Wegetarianie

[amarantus]

soja kazda soja jest modyfikowana genetycznie.

Bardzo mi przykro, lecz jesteś w błędzie. Modyfikowana genetycznie jest przede wszystkim soja przeznaczona na paszę dla zwierząt, czyli soja, którą i tak spożywasz w postaci "mięsa", które kiedyś, w jakiejś ponurej klatce, spożywało GMO.

Istnieje soja certyfikowana, biologiczna, organiczna etc. Soja niemodyfikowana jest łatwo dostępna i tania.

[michal_mg]

Dziwiły mnie zawsze podawane dowody przez wegetarian co do predyspozycji ukł pokarmowego. Przeważnie spotykałem się z zabawnymi banałami i dziwiło mnie, że można takie coś wyznawać.
Niewiem, czy najważniejsze, ale jedno do mnie dotarło. To w roślinach są związki, które powodują, że flora bakteryjna ma się czym odżywiać, a co za tym idzie utrzymuje się ona na właściwym poziomie. Nasz organizm to nie tylko nasze ciało, ale i flora bakteryjna, która musi również się z czegoś odżywiać. Spożyte mięso nie daj nic lub bardzo mało florze bakteryjnej, która warunkuje prawidłową pracę ukł pokarmowego. I ten argument przeważa jeśli chodzi o to do czego mamy przystosowany ukł pokarmowy.
Do tego czytając wątek widze, że ludzie chyba mieszają wegetarianizm z weganizmem

Nie wiem jeszcze dlaczego te diety uważa się za niekompletne i wymagające suplementacji - weganie i wegetarianie żyją od dawna, od wielu pokoleń i dobrze się mają. Przykładem są tu Indie. Tam domyślnie restauracje wszystkie sa bezmięsne. Te, które oferują mięso są wyróżnione - jak wegetariańskie u nas. Całkowita odwrotność.

[babsi]

Jestem w okresie remisji od 7 lat - od 7,5 nie jem miesa. Za kazdym razem, gdy sie skusze na zwierzaka - przez nastepne kilka dni cierpie... Wiec jednak sklanialabym sie do teorii o predyspozycjach przewodu pokarmowego...

[alate]

wszystko ładnie pięknie.... tylko jak u Ciebie poziom białka się przedstawia ? Białko zwierzęce jest przciez tym najbardziej wartościowym i najlepiej przyswajalnym

[Ester]

Nie nazwałabym siebie wegetarianką z wielu względów, kilka lat byłam veganką, nie jem mięsa jak i ryb (nie znosiłam ryb odkąd pamiętam) od ponad 20 lat, jednak ze względu na charakter choroby od ponad siedmiu lat nie jem prawie warzyw ani owoców, czasami zastanawiam się czy przypadkiem nie odżywiam się energią słoneczną Po latach prób i błędów nadal się uczę jak sprawić, aby bolało mniej. Latami żywiłam się nutridrinkami, niedobory witamin z grupy B, znaczna utrata wagi, bywało, że zwyczajnie jeść się nie dało, ale odkąd odkryłam kaszę jaglaną problem z witaminami B, jak ręką odjął, czas pokaże, bo to kwestia kliku ostatnich miesięcy. Od dwóch lat jestem na diecie bezglutenowej, za namową dietetyczki sprawdziłam, czy odstawienie glutenu da poprawę, po 2-4 tygodniach zaczęłam widzieć różnicę. Na ogół nie jem jajek (tylko jak miałam mega niski choresterol HDL, co lekarz skwitował, że w Afryce taki mają i powinnam się cieszyć - nie cieszyłam, bo miałam szereg dziwacznych objawów przez kilka miesięcy, który ustąpiły po zmianie diety), nie piję mleka, nie jestem fanem przetworzonego nabiału, chyba że trochę białego przepysznego sera piątnica, jak odwiedzę domek, po żółtym serze kiepsko się czuję.
Powodem napisania posta jest moje najnowsze odkrycie - jogurt kokosowy, który w magiczny niemal sposób sprawił, że boli mniej, mniejsze są wzdęcia brzucha i generalnie ma na mnie korzystny wpływ. Przypadkiem kupiłam jeden i od miesiąca jest lepiej, nie wiem, czy to kwestia kultur bakterii czy moje pozytywne nastawieni, co firma to inne kultury bakterii, o ile podają, jogurt ten zawsze zawiera skrobię, wartość kaloryczna od 100 kalorii do ponad 200 na 100 gram produktu. Nie podaję nazw, ponieważ mieszkam poza granicami Polski od kilku lat, ale jeżeli ktokolwiek byłby zainteresowany piszcie.
Może i Wam uda się znaleźć coś, co sprawi, że jutro będzie mniej bolesne. Życzę Wam powodzenia niezależnie od sposobu odżywiania, im mniej bólu, tym więcej uśmiechu - próbujcie, bo nigdy nie wiadomo, co sprawi, że odczujecie lekkość.

[Anette28]

Wegetarianizm to nic w porównaniu do diety bez glutenu, cukru, mięsa i laktozy

[Bizonik]

Wczoraj na wykładzie Pan Profesor mówił o dietach przy CD i CU i według najnowszych badań najlepsza jest dieta śródziemnomorska ale również dobre efekty daje dieta półwegetariańska. Natomiast gwałtowne zmiany diety mogą prowadzić do zaostrzeń

[Noelia]

Wczoraj na wykładzie Pan Profesor mówił o dietach przy CD i CU

A te wykłady będą gdzieś może kiedyś dostępne online?
Jako video albo np. jakaś prezentacja czy nawet zwykły tekst?

[Bizonik]

Nie mam pojęcia. Choć wątpie aby ktoś to nagrywał.