Pepsi a Coca Cola

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kasia38
Doświadczony ❃
Posty: 1053
Rejestracja: 16 lut 2008, 18:49
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: kasia38 » 14 cze 2014, 15:54

Nibiru pisze:
kasia38 pisze:czy kategorycznie? dostałam pozwolenie na coca-colę od lekarza z MWS :)
Widocznie chce Cię szybciej wykończyć ;) albo jakiś niedouczony.

Przeciwnie, bardzo ceniony, a raczej ceniona pani dr.
Leczę się tam już siódmy rok, więc jakby miała mnie wykończyć to już pewnie byłoby po mnie ;)
Ja czepiłam się tego Twojego KATEGORYCZNIE, bo nie cierpię takiego gadania.
Zabronione kategorycznie to znaczy, że jak wypiję szklankę coli raz na kwartał to od razu sie wykończę, a tak nie jest, jak widać.
Seronegatywne zapalenie stawów, Ch L-C , stan po Helikolektomi prawostronnej, Centalna Retinopatia Surowicza, zmiany w kręgosłupie lędźwiowym (naczyniak?), 2 x przebyta zakrzepica, guzki w tarczycy, torbiel endometrialny na jajniku, jersinioza.
Biorę: Azotioprynę 100 mg ,Salofalk 500 mg 3x2, Calperos 1000, Alfadiol, Contrsahist, Alvesco, Alergodil, Magnez

Awatar użytkownika
Tubisia
Doradca CD
Posty: 1599
Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Tubisia » 14 cze 2014, 16:06

Nibiru pisze: Widocznie chce Cię szybciej wykończyć ;) albo jakiś niedouczony.
Coca-Cola samo w sobie szkodzi każdemu, nie chodzi nawet o choroby jelit. To że lekarz na coś pozwoli to nie znaczy, że można to spożywać, najważniejsza jest reakcja organizmu i czy to jest zdrowe czy szkodliwe. Lekarze na dietetyce za bardzo się nie znają i wyrocznią nie są. Coca-Cola to produkt gazowany, drażniący śluzówki, zawierający "tony" cukru. Samo zdrowie ;) .
A Ty, Nibiru, się oczywiście znasz na WSZYSTKIM :mrgreen: poczytałeś sobie coś tam w internecie, podciągnąłeś pod swoje upodobania smakowe ( a raczej ich brak) i swoją "wizję świata". Co chwila dajesz super porady na forum, żeby czegoś nie jeść, bo to złe albo szkodzi, albo bóg wie co jeszcze, lekarze be i same zło... może zaaplikuj sobie ostatnio dość popularną maść na ból czterech literek? :wink: :mrgreen:
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur :bicz:

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.

Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym :cool2:

Awatar użytkownika
Nibiru
Początkujący ✽✽
Posty: 462
Rejestracja: 01 wrz 2012, 20:40
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Nibiru » 14 cze 2014, 16:33

