http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2013/0 ... go-unikac/w nutelli z tego co pamiętam nie ma
Dieta bez glutenu
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 lis 2009, 22:13
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Sygontka/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
-
- Debiutant ✽
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 lis 2009, 22:13
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Sygontka/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
lecz są inne niekorzystanie wpływające na nasze zdrowie składniki co do glutenu, nie sprawdzałem jeszcze etykietki_Ray_ pisze: ale glutenu nie ma.
znjadź mi slodycze bez glutenu standardowo dostępne w sklepie
- Yaseck
- Początkujący ✽✽
- Posty: 109
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 10:05
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
W czekoladzie nie ma glutenu. Są inne świństwa.Diabol pisze: a jesteś pewien, że nie ma go w tych słodyczach?, gdy zacząłem zwracać uwagę na składniki produktów, które spożywam to zauważyłem, że jest on praktycznie wszędzie...
choć zależy też jakiego typu są to słodycze...
Ja nie jem. Czytałem kiedyś o złym wpływie ziemniaków na choroby autoimmunologiczne. Tematu nie rozwijam, bo to było jakiś czas temu i źródła nie podam, bo nie pamiętam._Ray_ pisze: a ziemniaki chociażby to tez tyle oc nic i nie należy ich jeść?
Jedzono, ale nie na naszych terenach. A jeżeli jedzono to dopiero zaczynano ten obyczaj._Ray_ pisze: czyli w 1000 r nie uprawiono zbóż i nie jedzono chleba?
Mniej więcej w takiej ilości jak teraz jemy grzyby albo poziomki. Teraz zboża są prawie wszędzie. W weekend byłem na weselu i musiałem kucharza prosić o przygotowanie specjalnie dla mnie jedzenia, bo bym siedział cały wieczór głodny.Torvik pisze: Błąd, przed pojawieniem się upraw ludzie jedli dziko rosnące zboża.
Wchodzę do kawiarni i jedyne co mogę zjeść to florentynki.
Idę do znajomych na obiad i muszę odmówić i jem sałatkę z pomidorów.
Nie mówiąc o dodatkach do wędlin, słodyczy (jak ktoś tu wspomniał) i innych.
Tak jak też ktoś wspomniał: 5,5k lat w stosunku do 500k (czy więcej)... Nie wiem jak na Twoich terenach, ale generalnie jedzono kaszę, a zboża w Europie wprowadzono dopiero w średniowieczu. To wtedy zaczęto stawiać młyny.Torvik pisze: 6,5 tysiąca lat, chociaż ze względu na bardzo prymitywną technikę uprawy, opartą na motykach pierwotnie stosowano ją tylko tam gdzie są czarnoziemy - u mnie w województwie w okolicach Pyrzyc.
Akurat przygoda człowiek z jedzeniem zaczęła się od łowiectwa i zbieractwa. Czyli upolowane mięso i to co dziko rosło, jak jagody, czy grzyby.Zenobius pisze: Podobne argumenty widac wsrod wegetarian - ze ludzie nie sa stworzeni, zeby jesc mieso
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Mylisz się. Źle odebrałaś to zdanie. To takie przysłowie.
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Masz rację. I jest to niezrozumiałe, bo skrobia kukurydziana czy ryżowa nie powinna być trudniej dostępna od pszennej.
Re: Dieta bez glutenu
Zdziwiłbys sie, często pisze "zawiera śladowe ilości orzechów i glutenuYaseck pisze:W czekoladzie nie ma glutenu. Są inne świństwa.
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
No właśnie... Ja gdy byłam na bezglutenie to jeden chleb wystarczał mi na tydzień, makarony to tam wiadomo tyle o ile, żeby do zupy dorzucić no i słodyczy nie jadłam..Egzistenz pisze:Tego nie wiem,wiem tylko że jej rodzice pomagają. Nie wiem też ile je normalna osoba. Ona jest aktywna bardzo i potrafi zjeść jak spory chłop
Mam kuzyna na bezglutenie i też min. 1000 zł idzie na żarcie, z naciskiem na min.
Otóż to. Wystarczy, że w zakładzie produkowane są rzeczy które zawierają gluten i na każdym- wydawałoby się- bezglutenowym produkcie będzie info o tym, że może zawierać śladowe ilości bal, bla, bla. Swego czasu stosowano opis, że w zakładzie stosowany jest gluten bla, bla, bla, ale aktualnie się od tego odchodzi, a piszę jasne komunikaty. Cóż- chronią się jak mogą.Raysha pisze:Zdziwiłbys sie, często pisze "zawiera śladowe ilości orzechów i glutenuYaseck pisze:W czekoladzie nie ma glutenu. Są inne świństwa.
