AMBITNIEJSZE KINO

Filmy, seriale, programy - wszelkiego rodzaju i gatunku - lubiane i nie, najchętniej oglądane i godne polecenia oraz te, których oglądanie to strata czasu

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: tom-as » 14 kwie 2010, 10:50

ostatnio aktywny wątek jest o gniotach wiec dla równowagi 'ciekawostka'

dla jednych kicz dla drugich kino ambitne, dla trzecich bez rewelacji, jednak... taki mały detal "łączący" 2 filmy Tarantino. Kill Bill-a i Death Proof-a

Kill Bill
Obrazek

Death Proof
Obrazek

m.in za to tak lubie filmy Tarantino ;]

Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: Ania406 » 17 kwie 2010, 01:07

Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

Awatar użytkownika
Drażliwa
Debiutant ✽
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2012, 13:26
Choroba: IBS
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: Drażliwa » 29 lut 2012, 14:39

Kiedyś w piątki w tvp Kultura były stare, rosyjskie filmy. ,,Stworzył nas jazz" urzekł mnie szczególnie.

Awatar użytkownika
Lemaq
Początkujący ✽✽
Posty: 128
Rejestracja: 27 maja 2011, 00:41
Choroba: nie ustalono
województwo: mazowieckie
miasto: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: Lemaq » 29 lut 2012, 23:09

Z tych ambitniejszych ;) - jestem świeżo po Melancholii Larsa von Triera i muszę przyznać że pierwsze wrażenie było takie sobie, za to dalej było coraz lepiej.

Poza kilkoma nagrodami które film otrzymał (i masą nominacji), wart obejrzenia :)

Unknown
Początkujący ✽✽
Posty: 441
Rejestracja: 29 sie 2008, 23:08
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: ...

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: Unknown » 09 paź 2012, 03:36

Bilans kwartalny i Constans Zanussiego - przeze mnie polubione. Ostatnie jego filmy już nieco mniej, choć też nie są pozbawione uroku i charakterystycznego dla reżysera idealizmu, który zwłaszcza w dzisiejszym świecie trudno obronić (Plus oczywiście nieodżałowany Zapasiewicz).
How does it feel
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?

JaceK KA
Debiutant ✽
Posty: 37
Rejestracja: 16 wrz 2013, 20:51
Choroba: CU
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: JaceK KA » 29 wrz 2013, 23:01

Mullholand Drive - Lyncha
Od grudnia nie biorę leków, kuracja marchewka -> http://colitis.w.interia.pl/ :)

http://uglywriter.blog.pl/

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: AMBITNIEJSZE KINO

Post autor: Alishia » 13 lut 2014, 20:05

Cały Lynch,cały Tarantino,trochę Rodrigueza...Scorsese.To moja Wielka Trójca.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Film i Telewizja”