Picie Kawy
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- dockx
- Debiutant ✽
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 maja 2006, 11:12
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Picie Kawy
Witam!
Mam pytanie do Was jak działa na Was kawa?
do wyboru:
-czarna
-rozpuszczalna
-parzona
do tego jak kto woli plus mleko
Mnie osobiście gomi kawa do kibelka po jakiś 10 minutach. Najczęściej czarna ale też i rozpuszczalna z mlekiem. Parzona z mlekiem goni mnie rzadko. Zazwyczaj jest to rozluźniony stolec
Mam pytanie do Was jak działa na Was kawa?
do wyboru:
-czarna
-rozpuszczalna
-parzona
do tego jak kto woli plus mleko
Mnie osobiście gomi kawa do kibelka po jakiś 10 minutach. Najczęściej czarna ale też i rozpuszczalna z mlekiem. Parzona z mlekiem goni mnie rzadko. Zazwyczaj jest to rozluźniony stolec
- manka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 682
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: torun
Re: Picie Kawy
no tak mnie kusilo to Ricole a tu widze ze trzeba w koncu posmakowac
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: Picie Kawy
ja pije kawe rozpuszczalna i tzw. mala czarne-bez mleka.mleko odstawilam ok. pol roku temu. chcialam wrocic ale strasznie mnie goni
-
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 18 cze 2006, 00:57
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: z Warszawy
Re: Picie Kawy
To ostatni grzech na jaki sobie pozwalam, rozpuszczalna albo z expresu, czarna koniecznie i z troszke cukru. Nie goni tylko brzuch boli, ale trudno hihi
Ala
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach na jutro...."
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach na jutro...."
- Balconik
- Początkujący ✽✽
- Posty: 150
- Rejestracja: 24 lut 2005, 08:33
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Kontakt:
Re: Picie Kawy
a ja ogolnie nie pijam kawy bo nie przepadam, ale od powrotu z urlopu rozkoszuje sie kawa rozpuszczalna z dodatkiem kardamonu (kardamon rozdrabniam i dodaje przez zalaniem kawy wrzatkiem). Do tego odrobina cukru trzcinowego i mleczko skondensowane - pyszotka.
Prawie w ogole nie ma goryczki typowej dla kawy.
Prawie w ogole nie ma goryczki typowej dla kawy.
precz z CU ! ! !
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1162
- Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Polska
Re: Picie Kawy
Balconik, to Ty mi powiedz, po co pić kawusię, która nie ma smakować jak kawusia ?
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Picie Kawy
Ja teraz ze stomią to pijam namiętnie, bo i tak jest dość luźno i muszę wcinać ryż Bo bardzo mi jej brakowało i już miaam dość inki i anatola. Ale ja to piję napój kawowy, czyli latte, cappuccino albo 3w1 ;>
Pozdrawiam, Aleksandra
- kreska29
- Początkujący ✽✽
- Posty: 54
- Rejestracja: 18 lis 2005, 14:31
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Picie Kawy
A ja przyznaję, że piję kawę i nic mi raczej nie dolega...tzn nie biegnę do toaletki...Choć przyznaję że po statnim rzucie kawy nie piłam jakieś 4 miesiące...a teraz chętnie pijam kawkę rozpuszczalną, ale słabiutką i nic....
Pozdrawiam
kasia
kasia
- podblond
- Początkujący ✽✽
- Posty: 307
- Rejestracja: 19 cze 2006, 21:50
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Picie Kawy
Piję i mnie nie goni, ani nic nie boli
Kawusię uwieeelbiam
Kawusię uwieeelbiam
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
- sztaba
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 515
- Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- miasto: Słupsk
- Lokalizacja: SŁUPSK
- Kontakt:
Re: Picie Kawy
kawa...
hmmm...
piję po dwie dziennie. ale tylko rozpuszczalną albo z ekspresu. z odrobiną mleka.
kiedyś (przed chorobą) piłem tylko sypaną. ale to już historia. teraz po sypanej nie mógłbym ruszyć się z domu. bo mógłbym przypadkiem nie zdążyć wrócić
hmmm...
piję po dwie dziennie. ale tylko rozpuszczalną albo z ekspresu. z odrobiną mleka.
kiedyś (przed chorobą) piłem tylko sypaną. ale to już historia. teraz po sypanej nie mógłbym ruszyć się z domu. bo mógłbym przypadkiem nie zdążyć wrócić
- Shima
- Doświadczony ❃
- Posty: 1262
- Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Zdunska Wola
- Kontakt:
Re: Picie Kawy
No cóż...niestety goni ale ja sie nie dam
chce gonic..trudno...Crohn nie odbierze mi tej resztki przyjemności
chce gonic..trudno...Crohn nie odbierze mi tej resztki przyjemności
Zawsze służę rozmową [you]
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1162
- Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Polska
Re: Picie Kawy
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Chyba chcesz Misiu tylko rozdrażnić Adama
Tu nie ma czego współczuć ani nadrabiać. To jest kwestia własnych upodobań.
Wizytówką Adama jest ostre trzymanie diety i napominanie nas "rozpustników" swoim nieśmiertelnym "nie żryj syfu", abyśmy robili tak samo. I o ile forma tego napominania jest beznadziejna, to sama teza jest zgodna z tym, co zalecają lekarze. Przecież każdy doktor na "dzień dobry" zaleca odstawienie kawy i napojów gazowanych.
Ja tam kawusię lubię, a za piwem nie tęsknię. Ale nie mam zamiaru nikogo przekonywać, aby robił tak samo, bo świat byłby wtedy strasznie nudny, jakbyśmy wszyscy byli tacy sami
Chyba chcesz Misiu tylko rozdrażnić Adama
Tu nie ma czego współczuć ani nadrabiać. To jest kwestia własnych upodobań.
Wizytówką Adama jest ostre trzymanie diety i napominanie nas "rozpustników" swoim nieśmiertelnym "nie żryj syfu", abyśmy robili tak samo. I o ile forma tego napominania jest beznadziejna, to sama teza jest zgodna z tym, co zalecają lekarze. Przecież każdy doktor na "dzień dobry" zaleca odstawienie kawy i napojów gazowanych.
Ja tam kawusię lubię, a za piwem nie tęsknię. Ale nie mam zamiaru nikogo przekonywać, aby robił tak samo, bo świat byłby wtedy strasznie nudny, jakbyśmy wszyscy byli tacy sami