Wiersze Mikruśki

Wiersze, wierszyki, opowiadania, forumowele, twórczość własna i nie tylko

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 12 paź 2006, 13:28

"Pomoc"
Chcesz pomóc odwracają się
Chcesz wyciagnąć rękę odpychają Cię
Dajesz, odrzucają
Chcesz dobrze, nie rozumieją
Patrzysz jak do nich dotrzeć
Patrzysz co zadziała
Nic, pustka
odchodzą i spluną pogardliwie na ciebie
pozostaje ci pomodlić sie za zbłąkane dusze
i...iść
odchodzisz, pozdrawiasz
Śmiech obija Ci się o uszy niczym pociąg
który stukocze o szyny
Nie ma cię...
Widzą Cię i wołają
Szukają a nie znajdą
Płaczą choć cię nie znają
Nic, pustka
Wracasz i szukasz
Cieszą się
Nie odtrącasz ich
Miłość i zbawienie

"miłość"
Kocham
Trudne słowo
Kocham
nieśmiało
Kocham
choć mnie nie widzi
Kocham
choć płaczę że nie ma go przy mnie
Kocham
i wołam
On mnie nie slyszy
Serce się kraje i woła "czemu"?
on idzie z chłodem
nie odchodź proszę
ukradkiem łzy ociera
Wraca
to miłość
jak kocha to wróci

"Ważne"
Ważne są w życiu chwile
Ciesz się póki możesz
Ciesz się póki oddychasz
Bo w krótce zabraknie Ci dechu
I będziesz żałować
Iż nie wykorzystałeś swej szansy
Ważne są w życiu wartości
Ty i ja je wybieramy
Szukasz co będzie twoją ideą
Szukasz co będzie myślą przewodnią
Twoją Gwiazdą Betlejemska
Ważne jest w życiu szczęście
Jak go nie zeznasz będziesz
Nieszczęśliwy w Hadesie
Ważne jest w życiu zdrowie
Co z tego że mnie boli brzuch
A ty chodzić nie potrafisz
Co z tego że jedni lepiej widzą drudzy ledwie
Co ma to do rzeczy ?
Potrafisz się śmiać
Potrafisz zjednać sobie ludzi
Potrafisz? Pewnie
Ty wiele potrafisz lecz o tym nie wiesz
Umiesz obdarzyć miłością drugiego?
Umiesz obdarzyć zaufaniem?
Trudne, ale się starasz
Nikt nie jest idealny
Nikt nie jest alfą i omegą
Każdy ma wady
Bez naszych wad świat byłby nudny
Śmiej się póki możesz
Śmiej się do utraty tchu
Ważne są w życiu pieniądze
Wbrew wszystkiemu
Wiele w życia ratują
Ale…nie kupisz za nie
Miłości i swoich wartości
Ważni są w życiu przyjaciele
Oni pozostają zawsze razem
Aż nie wyzioniesz ducha
Jeśli odejdą wczas żegnając się
To przyjaźń ta nigdy prawdziwa nie była
Bądź rozsądny
Zawsze się śmiej
Dopóki śmierć nie zabierze cię

Pisała Mikrusia prawa autorskie zastrzeżone pod groźbą powieszenia :wink:
Ostatnio zmieniony 18 cze 2007, 09:31 przez Raysha, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 26 paź 2006, 11:32

"Zabójca"
Stres cichy zabójca
Przychodzi najmniej spodziewanym czasie
I atakuję Cię...
Zazwyczaj uciekasz
Zamykasz oczy
Strach...
Wyciągnij oręż, zmierz się z nim
Walcz i zwyciężaj
Walcz z podniesioną głową
Patrz głęboko w serce
zamchnij się się, rań
Zwycięstwo na drodze sukcesu
Zwycięstwo ma słodki smak
Niech on ucieka
A ty idź dalej przez świat
Zwycież zło w naszych sercach
Zwycięzcą możesz zostać
Tylko naucz się wykorzystywac swoja siłę
To będzie później twoją na nagrodą

"Polska jesień
Świat zmienia się liście opadają z drzew
I chowają się przed mrozem
idę wiaterek muska mnie,
odsłaniam buzię rumienię się
Psy wychodza na spacery
Zaczerpnąć ostatniego promyka słońca,
Rodziny razem wychodzą na ścieżkę leśną,
zbierać grzybki
Biegnie dziecko wołając,iż znalazło kasztany
Szczęście jesieni
Wokół nas obraz malarza który pomalował
na pomarańczowo, czerwono naszą Polską Jesień
Gdzieś na drzewie samiczka wiewiórki chowa małe
A samiec zbiera jedzenie na mroźne dni
Jak chcemy złączymy się razem by wspomóc się
Widzę starca z laską podnosi jarzębiny która opadła
Podaję wnuczkowi do przedszkola
Idę, nie myślę bawię się w liściach
Odchodzą troski, przychodzi radość
Polska,kolorowa pani jesieni jest wśród nas
Bawmy się z nią i podziwiajmy jej naturę i urodę