Tubisia pisze:I żeby nie było, nie piszę, że cola jest zdrowa:) tylko, że żeby zaistniały pewne efekty, trzeba by ją pić hektolitrami,a nie 1 szklankę raz na jakiś czas :wink:
Sam piłem Colę przed problemami zołądkowo-jelitowymi w dużych ilościach, jak problemy się pojawiły odstawiłem wszystko co gazowane. Jedno co zauważyłem jak jest nadżerka wypicie Coca-Coli lub podobnego napoju (wystarczy jedna szklanka) powoduje jej rozrost i powolniejsze gojenie. Wiec po prostu sobie odmawiam tego "luksusowego dobra".
Więc jak Ci smakuje to możesz Tubisia pić szklankę dziennie bo według linków co podałaś taka dawka nie zaszkodzi. Według tych tych linków nawet wszystkie konserwanty i cukier w Coli nie szkodzą.(czyżby artykuły sponsorowane ?).
Tubisia pisze:A Ty, Nibiru, się oczywiście znasz na WSZYSTKIM :mrgreen: poczytałeś sobie coś tam w internecie, podciągnąłeś pod swoje upodobania smakowe ( a raczej ich brak) i swoją "wizję świata". Co chwila dajesz super porady na forum, żeby czegoś nie jeść, bo to złe albo szkodzi, albo bóg wie co jeszcze, lekarze be i same zło... może zaaplikuj sobie ostatnio dość popularną maść na ból czterech literek? :wink: :mrgreen:
Dzięki za porady z maścią na ból czterech literek, aktualnie nie potrzebuję. Za to jak przeczytałem Twój stan zdrowotny i liczbę chorób jaką posiadasz w tym szczelinę odbytu polecam Proctosedon w maści i czopkach ;)
Tak samo mówiłem się i śmiałem jak jeden z wykładowców oczerniał mój ulubiony napój czyli Coca-Cole i innego typu żarełko, które uwielbiałem. Odkąd zachorowałem zmieniłem podejście, widać co niektórzy nie.
A lekarz, który "zaleca" picę Coli nie jest dobrym lekarzem, widać na dietetyce spał, albo jak był wykład w tym zakresie to szedł na piwko. Jak chcesz to pij Colę codziennie i polecaj ją wszystkim. Każdy rozsądny wie że to najbardziej szkodliwy napój, pity w hektolitrach przez młode pokolenie.
Rozsądne osoby z chorobami jelit Coli nie piją, ze względu na duże ilości CUKRU, GAZU, KONSERWANTÓW, chyba że chcą pogorszyć swój stan, zwiększyć liczbę leków i mieć powycinane to i tamto.

Reakcja organizmu po wypiciu Coli (chodzi głownie o cukier)

10 minut później

Jeżeli wypiłeś już całą puszkę coli, to właśnie dostarczyłeś do organizmu równowartość 7 dużych (5g) kostek cukru!(1) W normalnych warunkach powinno to wywołać u Ciebie odruch wymiotny(2), ale zawarty w coli kwas fosforowy zakwasza ją i stąd wrażenie orzeźwienia(3).

Po 20 minutach

Stężenie cukru we krwi gwałtownie wzrasta, wystawiając organizm na pierwszą próbę. Trzustka zaczyna produkować ogromne ilości insuliny. Tylko w ten sposób Twoje ciało będzie mogło przetworzyć nadwyżkę cukru w tłuszcz, który jest łatwiej przyswajany przez organizm.

W wyniku tego procesu tłuszcz zostaje zmagazynowany w postaci kuleczek. Co prawda są one mało estetyczne, ale za to przez pewien czas nieszkodliwe – natomiast nadmiar glukozy we krwi jest jak śmiertelna trucizna. Jedynie wątroba jest w stanie magazynować glukozę, ale tylko w ograniczonym stopniu.

Po 40 minutach

Większość kofeiny zawartej w coli zostaje wchłonięta przez organizm. Kofeina powoduje rozszerzenie źrenic oraz podnosi ciśnienie krwi.

W tym samym momencie podnosi się stężenie cukru w wątrobie, co powoduje uwolnienie cukru do krwi.

Po trzech kwadransach

Organizm zaczyna produkować zwiększoną ilość dopaminy. Dopamina to hormon stymulujący „ośrodek przyjemności” w mózgu. Taka sama reakcja występuje po zażyciu heroiny.

To nie jedyna wspólna cecha łącząca narkotyki i cukier. Od cukru również można się uzależnić. I to do tego stopnia, że w jednym z badań wykazano, że cukier uzależnia silniej od kokainy4. Nic więc dziwnego, że osoba uzależniona od coli zachowuje się przed jej wypiciem jak narkoman na głodzie.

Po 60 minutach

Stężenie cukru we krwi gwałtownie się obniża (stan ten nazywamy hipoglikemią), a wraz z nim obniża się również poziom energii oraz koncentracji.
obyty.z.cu pisze:Nibiru, czytając Twoje posty to się czasami zastanawiam,jak można mieć przyjemność jedzenia, gdy wszystko tak się rozkłada na czynniki pierwsze :grin:
No niestety, ale z Coca-Coli zrezygnowałem kategorycznie więc nie mam już tej przyjemności.
Tak z ciekawości, bo widzę że ty czerpiesz z pożywienia i tego typu "luksusów" pełną garścią, czy Ty czasami już od tego wszystkiego nie nabawiłeś się cukrzycy ? Sterydy, duże ilości leków + tego typu żywność to zwiększonego ryzyko cukrzycy.

