Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Powołanie się na popularną książkę, nie jest dla mnie dowodem naukowym. Jednym glutem szkodzi, a większości nie. Należy pamiętać, że takie publikacje mogą być (i często są) wspierane przez rożne lobby.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 175
- Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Piotrków Tryb
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Rozumiem,że taki wniosek jest poparty dowodami naukowymi.Chyba ,że za tymi dowodami kryje się lobby piekarnicze.Mamcia pisze: Jednym glutem szkodzi, a większości nie.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Ludzie jedli gluten nim powstały jakiekolwiek lobby. Do czasu dostarczenia jakichkolwiek dowodów na szkodliwość glutenu w populacji ogólnej postów czytała nie będę.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 175
- Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Piotrków Tryb
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
W populacji ogólnej wiele rzeczy ludziom nie szkodzi ,ale w rozjechanym układzie pokarmowym wiele rzeczy niestety szkodzi.
- chrzanovy
- Znawca ❃❃
- Posty: 2134
- Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
a może wartałoby zaryzykować takie stwierdzenie ludzie jedli gluten jednym szkodził a drugim nie, a teraz szkodzi częsciej, bo ten gluten teraz to nie ten co np kiladziesiąt lat temu gdzie nie było modyfikacji jedzenia dla osiągniecia profitów ekonomicznych. Uzmyslowienie nowym w temacie NZJ o możliwości rezygnacji z glutenu w poszukiwaniu tego co nam najbardziej będzie słuzyło jest uczciwym rozwiązaniem czy to do końca prawda czy nie. przykład Na oddziale rozmawiałem z takim panem w wieku mojego ojca, ostatnio - 3 lata temu dostał diagnoze CU i nie mogł opanować biegunek w zaostrzeniu. Przeszedł w końcu na bezgluten i bardzo sobie chwali. Jakby nie bylo o tym mowy to by nawet nie wiedzial ze moze sprobowac takiej drogi
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
czasy się zmieniają,coraz więcej wiadomości można znaleźć w necie...i to jest ok.chrzanovy pisze: Przeszedł w końcu na bezgluten i bardzo sobie chwali. Jakby nie bylo o tym mowy to by nawet nie wiedzial ze moze sprobowac takiej drogi
Można poczytać,można samemu spróbować...i to jest ok.
Nie ok. jest to,że niekiedy głosi się jakieś tezy i przyjmuje to za wykładnik najnowszej wiedzy medycznej.
I to nie jest ok.,no bo ktoś nie znający naszych chorób,dostaje diagnozę i przerażony szuka w necie wiadomości,i nagle jest >tę chorobę można WYLECZYĆ stosując taką dietę,albo taką,albo taką kurację oczyszczająca itd...
Czyli robi się komuś niepotrzebne złudzenia,zamiast zająć się porządną nauką edukacji w chorobie czyta jakieś wymyślne,bardzo naciągane strony itd..a choroba postępuje...
To jest właśnie nie w porządku.
W cytowanym artykule kardiolog pisze o swojej książce,o swoich przemyśleniach,o zastosowanej diecie,ale ...tu jest właśnie ale....NIKT tego nie potrafi potwierdzić a zaprzeczać nie ma sensu,no bo jak polemizować z doświadczeniem kardiologa -opowiadającego o swojej kuracji.
No i temat,jest książka = kasa.
Współcześnie codziennie dowiadujemy się jak "autorytety" padają,bo oszukiwali za kasę i dla kasy.
Czasem sami byli naciągani...takie życie.
Ja jestem nauczony jeść chleb,pieczywo to podstawa,ale...jem kiedy mogę.Mi nie szkodzi,a wprost przeciwnie,ale w zaostrzeniach odpuszczałem i inne szły inne składniki jedzenia,bo się nauczyłem jakie brać leki,jak dostosowywać jedzenie.
To trzeba się nauczyć,pewnie że nie z netu,a od lekarzy i z ich publikacji itd.,a często od innych chorych mających swoje "sztuczki" chorowania.
Każdy musi wiedzieć co mu indywidualnie szkodzi,a co nie.
Najgorsze są diety eliminacyjne.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- chrzanovy
- Znawca ❃❃
- Posty: 2134
- Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
słowem podsumowania jak długo mózg działa to go używać, nie wierzyć we wszystko co sie plecie , testować na sobie i wtedy prawda dostaje weryfikacji. A co działa na jednego nie musi działać na drugiego. Jak mawiał jeden poczciwy staruszek - wszystko jest względne - nawet gluten:)
ps, ja wcinam mi nie szkodzi
ps, ja wcinam mi nie szkodzi
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
chrzanovy pisze:Uzmyslowienie nowym w temacie NZJ o możliwości rezygnacji z glutenu w poszukiwaniu tego co nam najbardziej będzie słuzyło jest uczciwym rozwiązaniem czy to do końca prawda czy nie.
otóż to.Jakby nie bylo o tym mowy to by nawet nie wiedzial ze moze sprobowac takiej drogi
najważniejsze to uświadomić ludzi, zwłaszcza chorych, że:
To, co dla jednego jest pożywieniem, jest trucizną dla drugiego.
i nie chodzi tu tylko o gluten czy pszenicę, tylko o każdy składnik pokarmowy.
u pani Agaty wrogiem okazał się być gluten, u innych będzie seler, mleko, jajko itd.