„Urodziny” - dlacioci takie napisałam
Urodziny w jesieni zwłaszcza w paźdzerniku
To coś pięknego, kolorowa jesień nas wita
Byś my się nie załamywali nadchodzącą zimą
Byśmy się cieszyli ostatnimi promykami słońca
Żebyśmy się nasycili do następnej wiosny
Najczęściej mamy w jesieni Pannę i Wagę
Październikowa Waga doceni zawsze piękno natury
Doceni dobra doczesne,
Doceni dary Boże dla nas śmiertelników
Na jesieni mamy faunę i florę, która
robi przygotowania do zimy, by ja przetrwać
Choroba, ból, cierpienie to taka zima
Ma być jako krzyż od Boga, ale po to by przetrwać
By docenić coś innego niż czubek nosa
Gdy nadejdzie zima wiele zwierząt i ludzi walczy z chłodem
Ty i ja znamy ten chłód, który dokucza nam
Lecz wiem, że nic nie poradzisz niż walką
Każdy z nas ma swój miecz, który kujemy w duszy swej
by obronić się przed złem
Hartuje nas choroba, biczuje gorącem i chłodem
Gorąc to cieszymy się spokojem, że nie boli,
ale ona jest, ale śpi
Zimno to nawrót, lecz nie oznacza tego końca
Tylko wojny,
Przymrozek, daję nam sygnał do przygotowania
Do wyciągnięcia swojego miecza schowanego w duszy
Gdy nadchodzi, bronisz się, machasz
Pamiętaj nie na oślep, tylko sedno
By umarł nasz wróg, nasz dokuczliwy ból
Nie ma litości, nie znasz tej definicji
Tylko ulga, walka i zwycięstwo
Zwycięzcą jesteś, gdy chowasz zakrwawiony miecz
I czujesz smak słodki w ustach wygranej
Nadchodzi wiosna
Wszystko się zmienia, ty również
Porzucasz miecz, nie jest Ci potrzebny, bo jesteś zwycięzcą
Twój wróg czołga się prosi o wybaczenie
Znasz miłosierdzie
Ale...nie pozwalasz wrócić mu, owszem darujesz życie
Niech zostaje i nie wraca
Teraz ty wracaj do swojego życia do swojego męża, do przyjaciół
Ciesz się z nimi i korzystaj chwil
Życie składa się z chwil one wkrótce przeminą
i wejdą miejsce inne chwile
Teraz ty możesz być szczęśliwa bo nic Ci nie przeszkodzi
Pamiętaj życie to boks zawsze trzeba walczyć

„Pożegnanie dusz”
żal ściska mnie
że tak szybko poddałam się
Ale wiem, że szczęśliwa nie będę
Jeśli wspominać Cię będę
Dlatego moje serce choć złaknionie woła
"Żegnaj", wiem że ic dobrego nie wyjdzie
Po co mam ja się wysilać skoro mnie nie chcesz
Na co to wszystko
Upokorzenie, płacz ?
Nie to nie dla mnie, wiedz że poradzę sobie
I bez Ciebie
Teraz nie powiem kocham cie,
lecz kochałam Cię
Żegnaj na zawsze
Na całą otchłań

„Strach”
Strach to owad żerujący na nas
Ja to czuję ja się boję
co z tego będzie
Jak to jest czuc igłę w ciele
Słyszę rozdzierający krzyk
Zamykam się w sobię
Nie chce przyjąć że to ja
Ja mam to przeżyć
Pytam czemu
Boże dopomóż
Przezywciężyć ciepienie i strach
Strach zawsze znajdzie żer
ugryzie Cie i zacznie ssać
On to wie że boisz się
Zamykam oczy nie chce czuć
Zamykam oczy nie dla Ciebie
Mi to pomaga i sam Pan Bóg
Moc Pana Boga jest przy mnie
Uspokój się uwierz w siebie
Zawsze jest nadzieja że to nie TY
Pan Bóg rozsłania tarcze wokół ciebie
Nic złego się nie stanie
A nawet jeśli...
Pomoże udźwignąć krzyż, ponieważ on sam nosił go
Pomoże udźwignąć go na górę
byś miał wieczne zbawienie o ile się nie potkniesz
Idziesz z strachem i z niedowierzaniem
Póżniej następuje zrozumienie
pogodzisz się z tym zaczniesz rozumieć
Mówisz "Taki był mój los zapisany w gwiazdach"
Idziesz dalej przemierzasz łąki lasy
Modlisz sie dopomóż i walczysz
Walka to jest to!!
Pomoże ona ci tylko z wiarą
Pamiętaj życie na chorobie się nie kończy
Wręcz przeciwnie zaczynasz dostrzegać je


Prawa autorskie zastrzeżone Anna - mikrusia
Prosze o skomentowanie :oops:

Tomy
Doświadczony ❃
Posty: 1162
Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Polska

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Tomy » 28 paź 2006, 13:22

Witaj Idolko !