[ Dodano: 14-06-2014 ]
kasia38 pisze:Ja czepiłam się tego Twojego KATEGORYCZNIE, bo nie cierpię takiego gadania.
To nie ja napisałem Kategorycznie tylko użytkownik KALATOS, więc proszę o uważne czytanie, ja podałem argumenty przeciwko piciu COLI. To są tylko porady i opinie znalezione w necie. Na ogół słuszne.
Jak już wspomniałem rozsądne osoby z chorobami jelit Coli nie piją, ze względu na duże ilości CUKRU, GAZU, KONSERWANTÓW, chyba że chcą pogorszyć swój stan, zwiększyć liczbę leków i nabawić się innych chorób typu cukrzyca. Cola to tylko jeden element, ale jak wypijemy tego samego dnia inne napoje tego typu, zjemy batonika itp to się nazbiera tego "złego". Ale każdy niech robi co chce, to jego zdrowie i jego choroby.

Awatar użytkownika
Tubisia
Doradca CD
Posty: 1599
Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Tubisia » 14 cze 2014, 17:17

Nibiru pisze:Tak samo mówiłem się i śmiałem jak jeden z wykładowców oczerniał mój ulubiony napój czyli Coca-Cole i innego typu żarełko, które uwielbiałem. Odkąd zachorowałem zmieniłem podejście, widać co niektórzy nie.
A czytałeś mój post ze zrozumieniem? Bo chyba raczej Ci umknęło coś istotnego :wink:
Nibiru pisze:Za to jak przeczytałem Twój stan zdrowotny i liczbę chorób jaką posiadasz w tym szczelinę odbytu polecam Proctosedon w maści i czopkach ;)
Coś masz do mojego stanu zdrowia? Aaa..już wiem, zazdrościsz, co? :mrgreen: Wiesz, mogę Ci oddać mojego Lesia i wszystkie jego atrakcje razem też :roll: bierz, jest caly Twój :mrgreen:

[ Dodano: 14-06-2014 ]
Nibiru pisze:Jak już wspomniałem rozsądne osoby z chorobami jelit Coli nie piją, ze względu na duże ilości CUKRU, GAZU, KONSERWANTÓW, chyba że chcą pogorszyć swój stan, zwiększyć liczbę leków i nabawić się innych chorób typu cukrzyca. Cola to tylko jeden element, ale jak wypijemy tego samego dnia inne napoje tego typu, zjemy batonika itp to się nazbiera tego "złego". Ale każdy niech robi co chce, to jego zdrowie i jego choroby.
Rozsądne osoby nie maja tez paranoi i obsesji na punkcie składu chemicznego pokarmów. Takie podejście jak Twoje, niestety, ale podchodzi już pod konkretne choroby psychiczne.
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur :bicz:

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.

Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym :cool2:

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Mamcia » 14 cze 2014, 18:00

Cola najlepiej z lodu, więc schłodźcie troszkę dyskusję. To nie cukier i bąbelki są w niej przy częstym używaniu najgroźniejsze dla Crohników, ale kwas ortofosforowy, który hamuje wchłanianie wapnia. Jak się jeszcze nie pije mleka i nie je jego przetworów to problem gotowy.
Ja uwielbiam cuba libre (rum z colą i duża ilością limonki), ale dla moich nerek to śmierć, więc zakąszam ten napój wapnem. ale uczę się go nie pić. Co do cukru to nie należy go demonizować, bo jeśli nie je się słodycz nie pije innych napoi słodzonych, a ani soków owocowych to ten z coli nie zabije.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Awatar użytkownika
Nibiru
Początkujący ✽✽
Posty: 462
Rejestracja: 01 wrz 2012, 20:40
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Nibiru » 14 cze 2014, 18:21

