Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: obyty.z.cu » 15 gru 2014, 17:20

irek pisze:obyty.z.cu napisał/a:

Najgorsze są diety eliminacyjne.

Że tak zapytam ,co jest złego w eliminacji glutenu lub laktozy?
czytanie to jedno,a zrozumienie drugie.
Dieta to znaczy ogólnie o odżywianiu się,eliminacyjna czyli taka ...itd.
Ty pytasz o pojedynczy składnik,a ja pisałem,że łatwo przejść na DIETĘ ...
Widziałem zbyt wiele "odchudzonych" przez dietę..bo ludzie mówi,bo lekarz kazał ...itd.
Niestety zabrakło zrozumienia co mówił ten lekarz,...
Najgłupsze teksty w takich "przepisach" diet jest typu:
"....aby pomóc trzeba się oczyścić z zalegających...itd...nawet jeśli to wiąże się ze stratą kilogramów,bo ważniejsze jest ZDROWIE........"
Czasem niestety już za późno jest wycofać się z tego chudnięcia,chocby dlatego że metabolizm się zmienił.
Fundując sobie takie zmiany,trzeba określić jaka będzie ta nowa dieta ,zbilansować wszystkie potrzebne nam składniki,no i musi odpowiadać na nasze zapotrzebowanie,inaczej pracownik fizyczny,a inaczej ktoś kto ma wyraźną niedowagę,choćby z powodów zdrowotnych które wywołują potrzebę innej diety.Źle zbilansowana,może być źródłem innych problemów.
irek, ja nie pisze że ten gluten jest zły czy dobry,ja piszę że trzeba wiedzieć coś więcej -> zanim zastosuje się takie odstawianie.

Pewnie deth, lepiej to wyjaśnił.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2014, 17:51 przez obyty.z.cu, łącznie zmieniany 1 raz.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

kalka_96
Znawca ❃❃
Posty: 2119
Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: K-w

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: kalka_96 » 15 gru 2014, 17:23

Ja już mam :) Dostałam na urodziny :mrgreen: Dziękuję!!! :*

Jeszcze nie czytałam. Ale możecie liczyć na recenzję :D

Awatar użytkownika
Orzelek
Doświadczony ❃
Posty: 1246
Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
Choroba: CD
województwo: śląskie
miasto: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Orzelek » 15 gru 2014, 22:52

Zauważyłem, że wręcz panuje "moda" na dietę bezglutenową. O ile rozumiem osoby, którym gluten faktycznie szkodzi. Ale żeby nie jeść produktów z glutenem, bo to "trendy" :?:
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii

Bez leków !!

:tak: Remisja :tak:

1 % z PITa wspomaga Jelita

Pozdrawiam :roll: :flowers: :przytul: :*

Awatar użytkownika
Konraaad
Aktywny ✽✽✽
Posty: 579
Rejestracja: 24 wrz 2014, 00:23
Choroba: CU
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Konraaad » 15 gru 2014, 22:58

Ja nie mam celiakii i mogę jeść gluten łyżkami, ale książkę kupuję sobie z ciekawości.
Dieta bezglutenowa to bardzo interesujący temat, dlatego postanowiłem sięgnąć po tą książkę.
Nie zamierzam eliminować ze swojej diety niczego co mi nie szkodzi :wink: i innym radzę to samo :wink:
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę :spoko:

Awatar użytkownika
chrzanovy
Znawca ❃❃
Posty: 2134
Rejestracja: 30 lis 2014, 13:44
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Głogów Młp/Rzeszów
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: chrzanovy » 15 gru 2014, 23:03

Konraaad pisze:ale książkę kupuję sobie z ciekawości.
a ja z sentymentu, będę szpanował o popatrzcie lecze się u tej pani prof. a co
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę

Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek mc w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: obyty.z.cu » 15 gru 2014, 23:47

Orzelek pisze:nie jeść produktów z glutenem, bo to "trendy"
cóż,nie jesteś kobietą :wink:
w poczekalni kiedys słyszałem właśnie takie teksty:
...,no bo od kiedy przestałam "używać gluten w jedzeniu,to przestałam mieć wzdęcia,a jak wzdęcia to duży brzuch,a jeśli by ktoś pomyślał że jestem w ciąży ,to m a s a k r a !! "...

