"Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Wiersze, wierszyki, opowiadania, forumowele, twórczość własna i nie tylko

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

"Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: Ania406 » 25 wrz 2010, 01:57

Pierdzenie jest sztuką. My to wiemy ;)
Wiedział o tym P.T.N. Hurtaut i postanowił opisać. Pierwsze wydanie jest z 1751r.

Nabyłam, polecam- dawno się tak nie uśmiałam. Temat nam bliski i artystów z tej dziedziny wśród nas wielu ;P

A oto próbka:

„Doprawdy wstyd, Czytelniku, że od kiedy :cenzura: począłeś, nie wiesz nawet, jak to robisz i jak to robić powinieneś. Sprawa ta, analizowana przeze mnie rzetelnie, dotąd zaniedbana była wielce nie dlatego, że niegodna uwagi, ale z powodów innych: zdawało się bowiem, iż żadnej metodzie nie podlega, i nowych w tej materii nie poczyniono odkryć. To błąd. Znacznie bardziej, niż zwykliśmy mniemać, potrzebna jest wiedza, po co pierdzimy. Pryncypia owej sztuki przedkładam przeto zainteresowanym”.

Wspomnę jeszcze, iż książeczka ta posiada wyborny przegląd pierdów "o chrupkim smaku pomarańczy" i wielu innych ;)

A może ktoś już czytał?
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

Awatar użytkownika
eni80
Aktywny ✽✽✽
Posty: 525
Rejestracja: 28 lis 2010, 13:31
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: eni80 » 17 sty 2011, 17:07

eni :serce: :serce: :serce:

Awatar użytkownika
Ania406
Doświadczony ❃
Posty: 1354
Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Znienacka

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: Ania406 » 17 sty 2011, 17:10

eni80, jaki piękny poemat :D
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.

Awatar użytkownika
eni80
Aktywny ✽✽✽
Posty: 525
Rejestracja: 28 lis 2010, 13:31
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: eni80 » 17 sty 2011, 17:29

prawda :roll: prawdopodobnie napisał go Tuwim - ale to niepewne :wink:
eni :serce: :serce: :serce:

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: Cinimini » 17 sty 2011, 17:52

hahah - to powinien byc nasz "Hymn" :D
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

Awatar użytkownika
eni80
Aktywny ✽✽✽
Posty: 525
Rejestracja: 28 lis 2010, 13:31
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: eni80 » 17 sty 2011, 18:04

Cinimini pisze:hahah - to powinien byc nasz "Hymn" :D
myślisz ??? w sumie też mi to przeszło przez myśl :wink:
eni :serce: :serce: :serce:

marcin87
Początkujący ✽✽
Posty: 281
Rejestracja: 23 paź 2008, 22:29
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: marcin87 » 17 sty 2011, 18:19

Cinimini pisze:hahah - to powinien byc nasz "Hymn" :D
Na pewno nie mój. Czuję się zniesmaczony waszym poczuciem humoru

[ Dodano: 17-01-2011 ]
Ale wierszyk bardzo sympatyczny :)

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: Cinimini » 17 sty 2011, 18:45

marcin87 pisze:Cinimini napisał/a:
hahah - to powinien byc nasz "Hymn"


Na pewno nie mój. Czuję się zniesmaczony waszym poczuciem humoru
Nie wiem jak Ty to zrozumiałeś, że poczułes sie tym zniesmaczony...
W każdym razie miałam na myśli "hymn" (zwracam uwagłe na cudzysłów) naszego forum - forum osób z problemami bądź co bądź gastrycznymi. Samo życie nie ma co sie obruszać. ;)
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

Awatar użytkownika
eni80
Aktywny ✽✽✽
Posty: 525
Rejestracja: 28 lis 2010, 13:31
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: eni80 » 17 sty 2011, 19:15

Cinimini masz racje . Przy tej chorobie gazy meczą - niestety , :roll:
eni :serce: :serce: :serce:

marcin87
Początkujący ✽✽
Posty: 281
Rejestracja: 23 paź 2008, 22:29
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: marcin87 » 17 sty 2011, 19:58

Chciałem udać że jestem poważnym człowiekiem i żarty o pierdzeniu mnie nie śmieszą (szczególnie gdy jem). :)

Awatar użytkownika
malapkasia
Znawca ❃❃
Posty: 2859
Rejestracja: 24 maja 2010, 11:31
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin/Bełżyce/Łuszczów