Tubisia pisze:Rozsądne osoby nie maja tez paranoi i obsesji na punkcie składu chemicznego pokarmów. Takie podejście jak Twoje, niestety, ale podchodzi już pod konkretne choroby psychiczne.
Rozsądne osoby z chorobami jelit, a także z nietolerancjami pokarmowymi czytają etykiety i uwierz mi to nie jest choroba psychiczna tylko dbanie o swoje zdrowie i konieczność. Po za tym to właśnie te szkodliwe substancje chemiczne są odpowiedzialne za problemy z jelitami. Szkoda Tubisia, że jeszcze o tym nie wiesz. Szkoda, że polecasz komuś maści na cztery litery jak ich nie potrzebuję. Szkoda, że zachęcasz do picia Coli jak jest szkodliwa. Szkoda, że wmawiasz komuś choroby psychiczne. Szkoda, że nie dbasz o swoje zdrowie, choćby w sferze żywieniowej i doprowadziłeś się w jakimś stopniu przez to do takiego stanu w jakim jesteś teraz.
Ja nie zmienię zdania przy chorobach jelit najlepiej z Coca-Coli zrezygnować i podejrzewam, że większość osób tak robi.
Mamcia pisze:o do cukru to nie należy go demonizować, bo jeśli nie je się słodycz nie pije innych napoi słodzonych, a ani soków owocowych to ten z coli nie zabije.
Nie wierzę w to, że ten kto piję Coca-Cole nie je słodyczy ani nic innego słodkiego. Jak ktoś pije Colę to nie stroni od batoników i innych słodkości. Nadmiar cukru powoduje fermentację jelitową.

[ Dodano: 14-06-2014 ]
Mamcia pisze:....najgroźniejsze dla Crohników, ale kwas ortofosforowy, który hamuje wchłanianie wapnia. Jak się jeszcze nie pije mleka i nie je jego przetworów to problem gotowy.
Też o tym pisałem, ale Tubisia wkleiła link do artykułu sponsorowanego, w którym stwierdzono że jest to mit.
Po za tym uważam, że osoby z NZJ powinny odradzać picie COLI a nie zachęcać i wklejać linki na temat nieszkodliwości tego produktu, ale to moje skromne zdanie. Już nie wspominając o osobach z cukrzycą, czy z chorobami nerek.

"Badacze z amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH) twierdzą, że wypijanie coca-coli (zarówno zwykłych, jak i dietetycznych) dwukrotnie zwiększa ryzyko powstawania kamieni i innych chronicznych chorób nerek.
Wcześniejsze studia łączyły konsumpcję coli z otyłością i cukrzycą. Powodem jest wysoka zawartość cukru w tego typu napojach.
W zeszłym roku naukowcy z NIH-u porównali nawyki żywieniowe 467 zdrowych i 465 osób z chorobami nerek. Kontrolowano wpływ wszystkich potencjalnie istotnych czynników. Wyniki opublikowano w piśmie Epidemiology.
Wg Amerykanów, kwas fosforowy z coli wypłukuje wapń z kości, który wytrąca się potem w postaci kamieni, powoduje niewydolność nerek itp. Gazowane napoje niebędące colą nie wykazują podobnego działania. "

Kruk
Debiutant ✽
Posty: 19
Rejestracja: 09 lut 2012, 21:40
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: wrocław

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Kruk » 14 cze 2014, 19:15

A co powiecie o energy drinkach przeważnie mnie brzuch po nich nie boli a im tanszy tym gorsze wyproznienia chyba jedynie po red bullu nic sie nie dzieje przynajmniej takie sa moje spostrzezenia

Awatar użytkownika
cordo
Aktywny ✽✽✽
Posty: 932
Rejestracja: 01 wrz 2007, 18:53
Choroba: CU
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: cordo » 14 cze 2014, 20:00

Przy moim trybie życia, chorobie nie pozwalam sobie na picie coli. Dobra jest na do drinków. Zamiast coli można wypić coś zdrowszego i lepszego :)

Awatar użytkownika
kalatos
Aktywny ✽✽✽
Posty: 599
Rejestracja: 20 cze 2013, 13:45
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: kalatos » 14 cze 2014, 20:14

Niektóre rzeczy mimo wszystkich minusów są po prostu fantastyczne w smaku. Dla mnie nie ma tak dobrego drugiego smaku jak Cola, no ale niestety ja mimo tego, że bardzo lubiłem wolę nie ryzykować i odstawiłem całkowicie.
Asamax, Sulfasalazin EN, Azatropine, VSL#3

Lepiej dziesięć razy ciężko chorować niż raz lekko umrzeć...

