Miód.

[maggie0278]

Zakup DOBREGO miodu , graniczy z cudem , bo oszukują wszyscy. Pszczelarze , pośrednicy , itp

hmm.........nie zawsze, na całe szczęście

lepiej nabyć kit pszczeli bezpośrednio od pszczelarza ,

no ale , mając na uwadze, to co napisałeś powyżej trzeba uważać, żeby nie nabyć tylko KIT

ale coś wartościowego a zamiast kitu chociażby pyłek kwiatowy

[Piciu]

Miód , stał się produktem spożywczym , podrabianym w mniejszym lub większym stopniu.
Zakup DOBREGO miodu , graniczy z cudem , bo oszukują wszyscy. Pszczelarze , pośrednicy , itp itd

Zazwyczaj trzeba samemu poszukać, mam szczęście że w mojej okolicy , jest "pewny" pszczelarz. Aczkolwiek wiekowy , i po głębszym zastanowieniu obawiam się, że jak go zabraknie , to nikt nie przejmie po nim schedy...

lepiej nabyć kit pszczeli bezpośrednio od pszczelarza

to też nie tak jak napisałeś, nie każdy może brać kit, propolis,pyłek pszczeli, czy nawet miód.
W moim przypadku to mogę tylko miód akacjowy, inne podrażniają moje jelito.
Trzeba jednak samemu na sobie sprawdzić , inaczej to jest to tylko gdybanie

[Nibiru]

Pije od 3 miesięcy Miód Manuka rano na czczo, czy pomaga na jelita, wątpliwe.

[Orzelek]

Jak na ulotce miodu jest zaznaczone, że jest to mieszanka miodów pochodzących z państw członkowskich UE i spoza UE, to możemy być pewni, że w słoiku jest odrobina chińszczyzny.

[niekat]

no właśnie jak wspomniano wyżej nie każdy może przyjmować pszczele dobroci. Ja co prawda nie choruję (choć czasem mam wrażenie nie tak) tylko moja córka, ale skoro ja mam uczulenie na propolis - bo mam - to nie mam pewności, że Oli nie. Przyjmowałam swego czasu pyłek kwiatowy, ale nabawiłam się tylko wysypki, a po propolisie ... lepiej nie będę opisywać bo to nic przyjemnego. O dziwo miód (z pasieki wuja) nie szkodzi ani mnie, ani moim dzieciom a młodszy syn to nawet wygrzebuje ze słoika łyżeczką, tak lubi. Widać w samym miodzie substancje które mnie uczulają są "rozwodnione" na tyle że nie szkodzą mi. Dzieciom nie podawałam nigdy ani pyłków ani propolisu, w żadnej postaci. Chyba wolę nagietek...