sól"?
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 441
- Rejestracja: 29 sie 2008, 23:08
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: ...
Re: Sól
Może jak stopniowo będziesz dodawała do potraw coraz mniej soli, nieważne jakiego rodzaju, to Twój organizm sam się przyzwyczai. A wszelkie vegety itp. polepszacze smaku będą dla Ciebie ohydne w smaku i wyczujesz je na kilometr. Ja tak zrobiłam i zadziałałoCatAnn pisze:A jakieś przyprawy, zioła, które pozwalają Wam zapomnieć o "głodzie na sól"?
How does it feel
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Sól
Unknow dobrze prawi, ja też kiedyś soliłam więcej i właśnie ten system się u mnie sprawdził, ale jakoś też sama czułam, że potrzebuję coraz mniej soli.
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: Sól
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
W jaki sposób to sprawdzić? Czy w badaniach krwi czy...? Bo ja sama nie wiem, jaki mam poziom tych minerałów...[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Czy mi służy, nie wiem, ale jem rzeczywiście słone rzeczy. Rodzice cały czas mi powtarzają, że to niezdrowe, że sól zatrzymuje wodę w organizmie i... No, a ja odczuwam potrzebę czegoś posolenia [cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Na szczęście jeszcze nigdy nie miałam wycinanego jelita, więc akurat musi to być inny powód. Może mam jakieś niedobory.
Dziękuję za pomoc
W jaki sposób to sprawdzić? Czy w badaniach krwi czy...? Bo ja sama nie wiem, jaki mam poziom tych minerałów...[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Czy mi służy, nie wiem, ale jem rzeczywiście słone rzeczy. Rodzice cały czas mi powtarzają, że to niezdrowe, że sól zatrzymuje wodę w organizmie i... No, a ja odczuwam potrzebę czegoś posolenia [cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Na szczęście jeszcze nigdy nie miałam wycinanego jelita, więc akurat musi to być inny powód. Może mam jakieś niedobory.
Dziękuję za pomoc
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Sól
Mimo wszystko możesz poeksperymentować z przyprawami, każdemu smakuje co innego i do czego innego. Generalnie lubię jak jedzenie jest pikantne, więc stosuję dużo pieprzu i chili. Ale miewam też fazy na np. lubczyk (kiedyś sypałam na każdą kanapkę, jest słony więc może?), bazylię, kminek (z jajkami lub pomidorami), teraz natomiast na zioła prowansalskie. A sól spożywam tylko w pośrednich formach (sos sojowy, ketchup, serek wiejski, w sumie i tak sól jest wszędzie!)
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Sól
Ja sole duzo, oj duzo, wole zjesc slone, niz slodkie, tak jak napisala Misia. Slodyczy praktycznie w ogole nie jem, zawsze jak cos doprawiam, to jest bardzo slone i pikantne.
Re: Sól
zgadzam sie z Misią, trzeba sluchac swojego organizmu, on wie, czego najbardziej mu trzeba. Wiedza, tez bardzo potrzebna, co do wartosci odzywczych tego czy innego jedzonka. Dbam, np, by moja dieta byla bogata w zelazo i b12, bo z tym zawsze u mnie na granicy. Sod, potas czyli "kierownicy" zasobami wodnymi, jakos zawsze w porzadku, choc kilka lat temu, puchly mi kostki- ograniczenie soli i jedzenie pomidorkow zalatwily sprawe. Czyli z ta sola, tez nie mozna przesadzac. Wszystkie te procesy, sa glupie jak but, te korelacje miedzy witaminami i mineralami. Jak zelazo to i witamina C, wapn najlepiej z D3, magnez z B6 i jeszcze wzajemne wykluczanie, mozna zglupiec. Slyszalem, tez opinie o kompleksowych zestawach mineralno-witaminowych, nie sa dobre, bo wlasie wiele witamin i mineralow wzajemnie sie wyklucza i nie wiele daje takie full polaczenie wszystkiego w jednej tabletce. moje wnioski, sa taakie, ze jem co lubie, z malym wgladem na ow zelazo i b12, a i tak wszystko potem konczy sie... w muszli hyhyhhyhyhyhyhhyhyhyhhyhyhy
- toczka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 459
- Rejestracja: 15 mar 2009, 19:22
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Re: Sól
skoro organizm sam domaga sie tego czego mu brak, to ja jestem bardzo 'niedosolona'. Od paru tygodnii nie moge wrecz patzyc na slodycze za to solilabym nawet kanapki!
Niestety coś czuje, że moja remisja sie konczy, wiec pora zaczac zwracac uwage na to co jem.
Niestety coś czuje, że moja remisja sie konczy, wiec pora zaczac zwracac uwage na to co jem.
Na końcu jest zawsze dobrze. A jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to nie jest jeszcze koniec...
Nobody expects the Spanish Inquisition!
Nobody expects the Spanish Inquisition!
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: Sól
Przypadkiem wróciłam do tego starego, i w sumie założonego przeze mnie, tematu
Tak sobie myślę, że w tym, co napisała Misia, musiało być bardzo dużo racji *ukłon dla Misi* A wnioskuję to z tego, że tak jak kiedyś soliłabym wszystko dowolną ilością soli, tak teraz wszystko wydaje mi się za słone, wszędzie wyczuję sól, robi mi się niedobrze (za słono) po zjedzeniu dosłownie kilku słonych paluszków. Nie solę dodatkowo już niczego (pomidory, jajka czy inne jedzenie, które zwyczajowo posypuje się solą), a wiele potraw, które reszta domowników zajada, wydaje się mnie przesolonymi. To chyba oznacza, że moje niedobory wreszcie się wyrównały i mój organizm stwierdził, że więcej soli już mu nie potrzeba.
Tak sobie myślę, że w tym, co napisała Misia, musiało być bardzo dużo racji *ukłon dla Misi* A wnioskuję to z tego, że tak jak kiedyś soliłabym wszystko dowolną ilością soli, tak teraz wszystko wydaje mi się za słone, wszędzie wyczuję sól, robi mi się niedobrze (za słono) po zjedzeniu dosłownie kilku słonych paluszków. Nie solę dodatkowo już niczego (pomidory, jajka czy inne jedzenie, które zwyczajowo posypuje się solą), a wiele potraw, które reszta domowników zajada, wydaje się mnie przesolonymi. To chyba oznacza, że moje niedobory wreszcie się wyrównały i mój organizm stwierdził, że więcej soli już mu nie potrzeba.
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.