Miodzik,przysmaki misiów ;)

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ

Czy lubisz miód i jesz przy swoim schorzeniu?

1.Tak jem jak mam remisję bez ograniczeń :)
28
47%
2.Jem, ale w małych ilościach
24
41%
3.Nie próbowałam/em więc nie wiem
4
7%
4.Nie jem, bo boję się
3
5%
 
Liczba głosów: 59

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Anette28 » 11 sty 2018, 11:31

stripped pisze:
10 sty 2018, 23:54
Na mnie chyba miód źle nie działa. Wprowadzałam go jako pierwszy produkt "na próbę" po wyjściu ze szpitala :) zazwyczaj jem rano na kanapkę.
czasami skubnę, ale źle na mnie działa miód, za ciężki i jelita szaleją
stripped pisze:
10 sty 2018, 23:54
Wiecie, że jest e-sklep, który sprzedaje miodki ze sprawdzonych pasiek ? :zakochany:
daj linka
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: obyty.z.cu » 11 sty 2018, 16:05

Anette28 pisze:
11 sty 2018, 11:31
stripped pisze: ↑wczoraj, o 23:54
Wiecie, że jest e-sklep, który sprzedaje miodki ze sprawdzonych pasiek ?
daj linka
z czystym sumieniem mogę podać linka do pasieki z której i mi się dostaje (przez synową). Sprawdzony..wiadro 10 l czyli ok 15 kg..nie ma się co rozdrabniać.
Zapas na cały rok albo dla całej rodziny ;)
No tak, widzę że kończą przyjmowanie zleceń 13 stycznia .
http://wino.org.pl/forum/Thread-Akcja-miodowa-2017-2018
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
stripped
Początkujący ✽✽
Posty: 92
Rejestracja: 11 gru 2017, 16:23
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: stripped » 11 sty 2018, 21:55

Anette28 pisze:
11 sty 2018, 11:31
daj linka
http://wcinaj-miod.pl
Jeszcze nie kupowałam, ale się przymierzam :smile: ja w ogóle lubię sklepy internetowe. Nie trzeba szukać toalety, jak się siedzi w domu :lol:
Wracając do tematu miodów - ponoć miód malinowy jest pyszny. Na targach nie udało mi się go zdobyć, bo już go wykupili.
Anette28 pisze:
11 sty 2018, 11:31
czasami skubnę, ale źle na mnie działa miód, za ciężki i jelita szaleją
Oj, to szkoda. Ja póki co cieszę się, że moje jelita akceptują dużo lubianych przeze mnie produktów - m.in. właśnie miód, w którym się bardzo rozkochałam w tym sezonie.
obyty.z.cu pisze:
11 sty 2018, 16:05
No tak, widzę że kończą przyjmowanie zleceń 13 stycznia .
Dzięki! Wielka szkoda, że już kończą, bo trochę mało czasu na zebranie zamówienia. Ale na pewno wrócę do tematu. Miodu używam dość dużo na święta, przydaje się do ciast. Poza tym okres przeziębieniowy. Jestem pewna, że nie będę mieć problemu z przerobieniem... :roll:
♫♪ Let me see you stripped down to the bone ♫♪

Awatar użytkownika
Orzelek
Doświadczony ❃
Posty: 1246
Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
Choroba: CD
województwo: śląskie
miasto: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Orzelek » 13 sty 2018, 18:12

stripped pisze:
10 sty 2018, 23:54
Odświeżam temat :) mamy tu jakichś miodowych smakoszy?
Zgłaszam się :tak: :roll:

We wrześniu w moim mieście jest wystawa rolnicza, na której jest ponad 20 stoisk z miodami. Wówczas kupuję kilka słoików aby mieć na cały rok :roll: Ja akurat od kilku lat mam sprawdzoną pasiekę z gospodarstwa z Mazur. Najlepsze miody wg mnie jeśli chodzi o jelita i ogólnie o układ pokarmowy to miody akacjowy i wrzosowy :roll: Miód spożywam w ten sposób, że przed snem do połowy szklanki ciepłej (ale nie wrzącej wody) wkładam łyżkę miodu. Rano po wstaniu piję taki miodowy roztwór.
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii

Bez leków !!

