AIP PALEO DIET

[czapras]

Witam wszystkich:)

Chcialem sie z Wami podzielic moimi spostrzezeniami na temat tej diety.

KROTKI WSTEP

Nie wiem jakie jest obecne podejscie lekarzy w Polsce ( od paru lat mieszkam w UK), ale mnie zawsze mowiono, ze nie ma diety na crohna, ze trzeba sprawdzac jak reagujemy na produkty itd. W UK nie jest w sumie lepiej odsylaja czlowieka do dietetyka on daje liste co mozna wcinac i czlowiek sie za glowie lapie co na niej jest.

2 lata temu przeszedlem operacje usuniecia jelita kretego, ale nie czulem sie tak rewelacyjnie jak to mialo w teorii wygladac. Pprzypisano mi lek :cholestyramine, ktory zaczal dzialac cuda. Momentalnie biegunki zniknely, bolow brzucha nie bylo/ Wykupilem spore zapasy i ruszylem w roczna podroz po Azji. W miedzyczasie pojawily sie u mnie problemy z malymi kamieniami na nerkach, ale zalozylem ze moze to od lokalnego zarelka albo za malo wody pilem itd. Po powrocie do UK po raz kolejny pojawily sie kamienie oraz z wynikow krwi wychodzilo, ze mam wstepne stadium stluszczenia watroby. To mnie sklonilo do jeszcze wnikliwszej analizy tego co jem ( zawsze staralem sie w miare zdrowo odzywiac - tak mi sie przynajmniej wydawalo). W maju 2016 r odstawilem wszelkie leki , mnostwo czasu zaczalem spedzac na czytaniu o odzywianiu, skladnikach odzywczych, jakie produkty na co wplywaja itd. Wciaz jednak nie bylo jakies rewelacji z Crohnem.


MERITUM

we Wrzesniu 2016 r po raz pierwszy zaczalem czytac o diecie paelo AIP. Postanowilem ja wdrozyc w zycie i sluchajcie wyniki byly rewelacyjne. Jest dosyc "upierdliwa" dieta nie mozna jesc glutenu, cukru, produktow mlecznych i wszelkich ziaren ( rowniez pseudoziaren), w skrocie wcina sie owoce, wiekszosc warzyw , miecho, ryby. Pierwsze 2 miesiace byly ciezkie bo trzeba sie kompletnie przestawic, odkrywa sie nowe produkty o ktorych wczesniej nie mialo sie zielonego pojecia i jest dosyc kosztowna. Po jakims czasie mozna na nowo przywracac niektore produkty z tzw "grey area" ( czyli produkty ktore jednym sluza innym nie ) i sprawdzac jak reaguje organizm. Dzieki temu ma sie co raz wiekszy wachlarz mozliwosci kulinarnych. Od tamtego czasu nie mam zadnych problemow Chronem jak rowniez z kamieniami na nerkach czy z watroba.

W zalaczniku mozecie znalezc tabelke z zakazanymi i polecanymi produktami. Dokument w jezyku angielskim.

Na koniec chcialbym podkreslic, ze nie jestem zadnym lekarzem, dietetykiem, naturopata itd. Walcze z Crohnem od ponad 10 lat i wydaje mi sie ze w koncu znalazlem rozwiazanie jak go trzymac w ryzach nie faszerujac sie zadnymi tabletami. Poczytajcie o tej diecie, skonsultujcie sie ze swoimi lekrzami a w razie pytan, wiecej szczegolow piszcie smialo.

pozdrawiam

[czarny]

Nie wiem jakie jest obecne podejscie lekarzy w Polsce ( od paru lat mieszkam w UK), ale mnie zawsze mowiono, ze nie ma diety na crohna, ze trzeba sprawdzac jak reagujemy na produkty itd. W UK nie jest w sumie lepiej odsylaja czlowieka do dietetyka on daje liste co mozna wcinac i czlowiek sie za glowie lapie co na niej jest.

dieta lekkostrawna. przynajmniej u mnie na kazdym wypisie to znajde.

[Jacekx]

Nie wiem jakie jest obecne podejscie lekarzy w Polsce ( od paru lat mieszkam w UK), ale mnie zawsze mowiono, ze nie ma diety na crohna, ze trzeba sprawdzac jak reagujemy na produkty itd. W UK nie jest w sumie lepiej odsylaja czlowieka do dietetyka on daje liste co mozna wcinac i czlowiek sie za glowie lapie co na niej jest.

dieta lekkostrawna. przynajmniej u mnie na kazdym wypisie to znajde.

Dlaczego dieta ma być lekkostrawna gdy jestem np. w remisji ?

Ja i bigos jadłem, i boczek gdy była remisja i nic się nie działo a miałem ją 1,5 roku

Chcecie to katujcie się dietami...

ja pójdę w swoją drogę ... lekko strawne jem gdy zaostrzenie tak...