Inny temat to odchudzanie ,to cud dla uszu pań :wink:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

irek
Początkujący ✽✽
Posty: 175
Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: irek » 16 gru 2014, 10:44

Orzelek pisze:. Ale żeby nie jeść produktów z glutenem, bo to "trendy" :?:
Trendy,to są powikłania układu pokarmowego co raz więcej osób w to w chodzi,celebryci także

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Mamcia » 16 gru 2014, 19:04

Trendy,to są powikłania układu pokarmowego co raz więcej osób w to w chodzi,celebryci także
Z tego wpisu nie zrozumiałam nic. Według mnie Trendy to są - ogólne kierunki rozwoju i/lub zmian. Jeśli nawet mówimy o modzie, to pisanie ,że powikłania UP są "na czasie" uważam za śmieszne. Jak można wchodzić w chorobę będąc celebrytą czy też nie??
Będę wdzięczna za wyjaśnienie tych zawiłości znaczeniowych.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: obyty.z.cu » 16 gru 2014, 19:11

Mamcia pisze:Jak można wchodzić w chorobę będąc celebrytą czy też nie??
tu pewnie o "ujawnienie się " chodzi.
Taka moda zacząć mówić prawdę o sobie...niektórzy opowiadają że biorą to czy tamto,albo są uzależnieni,a tu ujawnia swoje kłopoty z takimi chorobami.
Swoją drogą,to wielu ludzi nie rozumie że celebryta to też człowiek i ma takie same problemy.

A że celebryta..to jakaś tam reklama siebie..czyli "trendy".
Tak to ja pojąłem.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: Mamcia » 16 gru 2014, 19:24

Z punktu widzenia CuDaków ujawnianie się osób znanych, celebrytów (cóż za okropność) jest dla naszej społeczności korzystne. Nie mamy takich gwiazd jak w USA, ale jest to jakieś światełko, że ktoś powiedział, że punktem orientacyjnym jest toaleta.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2014, 20:33 przez Mamcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Awatar użytkownika
patkaas
Koordynator
Posty: 1466
Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
Choroba: CU
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Kontakt:

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: patkaas » 17 gru 2014, 01:02

Orzelek pisze:Zauważyłem, że wręcz panuje "moda" na dietę bezglutenową. O ile rozumiem osoby, którym gluten faktycznie szkodzi. Ale żeby nie jeść produktów z glutenem, bo to "trendy"
Zgadzam się z kolegą Orzełkiem. Nagle połowa społeczeństwa jest uczulona na gluten. Nie mówię tu o osobach z celiakią. Ale jakby ktoś nie powiedział kiedyś, że gluten szkodzi, to społeczeństwo nie byłoby uczulone. Też uważam, że lobby tu wiele robi. Panuje ta "moda" na niby cud diety i nie tylko bezglutenową. Ale swoje czasy świetności przechodziła też dieta Dukana, paleo, diety GL itd. To nic innego jak blichtr i popadanie w skrajność. Nasze odżywianie ma być zdrowe, zbilansowane i zrównoważone. Wszystko w dużych ilościach szkodzi, bo trzeba jeść głową, a nie żołądkiem. Umiar, to coś czego wiele osób nie zna i potem ma takie, a nie inne problemy.
Z tą szkodliwością glutenu jest jak z nieświeżym oddechem, bo ktoś to po prostu wymyślił i zbił na tym niezłą kasę. Najpopularniejszy płyn do płukania jamy ustnej Listerine był najpierw chirurgicznym środkiem odkażającym, później środkiem czyszczącym do podłóg, a nawet lekiem na rzeżaczkę, żeby na końcu stać się płynem do ust... Takie zjawisko zostało nazwane "podżeganiem chorobowym" i zdefiniowane jako "próba przekonania zasadniczo zdrowych ludzi, że są chorzy, oraz lekko chorych – że są ciężko chorzy". Firmy farmaceutyczne biorą w tym spory udział, to takie "korporacyjne konstruowanie choroby". Tak właśnie wygląda dzisiejsza rzeczywistość, rządzona przez wielkie koncerny, które stwarzają sobie sztuczną konkurencję, a wszystko i tak idzie do jednego koszyka...
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę

Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie

irek
Początkujący ✽✽
Posty: 175
Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: irek » 17 gru 2014, 07:03

patkaas pisze: Nasze odżywianie ma być zdrowe, zbilansowane i zrównoważone.
Bardzo mądre zdanie.Może masz przemyślenia ,wiedzę jak przykładowo powinien według tych zasad wyglądać dzień żywieniowy?
W tym temacie toczy się batalia o ten nieszczęsny glutem.Pominąwszy tę lektynę ,jednej rzeczy nie mogę zrozumieć,może mnie ktoś oświeci.Co takiego wartościowego,zdrowego jest w przetworzonych ,oczyszczonych zbożach z dodatkami chemicznymi ?

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: obyty.z.cu » 17 gru 2014, 11:16

irek pisze:Co takiego wartościowego,zdrowego jest w przetworzonych ,oczyszczonych zbożach z dodatkami chemicznymi ?
więc też zapytam,co takiego jest w tych warzywach uprawianych na plantacjach za pomocą chemii ,pomidorów dojrzewających po spryskaniu w całej szklarni czy areale,co takiego jest w tych cytrusach sprowadzanych do nas odpowiednio wykąpanych w środkach konserwujących przed podróżą ?
Czemu nosisz ubrania z "plastiku" ,możesz nosić naturalny jedwab czy len.
Po co jeździsz samochodem zaśmiecając powietrze,zamiast rowerem ?