Fotografia okolicznościowa:
Obrazek.

Awatar użytkownika
Tubisia
Doradca CD
Posty: 1599
Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Tubisia » 15 cze 2014, 07:37

Nibiru, cały czas przekręcasz moje posty i wmawiasz mi co chwila że napisałam co innego niż w rzeczywistości. Może zamiast zwracać tyle uwagi na skład chemiczny doinwestowałbyś w powtórne nauczanie i nauczył się wreszcie czytać ze zrozumieniem posty innych użytkowników.
Nibiru pisze:Po za tym uważam, że osoby z NZJ powinny odradzać picie COLI a nie zachęcać i wklejać linki na temat nieszkodliwości tego produktu, ale to moje skromne zdanie. Już nie wspominając o osobach z cukrzycą, czy z chorobami nerek.
Zarzucasz mi zachęcanie ? Wskaż w którym miejscu napisałam, że ma ktoś pić colę?

Masz problem? Nie napisałam takiego czegoś i nigdy nie napiszę komuś, by coś robił, w przeciwieństwie do Ciebie. Każdy Twój post to nakaz działania i "jedyna słuszna droga działania".
kalatos pisze:Niektóre rzeczy mimo wszystkich minusów są po prostu fantastyczne w smaku.
Dokładnie. :mrgreen: no kapustaaaa :oops:

[ Dodano: 15-06-2014 ]
Nibiru pisze:Szkoda, że nie dbasz o swoje zdrowie, choćby w sferze żywieniowej i doprowadziłeś się w jakimś stopniu przez to do takiego stanu w jakim jesteś teraz.
Oczywiście znasz mnie i wiesz jak jem, co robię w domu, normalnie szpiegujesz mnie czy jak? :neutral:

I jeszcze jedna sprawa, jakbyś nadal nie zrozumiał tego co napisałam w poprzednich postach: doczepiłam się do tego, że niektóre efekty uboczne coli nie występują po wypiciu 1 szklanki raz na jakiś czas, ale że trzeba by jej wypić min 2 l dziennie przez kilka miesięcy. Twoje dane były w ten fakt po prostu ubogie :wink:
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur :bicz:

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.

Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym :cool2:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: obyty.z.cu » 15 cze 2014, 12:43

Naprawdę nie wiem czemu,każdą dyskusje odbieracie jako personalny atak na osobę.
Przecież nas ciekawi sprawa,a nie prywatne docinki i udowadnianie !!

Nibiru pisze:Tak z ciekawości, bo widzę że ty czerpiesz z pożywienia i tego typu "luksusów" pełną garścią, czy Ty czasami już od tego wszystkiego nie nabawiłeś się cukrzycy ? Sterydy, duże ilości leków + tego typu żywność to zwiększonego ryzyko cukrzycy.
Tylko że ja choruje bardzo długo i żyje też dość długo.
Nie da się iść przez życie z transparentem " żyje bo mam dietę i wszystko sprawdzam w necie " .
Być może cukrzyca jest efektem leków,tyle,że zdiagnozowano ją u mnie prawie w tym samym czasie co CU.UTRZYMUJĄC DOBRE JEDZENIE-DIETĘ nigdy nie zgodziłem się przejść na insulinę,pozostaje na tabletkach,a wyniki mam super jak na cukrzyka.
Wbrew temu co mówisz,ja bardzo uważam co jem,ale wiem też że nie da się żyć na restrykcyjnych dietach,jeśli nie ma takiej potrzeby.
Sprawdzanie wszystkiego jest bez sensu,tym bardziej,że ja prawie wszystko co jem,to efekt gotowania samemu czy w rodzinie,czyli bez chemii.
Był czas,kiedy nic nie jadłem,normalnie jadłowstręt,wtedy nauczyłem się "jeść na łakomczucha",sam sobie wymyślałem tarty,przeróżne,ciasta,warzywne itd. i w ten sposób gotując wciągałem się w jedzenie.
Wolę tak,niż sięganie po produkty z chemii typu nutrinki itd.
Cukrzyk po to ma leki,by je stosować odpowiednio,gdy za dużo cukru (niekoniecznie jako produkt bezpośredni,a z rozkładu),ale też łyk coca coli potrafi wyciągnąć szybko z stanu "osłabienia".
Nibiru pisze:Rozsądne osoby z chorobami jelit Coli nie piją, ze względu na duże ilości CUKRU, GAZU, KONSERWANTÓW,
Cukrzycy też jedzą cukier,tyle że pod kontrolą.
Konserwantem jest też np. sól,więc bez szaleństw !!
Mi sól jest teraz potrzebna :wink:
Za to jest wiele produktów,które od lat nie jem.