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: malapkasia » 17 sty 2011, 20:08

a mnie jakoś nie wzrusza jak jem to nawet żarty o robieniu kupy, ani bekanie mnie nie przeraża, wręcz bawi... jak ktoś beknie to mówię: ze z dwóch stron lepiej tą, a jak piernie, to mówię: że można było drugą dziurą.. i tak i tak jest brechta... czy to znaczy że jestem niewychowana? wątpię, raczej chyba dobrze, że są odruchy fizjologiczne... oczywiście na wszystko można sobie pozwolić ale w konkretnym towarzystwie...
marcin87, jak leżałam w szpitalu to codziennie mnie lekarze pytali czy pierdze albo bekam? głupio się czułam, a później sobie przypomniałam, że wtedy przynajmniej wiem że jelita pracują, więc to dobrze....
a wierszyk jest świetny... i bez kitu pasuje na hymn... albo już przeze mnie wskazywana piosenka The Bill - Kibel, mega stara ale jakże na czasie dla osób które mają zaparcia np. ;)
"Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć"
imuran, entocort 3mg, novothyral

Awatar użytkownika
eni80
Aktywny ✽✽✽
Posty: 525
Rejestracja: 28 lis 2010, 13:31
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: eni80 » 17 sty 2011, 21:46

marcin87 pisze:Chciałem udać że jestem poważnym człowiekiem i żarty o pierdzeniu mnie nie śmieszą (szczególnie gdy jem). :)
mnie śmieszą :lol:
malapkasia pisze: czy to znaczy że jestem niewychowana?
Absolutnie nie . Też tak mam :wink:
eni :serce: :serce: :serce:

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: Natuśka » 18 sty 2011, 00:22

Moja przyjaciółka tak ma, że jak tylko gdzieś coś usłyszy, czy choćby pomyśli o "głośnym gazie" to polewkę ma niezłą, a w bekaniu to jest mistrzynią :wink: (oczywiście robi to w stosownych momentach)

Dla mnie to czysta fizjologia, lecz gdy usłyszałam, od mojej współlokatorki z akademca, że robi zawody w pierdzeniu ze swoim narzeczonym i przyszłą teściową to poczułam pewien niesmak... :neutral:
A już gdy byłam świadkiem, kiedy ona podczas rozmowy z narzeczonym beknęła mu perfidnie do telefonu to ręce mi opadły, ale jak kto lubi :wink:

Poemat wymiata :mrgreen:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
eni80
Aktywny ✽✽✽
Posty: 525
Rejestracja: 28 lis 2010, 13:31
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: eni80 » 18 sty 2011, 09:56

pawelhks pisze:jak to niektorzy mowia: gdyby nie ten dech, to by czlowiek zdechl
oczywiście :roll:
Natuśka pisze:Dla mnie to czysta fizjologia, lecz gdy usłyszałam, od mojej współlokatorki z akademca, że robi zawody w pierdzeniu ze swoim narzeczonym i przyszłą teściową to poczułam pewien niesmak... :neutral:
Natuśka ja , jeśli chodzi o pierdzenie, jestem 11 lat z meżem i wiesz , no uważam ,że kobiecie nie wypada tak przy mężczyznie :cenzura: :roll: wymskło mi sie pare razy, ale to jak zachorowałam . Wstyd mi było jak cholera. Natomiast mój mąż robi to bez przejęcia :wink: No jak musi ... hehheh pytam koleżanki czy pierdzi przy mężu , odpowiada no baaaaa. :lol: - - - Jakie to subtelne i kobiece :lol:
eni :serce: :serce: :serce:

Awatar użytkownika
malapkasia
Znawca ❃❃
Posty: 2859
Rejestracja: 24 maja 2010, 11:31
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin/Bełżyce/Łuszczów

Re: "Sztuka Pierdzenia" Pierre Thomas Nicolas Hurtaut

Post autor: malapkasia » 18 sty 2011, 10:26

eni80, dziękuję za poparcie ;)
jeszcze powiedz że romantyczne :lol: uważam, że jeśli towarzystwo jest takie, że można sobie na to pozwolić, to trzeba puścić bąka niech się błąka.. :lol: chociaż racja kobiecie nie wypada... no ale... :razz:
"Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć"
imuran, entocort 3mg, novothyral

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja i Proza”