Truskawki - killer :-D
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Re: Truskawki - killer :-D
Zeno ty sie wyko?czysz.
W remisji mozna nawet truskawki. Jezeli juz nie mozecie sie oprze? to kupujcie du?e i obierajcie z pestek. Bo one dzia?aj? jak papier ?cierny na jelita
Mamcia
W remisji mozna nawet truskawki. Jezeli juz nie mozecie sie oprze? to kupujcie du?e i obierajcie z pestek. Bo one dzia?aj? jak papier ?cierny na jelita
Mamcia
- Lawenda
- Początkujący ✽✽
- Posty: 253
- Rejestracja: 26 sty 2005, 11:52
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
Zeno samobójco!
A dieta bezresztowa nie taka straszna, ?eby wisia?a jak widmo Gorsze widmo to takie jak historia najnowsza
Nie daj si?
A dieta bezresztowa nie taka straszna, ?eby wisia?a jak widmo Gorsze widmo to takie jak historia najnowsza
Nie daj si?
Twardym trzeba być nie miętkim...
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: Truskawki - killer :-D
pewnie dlatego ze to niebyly polskie truskawki tylko te sprowadzane z Chin, i pryskane jakims swinstwem
cos byc musi do cholery za zakretem;)
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 466
- Rejestracja: 05 mar 2004, 11:38
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Brzeźnica/Kraków
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
Truskawki owszem, ale nie za wiele, nie pierwsze faszerowane ró?nymi ?wi?stwami,tylko ze znanego ?ród?a.Najlepiej swoje w?asne z ogródka.Chlebek z mase?kiem i na to pokrojone i gdy kwa?ne posypane cukrem.Pychota.Ale ze ?mietan?? - chyba bym si? nie odwa?y?a.Z jogurtem lub kefirem czemu nie.Chocia? rewoluszyn nie wykluczony.
Oj cierpia?am cierpia?am kiedy? po takich pierwszych co to jeszcze drogie,kwa?ne no i faszerowane.Teraz omijam z daleka.A te cholery jak takie pi?kne ?liczne dorodne i pierwsze to kusz? najbardziej.Teraz jestem m?drzejsza .Najlepsze dla nas s? te drobne nienajpi?kniejsze i pó?ne.
Wi?c polecam poziomki. Podobno bardzo dobre na krew.Pyszne s?odkie pachn?ce i raczej rzadko s? faszerowane.Ale te? w rozs?dnych ilo?ciach.
Oj cierpia?am cierpia?am kiedy? po takich pierwszych co to jeszcze drogie,kwa?ne no i faszerowane.Teraz omijam z daleka.A te cholery jak takie pi?kne ?liczne dorodne i pierwsze to kusz? najbardziej.Teraz jestem m?drzejsza .Najlepsze dla nas s? te drobne nienajpi?kniejsze i pó?ne.
Wi?c polecam poziomki. Podobno bardzo dobre na krew.Pyszne s?odkie pachn?ce i raczej rzadko s? faszerowane.Ale te? w rozs?dnych ilo?ciach.
- Wojtas
- Początkujący ✽✽
- Posty: 74
- Rejestracja: 02 cze 2005, 14:39
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
W ostatnich dniach w ?ród mojej rodziny i znajmych pare osób strasznie stru?o sie po truskawkach, wiec chyba naprawde sa jakies pryskane... Ja natomiast zjadlem sobie mala miseczke truskawek i by?o ok....
-
- Debiutant ✽
- Posty: 36
- Rejestracja: 17 cze 2004, 23:55
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
a ja codziennie zjadam kilogram :) i nic
-
- Debiutant ✽
- Posty: 46
- Rejestracja: 20 maja 2004, 23:11
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
Truskawki + ? M I E T A N A + cukier = fontanna Zdrojanka
Truskawki + ? M I E T A N A + cukier + remisja = gazy i lu?nieszy stolec mnie dotyczy druga opcja ufff.........
Truskawki + ? M I E T A N A + cukier + remisja = gazy i lu?nieszy stolec mnie dotyczy druga opcja ufff.........
Jesteśmy tym czym jesteśmy, zły los, a może zły czas osłabił w sercu ogień(...) lecz wzmocnił naszą wolę,teraz dobrze wiem, że trzeba szukać, szukać(...) bez wzgledu na to co znajdziemy i walczyć?!!!
gg 4002064
gg 4002064
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 122
- Rejestracja: 13 lis 2004, 09:58
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Truskawki - killer :-D
Nie piszcie tak o tych truskawkach bo juz mi slinka leci a ja chocbym chciala to tutaj i tak nie kupie takich jak sa w Polsce Tutejsze truskawki sa piekne i blyszczace i moga lezec w lodowce ponad tydzien i na tym koncza sie ich zalety... Ohyda
- Balconik
- Początkujący ✽✽
- Posty: 150
- Rejestracja: 24 lut 2005, 08:33
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
Witajcie (dlugo sie nie odzywalem).