Poza zaostrzeniem oprócz drażniących, fermentujących i mleka ze względu na laktozę jem wszystko nawet i teraz gdy nie ma remisji nawet objawowej ale nie ma też wyraźnego zaostrzenia

Wiara też pomaga ... a czasami pomoże placebo gdy się wierzy , że pomaga

[Anette28]

Jacekx, każdy szuka swojej drogi i nie można go za to potępiać

[czapras]

Właśnie o tym nie wspomniałem ja nie mam remisji!.
Jak tylko nie trzymam diety zaczynają się przebiegi do wc.
Zdecydowanie bardziej wole ta opcje

post edytowany ze względu na treść

[Luki36]

Fodmap nie jest czasem podobna do tej diety??

[czapras]

wiesz co wlasnie zerknalem na liste zakazanych i polecanych produktow i jednak rozni sie dosyc znaczaco. w diecie AIP paleo nie mozna jesc zadnych produktow mlecznych ( w tzw grey area mozna znalezc kozie sery, ale to zalezy kto jak bedzie reagowac), ale za to mozna jesc zdecydowanie wiecej roznych warzyw i owocow. Zdziwila mnie obecnosc awokado w zakazanych produktach w fodmap, to jest moj glowny skladnik wszelkich szejkow, tak samo buraki ( wlasnie pije sok z wyciskanych burakow)czy daktyle. W AIP cukry , slodycze sa na czarnej liscie, a w foodmap widze nawet aspartam jest dozwolony.

Wiadomo, ze rodzajow diet jest od zatrzesienia , nigdy wczesniej nie stosowalem zadnych diet ( za bardzo kocham jesc ), ale pojawiajace sie skutki uboczne branych lekow sklonily mnie do podjecia proby i nie zaluje. Wertujac liste zakazanych produktow doszukiwalem dlaczego dane produkty sa zakazane ( nawet takie niewinne produkty jak ziemniaki czy pomidory) i okazuje sie, ze mozna wszystko rozlozyc na czynniki pierwsze i naukowo wyjasnic.

Organizm tez sie przestawia i tak jak nie wyobrazalem sobie wczesniej zycia bez slodyczy tak teraz co raz mniej mnie do tego kusi. Mozna je zreszta w zdrowy sposb zastapic.

Nie chce sie tu wymadrzac czy pouczac, kazdy zyje wedlug wlasnych regul.
Mnie ta dieta bardzo pomogla i dlatego chcialem sie nia podzielic z innymi

[Jacekx]

Jacekx, każdy szuka swojej drogi i nie można go za to potępiać

Ja nie potępiam tylko uważam ,że często to strata czasu

bo jeśli w Remisji i nie szkodzi to dlaczego nie dla czekoladki z koniakiem ...


właśnie po nią

[Jacekx]

właśnie mimo bolącego zęba ... ją pożarłem

[Jacekx]

...

Organizm tez sie przestawia i tak jak nie wyobrazalem sobie wczesniej zycia bez slodyczy tak teraz co raz mniej mnie do tego kusi. Mozna je zreszta w zdrowy sposb zastapic.

Nie chce sie tu wymadrzac czy pouczac, kazdy zyje wedlug wlasnych regul.
Mnie ta dieta bardzo pomogla i dlatego chcialem sie nia podzielic z innymi

czapras zrozumiałem Twoją intencję i dziękuję za podzielenie się z nami tym co wiesz
o dietach

Ja po prostu niech mi wybaczy przekomarzam się z czarnym

[czarny]

nie no sie nie obrazam, nie ma za co ale jak czytam zaznaczony cytat

Jacekx, każdy szuka swojej drogi i nie można go za to potępiać

Ja nie potępiam tylko uważam ,że często to strata czasu

troche zrobie off top ale moze nie bedzie z tego drugiego tematu.
z Twoich postow Jacek raczej wynika ze nigdy diety eliminacyjnej nie probowales (a mam na mysli wykluczanie niebezpiecznych produktow a nie gotowanie na parze). wiec tak bym to widzial: jezeli nie sprobujesz to nie wiesz czy to strata czasu.
dalej wchodze w off top ale z perspektywy czasu uwazam branie aza za strate czasu co punkt siedzenia to punkt widzenia. (co tam watroba albo bialaczka skoro aza mnie leczy. aha )
wiadomo, ze prawdopodobnie wszystkie diety lecznicze sa wymagajace i ciezkie. szczegolnie na poczatku, ale to kwestia motywacji. jak masz do wyboru permanentna biegunke to motywacja rosnie.

[czarny]

koncze swoj offtop
PS. u siebie pierwsze efekty zobaczylem prawie po 3 miesiacach prob i bledow. zdarzaly sie male oszustwa samego siebie, podjadanie.
z biegiem czasu bylo ich coraz mniej. nastepowaly zmiany pewnych zachowan a poprawy nie bylo. do pewnego momentu.

teraz pytanie Jacekx. czy te 3 miesiace to strata czasu?

