Aktualnie oboje bierzemy wit. D3+K2 w oleju lnianym - kapsułki D-Vitum forte Oleofarm.Tubisia pisze:Zamiast witaminy D+K lepsze są krople z samą witaminą D (Devikap, 1 opakowanie zawiera 15 000 UI), są one na receptę (jak masz niedobór są na ryczałt za 3,20).
Ja poziomu nigdy nie sprawdzałam, łykam sobie ot tak - profilaktycznie, bo uważam, że to ma sens w naszym klimacie.
Zwłaszcza, że ja zawsze unikam słońca, bo zaraz mam pełno piegów i ogólnie nie lubię być opalona - więc ta naturalna produkcja jest u mnie minimalna, na pewno nie wystarczająca.
Mąż kilka miesięcy temu miał niedobór, a teraz wynik jest ok, więc akurat u niego ten preparat działa.
Te krople to rzeczywiście dobra opcja, weźmiemy receptę przy najbliższej okazji.
Jest też wit. D w sprayu - to chyba najwygodniejsze (ale jeszcze nie próbowaliśmy), tylko cena niestety nieciekawa.
Nawet nie wiedziałam, że jest mleko bez laktozy pasteryzowane w niskiej temp., a nie UHT.Tubisia pisze:mi podpasowało "świeże mleko bez laktozy 2,0%" z Piątnicy
To pewnie jakaś nowość - i fajnie, faktycznie to najzdrowszy wybór.