pasztet
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 197
- Rejestracja: 03 lip 2007, 19:56
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: ITALIA
pasztet
Dzisiaj testuję pasztet firmy profi. Z indyka bez dodatków. Jedyne co może budzić podejrzenia to papryka, cebula i przyprawy ale mam nadzieję, że będzie po nim ok. A sobie wczoraj zaszalałem i zjadłem wierzchnią część bułki od hamburgera z Mc donalda Wszystko ok. Dzisiaj jeszcze nie byłem ni razu a tu już niedługo słoneczko zachodzi Ciekawe czy przetrzymam do jutra czy jeszcze pójdę
A wy jedliście ten pasztet?? Jakieś spostrzeżenia?? Oczywiście zjem tylko pół kromki z nim. Reszta kolacji to chleb z masłem i parówką Berlinka czy morlinka. W każdym razie ta dłuższa. W końcu nie można cały czas jechać na śniadanie i kolację na chlebie z szynką, dżemem, parówką bądź zimnymi nóżkami. wdrażam coś nowego w życie! Piszcie co tam u was z tym pasztetem Pozdrawiam
A wy jedliście ten pasztet?? Jakieś spostrzeżenia?? Oczywiście zjem tylko pół kromki z nim. Reszta kolacji to chleb z masłem i parówką Berlinka czy morlinka. W każdym razie ta dłuższa. W końcu nie można cały czas jechać na śniadanie i kolację na chlebie z szynką, dżemem, parówką bądź zimnymi nóżkami. wdrażam coś nowego w życie! Piszcie co tam u was z tym pasztetem Pozdrawiam
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 197
- Rejestracja: 03 lip 2007, 19:56
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: ITALIA
Re: pasztet
jadłem już danonka i troche bolało nie mówiąc o burczeniu i takim dziwnym uczuciu (czułem to też wtedy gdy najadłem się goframi domowej roboty z takiej starej maszyny) Jak mnie wtedy bolało... Myślę że mam to uczucie jak mi coś zaszkodzi. A w ogóle to moja mama mówi że mam coś z florą bakteryjną i nie mogę mlecznych wogóle. Ja mam jeszcze ciut nadziei że to przez to tak sie źle czułem że laktoze spożyłem po bardzo długim czasie i jeszcze nie umiałem jej dobrze strawić a nie że jestem uczulony czy coś.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 30 paź 2006, 13:56
- Choroba: CU u rodzica
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pasztet
Mój syn je pasztet, o którym piszesz i wszystko jest w porządku.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 197
- Rejestracja: 03 lip 2007, 19:56
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: ITALIA
Re: pasztet
ja też na razie nie odczuwam nic niepokojącego.
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: pasztet
Pasztet to moj czesty posilek Takze mi nie szkodzi
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2418
- Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: pasztet
generalnie to chyba moge pic mleko ale boje sie sprobowac , tchorz ze mnie co?
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2418
- Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: pasztet
chyba az tak nie chce mi sie probowac kefiru aby szukac grzybki za to chetnie pije jogurty twist
- kineczkaa
- Początkujący ✽✽
- Posty: 465
- Rejestracja: 07 cze 2006, 10:16
- Choroba: CD
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: pasztet
Mi nic po nim nie jest
Re: pasztet
ja jem pasztet bezglutenowy i nic mi nie jest ^^