Nastąpił skok cywilizacyjny i nie da się wrócić do tego co było.
Te zboża zmieniają się i bez ingerencji naukowców.Dopisywanie do tego teorii to jest to co pisze patkaas,
irek pisze:batalia o ten nieszczęsny glutem
Wiesz,w czasie ,w zyciu człowiek podejmuje wiele decyzji nie odwracalnych,tak jak chirurg przy stole operacyjnym.Nie ma odpowiedzi dobrej na Twoje pytanie,bo każdy patrzy ze swojej strony.
Każdy ma inne doświadczenia,każdy ma inną dietę...
BO KAŻDY CZŁOWIEK JEST INNY.
Są procedury które ułatwiają życie,tak jak ustala się procedurę leczenia tej czy innej choroby.
Tu ktoś spróbował na sobie i mu pomogło,ale to nie powód by pomogło wszystkim.
Człowiek po to ma rozum by..się uczyć i sprawdzać.
Jak przy nauce jazdy na rowerze..jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz..
Ale..na produkcji tych rowerów to powstał cały sektor zarabiania.
Rower nie jest zły,i nie jest złe zarabianie na nim,...tylko nie każdy może i chce na tym rowerze jeździć !!
Jedni muszą szybko się przemieszczać, a inni wybiorą piesze spacery.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

irek
Początkujący ✽✽
Posty: 175
Rejestracja: 04 sty 2014, 08:22
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: irek » 17 gru 2014, 13:05

Mamy do wyboru warzywa pogonione chemią ,ale prawdopodobnie z niewielką ilością witamin i mikroelementów i zboża od momentu wzrostu po magazynowanie potraktowane środkami ochrony roślin ,ale za to w końcowym efekcie produkt z oczyszczony z wartości odżywczych z dodatkiem chemii spożywczej. Z dwojga złego wchodzę w warzywa i to te od lokalnych producentów (egzotyka jest za bardzo z masakrowana chemią).Gdyby jednak bardzo mi się chciało chleba ,to bym kupił mąkę typ 2000 i zrobił coś takiego(kiedyś w coś takiego się bawiłem):
https://www.youtube.com/watch?v=NE6i-VvsDPY
Jednak był by ,to niewielki dodatek, a nie podstawa wyżywienia.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu - książka

Post autor: obyty.z.cu » 17 gru 2014, 15:47

irek pisze:Mamy do wyboru warzywa pogonione chemią ,ale prawdopodobnie z niewielką ilością witamin i mikroelementów i zboża
każdy wybiera coś,temat w tym czy nad tym się zastanawia.
Wchodzi do marketu i kupuje chleb z półki,taki "watowany",bez żadnej wartości,ale może też kupić w dobrej piekarni wartościowe pieczywo,tyle że to kosztuje więcej zachodu.
Do wyboru jest więc wygoda albo...zdrowie. Wybieraj konsumencie sam !!
Podobnie zresztą z warzywami,ktoś kupi np. chiński czosnek,albo np. rybę "panga" z hodowli ...
a ktoś inny kupi od znajomego sprawdzonego dostawcy.

Inna sprawa to reklama .
Tu masz przykład jajek.wybierasz "opowieści" o zrelaksowanych kurach które jedzą dżdżownice na podwórku,albo te od kur z kurników zamkniętych.Naukowo sprawdzono i nie stwierdzono żadnej różnicy,a jeśli już je znaleziono,to tylko wynikające z dostarczonej paszy.Bo kura nioska musi znieść około 200 jajek/sezon/rok obojętnie gdzie jest,taka ekonomia.
Te opowieści o dżdżownicach to też fajne,nie słyszałem by tony tych dżdżownic docierały do hodowców.
Poczytaj etykiety producentów,gdzie wielu pisze że produkt dla cukrzyków,albo nie zawiera ...czegoś.A później malutkim druczkiem dodają o "śladowych ilościach",taki wytrych,bo nikt nie określa co to te śladowe.

Wymyśl sobie jakiś produkt,obojętnie jaki,a potem wymyśl do niego reklamę.Musisz w niej ująć wszystko,alby mieć chętnych do kupna,ale i zabezpieczenie przed "reklamacją" i wyrokami sądowymi.
Wszystko jest produktem,wszystko idzie sprzedać,a najlepszą reklamą jest ta "szeptana".
Tu masz odpowiedź dlaczego moda na gluten,"nie producenci zbożowych towarów" chcą też mieć udział w rynku.

Nie zmienia to faktu,że wielu ludzi powinno stosować taką bezglutenową diete.

Rozsądek i edukacja to podstawa,reszta to życie i ekonomia.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dieta Bezglutenowa”