eklektycznie. połączyliście góralszczyznę z owocami morzapawelhks pisze:a mysmy z magdalene jedli dzis gotowane krewetki oraz fondue - mieso kurczaka.
ps. ja tam jestem gastronomicznym konserwatystą i fondue to dla mnie ser, jeśli już fondue mięsne to wołowina (choć faktycznie w PL jest jakiś kult kurczaka i np. znaleźć dobrego kebaba z baraniny już jest wyjątkowo ciężko - wszędzie imperializm drobiarski).