Na zawsze razem...
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
W tych tzw. normalnych słodyczach np. to tak. Jestem w stanie uwierzyć producentowi, który czarno na białym napisze mi na opakowaniu, że nie zawiera glutenu itp. W zasadzie to nawet lizakom czy landrynom nie wierzę
Teraz często w "normalnych" mięsnych można spotkać wędlinę bezglutenową. W tych "normalnych" to wszystkiego naładują.. Nie wspominając już o serkach homogenizowanych czy jogurtach zagęszczanych mąką
W tych tzw. normalnych słodyczach np. to tak. Jestem w stanie uwierzyć producentowi, który czarno na białym napisze mi na opakowaniu, że nie zawiera glutenu itp. W zasadzie to nawet lizakom czy landrynom nie wierzę
Teraz często w "normalnych" mięsnych można spotkać wędlinę bezglutenową. W tych "normalnych" to wszystkiego naładują.. Nie wspominając już o serkach homogenizowanych czy jogurtach zagęszczanych mąką
Tak w większości piszą chyba eko-producenci i Balviten chyba coś o selerze pisałEgzistenz pisze:Często spotykam napis "Na terenie zakładu używany jest gluten, jajka, mleko, orzechy"
Na zawsze razem...
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 635
- Rejestracja: 09 lut 2011, 18:54
- Choroba: osoba zainteresowana
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dieta bez glutenu
Chodziło pewnie o inne kaszę np gryczana jaglana.
- Yaseck
- Początkujący ✽✽
- Posty: 109
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 10:05
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
Zakłady często stosują wybieg "na wszelki wypadek" i dają informację, że w ich produkcie może być śladowa ilość glutenu. Co nie oznacza, że do produkcji używa się mąki.
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Teraz kwestia całkowitego wyeliminowania glutenu z diety, jak to muszą robić ludzie z celiakią i silną alergią, a ograniczenia glutenu w diecie.
Mam kuzyna i kuzynkę z celiakią- są rodzeństwem. On- bez manifestacji skórnych, dieta po prostu bezglutenowa, z naczyniami itp. szaleństwa nie było. Ona z kolei-skóra dramat, nie mogli "ujechać", dieta bezglutenowa, produkty tylko z firmy zajmującej się produkcją bezglutenowych produktów, sklepowych zero. Jeśli jogurty, sery, itp- ciotka robiła sama. W ogóle to można powiedzieć, że to co dało się w domu zrobić samemu, żeby widzieć co się do tego stosuje to ciotka robiła. Pomijam stosowanie oddzielnej deski/naczyń itp. Wystarczyła odrobina glutenu i już był wyraźny problem, chodziła jak wamp
A i jeszcze jedno... Gdzieś w sieci napotkałam hasło, że "Dietę bezglutenową zaleca się chorym na celiakię, alergię na gluten oraz na chorobę Leśniowskiego - Crohna". Pytanie, cze lekarze stosują się do powyższych zaleceń i dietę tę zalecają...
Teraz kwestia całkowitego wyeliminowania glutenu z diety, jak to muszą robić ludzie z celiakią i silną alergią, a ograniczenia glutenu w diecie.
Mam kuzyna i kuzynkę z celiakią- są rodzeństwem. On- bez manifestacji skórnych, dieta po prostu bezglutenowa, z naczyniami itp. szaleństwa nie było. Ona z kolei-skóra dramat, nie mogli "ujechać", dieta bezglutenowa, produkty tylko z firmy zajmującej się produkcją bezglutenowych produktów, sklepowych zero. Jeśli jogurty, sery, itp- ciotka robiła sama. W ogóle to można powiedzieć, że to co dało się w domu zrobić samemu, żeby widzieć co się do tego stosuje to ciotka robiła. Pomijam stosowanie oddzielnej deski/naczyń itp. Wystarczyła odrobina glutenu i już był wyraźny problem, chodziła jak wamp
A i jeszcze jedno... Gdzieś w sieci napotkałam hasło, że "Dietę bezglutenową zaleca się chorym na celiakię, alergię na gluten oraz na chorobę Leśniowskiego - Crohna". Pytanie, cze lekarze stosują się do powyższych zaleceń i dietę tę zalecają...
Na zawsze razem...
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 635
- Rejestracja: 09 lut 2011, 18:54
- Choroba: osoba zainteresowana
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dieta bez glutenu
Z pewnością że... nie "Kasza jaglana, jagły – kasza z łuskanego ziarna prosa" http://pl.wikipedia.org/wiki/Kasza_jaglanaTorvik pisze:Kasza jaglana jest z owsa
Gryka też nie zawiera glutenu pomimo systematyki podobnej do zbóż.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 18
- Rejestracja: 07 cze 2013, 19:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dieta bez glutenu
Miło mi, że nareszcie rozwinęła się wartościowa dyskusja.