Widzę, że jesteś autentyczną Poetką. To znaczy piszesz wtedy, kiedy jest Ci żle, albo jakiś problem bardzo Cię zajmuje. Czytam Twoje wiersze i czytam. Są takie autentyczne. Po prostu Twoje. Jest tu tyle treści do przemyślenia. Oczywiście, Twoje wiersze to są diamenty jeszcze nie oszlifowane. Jeżeli włożysz w to jeszcze trochę pracy, aby poprawić różne niedociągnięcia w pisowni, czy w formie gramatycznej, to będą to już brylanty, takie jak np. wiersze Ani, pisałki Pyziółki czy Myszowa poezja.

To, co jest takie ciekawe w Twoich wierszach, to ta szczerość wypowiedzi. Żeby tak pisać, trzeba mieć naprawdę dużo odwagi. I powoduje to, że nie można przejść obok tego obojętnie. Można to albo polubić, albo okaże się, że się nie podoba, bo się niewiele z Twoich myśli zrozumiało. Myślę, że to właśnie powoduje, że ludzie nie komentują Twoich wierszy, bo są bardzo osobiste i takie "bez znieczulenia". Bo kiedy piszesz o mieczu, którym walczysz z bólem, stresem i wszystkimi przeciwnościami losu, to to jest bardzo mocno powiedziane, tego można się nawet przestraszyć, ale jeżeli podejść do tego bardziej racjonalnie, to takie myślenie może dawać siłę takim "połamańcom" :) jak my, do przetrwania różnych kryzysów. Terapia przez poezję to też jest dobry pomysł.

Aż się chce kilka wątków z Twoich wierszy "skubnąć" i napisać coś po swojemu :) Kurcze! - nawet już próbowałem, ale zawsze wychodzi mi coś zupełnie nieautentycznego. No i byłby to niewątpliwie plagiat i kompletna porażka.

Myślę, że dołączyłaś Mikrusiu do samej czołówki forumowych Poetek. Tylko oszlifuj jeszcze teraz te Twoje diamenciki, bo treści im nie brakuje :)

Pozdrawiam
Tomy

Maciek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 500
Rejestracja: 07 lut 2006, 20:16
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Maciek » 30 paź 2006, 18:38

Mikrusiu!
Dopiero teraz trafiłem na Twoje wiersze. Pisz, kochana, pisz jeszcze!
Pozdrawiam serdecznie
czasowa kolostomia - 22.12.06-29.03.07, 8.05.07-23.01.08

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 31 paź 2006, 11:53

Dobrze skorzystam z tej oferty z szlifowania diamentów, jeśli tylko ktoś jest dobrym polonista i mi wytłumaczy czemu i jak to chętnie - szczerze mam braki właśnie z gramatyki, piszę z głowy :oops: :wink:

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 23 lis 2006, 18:33

„Sen”
to jawa, ale nie realistyczna
To coś, co pragniemy i się boimy
Sen to nasze skryte marzenie
Sen to jest coś, co chcemy
Gdy jest nam przyjemnie
Nie, chcemy wracać
Gdy się boimy uciekamy
Śniłam, coś było nieosiągalne
dla serca i umysłu
zobaczyłam, Go, ale odszedł
biegłam i poszedł
krzyczałam uciekł
Pragnienie poszło szybko
Tak jak przyszło
Czemu ? pytam
Odpowiada mi że to był sen
Jak myślisz czekałam na niego
Domyśl się…
Płakałam gorzko z żalu i rozpaczy
Usiadłan na skale, aż zobaczyłam wronę
Patrzyła na mnie
Spojrzałam
Odleciała
Wszyscy uciekają nawet takie stworzenia