Musze sie Wam troszke pochwalic:
Pelen obaw wyjechalem pod koniec maja na Krete na 2 tyg (na wszelki wypadek zaopatrzony w czopki hydrocortizonowe) i o dziwo wszystko bylo OK.
W pierwszy dzien lekko mnie "scignelo" ale raczej wskutek diety dnia podrozy - batony, kawusia i inne "junk food".
Na miejscu to raczej pozostali mieli skrajne problemy - jedni sie zakorkowali a inni jak szampan po odkorkowaniu .
Jednak mnie nic nie dopadlo, i z dnia na dzien postanowilem wprowadzic naturalny jogurt do sniadanek i nawet bylo lepiej nic w domciu w Polsce.
Pewnie powiecie, ze to nie dieta, tylko regularne odzywianie, brak stresu praca itd... zgadza sie bo chyba nigdy nie je sie tak regularnie jak na urlopie (przynajmniej w moim przypadku).
Reasumujac - wcinalem mnostwo owocow (oczywiscie mytych), mnostwo jogurtu, serow i zawsze do sniadanka popijalem kawke z mleczkiem.
Fakt ze od pol roku zupelnie odstawilem cukier (od cukru naprawde mozna sie szybko odzwyczaic) i unikam czarnej herbaty (wole czystego hibiscusa lub inne owocowki ale nie na bazie czarnej) i uwierzcie jest znacznie lepiej.
Po powrocie do kraju praktycznie codziennie wcinam okolo kilograma truskawek (co zrobie, ze je tak uwielbiam) i tez sie nic nie dzieje tyle ze truskawki musza byc Polskie, swieze (bo niestety szybko sie rozjezdzaja... a to moze byc jak rosyjska ruletka dla naszych J-elit) i koniecznie umyte.
I jeszcze jedno - przy tej chorobie naprawde nie ma zadnej uniwersalnej i zlotej diety - kazdy musi sie przetestowac i sam wiedziec co jest dla niego dobre (oczywiscie w remisji, bo w zaostrzeniu to szkodzi nawet przegotowana woda).
Duze buziaki i pozdrowionka dla wszystkich forumowiczow!
Musze sie Wam troszke pochwalic:
Pelen obaw wyjechalem pod koniec maja na Krete na 2 tyg (na wszelki wypadek zaopatrzony w czopki hydrocortizonowe) i o dziwo wszystko bylo OK.
W pierwszy dzien lekko mnie "scignelo" ale raczej wskutek diety dnia podrozy - batony, kawusia i inne "junk food".
Na miejscu to raczej pozostali mieli skrajne problemy - jedni sie zakorkowali a inni jak szampan po odkorkowaniu .
Jednak mnie nic nie dopadlo, i z dnia na dzien postanowilem wprowadzic naturalny jogurt do sniadanek i nawet bylo lepiej nic w domciu w Polsce.
Pewnie powiecie, ze to nie dieta, tylko regularne odzywianie, brak stresu praca itd... zgadza sie bo chyba nigdy nie je sie tak regularnie jak na urlopie (przynajmniej w moim przypadku).
Reasumujac - wcinalem mnostwo owocow (oczywiscie mytych), mnostwo jogurtu, serow i zawsze do sniadanka popijalem kawke z mleczkiem.
Fakt ze od pol roku zupelnie odstawilem cukier (od cukru naprawde mozna sie szybko odzwyczaic) i unikam czarnej herbaty (wole czystego hibiscusa lub inne owocowki ale nie na bazie czarnej) i uwierzcie jest znacznie lepiej.
Po powrocie do kraju praktycznie codziennie wcinam okolo kilograma truskawek (co zrobie, ze je tak uwielbiam) i tez sie nic nie dzieje tyle ze truskawki musza byc Polskie, swieze (bo niestety szybko sie rozjezdzaja... a to moze byc jak rosyjska ruletka dla naszych J-elit) i koniecznie umyte.
I jeszcze jedno - przy tej chorobie naprawde nie ma zadnej uniwersalnej i zlotej diety - kazdy musi sie przetestowac i sam wiedziec co jest dla niego dobre (oczywiscie w remisji, bo w zaostrzeniu to szkodzi nawet przegotowana woda).
Duze buziaki i pozdrowionka dla wszystkich forumowiczow!
precz z CU ! ! !
- Balconik
- Początkujący ✽✽
- Posty: 150
- Rejestracja: 24 lut 2005, 08:33
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Kontakt:
Re: Truskawki - killer :-D
bo Wasze truskawki sa plastikowe dlatego sie nie psuja nawet po tygodniuKinga pisze:Nie piszcie tak o tych truskawkach bo juz mi slinka leci a ja chocbym chciala to tutaj i tak nie kupie takich jak sa w Polsce Tutejsze truskawki sa piekne i blyszczace i moga lezec w lodowce ponad tydzien i na tym koncza sie ich zalety... Ohyda
precz z CU ! ! !