Ulubiona scena filmowa...

Filmy, seriale, programy - wszelkiego rodzaju i gatunku - lubiane i nie, najchętniej oglądane i godne polecenia oraz te, których oglądanie to strata czasu

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
pupa22
Początkujący ✽✽
Posty: 131
Rejestracja: 18 paź 2008, 08:56
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Ulubiona scena filmowa...

Post autor: pupa22 » 12 kwie 2009, 15:36

"(Akcja filmu dzieje się w helikopterze który jest nad oceanem)
Dwóch ratowników jest przywiązanych stalową liną. Lina została naruszona i powoli zaczyna pękać.
- Lina nie wytrzyma! - mówi Bosman
- Nie puszczę cię! odpowiada Fisher
- Wiem
(Bosman odpina rękawice za która trzyma go Fisher i spadam do wody)
- Ratownik w wodzie! (woła członek załogi helikoptera)
- Spadł z 28 metrów i nie wypłyną...."

Jest to z filmu "Patrol" Kocham tą scenę. Jest po prostu piękna:)

A wam jakie momenty w filmach najbardziej się podobają?

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: Shadowka » 14 kwie 2009, 19:03

Ballada o Januszku:
-gdzie byłeś Januszku? - pyta sąsiad Januszka, który wrócił z koloniii
-W "pupie" - oryginalnie jest wersja na d...) -na drugiej półce po lewej stronie :) - oderwany od zabawy, w przegrzebywanie ziemi Januszek :)
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek


pupa22
Początkujący ✽✽
Posty: 131
Rejestracja: 18 paź 2008, 08:56
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: pupa22 » 26 gru 2009, 13:57

Mi się jeszcze bardzo podobały scena z "Wielkiego błękitu" gdzie Mayol pływa wśród delfinów. Piękna scena a w zasadzie sceny bo jest ich tam kilka jeśli nie kilkanaście.

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: Shadowka » 03 sty 2010, 21:38

a ja jeszcze uwielbiam tango z zapachy kobiety
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: junior » 03 sty 2010, 22:45

a to mój faworyt z Seksmisji :mrgreen: http://www.youtube.com/watch?v=vsrnpZj_ILM
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

Awatar użytkownika
kasieek99
Aktywny ✽✽✽
Posty: 535
Rejestracja: 06 paź 2007, 14:57
Choroba: IBS
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: kasieek99 » 04 sty 2010, 17:27

Shadowka pisze:a ja jeszcze uwielbiam tango z zapachy kobiety
oooo tak mistrzostwo
"Życie dając jednocześnie też odbiera każdemu..."

Awatar użytkownika
maggie0278
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3162
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
Choroba: CU u rodzica
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: obywatel świata
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: maggie0278 » 06 sty 2010, 17:05

Generalnie cała rola Willa Smitha w filmie " Siedem dusz", ujmuje mnie za serce. Można się porządnie upłakać ...
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły :(
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji :(
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)

kasinp
Znawca ❃❃
Posty: 2418
Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: kasinp » 06 sty 2010, 18:05

nie oglądałam siedmiu dusz ,
ale mnie lapie scena z zmierzchu 2 , gdy Bella wpada w ramiona Edworda aby zakryc go przed ludzkimi spojrzeniami i wycofuje go w mrok....... :cry:

Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: junior » 08 sty 2010, 11:46

A to scena z Indiany Jones'a, klasyk gatunku :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=JMLIOtBLqoU
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

Awatar użytkownika
malapkasia
Znawca ❃❃
Posty: 2859
Rejestracja: 24 maja 2010, 11:31
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin/Bełżyce/Łuszczów

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: malapkasia » 16 lis 2010, 14:55

a mnie wciąż bawi scena wpleciona w "u Pana Boga za piecem" (i w kolejnych częściach) jadących zakonnic na rowerze... heh :razz:
"Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć"
imuran, entocort 3mg, novothyral

Awatar użytkownika
Golfi
Doświadczony ❃
Posty: 1019
Rejestracja: 27 gru 2005, 22:41
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: Golfi » 16 lis 2010, 20:06

Siedem dusz jak najbardziej ! też uważam że jest tam wiele poruszających i wyjątkowych scen :)

dethleffs

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: dethleffs » 16 lis 2010, 20:23

Leon Zawodowiec i Oldman ze swoim : "Everyone!"

Deimos
Debiutant ✽
Posty: 20
Rejestracja: 27 paź 2010, 19:18
Choroba: nie ustalono
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: Deimos » 04 gru 2010, 13:10

Ja najbardziej lubię sceny z filmu Absolwent, kiedy Pani Robinson umawia się po raz pierwszy z Benem (Dustin Hoffman) w hotelu.
Dustin świetnie zagrał zestresowanego chłopaka - jego zachowanie jest bardzo zabawne :)
i Pani Robinson musi wszystko wziąć "w swoje ręce" ;P

Awatar użytkownika
ewkunia
Doświadczony ❃
Posty: 1030
Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Nibylandii:)

Re: Ulubiona scena filmowa...

Post autor: ewkunia » 05 gru 2010, 17:02

http://www.youtube.com/watch?v=GWr_eSfTtIw niezapomniane Pulp Fiction :)
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more ;p ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Film i Telewizja”