:tak: Remisja :tak:

1 % z PITa wspomaga Jelita

Pozdrawiam :roll: :flowers: :przytul: :*

Awatar użytkownika
stripped
Początkujący ✽✽
Posty: 92
Rejestracja: 11 gru 2017, 16:23
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: stripped » 13 sty 2018, 19:22

Mniaaaaam :) a jak ze smakiem miodu wrzosowego? Ostrawy bliżej gryczanego czy delikatny? Ja chyba lubię "czuć" młodzik. Kupiłam akacje mieszana z borówka (Nie mogłam wczoraj odejść od stoiska na pusto :D), ale jest trochę zbyt delikatny.
♫♪ Let me see you stripped down to the bone ♫♪

Awatar użytkownika
Orzelek
Doświadczony ❃
Posty: 1246
Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
Choroba: CD
województwo: śląskie
miasto: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Orzelek » 15 sty 2018, 01:11

Z tą oceną smaku miodu wrzosowego trzeba poczekać, bo najpierw zjem akacjowy, a dopiero potem wrzosowy. Google podają, że jest to smak ostry i gorzkawy. Ale ja podchodzę do tego z rezerwą, bo muszę spróbować osobiście. Dodam tylko, że miód wrzosowy jest rzadko spotykany na rynku.
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii

Bez leków !!

:tak: Remisja :tak:

1 % z PITa wspomaga Jelita

Pozdrawiam :roll: :flowers: :przytul: :*

Awatar użytkownika
annsk
Początkujący ✽✽
Posty: 65
Rejestracja: 29 paź 2013, 11:04
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
miasto: Krosno
Lokalizacja: Krosno

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: annsk » 16 sty 2018, 15:21

Ja uwielbiam miód. :) Nie szkodzi mi nigdy. Najsmaczniejszy jest miód jeżynowy, ale jest go niewiele i występuje raz na kilka lat.

Mój kuzyn prowadzi hodowlę matek pszczelich (pasiekę zarodową), czyli jego głównym produktem są matki pszczele, a miód to produkt uboczny. Też swego czasu miał sklepik internetowy u siebie na stronie.

Awatar użytkownika
Bizonik
Moderator
Posty: 984
Rejestracja: 30 mar 2016, 14:17
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Bizonik » 16 sty 2018, 19:19

Wspólnie w domu zjadamy około litra miesięcznie miodu. Dostaje miodek z prywatnej pasieki. Nie zauważyłem aby jelita po nim szalały a jabłko pieczone polane miodkiem pychota a naleweczka miodowa hmmmmm, ślinka cieknie
Najlepszy gust muzyczny i koloryt w Kwietniu 2016
Jeden z najlepszych gustów muzycznych w lipcu, sierpniu i październiku 2016

Moja pasja moją pracą, moja praca moją pasją:)
http://blog.aquamagic.nazwa.pl

Www.wedkarskiemazowsze.pl

Awatar użytkownika
Myopic
Początkujący ✽✽
Posty: 149
Rejestracja: 27 sie 2017, 21:58
Choroba: CU
województwo: śląskie
miasto: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Myopic » 17 sty 2018, 12:04

Jem miód średnio co 2-3 dni posmarowany na kanapkach z masłem. Nic mi po nim nie jest. Moje jelito toleruje go. Można powiedzieć, że jestem obecnie prawie w fazie remisji, tzn. nie ma krwawień od końca września 2017 i kał jest uformowany, ale co jakiś czas zdarzają się delikatne bóle brzucha - ostatni pomiar OB (26) i CRP (9,80) wskazuje na występujący stan zapalny, więc to taka remisja jeszcze nie do końca, ale miód mogę jeść bez problemów.
Ten, kto idzie z tłumem,
nie zajdzie dalej niż tłum.
Ten, kto idzie sam,
ma szansę zajść do miejsc, w których nie był nikt inny.

Albert Einstein

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Noelia » 04 wrz 2018, 16:57

Miód niestety szkodził mężowi w zaostrzeniu, nasilał biegunki i skurcze (spróbował kilka razy).
Ale teraz w remisji może jeść praktycznie bez ograniczeń :)
Wszyscy - ja, mąż oraz córka - uwielbiamy miód :eat:

Najbardziej lubimy miód leśny (z owoców leśnych - borówek, malin, jeżyn, poziomek, dzikiej róży itp.) :eat:
Z takich ciekawszych jedliśmy też nawłociowy oraz faceliowy - pycha!
Gryczany jest wg mnie dość ostry i piekący, ale czasem mam ochotę na taki smak.
Często jemy też lipowy, wrzosowy oraz spadziowy (ze spadzi iglastej - ponoć najzdrowszy).