A wracając do coca coli,bo tylko jeśli już to na nią się złakomię raz na pól roku,nawet nie wiem czemu,ale wiem że wtedy kiedy ją piję to bardzo mi pomaga,powiedziałbym nawet że leczy mnie.
I naprawdę nie wiem czemu tak jest...pamiętam że i Misia kiedyś też o tym pisała.
Nie wszystko da się wytłumaczyć.
Tak jak leki,jedne działają ,inne nie.
Jeden może jeść surowe ogórki,a dla drugiego to ...szaleństwo,bo przecież w ogórkach nie ma nic dobrego,a za to pędzone na nawozach i środkach ochrony roślin .

Więcej opanowania w tym sprawdzaniu,nie można dać się zwariować.
To jak z małymi dziećmi,nie pozwolę się dziecku huśtać na na huśtawce,bo może spaść,bo może ta huśtawka jest źle zrobiona,a może materiały była z wadą,a może opiekun ma zły dzień .....

Tak to można popłynąć z psychiką.
Polecam blog do poczytania - psychologia dla każdego, jak korzystać z własnego umysłu?
http://helenazarzecka.blogspot.com/
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Tubisia
Doradca CD
Posty: 1599
Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Tubisia » 15 cze 2014, 14:46

obyty.z.cu pisze:A wracając do coca coli,bo tylko jeśli już to na nią się złakomię raz na pól roku,nawet nie wiem czemu,ale wiem że wtedy kiedy ją piję to bardzo mi pomaga,powiedziałbym nawet że leczy mnie.
I naprawdę nie wiem czemu tak jest...pamiętam że i Misia kiedyś też o tym pisała.
Nie wszystko da się wytłumaczyć.
Tak jak leki,jedne działają ,inne nie.
Jeden może jeść surowe ogórki,a dla drugiego to ...szaleństwo,bo przecież w ogórkach nie ma nic dobrego,a za to pędzone na nawozach i środkach ochrony roślin .
Napisałam wcześniej dokładnie to samo :)

Kod: Zaznacz cały

I chyba enty raz powtarzane jak mantra zdanie: KAŻDY MA INACZEJ, KAŻDEMU JELITA INACZEJ REAGUJĄ NA RÓŻNE POKARMY, TO CO KOMUŚ POMAGA, SZKODZI INNEMU. 


Co do coli sama ma taką akcję, że jak mnie rozpuszy, to jak wypiję ją to mi pomaga (dziwne, nie?). Wydaje mi się, że po prostu "słuchanie" swojego organizmu jest dużo lepsze niż pseudodiety, liczenie kalorii i sprawdzanie składu chemicznego pokarmu.
obyty.z.cu pisze:Tak to można popłynąć z psychiką.
:mrgreen: chyba tez o tym wcześniej napisałam :wink:
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur :bicz:

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.

Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym :cool2:

Dżordż
Aktywny ✽✽✽
Posty: 635
Rejestracja: 09 lut 2011, 18:54
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: lubelskie
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Dżordż » 15 cze 2014, 22:45

Mi tez pomaga cola na lepsze trawienie i jakby udraznia przewod pokarmowy jak robi się zastoj.

Awatar użytkownika
Tubisia
Doradca CD
Posty: 1599
Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Tubisia » 16 cze 2014, 03:06

Dżordż, jak odrdzewiacz? :mrgreen: No ale zapewne nie pijesz nie wiadomo jakich ilości, tylko z pól szklaneczki albo kilka łyków, ja nawet lekko odgazowaną piję :)
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur :bicz:

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.

Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym :cool2:

Awatar użytkownika
Nibiru
Początkujący ✽✽
Posty: 462
Rejestracja: 01 wrz 2012, 20:40
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pepsi a Coca Cola

Post autor: Nibiru » 17 cze 2014, 01:28

Tubisia pisze:Zarzucasz mi zachęcanie ?
Tubisia pisze:żeby zaistniały pewne efekty, trzeba by ją pić hektolitrami
Tubisia pisze:doczepiłam się do tego, że niektóre efekty uboczne coli nie występują po wypiciu 1 szklanki raz na jakiś czas, ale że trzeba by jej wypić min 2 l dziennie przez kilka miesięcy.
Takie teksty według Ciebie zachęcają czy zniechęcają do picia Coli ?

cordo pisze:Przy moim trybie życia, chorobie nie pozwalam sobie na picie coli.
kalatos pisze:Niektóre rzeczy mimo wszystkich minusów są po prostu fantastyczne w smaku. Dla mnie nie ma tak dobrego drugiego smaku jak Cola, no ale niestety ja mimo tego, że bardzo lubiłem wolę nie ryzykować i odstawiłem całkowicie.
Widzisz niektórzy jednak potrafią zrezygnować z czegoś jak naprawdę chcą mimo że to uwielbiają, to się nazywa KOMPROMIS, nie ważne czy to będzie GLUTEN, MLEKO CZY COLA. Rezygnują z czegoś co jest szkodliwe lub komuś szkodzi.
Ty słuchasz "wnętrza organizmu" i tak dobierasz sobie dietę, niektórzy robią komplet badań diagnostycznych i wiedzą co mają wyeliminować z diety i na jakie składniki uważać i tym się różnią od Ciebie. Po za tym takie osoby potrafią zanalizować skład chemiczny produktów co dla Ciebie jest CHOROBĄ PSYCHICZNĄ a dla wielu to się nazywa po prostu WIEDZA poparta badaniami i konieczność wynikająca z przeprowadzonej diagnostyki i zaleconej diety.
Coca-Cola nie należy do zdrowej żywności i nie ma po co ciągnąć dyskusji i się przekomarzać bo to każdy wie. Raz na jakiś czas jak ktoś wypiję nic mu się nie stanie (też nie każdy) ale mówienie że trzeba by było wypijać 2 litry przez kilka miesięcy lub wypijać hektolitry wtedy nastąpiły by skutki uboczne jest po prostu głupotą i to wysokich lotów. I takie teksty nie ukrywajmy są zachęcaniem do wypijania szklaneczki, no może pół dziennie lub co dwa dni, "bo to przecież nie zaszkodzi".
Tubisia pisze:Masz problem? Nie napisałam takiego czegoś i nigdy nie napiszę komuś, by coś robił, w przeciwieństwie do Ciebie. Każdy Twój post to nakaz działania i "jedyna słuszna droga działania".
Popatrz na swoje zachowania typu: wmawianie innym chorób psychicznych, nakazywanie smarowania du... maściami na cztery litery plus inne tego typu teksty nie jest powszechne i zbyt normalne, dodatkowo wymyślanie że moje posty nakazują. Moje posty to informacje o składzie chemicznym produktów i w żadnym poście nie nakazywałem ani niczego nie zabraniałem tylko INFORMOWALEM. Sam sobie też tego nie wymyśliłem. Więc widzę, że To ty właśnie masz problem ze zrozumieniem co to INFORMACJA a co to NAKAZ lub ZAKAZ.
Jak widać INFORMACJE odbierasz jako atak w dodatku na siebie, przy tym obrażając innych, więc kto tu ma problem i z czym? Obrażanie, uszczypliwe teksty ... spójrz w lustro

Tubisia pisze:Co do coli sama ma taką akcję, że jak mnie rozpuszy, to jak wypiję ją to mi pomaga (dziwne, nie?).
Nic dziwnego. Poczytaj trochę to się dowiesz dlaczego i wtedy niewyjaśnione i dziwne stanie się zrozumiałe.

Każdy kto chciał poczytał moje informacje, które znalazłem i dowiedział się pewnie czegoś ciekawego na temat szkodliwych składników Coli, Ty natomiast nie wniosłaś nic istotnego, czy ciekawego, chociaż uważasz inaczej, co jest najśmieszniejsze.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2014, 14:18 przez Nibiru, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Napoje”