Płatki drożdżowe nieaktywne

[artur11]

Czy ktoś z Was próbował płatki drożdżowe nieaktywne? Dzisiaj się dowiedziałem o nich i jestem w szoku, ze wczesniej nie trafiłem na nie.
Zawsze unikałem wszystkiego co ma w nazwie drozdze z powodu fermentacji i negatywnego wpływu na jelita. Ale te nazywają sie nieaktywne ponieważ nie fermentują i nie są jak drożdze piekarskie czy inne. Podobno fajnie zastępują ser i zagęszczają.

Wiecej mozna przeczytać tutaj: http://www.agamasmaka.pl/2017/01/czym-s ... tywne.html

Ktoś ma jakies doświadczenia z nimi ?

[Noelia]

Ja tych płatków używam od lat i uwielbiam.
Mnóstwo witamin oraz mikroelementów, super smak, produkt w 100% naturalny, niedrogi - same plusy
Zagęszczam tym różne sosy (daje to fajny, kremowy efekt - lepszy niż np. mąka) oraz zupy, posypuję makaron (zamiast parmezanu - faktycznie smakują jak ser!), używam jako przyprawy, dodaję do koktajli, owsianki itp. - dla wzbogacenia w witaminy z grupy B.
Po ciąży mi wypadały trochę włosy i chciałam pić drożdże zabite wrzątkiem, ale to dla mnie było tak paskudne, że zaczęłam szukać alternatywy i tak trafiłam na te płatki właśnie.
Jeśli chodzi o CU, to mąż je nawet teraz w zaostrzeniu i nie szkodzą mu na pewno, a może zapobiegną jakimś niedoborom, kto wie.
Spokojnie możesz spróbować, polecam!

[artur11]

Super! Dzięki za odpowiedz:) Tez mam obecnie zaostrzenie i szukam sobie urozmaiceń, wiec ciesze się, ze cos takiego udalo sie odkryć Zwłaszcza, ze od dawna brakowało mi zamiennika w tym stylu, który by nie szkodził.

[Noelia]

Ja kupuję na allegro w hurtowniach ze zdrową żywnością.
W zwykłym markecie nigdy nie widziałam.
Z takich "superfood" to jeszcze oboje jemy młody zielony jęczmień oraz spirulinę - mnóstwo żelaza, a mężowi jakoś nie szkodzą, bo to proszek, nie ma żadnych "stałych części", więc łatwo się trawi - on nie ma po tym żadnych problemów.
I różne oleje, np. lniany, z ostropestu, sezamowy.

[artur11]

Dzięki, akurat zacząłem szukać gdzie kupić. Spiruline kupiłem wczoraj, tylko zastanawiałem się czy mogę próbować w zaostrzeniu. A o tym zielonym jęczmieniu nie słyszałem szczerze mówiąc.

[Noelia]

Spróbuj na początek w małej ilości - np. płaska łyżeczka płatków drożdżowych do makaronu, płaska łyżeczka spiruliny do koktajlu itd.
Młody jęczmień jest wg mnie pyszny, rozpuszczam w wodzie po prostu i tak zaczynam dzień