Zastanawiam się skąd biorą się obawy związane z kosztami diety bezglutenowej, gdyż ja osobiście nie zauważyłam żadnego wzrostu wydatków.
Po pierwsze mogłam odstawić farmaceutyki, które znacznie nadwyrężały budżet, a po drugie przestałam mieć ochotę na puste przekąski i zapychacze.
Moja dieta opiera się na warzywach i owocach kupowanych na targu, mięsie kupowanym od drobnych wytwórców oraz kaszach czy ryżu, które tak naprawdę kosztują grosze.
Myślę, że podstawowym błędem jest szukanie na siłę 'zamienników', czyli produktów bezglutenowych, które ze swojej natury gluten zawierać powinny. Nie dość, że nie mają wartości odżywczych, to jeszcze producent nieźle sobie liczy za takie udziwnienie.
Torvik historyku, fajnie że masz wiedzę i bronisz swoich racji, jednak według mnie wcale nie jesteś aż tak bardzo przygotowany z tematu.
No bo jak wytłumaczyć pominięcie bardzo istotnej informacji, że obecnie uprawiana pszenica jest szkodliwa i nie ma praktycznie nic wspólnego z tą uprawianą setki lat temu?
Według niektórych źródeł aż 99% pszenicy rosnącej na świecie to tzw. odmiana karłowata, w której genetycznie skrócono łodygę, po tym jak zwiększając wydajność upraw nawozami azotowymi uzyskiwano monstrualne kłosy łamiące pędy rośliny.
Jak już się doszkolisz to napisz coś o samopszy czy płaskurce - starożytnych zbożach, które nie stanowiły większego zagrożenia dla zdrowia.
Zastanawiam się skąd biorą się obawy związane z kosztami diety bezglutenowej, gdyż ja osobiście nie zauważyłam żadnego wzrostu wydatków.
Po pierwsze mogłam odstawić farmaceutyki, które znacznie nadwyrężały budżet, a po drugie przestałam mieć ochotę na puste przekąski i zapychacze.
Moja dieta opiera się na warzywach i owocach kupowanych na targu, mięsie kupowanym od drobnych wytwórców oraz kaszach czy ryżu, które tak naprawdę kosztują grosze.
Myślę, że podstawowym błędem jest szukanie na siłę 'zamienników', czyli produktów bezglutenowych, które ze swojej natury gluten zawierać powinny. Nie dość, że nie mają wartości odżywczych, to jeszcze producent nieźle sobie liczy za takie udziwnienie.
Torvik historyku, fajnie że masz wiedzę i bronisz swoich racji, jednak według mnie wcale nie jesteś aż tak bardzo przygotowany z tematu.
No bo jak wytłumaczyć pominięcie bardzo istotnej informacji, że obecnie uprawiana pszenica jest szkodliwa i nie ma praktycznie nic wspólnego z tą uprawianą setki lat temu?
Według niektórych źródeł aż 99% pszenicy rosnącej na świecie to tzw. odmiana karłowata, w której genetycznie skrócono łodygę, po tym jak zwiększając wydajność upraw nawozami azotowymi uzyskiwano monstrualne kłosy łamiące pędy rośliny.
Jak już się doszkolisz to napisz coś o samopszy czy płaskurce - starożytnych zbożach, które nie stanowiły większego zagrożenia dla zdrowia.
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 635
- Rejestracja: 09 lut 2011, 18:54
- Choroba: osoba zainteresowana
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dieta bez glutenu
Tak teraz tylko i wyłącznie są preferowane pszenicę wysokoglutenowe w uprawie. Jeszcze orkisz też ma go mniej. A koszty duże wynikają z gotowych produktów bezglutenowych np chleb ciasta jw koleżanka napisała. Wczoraj zjadłem ciastka z mąka i masakra śmierdzace baki wróciły- taki test.
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dieta bez glutenu
Zależy co chcesz wiedzieć- mój tata chętnie Ci odpowieAnisah pisze:Jak już się doszkolisz to napisz coś o samopszy czy płaskurce - starożytnych zbożach, które nie stanowiły większego zagrożenia dla zdrowia.
