Truskawki - killer :-D

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Lawenda
Początkujący ✽✽
Posty: 253
Rejestracja: 26 sty 2005, 11:52
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Lawenda » 17 cze 2005, 10:24

Balconik! Witaj po d?ugiej przerwie i gratulacje w ramach orgiii jedzeniowej!
Twardym trzeba być nie miętkim...

Kinga
Początkujący ✽✽
Posty: 122
Rejestracja: 13 lis 2004, 09:58
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Kinga » 18 cze 2005, 08:51

Balconik, wiem niestety, sa twarde i nie puszczaja soku a w srodku sa biale a nie czerwone :(

Adam

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Adam » 18 cze 2005, 09:29

Moze to nie truskawki :D?

Awatar użytkownika
Magic
Początkujący ✽✽
Posty: 50
Rejestracja: 22 kwie 2004, 14:52
Choroba: CU
Lokalizacja: Warszawka

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Magic » 21 cze 2005, 14:07

no w?a?nie podjada?em truskawy z cukrem i ju? ju? zbliza?em si? nawet do m?odego kalafiorka gdy przypa??ta? sie ma?y ( par? dni ) stresik i kapota zamiast za?adowa? warzywo i owocki przechodz? na zwi?kszone dawki sulfy.
A mówi?em sobie luz, luz,luz ;-)

Nawroty przychodz? jak schodzi nerwówa. kurde chyba musz? i?? do lekarza od g?owy ;-)

Awatar użytkownika
Balconik
Początkujący ✽✽
Posty: 150
Rejestracja: 24 lut 2005, 08:33
Choroba: CU
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Kontakt:

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Balconik » 27 cze 2005, 10:07

co do diety to na pewno ma wplyw - unikac tlustego, smazonego i wybitnie ostrego.
A truskawki wcinam nadal (choc w tym roku sa wybitbnie brzydkie :( ).
W sobote bylem na imprezce u znajomymi i nawet sporo sie nam wypilo wodeczki.
Balem sie ze bede mial sensacje, ale bylo OK, tyle ze glowny "grillman" testowal przepisy Pascal'a i na 10 sztuk karkoweczki zuzyl 2 glowki czosnku - o zgrozo!!!
Troszke sie wzdymalem ale przynajmniej mnie nigdy nie dopadna kamienie jelitowe... heh
precz z CU ! ! !

Awatar użytkownika
niunia
Początkujący ✽✽
Posty: 366
Rejestracja: 27 cze 2006, 21:12
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Gostyń (Poznan)
Kontakt:

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: niunia » 28 cze 2006, 09:47

Witam, truskawki zaczely sie na poczatku czerwca, a ja niczego nieswiadoma codziennie je jadlam :smutny: i teraz choroba powrocila :( tylko ze ja nie wiedzialam ze w tej chorobie jest jakas dieta :( od roku jem sulfosalazyne i moj lekarz powiedzial ze je sie normalnie :( i teraz mam skutki...

pozdro

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: manka » 28 cze 2006, 10:48

ja pozwalam sobie na truskawki nawet ze smietana, oczywiscie w rozsadnych ilosciach i odpokac nic sie strasznego nie dzieje. a co do djety to nie ma takiej konkretnej ale sa zeczy ktorych nie powinnismy jesc, poprostu trzeba jesc,jak to mi powiedzieli, rozsadnie,na tym forum znajdziesz bardzo dozo na temat djety polecam tez strony J-elity pozdrawiam. :)
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
dockx
Debiutant ✽
Posty: 43
Rejestracja: 01 maja 2006, 11:12
Choroba: CU
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: dockx » 28 cze 2006, 12:24

Wiecie kiedy właśnie miałem nawrót?

Miałem ostry stresik przez około tydzień, zero apetytu itd. Kiedy się skończył to wtedy wylazł nawrót. Też uważam że główną przyczyną nawrotów jest stres. Poza tym jest destrukcyjny dla całego organizmu a co dopiero mówić o jelicie.

