eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
cleo
Początkujący ✽✽
Posty: 74
Rejestracja: 22 cze 2005, 12:59
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: okolice Łodzi

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: cleo » 23 cze 2005, 15:34

U mnie broku?y w ma?ych ilo?ciach ok
truskawki w wielkich ok
ale za to jazd? mam po kalafiorku-kiedy? lubi?am bardzo!
Generalnie kalafiorka najgorszemu wrogowi z crohnem nie polecam-po ostatnim ?akomstwie kalafiorowym posz?y mi w cia?ko a? 3 tramale SZOK
A jak zacz??am chrowa? 12 lat temu to kalafior by? ok-trawi?am, teraz nie
cleo
Bierz życie jakim jest...

kasi25
Debiutant ✽
Posty: 13
Rejestracja: 03 sty 2005, 17:43
Choroba: nie ustalono

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: kasi25 » 01 lip 2005, 21:57

za kalafiorem nie przepadam, ale broku?ki - o tak pychotka.
Ostatnio najgorsz? jazd? mia?am po frytach - po prostu nie mog?am si? powstrzyma?. Takie grube, na oleju sma?one mmm....Oczywi?cie musia?am to w kiblu odpokutowa?, ale w ko?cu do cholery chyba nale?? mi si? chocia? fryty raz na ruski rok :cry:
a jak u was z fastfudami? Kto ma czas obiadki sobie pichci? w dzisiejszych czasach...

bambi
Debiutant ✽
Posty: 45
Rejestracja: 30 lis 2005, 12:34
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: bambi » 01 gru 2005, 15:33

truskawki ok, brokuly tez, ale pomarancze....katastrofa
Hmmm no i to wczorajsze tiramisu, poprawione pozniej ementalerem ...
O ja glupia, gluuuuuuuuuupia
8O
Jest CU-downie....
gg 3302143

Awatar użytkownika
8monia1
Początkujący ✽✽
Posty: 83
Rejestracja: 16 lis 2005, 07:52
Choroba: CD
Lokalizacja: Śląsk Racibórz
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: 8monia1 » 02 gru 2005, 08:35

Ja tam wszystko jem....no moze poza owocami cytrusowymi, bo mi jak ognia kazali unikac witaminy C (raz sie przejechalam na...mandarynce...zamiast kawaleczek... to nie... cala musialam wpierdzielic) Ale teraz wszystko o.k. i kalafiorek, i brokulki i smazone i fastfoody... :roll: ...Poki moge to jem...
Pozdrowienia
:) Monika :)
CD
GG 8358179
Obrazek

bambi
Debiutant ✽
Posty: 45
Rejestracja: 30 lis 2005, 12:34
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: bambi » 02 gru 2005, 10:09

dzieki...Trzymam sie!!!!!!
Normalnie jestem grzeczna i trzymam diete
Ale jak mnie czasem najdzie...taki glupi bunt przeciwko chorobie i wszystkiemu...czasem jestem zmeczona tym "ze nie moge i swiadomoscia, ze nigdy nie bede mogla....wrrrrrrrrrrrrrrrr :twisted:
To glupie ale raz na jakis czas musze tak sobie namieszac...zeby potem pokornie wrocic ddo normalnej diety...
A co do mandarynek, to kurcze, mi jakos tez "Mandaryna" nie wchodzi :wink:
Jest CU-downie....
gg 3302143

doem76
Początkujący ✽✽
Posty: 206
Rejestracja: 26 paź 2005, 21:03
Choroba: CU
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: doem76 » 04 gru 2005, 18:23

