Ogorki....:)
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: Ogorki....:)
Kiszone- pychotka, nic mi po nich nie jest; korniszone-do obiadku lubie, ale jak juz trafia do zoladka to sie zaczyna jazda, nie wspomne o jelitach
- Katze
- Początkujący ✽✽
- Posty: 132
- Rejestracja: 23 lis 2008, 19:55
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogorki....:)
Kiszone jadam i raczej mi nie szkodzą. No może raz po nich latałam ale wtedy mogło mi jeszcze kilka innych rzeczy zaszkodzić więc nawet nie wiem...
Więc jadam i się nie przejmuję
Więc jadam i się nie przejmuję
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2059
- Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogorki....:)
Uwielbiam ogórki kiszone a także po warszawsku. Ale zazwyczaj mam po nich niespodzianki, więc musze obejść się smakiem .
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2059
- Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogorki....:)
w zalewie octowej
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2059
- Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogorki....:)
Tak mi się wydaje
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 441
- Rejestracja: 29 sie 2008, 23:08
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: ...
Re: Ogorki....:)
u mnie mówią na to 'ogórki konserwowe'Piciu pisze:w zalewie octowej
Akurat tych nie jem, prawie wcale tego co w occie lub z dodatkiem
Za to małosolne i kiszone jak najbardziej
Nie wiem jeszcze jak u mnie z takimi surowymi, gruntowymi ogórkami, które w mizerii albo do tzatzików są pycha.
How does it feel
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?