Każdy ma inne wymagania, potrzeby, preferencje, granice tolerancji itd. Warto o tym mówić, aby każdy znalazł swoje optimum i mógł cieszyć się życiem o najwyższej możliwej jakości.
przykład ode mnie, pomijając gwiazdorski gluten, odkrycie alergii na ziemniaka wyeliminowało koszmarne wzdęcia (ciąża ok. 7 miesiąc jak nic) i "ziemniaczane" samopoczucie.
ale do dziś słyszę: nie możesz ziemniaków?! to niemożliwe, wszyscy jedzą ziemniaki, to nasza duma narodowa! itp
- patkaas
- Koordynator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
robiłaś może jakieś testy na nietolerancję pokarmową?Anonymous_13ece955 pisze:odkrycie alergii na ziemniaka
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
patkaas, tak, na alergię klasyczną IgE-zależną i opóźnioną, czyli tzw. nietolerancję - w klasie IgG. i w tym i w tym wyrósł ziemniok
- patkaas
- Koordynator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Maatylda, czyli u Ciebie test prawdę powiedział widzę czytałam też tu na forum i różnie piszą. Mi generalnie doradzano zrobienie sobie takich testów z krwi, ale jeśli już to tych lepszych i zarazem droższych(ok. 500 zł), które nie wymyślą żadnych bzdur, bo i to się zdarza. Kiedyś zrobię na pewno, a nuż rzeczywiście coś jest na rzeczy i jem nieświadomie szkodząc flakom
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 175
- Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Piotrków Tryb
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Że tak zapytam ,co jest złego w eliminacji glutenu lub laktozy?obyty.z.cu pisze: Najgorsze są diety eliminacyjne.
Inaczej jakie wartości odżywcze tracę po rezygnacji przetworzonych zbóż mocno potraktowanymi dodatkami chemicznymi,a których ,to wartości nie znajdę w innych produktach?
- deth
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3130
- Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Reda
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Wszystko jest dla ludzi, jedzenie badż nie glutenu tez. Ja mam umiarkowane stanowisko. Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, w ktorej eliminacja glutenu komus pomogla, ale...
Jest część w tej grupie, ktora żywila sie wszystkim co rynek oferuje a potem przechodząc na diete, w ktorej eliminuje gluten, zaczyna przy okazji unikac innych produktow, np: pizza, hamburgery, w ktorych ten gluten jest. Dzieki temu, nabiera przekonania, ze czuje sie lepiej, przez eliminacje jedynie glutenu, a prawdą jest, że zaczyna sie calkiem inaczej, zdrowiej odzywiac ?
Amerykanie ogolnie mają chyba problem z nadwagą itp, stąd co jakiś czas nowa moda dietowa. Moze to i nawet dobre. G-free bardzo medialne i zmusza do zastanowienia się, co JA sam jem.
Jest część w tej grupie, ktora żywila sie wszystkim co rynek oferuje a potem przechodząc na diete, w ktorej eliminuje gluten, zaczyna przy okazji unikac innych produktow, np: pizza, hamburgery, w ktorych ten gluten jest. Dzieki temu, nabiera przekonania, ze czuje sie lepiej, przez eliminacje jedynie glutenu, a prawdą jest, że zaczyna sie calkiem inaczej, zdrowiej odzywiac ?
Amerykanie ogolnie mają chyba problem z nadwagą itp, stąd co jakiś czas nowa moda dietowa. Moze to i nawet dobre. G-free bardzo medialne i zmusza do zastanowienia się, co JA sam jem.
- Konraaad
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 579
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 00:23
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Właśnie zamówiłem książkę Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu na merlin.pl za 29.99 zł.
Jutro idę ją odebrać w punkcie merlina w Rzeszowie, bo zamówiłem z odbiorem osobistym, żeby nie płacić za przesyłkę
Jak przeczytam to napiszę Wam swoją recenzję
Jutro idę ją odebrać w punkcie merlina w Rzeszowie, bo zamówiłem z odbiorem osobistym, żeby nie płacić za przesyłkę
Jak przeczytam to napiszę Wam swoją recenzję
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka
Konraaad, ja również. ale po świętach, bo książka ma być prezentem od bracicha