Gdy pierwszy raz wykryto u mnie CU to lekarz prócz Sulfy EN przepisał mi też Xanax ale przestałem go później brać. Jednak miał służyć właśnie do pozbycia się napięć i stresów. Prawdziwy test został przeprowadzony w dniu mojego ślubu. Moja żona i ja zażyliśmy po 1 tabletce Xanaxu.

EFEKT: Większość rodziny była zestresowana jednak my w ogóle:) Co prawda móili nam że było widać po nas przejęcie się całą sprawą. Jednak z żoną stwierdziliśmy że nic nas nie ruszało. Przeszliśmy przez śłub normalnie. Napewno Xanax działą odpowiednio ale uważam iż stosowanie go długo nie jest za dobre i dlatego przestałem brać. Dobrze jest jednak go mieć w apteczce. Gdy przychodzą stresujące dni to warto się nim zabezpieczyć i naprawdę pomaga.

JarekSeeker
Początkujący ✽✽
Posty: 114
Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: JarekSeeker » 08 lip 2006, 12:13

Polecam truskawki (i nie tylko, bo na nie juz teraz za pozno) z sokowirowki - wychodzily idealnie - zero pestek, pyszny sok. Nic mi po nim nie bylo. Zainwestujcie w sokowirowke - nieocenione urzadzenie :)
Tylko uwaga - nie pijcie wiecej niz 1 szklanka na jeden raz, max 2 dziennie (zacznijcie od 1/2 zeby zobaczyc co i jak). Pamietajcie,ze aby uzyskac 1 szklanke soku, trzeba sporo materialu owocowo-warzywnego. Zobaczycie, ile musielibyscie zjesc gdyby nie sokowirowka. Nie przesadzajcie.
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..

Adam

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Adam » 08 lip 2006, 16:14

Ja tam moge zjesc truskawki, ale ja nie jadam odrazu 1 kg badz nie popijam woda, tylko z 10 sztuk i nic sie nie dzieje.

A truskawki po ktorych kompletnie nic nie jest to z zamrazarki, traca wtedy blonnik i sa jadalne...

Tomy
Doświadczony ❃
Posty: 1162
Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Polska

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Tomy » 08 lip 2006, 17:48

Adam ja też preferuję truskawki w małych ilościach, a nie na kilogramy. Ale to, że cokolwiek, w tym i truskawki, po schłodzeniu w zamrażarce traci błonnik to delikatnie mówiąc jest kompletna nieprawda :wink:
Może giną wtedy pewne rodzaje bakterii, które mogą szkodzić, może jest jakaś inna przyczyna, ale że znika błonnik to napewno nie.

Misia

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Misia » 08 lip 2006, 21:20

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Adam

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Adam » 08 lip 2006, 23:51

Ja mowie co mi lekarz powiedzial ;] chyba rodzinny, ale za czasow jak truskawki mnie rozkladaly doglebnie to naprawde to dzialalo ze zabrazarka i potem sobie ssalem je :P

Awatar użytkownika
Shima
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Zdunska Wola
Kontakt:

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Shima » 09 lip 2006, 00:01

A ja o dziwo w tym roku(po tylu latach choroby)jadlam truskawki i prawie nic.....no moze troszke wieksza biegunka niz zwykle :wink:
ale dla mnie to pryszcz...chyba sie uodpornilam bo uważam że jesli mnie nie boli to jest ok :twisted:
miksowalam sobie z cukrem....troszke rozcienczalam mlekiem i dosypywalam płatków kukurydzianych :mrgreen: i....sama sie sobie dziwie ze mnie nie scielo :?: :!:
Jadlam tez w calosci.
Zawsze służę rozmową [you] :)
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Misia

Re: Truskawki - killer :-D

Post autor: Misia » 09 lip 2006, 11:32

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Zablokowany

Wróć do „Warzywa i Owoce”