Poza tym, jeśli mają mniej szkodliwy gluten, nie oznacza, że nie szkodzi on wcale
Nooo spoko, możemy winić pszenicę i gluten w niej zawarty za powstawanie zapalenia w jelicie, tylko co ma powiedzieć dziecko, które rodzi się ze stanem zapalnym w jelicie. Mam rozumieć, że przeszło przez łożysko podczas ciąży? W sensie matka jadła dużo produktów glutenowych i tak wyszło?
Poza tym nie bez przyczyny pokarmy u dzieci wprowadza się stopniowo. Owszem pszenica ma dużo glutenu, najwięcej ze zbóż i to podobno ma z natury. Poza tym nikt do końca nie sprawdzi, jaki dokładny skład miała pszenica w czasach pradawnych. W przestrzeni czasów wykuje się teraz różne eksperymenty, modyfikacje i to waży na ich szkodliwości- nie tylko jeśli chodzi o zawartość glutenu.
No OK- w Twoim przypadku. Ale powiedzieć tak nie mogą osoby chore na celiakię i z alergią na gluten. U niektórych jest tolerowany owies, który ma najniższą zawartość glutenu, ale inni reagują na niego źle.Anisah pisze:Myślę, że podstawowym błędem jest szukanie na siłę 'zamienników', czyli produktów bezglutenowych, które ze swojej natury gluten zawierać powinny. Nie dość, że nie mają wartości odżywczych, to jeszcze producent nieźle sobie liczy za takie udziwnienie.
Na zawsze razem...
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
-
- Debiutant ✽
- Posty: 18
- Rejestracja: 07 cze 2013, 19:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dieta bez glutenu
Natuśka, nikt jednoznacznie nie twierdzi, że stan zapalny jelit u nowonarodzonego dziecka to wina glutenu w pożywieniu jego matki. Mało tego, nikt nawet nie twierdzi, że stan zapalny u osoby dorosłej zawsze musi być spowodowany glutenem w diecie.
Czynniki z pewnością mogą być różne i dużo bardziej złożone, ale nas interesuje fakt, że odstawienie glutenu w takiej sytuacji w wielu przypadkach wiąże się z szybką poprawą stanu zdrowia lub nawet całkowitym wyleczeniem.
Chyba nie zrozumiałaś mnie z tymi zamiennikami - chodziło mi o to że nie ma potrzeby kupować takich wynalazków, bo ilość dostępnych produktów naturalnie bezglutenowych jest tak duża, że dieta zawsze będzie urozmaicona.
Oczywiście osoby chore na celiakię muszą bardziej uważać na etykiety i śladowe ilości glutenu. W przypadku reszty można być mniej ostrożnym.
Czynniki z pewnością mogą być różne i dużo bardziej złożone, ale nas interesuje fakt, że odstawienie glutenu w takiej sytuacji w wielu przypadkach wiąże się z szybką poprawą stanu zdrowia lub nawet całkowitym wyleczeniem.
Chyba nie zrozumiałaś mnie z tymi zamiennikami - chodziło mi o to że nie ma potrzeby kupować takich wynalazków, bo ilość dostępnych produktów naturalnie bezglutenowych jest tak duża, że dieta zawsze będzie urozmaicona.
Oczywiście osoby chore na celiakię muszą bardziej uważać na etykiety i śladowe ilości glutenu. W przypadku reszty można być mniej ostrożnym.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 18
- Rejestracja: 07 cze 2013, 19:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dieta bez glutenu
Misia, nie mam nic przeciwko różnym urozmaiceniom diety bg, jednak nie są one niezbędne, więc pisanie że dieta bg jest droga tak naprawdę mija się z prawdą. Wszystko zależy od tego co i gdzie kupujemy, a także ile potraw przyrządzamy sami.
Gdzie znalazłaś promowanie odstawienia leków w imię oszczędności?
Ja akurat wydałam dużo kasy na leki, które notabene zupełnie mi nie pomagały, a dodatkowo mogły potencjalnie szkodzić z uwagi na zawartość sterydów.
Tak naprawdę nie ma leków obojętnych dla zdrowia - wszystkie pogłebiają toksemię. Myślę, że każdy ma swój rozum i dobrze wie kiedy lek jest niezbędny, a kiedy warto wypróbować jakąś inną metodę.
Gdzie znalazłaś promowanie odstawienia leków w imię oszczędności?
Ja akurat wydałam dużo kasy na leki, które notabene zupełnie mi nie pomagały, a dodatkowo mogły potencjalnie szkodzić z uwagi na zawartość sterydów.
Tak naprawdę nie ma leków obojętnych dla zdrowia - wszystkie pogłebiają toksemię. Myślę, że każdy ma swój rozum i dobrze wie kiedy lek jest niezbędny, a kiedy warto wypróbować jakąś inną metodę.