Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
junior
Początkujący ✽✽
Posty: 336
Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Starościn/Kraków
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: junior » 11 kwie 2008, 13:49

Ja to tam wole od bananów truskawki lub brzoskwinie :roll:
Why So Serious?!

http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!

Czy te oczy mogą kłamać?

Graga
Początkujący ✽✽
Posty: 169
Rejestracja: 13 paź 2006, 18:49
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Graga » 11 kwie 2008, 14:03

oj brzoskwinki też są pycha :)

Awatar użytkownika
Yaseck
Początkujący ✽✽
Posty: 109
Rejestracja: 02 kwie 2008, 10:05
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Yaseck » 11 kwie 2008, 14:21

Szczególnie w puszce.

Awatar użytkownika
podblond
Początkujący ✽✽
Posty: 307
Rejestracja: 19 cze 2006, 21:50
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: podblond » 11 kwie 2008, 19:27

Jedyne owoce jakie lubię z puszki to liczi.
Cała reszta jest dla mnie zdecydowanie zbyt słodka :maruda:
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2008, 19:27 przez podblond, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...

Grześ
Początkujący ✽✽
Posty: 133
Rejestracja: 25 lut 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Grześ » 11 kwie 2008, 19:33

elwirka pisze:A ja jestem inna i nie lubię ani brzoskwiń , ani ananasów z puszki ale syrop w którym są one są zanurzone

A ja lubię to wszystko, łącznie z syropem.

Awatar użytkownika
kasia88
Aktywny ✽✽✽
Posty: 602
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:07
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: kasia88 » 11 kwie 2008, 20:04

podblond pisze:Jedyne owoce jakie lubię z puszki to liczi.
Nie wiedziałam, że w puszce też sprzedają. Będe musiała się rozglądnąć w sklepie, bo te świeże są dostępne tylko przez krótki okres czasu - a są takie pyyyszne :eat:

Przez Was narobiłam sobie smaka na takie brzoskwinki :mrgreen:
"Kobieta nie słowami mówi prawdę, lecz ciałem."

Awatar użytkownika
Alexandra_
Początkujący ✽✽
Posty: 201
Rejestracja: 24 mar 2008, 00:42
Choroba: IBS
województwo: śląskie
Lokalizacja: ****
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Alexandra_ » 11 kwie 2008, 23:08

a ja potrafię zjeść trzy puszeczki pod rząd. Jestem wielką fanką brzoskwinek,a z puszczeczki to juz cud malina :P
Hey, mister. This here is the stairway to heaven. You know that, don't cha?

Awatar użytkownika
kineczkaa
Początkujący ✽✽
Posty: 465
Rejestracja: 07 cze 2006, 10:16
Choroba: CD
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: kineczkaa » 12 kwie 2008, 09:35

Uwielbiam brzoskwinie z puszki, mhmm.
Ten syrop też... :mrgreen:

Awatar użytkownika
podblond
Początkujący ✽✽
Posty: 307
Rejestracja: 19 cze 2006, 21:50
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: podblond » 12 kwie 2008, 11:27

kasia88 pisze: Nie wiedziałam, że w puszce też sprzedają. Będe musiała się rozglądnąć w sklepie, bo te świeże są dostępne tylko przez krótki okres czasu - a są takie pyyyszne :eat:
U nas zawsze są w Kauflandzie i to w śmiesznej cenie (w porównaniu do świeżych) Jakoś 1.99 - 2,49zł za puszkę.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Alishia » 12 kwie 2008, 11:57

Wolę ananasa z puszki:)

slonko
Początkujący ✽✽
Posty: 123
Rejestracja: 08 lut 2008, 08:13
Choroba: CD
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: slonko » 15 kwie 2008, 12:11

Uwielbiam te z puszki, więc nic nowego nie napisałam :roll:
Ważę: 50kg
Mierzę: 164 cm
Stan: remisja?
Biorę: asamax 500mg 3x2, azatiopryna 50mg 1x2

Kocham Was za to, że jesteście, dajecie mi siłę...

Wiola.

Awatar użytkownika
Shadowka
Doświadczony ❃
Posty: 1624
Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Shadowka » 15 kwie 2008, 19:35

Brzoskiwinie z puszki są pychotka pod warunkiem, że nie mają kawałków pestek to mnie drażni i brzydzi :D Za to ananasa wolę całego, potem go kroję i jem i jem :D
Pozdrawiam
Shadi

"nie szukałam doskonałości - sama przyszła "

Obrazek

Awatar użytkownika
Yaseck
Początkujący ✽✽
Posty: 109
Rejestracja: 02 kwie 2008, 10:05
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Yaseck » 17 kwie 2008, 13:16

Czyli wynika z tego, że nikomu nie szkodzą brzoskwinie w puszce?

Awatar użytkownika
misiek1
Aktywny ✽✽✽
Posty: 889
Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: misiek1 » 17 kwie 2008, 21:04

Yaseck pisze:Czyli wynika z tego, że nikomu nie szkodzą brzoskwinie w puszce?
Wynika z tego że tym kilku osobom kiedy nie maja zaostrzenia brzoskwinie nie szkodzą ;)
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.

Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie :)

Unknown
Początkujący ✽✽
Posty: 441
Rejestracja: 29 sie 2008, 23:08
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: ...

Re: Brzoskwinie (z puszki i nie tylko)

Post autor: Unknown » 08 lip 2009, 20:13

hmm... dobre pytanie, wczoraj zastanawiałam się nad tym, przy okazji zakupów warzywno-owocowych. Od roku nie jadłam takich świeżych, jedynie takie z puszki.
Takie świeże brzoskwinie bez skórki to dla mnie już nie jest to samo co z... ;P
Korci mnie też, żeby spróbować świeżych moreli i nektarynek.
Generalnie, to wydaje mi się, że w rozsądnej ilości żadne owoce nie powinny mi zaszkodzić, nawet truskawki czy czereśnie. Mam taką nadzieję, mogę już wprowadzać do menu nowe produkty i póki co nie jest źle :wink:
Trzeba nadrobić sezonowe zaległości w końcu :D
How does it feel
To be on your own
With no direction home
Like a complete unknown
Like a rolling stone?

Zablokowany

Wróć do „Warzywa i Owoce”