Kalafiory zdecydowanie odstawiłam, tak jak mandarynki i pomarańcze :( Brokuły mogę zjeść w każdej postaci, preferuję zupę brokułową z ryżem :wink: Z cytrusów służą mi jedynie duże zielone grejpfruty, co drugi dzień (żeby nie przesadzić) zjadam połówkę :-) Polecam wszystkim banany, pomimo że trochę mdłe, służą nam chyba najbardziej (dobrze zatrzymują biegunkę) :D
CU: Lepiej być nie może :-)

kati_mchw
Debiutant ✽
Posty: 8
Rejestracja: 03 sty 2006, 11:04
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Miechów,Kraków
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: kati_mchw » 11 sty 2006, 22:47

ja sobie też lubie pogrzeszyć :Dw ostatnim czasie pozwalam sobie na bardzoooo bardzooo dużo...frytki czy chipsy jem prawie codziennie...nie mam po nich jakis strasznych sensacji,tylko brzuszek sie robi jak balonik( w sumie to się już do tego przyzwyczaiłam). Ale dziś chyba przesadziłam, zjadłam zapiekanke z warzywami i mnie to "posadziło na tronie", ale sobie myślę, że to może być też spowodowane stresem egzaminacyjnym :?
W moim przypadku jedzonko nie ma zbyt wielkiego oddziaływania na mojego crohna. Ale jak wiadomo każdy organizm to odrębna jednostka i każdy w inny sposób reaguje.
....w życiu piękne są tylko chwile....

Elpe
Początkujący ✽✽
Posty: 69
Rejestracja: 21 wrz 2005, 08:14
Choroba: CU w rodzinie
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Bełchatów

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: Elpe » 12 sty 2006, 20:35

[quote="kati_mchw"]ja sobie też lubie pogrzeszyć :Dw ostatnim czasie pozwalam sobie na bardzoooo bardzooo dużo...frytki czy chipsy jem prawie codziennie..
To mówiąc najdelikatniej - BEZMYŚLNOŚĆ! Specjały o których piszesz to trucizna nawet dla zdrowych. O ile mogę zrozumieć sporadyczne "szaleństwa" w formie skuszenia się na kawłek czekolady czy lody, to jedzenie PRAWIE CODZIENNIE frytek i chipsów to samobójstwo przy chorobach jelit, gdzie obok leków, dieta jest najważniejszą częścią terapii!!!

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: ranka » 26 sty 2006, 16:42

nie moge pic mleka.....nie moge jesc groszku zielonego...brokuly odpadaja :(

echh....zycie 8O
Obrazek

Awatar użytkownika
kineczkaa
Początkujący ✽✽
Posty: 465
Rejestracja: 07 cze 2006, 10:16
Choroba: CD
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: kineczkaa » 13 cze 2006, 15:38

Byłam cały maj w szpitalu gdzie co drugi dzień do obiau dawali kalafiora/ brokuły. Jadłam i nic mi nie było... :mrgreen:
Jedynie jak przedawkuje świerze owoce/ warzyka to witaj kibelku -_-'

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: manka » 13 cze 2006, 22:02

jakos naszczescie niemoge nazekac troche kalafiorka nie zaszkodzi :) a dzis na objad zrobilam zupke warzywna w ktorej plywal i kalafior i fasolka szparagowa a nawet brukselka no i jakos mnie to jeszcze nie zabilo :D oby tak dalej :)
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: aleksandra12 » 13 cze 2006, 22:04

dokładnie. ja jadłam młody kalafior i fasolkę szparagową ostatnio i też było dobrze.
ani gaza :)
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
Shima
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Zdunska Wola
Kontakt:

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: Shima » 15 cze 2006, 00:02

No wlasnie..MŁODY...
ostatnio uswiadomila mnie moja mama ze dopóki to wszystko jest naprawde młode to nie powoduje sensacji(wzdęcia,gazy)
Czyżby Mama znowu miała rację?? :grin:
Zawsze służę rozmową [you] :)
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: aleksandra12 » 15 cze 2006, 13:59

TAk jest nawet na stronie J-elity napisane, że wskazany jest dla nas błonnik z młodych warzyw.
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
inkaska
Aktywny ✽✽✽
Posty: 645
Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź, CU

Re: eksparyment z kalafiorem ...nie polecam

Post autor: inkaska » 16 cze 2006, 09:14

to moze i ja znowu sprobuje:)
cos byc musi do cholery za zakretem;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Warzywa i Owoce”