[Jacekx]

nie no sie nie obrazam, nie ma za co ale jak czytam zaznaczony cytat

....
z Twoich postow Jacek raczej wynika ze nigdy diety eliminacyjnej nie probowales (a mam na mysli wykluczanie niebezpiecznych produktow a nie gotowanie na parze). wiec tak bym to widzial: jezeli nie sprobujesz to nie wiesz czy to strata czasu....

Mylisz się pierwsze 2 lata choroby próbowałem różnych diet cud
efekty...
a) schudłem jak anorektyk
b) nabrałem niesmaku do ryb ( 6 miesięcy same ryby w tym ryby na parze itd.)
c) zżółkłem jak Chińczyk po diecie marchewkowej nawet i 2 litry soku pasteryzowanej z marchwi dziennie
d) co miało pomagać czyli określona dieta.
Już się , już się wydawało ... Eureka to za 2 tygodnie , 3 tygodnie ... szkodziło

To jest ślepa uliczka chcesz nią jechać to jedź ... ale uprzedzam to strata czasu i utrata przyjemności z jedzenia.

Jedzenie powinno być przyjemnością a nie katowaniem siebie... ale wolna wola ostrzegałem

Sądzę jednak każdy to musi przejść by sprawdzić , że to ślepa uliczka.

Niektórzy się rozpędzają w tej uliczce do 100 km/h a na końcu jest ściana czyli na ogół pogorszenie stanu zdrowia albo niechęć do jedzenia.

[czarny]

widzisz ja sie zasugerowalem, tym ze jesz boczek z Intermarche ale skoro probowales no to dla mnie szkoda, ze Tobie nie pomoglo. sprobowales, masz swiadomosc ze Tobie nie pomaga wiec nie bedziesz miec potem wyrzutow sumienia ze nie sprobowales.

To jest ślepa uliczka chcesz nią jechać to jedź ... ale uprzedzam to strata czasu i utrata przyjemności z jedzenia.

Jedzenie powinno być przyjemnością a nie katowaniem siebie... ale wolna wola ostrzegałem

Sądzę jednak każdy to musi przejść by sprawdzić , że to ślepa uliczka.

Niektórzy się rozpędzają w tej uliczce do 100 km/h a na końcu jest ściana czyli na ogół pogorszenie stanu zdrowia albo niechęć do jedzenia.

ja ze swojej perspektywy moglbym pisac, ze azathiopryne to slepy zaulek, tak samo encorton, cortiment. o asamaxie juz nie bede mowil. Jacku, piszemy tutaj pod postem osoby, ktora mowi ze dieta jej pomaga i dodatkowo odkrywa nowe produkty. nie kazdy lapie wstret do jedzenia.
wiec po co probowac ewentualne osoby zniechecac do sprobowania czegos co moze komus pomoc. niech kazdy sprobuje, ryzyko niewielkie, a potencjalne korzysci ogromne.
chyba ze ktos probuje glodowki. no glodowka to nie dieta. dieta to sposob odzywiania a nie unikanie jedzenia.

mowisz ze dieta to strata czasu. idac tym tokiem rozumowania gdy mi zdiagnozowano CU nie powinnem dostac tylko sulfazalzyny( ilu osobom pomoga sama sulfasalazyna? 5% 1% ?raczej niezbyt wielu wiec to strata czasu). od razu powinni mi dac od humire, encorton i azathiopryne, wszystko na raz.
sorki za ironie ale mam nadzieje ze rozumiesz moj tok rozumowania. warto probowac.

PS. i na koniec: zycie powinno byc przyjemnoscia. jednak nie mozna miec wszystkiego. nie mozna zjesc ciastka i byc chudziutkim. a jednak sa ludzie ktorzy rezygnuja ze slodyczy zeby utrzymac fit sylwetke i to kwestia wyboru.
u mnie to wybor pomiedzy slodyczami a nie chodzeniem do klopa. wole zrezygnowac ze slodyczy.


PS. tak sobie mysle, ze zaraz napewno wyjdzie z tego nowy temat.

[Jacekx]

sorki za ironie ale mam nadzieje ze rozumiesz moj tok rozumowania. warto probowac.

PS. i na koniec: zycie powinno byc przyjemnoscia. jednak nie mozna miec wszystkiego. nie mozna zjesc ciastka i byc chudziutkim. a jednak sa ludzie ktorzy rezygnuja ze slodyczy zeby utrzymac fit sylwetke i to kwestia wyboru.
u mnie to wybor pomiedzy slodyczami a nie chodzeniem do klopa. wole zrezygnowac ze slodyczy.


PS. tak sobie mysle, ze zaraz napewno wyjdzie z tego nowy temat.

Nie zabraniam diet w końcu napisałem...każdy musi chyba tego spróbować

Ja przestałem wybierać lepsze rozwiązania i samoograniczać się od paru lat , ja niestety łasuch ...
Mam takie metalowe pudełko z czekoladkami a ostatnio są tam jeszcze małe co nieco z wódeczką z Biedronki

nawet dziś tak troszku... w ciągu dnia

Ale, ale nie jestem wariat w zaostrzeniu 5-7 na dobę czyli istotnym stosuję

dietę lekko strawną ale to ja