Najbardziej lubię miód na tostach z żytniego chleba na zakwasie + masełko :D
A miód pitny na gorąco to już w ogóle mistrzostwo świata :w00t:
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Góral
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 08 lut 2020, 18:11
Choroba: nie ustalono
województwo: warmińsko-mazurskie
Kontakt:

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Góral » 08 lut 2020, 18:36

Jakość miodu i to jak wpływa na nasze jelita zależy od higieny pasieki za którą odpowiada pszczelarz. Sam miałem kiedyś rozwolnienie po każdym spożyciu miodu od jednego pszczelarza. Miód przechowywany jest w ramkach pszczelich. W tych samych ramkach wychowują się młode pszczoły. Z czasem ramka z jasnej czystej staje się brązowa, aż do czarnej. Ciemniejący kolor to kolejne pokolenie wyklutej pszczoły. Larwa pszczoły jest zamknięte do wyklucia w tym czasie wydala odchody itp. Po wykluciu młoda pszczoła opuszcza komórkę plastra, inne pszczoły czyszczą po niej. Do wolnej komórki plastra albo pszczoły zniosą miód albo matka pszczela złoży jajko i cykl się powtarza.
Zadaniem pszczelarza jest systematyczna wymiana starych, ciemnych plastrów na świeże jasne. Z pazerności, oszczędności, lenistwa, nie wiedzy, część pszczelarzy tego nie robi i pozyskuje miód ze starych ciemnych ramek wosku, gdzie jest bardzo dużo patogenów. To właśnie one odpowiadają za nasze problemy jelitowe. Zadaniem pszczelarza jest pozyskiwanie miodu z czystych ramek nadstawkowych, które nie miały kontaktu z larwami pszczelimi.
Dochodzi jeszcze kwestia higieny samego pszczelarza, jego pracowni i samej miodarki. Brak higieny i niedomyta miodarka to kolejne patogeny w miodzie.
Podobnie jest z krowim mlekiem, od jednego rolnika da się wypić mleko ze smakiem, u innego smród krowy w mleku czuć na metr.
Dochodzą jeszcze leki w leczeniu pszczół. Powszechna amitraza może być stosowana tylko jesienią bo pozostawia ślad w wosku. Część pszczelarzy odymia ule w sezonie i szkodliwe związku z leków dostają się do miodu.
Zaopatruję się w pasiece https://www.miodowewzgorze.pl pewny miód z małej rodzinnej pasieki i normalne ceny.
O pyłku pszczelim polecam oglądnąć https://www.youtube.com/watch?v=YPKWOCudnUs 35 minutowy film z udziałem profesora. Obowiązkowa wiedza dla każdego o właściwościach leczniczych pyłku pszczelego / kwiatowego.

romek
Początkujący ✽✽
Posty: 474
Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
miasto: warszawa

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: romek » 11 lut 2020, 11:04

Góral pisze:
08 lut 2020, 18:36
Dochodzi jeszcze kwestia higieny samego pszczelarza, jego pracowni i samej miodarki. Brak higieny i niedomyta miodarka to kolejne patogeny w miodzie.
Zaopatruję się w pasiece https://www.miodowewzgorze.pl pewny miód z małej rodzinnej pasieki i normalne ceny.
a skąd masz pewność, że ten pszczelarz z miodowego wzgórza "zachowuje" higienę?

Góral
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 08 lut 2020, 18:11
Choroba: nie ustalono
województwo: warmińsko-mazurskie
Kontakt:

Re: Miodzik,przysmaki misiów ;)

Post autor: Góral » 13 lut 2020, 20:29

Mieszkam w sąsiednim powiecie. Osobiście jeżdżę tam po miód. Widziałem pracownię, urządzenie do kręcenia miodu, magazyn ze słoikami. Pomieszczenie wykafelkowane, bieżąca woda. Wszystko ok. Z tego co mi opowiadał i pokazywał to sam wytwarza i przerabia wosk do ramek. Ma świeże jasne plastry w ulu. Jest to o tyle ważne, że kupny wosk jest zanieczyszczony parafiną i ropopochodnymi środkami.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”