Chipsy
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Re: Chipsy
Ja teraz jak jestem w remisji zjadam paczke chipsów i nic mi nie jest obojetne czy to są paprykowe, czy laysy solone. Oczywiście bez przesady. A chipsy mozna zrobic we frytownicy ale zapewnie to nie to samo co kupne
- misiek1
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 889
- Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Chipsy
dobre sa chipsy z krewetek, mzona kupic mrozone i wrzucamy na goracy olej i po 2-3 sekundach jest gotowy chips... pyszne
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1007
- Rejestracja: 31 mar 2008, 08:27
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- miasto: bytom
- Lokalizacja: Bytom
Re: Chipsy
A ja napisze tak. Jak zjem chipsy leysy obojętnie jaki smak to jest OK nic mnie nie boli. A jak zjem te karbowane apetite To mnie rozrywa jelito:(
Biorę: Asamax tabl 500mg 2-2-2-2, asamax czopek 0-0-1 ircolon 1-0-1, probiotyk, intesta, nospa. Stan: Zaostrzenie. Waga / Wzrost : 40,5 kg/ 158cm.
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Chipsy
Krewetkowe przepysznemisiek1 pisze:dobre sa chipsy z krewetek
Uwielbiam chipsy i jem je wiecznie, nic mi po nich nie jest- najlepsze Lays pikantna papryka
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Chipsy
ja teraz 3 dni pod rząd jadłam i też nic mi nie jest lubię to paskudztwo, ale w tyłek idzie i działa uzależniająco.CzarnaMamba pisze:Uwielbiam chipsy i jem je wiecznie
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Chipsy
OJ i to strasznie, jak otworze paczke, to musze ja dokonczyc do tego piwko i mam smaka tylko nie dzis, bo musialam sie nafaszerowac tabsami, bo crohnik daje w koscNatalka pisze: działa uzależniająco.
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1007
- Rejestracja: 31 mar 2008, 08:27
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- miasto: bytom
- Lokalizacja: Bytom
Re: Chipsy
Ja teraz lubię chipsy te co smaży się na patelni i do tego piwko
Biorę: Asamax tabl 500mg 2-2-2-2, asamax czopek 0-0-1 ircolon 1-0-1, probiotyk, intesta, nospa. Stan: Zaostrzenie. Waga / Wzrost : 40,5 kg/ 158cm.
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: Chipsy
Hmmm... nigdy nie miałam takiego problemu, nie lubiłam chipsów i nie jadłam nawet, jak byłam zdrowa. Sporadycznie zjadłam duszki albo Pringelsy (czy jak to się pisze) paprykowe. I żyłam.
Teraz też od czasu do czasu zjem kilka tych Pringelsów, nic mi po nich nie jest. Zamiast chipsów jem za to dużo, dużo płatków śniadaniowych, na śniadanie, drugie śniadanie i kolacje (często same), co dobrze na mnie nie działa - dużo błonnika, poza tym są twarde i działają trochę jak np. ziarna czy orzechy. Ale tak jak z tych ostatnich zrezygnowałam, tak płatków zostawić nie mogę.
Poza tym jadam macę, dużo pieczywa typu crispy (nie pieczywo wasa, coś jak wafle ryżowe, ale np. z kukurydzy) oraz sporadycznie andruty czy flipsy. Polecam
Teraz też od czasu do czasu zjem kilka tych Pringelsów, nic mi po nich nie jest. Zamiast chipsów jem za to dużo, dużo płatków śniadaniowych, na śniadanie, drugie śniadanie i kolacje (często same), co dobrze na mnie nie działa - dużo błonnika, poza tym są twarde i działają trochę jak np. ziarna czy orzechy. Ale tak jak z tych ostatnich zrezygnowałam, tak płatków zostawić nie mogę.
Poza tym jadam macę, dużo pieczywa typu crispy (nie pieczywo wasa, coś jak wafle ryżowe, ale np. z kukurydzy) oraz sporadycznie andruty czy flipsy. Polecam
Ostatnio zmieniony 25 paź 2009, 20:59 przez CatAnn, łącznie zmieniany 1 raz.
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Chipsy
dokładnie tak, a poza tym są tak uzależniające, że bywa że właśnie 3 dni pod rząd pożeram co na szczęście nie zdarza się często, bo lepiej nie zaczynać jak się w porę nie potrafię powstrzymaćCzarnaMamba pisze:Natalka napisał/a:
działa uzależniająco.
OJ i to strasznie, jak otworze paczke, to musze ja dokonczyc do tego piwko
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Chipsy
Ja potrafie codziennie, az mi nie zbrzydna, a pozniej mam mowi, ze to od chipsow jestem chora3 dni pod rząd pożeram
Re: Chipsy
O wiele bardziej od czipsów wolę Chrupki kukurydziane, ale oczywiście smakowe, np. cheetosy serowe albo ketchup. Nie czuję żadnej różnicy w jelitku po ich skonsumowaniu, więc chyba są ok (dla mnie)