Dostałam zalecenie od lekarza, żeby pić 3 litry wody dziennie (teraz jestem fontanną ). I skłoniło mnie to do refleksji, jeśli już mam wlewać w siebie coś litrami, to chociaż niech będzie zdrowo, skoro nie jest smacznie . Właściwie jaka powinna być woda dla osób z problemami jelitowymi? Nisko, wysoko czy średnio mineralizowana? Z jaką zawartością poszczególnych jonów, w szczególności wapniowego i magnezowego?
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,3571274.html - to link do artykułu o wodach mineralnych, w którym zdrowym ludziom zaleca się picie wody:
Okazuje się, że woda, którą tankuję jest niskomineralizowana, więc wg tego lekarza wypłukuje mi tylko wszystko co dobre z organizmu.Specjaliści zgodni są co do tego, że oddziaływanie wody na organizm zależy od stężenia soli rozpuszczonych w wodzie - co najmniej 1000 mg/l - lub określonego stężenia przynajmniej jednego z cennych dla zdrowia składników, np. magnezu (od 50 mg w litrze), wapnia (powyżej 150 mg), wodorowęglanów (powyżej 600 w litrze).