Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Mamcia » 14 gru 2014, 20:11

Powołanie się na popularną książkę, nie jest dla mnie dowodem naukowym. Jednym glutem szkodzi, a większości nie. Należy pamiętać, że takie publikacje mogą być (i często są) wspierane przez rożne lobby.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

irek
Początkujący ✽✽
Posty: 175
Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: irek » 14 gru 2014, 20:40

Mamcia pisze: Jednym glutem szkodzi, a większości nie.
Rozumiem,że taki wniosek jest poparty dowodami naukowymi.Chyba ,że za tymi dowodami kryje się lobby piekarnicze.

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Mamcia » 14 gru 2014, 20:46

Ludzie jedli gluten nim powstały jakiekolwiek lobby. Do czasu dostarczenia jakichkolwiek dowodów na szkodliwość glutenu w populacji ogólnej postów czytała nie będę.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

irek
Początkujący ✽✽
Posty: 175
Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: irek » 14 gru 2014, 20:55

W populacji ogólnej wiele rzeczy ludziom nie szkodzi ,ale w rozjechanym układzie pokarmowym wiele rzeczy niestety szkodzi.

Awatar użytkownika
chrzanovy
Znawca ❃❃
Posty: 2134
Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: chrzanovy » 14 gru 2014, 21:51

a może wartałoby zaryzykować takie stwierdzenie ludzie jedli gluten jednym szkodził a drugim nie, a teraz szkodzi częsciej, bo ten gluten teraz to nie ten co np kiladziesiąt lat temu gdzie nie było modyfikacji jedzenia dla osiągniecia profitów ekonomicznych. Uzmyslowienie nowym w temacie NZJ o możliwości rezygnacji z glutenu w poszukiwaniu tego co nam najbardziej będzie słuzyło jest uczciwym rozwiązaniem czy to do końca prawda czy nie. przykład Na oddziale rozmawiałem z takim panem w wieku mojego ojca, ostatnio - 3 lata temu dostał diagnoze CU i nie mogł opanować biegunek w zaostrzeniu. Przeszedł w końcu na bezgluten i bardzo sobie chwali. Jakby nie bylo o tym mowy to by nawet nie wiedzial ze moze sprobowac takiej drogi
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę

Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: obyty.z.cu » 14 gru 2014, 22:29

chrzanovy pisze: Przeszedł w końcu na bezgluten i bardzo sobie chwali. Jakby nie bylo o tym mowy to by nawet nie wiedzial ze moze sprobowac takiej drogi
czasy się zmieniają,coraz więcej wiadomości można znaleźć w necie...i to jest ok.
Można poczytać,można samemu spróbować...i to jest ok.
Nie ok. jest to,że niekiedy głosi się jakieś tezy i przyjmuje to za wykładnik najnowszej wiedzy medycznej.
I to nie jest ok.,no bo ktoś nie znający naszych chorób,dostaje diagnozę i przerażony szuka w necie wiadomości,i nagle jest >tę chorobę można WYLECZYĆ stosując taką dietę,albo taką,albo taką kurację oczyszczająca itd...
Czyli robi się komuś niepotrzebne złudzenia,zamiast zająć się porządną nauką edukacji w chorobie czyta jakieś wymyślne,bardzo naciągane strony itd..a choroba postępuje...
To jest właśnie nie w porządku.
W cytowanym artykule kardiolog pisze o swojej książce,o swoich przemyśleniach,o zastosowanej diecie,ale ...tu jest właśnie ale....NIKT tego nie potrafi potwierdzić a zaprzeczać nie ma sensu,no bo jak polemizować z doświadczeniem kardiologa -opowiadającego o swojej kuracji.
No i temat,jest książka = kasa.
Współcześnie codziennie dowiadujemy się jak "autorytety" padają,bo oszukiwali za kasę i dla kasy.
Czasem sami byli naciągani...takie życie.

Ja jestem nauczony jeść chleb,pieczywo to podstawa,ale...jem kiedy mogę.Mi nie szkodzi,a wprost przeciwnie,ale w zaostrzeniach odpuszczałem i inne szły inne składniki jedzenia,bo się nauczyłem jakie brać leki,jak dostosowywać jedzenie.
To trzeba się nauczyć,pewnie że nie z netu,a od lekarzy i z ich publikacji itd.,a często od innych chorych mających swoje "sztuczki" chorowania.
Każdy musi wiedzieć co mu indywidualnie szkodzi,a co nie.
Najgorsze są diety eliminacyjne.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
chrzanovy
Znawca ❃❃
Posty: 2134
Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: chrzanovy » 14 gru 2014, 23:31

słowem podsumowania jak długo mózg działa to go używać, nie wierzyć we wszystko co sie plecie , testować na sobie i wtedy prawda dostaje weryfikacji. A co działa na jednego nie musi działać na drugiego. Jak mawiał jeden poczciwy staruszek - wszystko jest względne - nawet gluten:)

ps, ja wcinam mi nie szkodzi
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę

Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie

Anonymous_13ece955

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Anonymous_13ece955 » 15 gru 2014, 00:08

chrzanovy pisze:Uzmyslowienie nowym w temacie NZJ o możliwości rezygnacji z glutenu w poszukiwaniu tego co nam najbardziej będzie słuzyło jest uczciwym rozwiązaniem czy to do końca prawda czy nie.
Jakby nie bylo o tym mowy to by nawet nie wiedzial ze moze sprobowac takiej drogi
otóż to.

najważniejsze to uświadomić ludzi, zwłaszcza chorych, że:
To, co dla jednego jest pożywieniem, jest trucizną dla drugiego.
i nie chodzi tu tylko o gluten czy pszenicę, tylko o każdy składnik pokarmowy.

u pani Agaty wrogiem okazał się być gluten, u innych będzie seler, mleko, jajko itd.
Każdy ma inne wymagania, potrzeby, preferencje, granice tolerancji itd. Warto o tym mówić, aby każdy znalazł swoje optimum i mógł cieszyć się życiem o najwyższej możliwej jakości.

przykład ode mnie, pomijając gwiazdorski gluten, odkrycie alergii na ziemniaka wyeliminowało koszmarne wzdęcia (ciąża ok. 7 miesiąc jak nic) i "ziemniaczane" samopoczucie.
ale do dziś słyszę: nie możesz ziemniaków?! to niemożliwe, wszyscy jedzą ziemniaki, to nasza duma narodowa! itp :P

Awatar użytkownika
patkaas
Koordynator
Posty: 1466
Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
Choroba: CU
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: patkaas » 15 gru 2014, 00:30

Anonymous_13ece955 pisze:odkrycie alergii na ziemniaka
robiłaś może jakieś testy na nietolerancję pokarmową?
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę

Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie

Anonymous_13ece955

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Anonymous_13ece955 » 15 gru 2014, 00:47

patkaas, tak, na alergię klasyczną IgE-zależną i opóźnioną, czyli tzw. nietolerancję - w klasie IgG. i w tym i w tym wyrósł ziemniok :<

Awatar użytkownika
patkaas
Koordynator
Posty: 1466
Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
Choroba: CU
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: patkaas » 15 gru 2014, 00:56

Maatylda, czyli u Ciebie test prawdę powiedział widzę :) czytałam też tu na forum i różnie piszą. Mi generalnie doradzano zrobienie sobie takich testów z krwi, ale jeśli już to tych lepszych i zarazem droższych(ok. 500 zł), które nie wymyślą żadnych bzdur, bo i to się zdarza. Kiedyś zrobię na pewno, a nuż rzeczywiście coś jest na rzeczy i jem nieświadomie szkodząc flakom ;)

irek
Początkujący ✽✽
Posty: 175
Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: irek » 15 gru 2014, 08:11

obyty.z.cu pisze: Najgorsze są diety eliminacyjne.
Że tak zapytam ,co jest złego w eliminacji glutenu lub laktozy?
Inaczej jakie wartości odżywcze tracę po rezygnacji przetworzonych zbóż mocno potraktowanymi dodatkami chemicznymi,a których ,to wartości nie znajdę w innych produktach?

Awatar użytkownika
deth
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3130
Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Reda

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: deth » 15 gru 2014, 10:33

Wszystko jest dla ludzi, jedzenie badż nie glutenu tez. Ja mam umiarkowane stanowisko. Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, w ktorej eliminacja glutenu komus pomogla, ale...
Jest część w tej grupie, ktora żywila sie wszystkim co rynek oferuje ;) a potem przechodząc na diete, w ktorej eliminuje gluten, zaczyna przy okazji unikac innych produktow, np: pizza, hamburgery, w ktorych ten gluten jest. Dzieki temu, nabiera przekonania, ze czuje sie lepiej, przez eliminacje jedynie glutenu, a prawdą jest, że zaczyna sie calkiem inaczej, zdrowiej odzywiac ?
Amerykanie ogolnie mają chyba problem z nadwagą itp, stąd co jakiś czas nowa moda dietowa. Moze to i nawet dobre. G-free bardzo medialne i zmusza do zastanowienia się, co JA sam jem.

Awatar użytkownika
Konraaad
Aktywny ✽✽✽
Posty: 579
Rejestracja: 24 wrz 2014, 00:23
Choroba: CU
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Konraaad » 15 gru 2014, 11:46

Właśnie zamówiłem książkę Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu na merlin.pl za 29.99 zł.
Jutro idę ją odebrać w punkcie merlina w Rzeszowie, bo zamówiłem z odbiorem osobistym, żeby nie płacić za przesyłkę :D
Jak przeczytam to napiszę Wam swoją recenzję :P
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę :spoko:

Anonymous_13ece955

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Anonymous_13ece955 » 15 gru 2014, 14:10

Konraaad, ja również. ale po świętach, bo książka ma być prezentem od bracicha :twisted:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dieta Bezglutenowa”