arbuz - killer
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
Sezon truskawkowy się zakończył przerzuciłam się więc na arbuza, ale chyba jednak na mnie on działa lekko rozwalniająco, dwa dni z kolei go pojadłam i już jest lżejsze sranko nie ma biegunki ale kupka nie jest uformowana
a może się mylę, może to nie arbuz zawinił...a Wy jakie macie doświadczenia z tym owocem?
a może się mylę, może to nie arbuz zawinił...a Wy jakie macie doświadczenia z tym owocem?
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
- Bona
- Początkujący ✽✽
- Posty: 144
- Rejestracja: 02 sie 2008, 13:11
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Londyn
Re: arbuz - killer
ja tam arbuzy lubie - zwlaszcza na kacyka pomagaja... kac kupa tez jest ale taka scisla i sformowana... no chyba ze flaki atakuja... ale za to nie winie arbuza...
polecam tez melony... takie zolto-zielone i pomaranczowe... one nie sa az tak soczyste wiec moze nie bedzie wychodzic az tak wodniscie
polecam tez melony... takie zolto-zielone i pomaranczowe... one nie sa az tak soczyste wiec moze nie bedzie wychodzic az tak wodniscie
Cheers
- misiek1
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 889
- Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
Nie mam żadnych problemów po zjedzeniu arbuza, oczywiście nie jem pestek ;d
Arbuz składa się w ponad 90% procentach z wody, jest przeważnie dobrze tolerowany przez jelita. Nie liczyłbym jednak zbytnio na walory odżywcze, bardziej jako przysmak.
Mało witamin ale za to działa lekko przeciwzapalnie i zawiera przeciwutleniacze.
Jeden z mich ulubionych owoców.
Arbuz składa się w ponad 90% procentach z wody, jest przeważnie dobrze tolerowany przez jelita. Nie liczyłbym jednak zbytnio na walory odżywcze, bardziej jako przysmak.
Mało witamin ale za to działa lekko przeciwzapalnie i zawiera przeciwutleniacze.
Jeden z mich ulubionych owoców.
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
- Miki
- Początkujący ✽✽
- Posty: 295
- Rejestracja: 29 cze 2006, 16:03
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: arbuz - killer
Ja o ile dobrze sobie przypomina to miałam lżejsz po arbuzie. Genaeralnie po truskawkach, czeresniach, malinach. Naszczescie nektarynki moge jesc dowoli
- smoczyca
- Początkujący ✽✽
- Posty: 59
- Rejestracja: 17 lip 2008, 08:55
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
dla mnie arbuzy są ok, żadnych sensacji(oczywiście bez pestek) bezstresowo zaspokajają chociaż w części moje zapotrzebowanie na surowiznę. z owoców mogę jeszcze banany, melony, drobnopestkowce jak truskawki, porzeczki jagody odpadają. maliny też są zabójcze, wiśnie i czereśnie bardzo mało kilka sztuk nie więcej, a takie jak nektaryny, brzoskwinie, śliwki to tylko po zdjęciu skórki. jabłka surowe odpadają, ale gotowane i zapiekane są pycha i dobrze się po nich czuję.
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
uf nie jestem samaMiki pisze:Ja o ile dobrze sobie przypomina to miałam lżejsz
no właśnie! a przecież woda nie szkodziuszatek pisze:Arbuz składa się w ponad 90% procentach z wody
a te rzeźby są niezłe magdalene
- junior
- Początkujący ✽✽
- Posty: 336
- Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Starościn/Kraków
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
Arbuza lubie ale niestety po nich zazwyczaj
Why So Serious?!
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
Re: arbuz - killer
Ja lubię i nic mi nie jest.
W najgorszych zaostrzeniach jadłam w lecie właśnie arbuza, bo to sama woda i nic się nie działo. Ostatnio się jakoś przejadłam tym owocem i mam dość.
W najgorszych zaostrzeniach jadłam w lecie właśnie arbuza, bo to sama woda i nic się nie działo. Ostatnio się jakoś przejadłam tym owocem i mam dość.
Re: arbuz - killer
magdalene, ja na tym weselu to bym okupowała tylko stoliki i rzucała się na jedzonko *-* i nie zważałabym nawet na wizyty w kibelku *-* przynajmniej dla tej jednej rzeczy byłoby warto okupować kibelek i wspominając cudowny smak tych owoców *-*mrrr
-
- Debiutant ✽
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 lip 2008, 13:59
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
Po arbuzie jest jakaś masakra... wystarczy, że zjem jeden kawałek i od razu Po arbuzie miewałem lekkie przeczyszczenia jeszcze dużo przed wykryciem choroby...dla mnie po prostu odpada.
- izyda
- Debiutant ✽
- Posty: 48
- Rejestracja: 07 gru 2007, 15:57
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
uwielbiam arbuza i jak jest tylko sezon to sie nim objadam
choć życie ciąży
psychika siada
ja się nie poddam
to ma zasada!:)
psychika siada
ja się nie poddam
to ma zasada!:)
- Alishia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 728
- Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
Uwielbiam i jem na potęgę.Nie mam z nim żadnych problemów.
- kineczkaa
- Początkujący ✽✽
- Posty: 465
- Rejestracja: 07 cze 2006, 10:16
- Choroba: CD
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
A ja uwielbiam i potem mam problemy... ;[ Zawsze musi mi szkodzić to, co mi najbardziej smakujeAlishia pisze:Uwielbiam i jem na potęgę.Nie mam z nim żadnych problemów.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 169
- Rejestracja: 13 paź 2006, 18:49
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
Ja czasami mam ochotę na arbuza, ale ostatnio chyba mi zaszkodził i od tego czasu dałam sobie spokój.
- makika83
- Początkujący ✽✽
- Posty: 309
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:35
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt:
Re: arbuz - killer
skąd wiadomo, że ma się remisję? czy po własnych odczuciach, czy jednak po badaniach? jestem przed pierwszymi badaniami po stwierdzeniu cu i generalnie jest lepiej, chociaż czasem różnie...
po arbuzie mam wzdęcia i źle się czuję, po melonie - jeśli nie przesadzę z ilością - jest ok. po nektarynach też ok, brzoskwiń nie tykam ze względu na skórkę, która działa na mnie odpychająco (wiem, że i tak nie mogłabym jej zjeść). truskawek nie ruszam, jagody zakazane, czereśnie zakazane...
niby pogodziłam sie z chorobą i jej ograniczeniami, ale czasem tak mi ciężko ... szczególnie jak idę do kogoś na jakieś urodziny/imieniny/rocznicę z rodziny męża - zazwyczaj NIC co tam jest nie mogę zjeść...
po arbuzie mam wzdęcia i źle się czuję, po melonie - jeśli nie przesadzę z ilością - jest ok. po nektarynach też ok, brzoskwiń nie tykam ze względu na skórkę, która działa na mnie odpychająco (wiem, że i tak nie mogłabym jej zjeść). truskawek nie ruszam, jagody zakazane, czereśnie zakazane...
niby pogodziłam sie z chorobą i jej ograniczeniami, ale czasem tak mi ciężko ... szczególnie jak idę do kogoś na jakieś urodziny/imieniny/rocznicę z rodziny męża - zazwyczaj NIC co tam jest nie mogę zjeść...
dla każdego życie ma co innego
Asamax 3x 1000mg
Asamax 3x 1000mg