Wierszyk dla babci

Nasz czas przemija a ty nie
Jesteś z nami, cieszę się
Opowaiadasz przy kawce, co
słychac w naszej polityce
Ciągle powtarzasz
'to brudna rzecz nie paraj sie nią bo przewrócisz się'
Masz w sumie racja, bo afera goni afere i
lepiej sie nie stresować by nasze jelitka mogły
spokojnie pracować
Gdy bardzo zdenerwujesz się wracasz do krzyżówek
by rozwiązać je.
Nie liczysz na wygraną
samochodu, lodówki czy nowej pralki
To twoje mózgowe zajecie, by pracował
na pełnych obrotach
Gdy mówisz wszystkiemu 'dość !'
to idziesz do raju zieleni
by to wszystko plenić
by rośliny bujnie rosły
i mieć warzyw pełny koszyk
zrobić sobie na śniadanie
małe, jarskie, pyszne danie
Jestem pałna podziwu dla Ciebie żeś
Tyle wytrzymała choć, tyleś wycierpiała
A gdy patrzysz pogarsza mi sie
pijesz ziółka y było lepiej
melisa, rumianek, nagietek
to twoja apteczka

A teraz mówię trzymaj się
bądź zdrowa i zawsze się śmiej

"Podziekowania"
Dzięki ci Boże
Dzięki twojej łasce
jestem zdrowa i
nie chodze o lasce
Mogę poznać co to życie
Co to usmiech jest
po prostu wysmienicie
Dzieki Boże za zdrowie
Proszę o dalszy mój spokój w chorobie
Biegam, tańcze i śpiewam
a wszystko dla Ciebie
Boś wszechmocny jesteś Panem
i Dziękuję bardzo ...
Kiedy spłacę ten dług
Bo On to sprawił
On to mógł
O Panie mój
Jesteś Panem moim
Jesteś moim Pasterzem

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Feniks » 24 lis 2006, 14:00

Ten ostatni wierszyk do parafii zgłoś , jestem pewien ,że nadaje się do odśpiewywania podczas mszy :) (Mówię poważnie, tylko tą laskę musisz zmienić, bo co by nie patrzeć ,ludzie z podpierałkami mogą się dziwnie poczuć :wink: )

Brdzo ładne wierszyki, jak byłbym babcią, to chciałbym coś takiego od swojej wnusi właśnie otrzymać.

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 24 lis 2006, 14:07

Feniks pisze:Ten ostatni wierszyk do parafii zgłoś , jestem pewien ,że nadaje się do odśpiewywania podczas mszy :) (Mówię poważnie, tylko tą laskę musisz zmienić, bo co by nie patrzeć ,ludzie z podpierałkami mogą się dziwnie poczuć :wink: )

Brdzo ładne wierszyki, jak byłbym babcią, to chciałbym coś takiego od swojej wnusi właśnie otrzymać.
'

laska to przenośnia - metafora :wink:
Co do babci poiwedziała mi że jest piekne ale to jest dla Boga...tyle chociaż mogę zrobić
co do tej mszy to nie wiem jak sie za to zabrać :oops: :mrgreen: jak powiedziec

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Feniks » 24 lis 2006, 16:15

Możesz dokładnie napisac co w tej przenośni chciałaś zawrzeć(bo nie chodzi chyba o pełnię władz umysłowych? Czy może poszłaś jeszcze dalej i laska ma budzić skojarzenie laski niewidomego , który błądzi i nie może odnaleźć swojej ścieżki na żadnej z dróg, a Ty dobrze wiesz którędy iść ,bo Bóg wskazał Ci odpowiednią drogę? ) Możesz pokazać ten wiersz swojejmu księdzu na religii i spytać co o nim sądzi na przykład.

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 24 lis 2006, 17:28

Feniks pisze:Możesz dokładnie napisac co w tej przenośni chciałaś zawrzeć(bo nie chodzi chyba o pełnię władz umysłowych? Czy może poszłaś jeszcze dalej i laska ma budzić skojarzenie laski niewidomego , który błądzi i nie może odnaleźć swojej ścieżki na żadnej z dróg, a Ty dobrze wiesz którędy iść ,bo Bóg wskazał Ci odpowiednią drogę? ) Możesz pokazać ten wiersz swojejmu księdzu na religii i spytać co o nim sądzi na przykład.
laska - miała pokazać że ja będąc w chorobie musiałam zazywac leki musiałam mieć diete jako podpora choroby by udźwignąć się, teraz bez laski jestem bo nie potrzebuję tego w takim umiarze jak przedtem mogę zyc bez tego :mrgreen:

P.S nie mam religii :twisted: ale skombinuje

KaSiA;)
Debiutant ✽
Posty: 38
Rejestracja: 06 gru 2006, 10:10
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: KaSiA;) » 06 gru 2006, 17:24

Nie ma wierszy lepszych ani gorszych tak samo jak nie ma ludzi ładniejszych i brzydszych...każdy wiersz wypływa z naszego serca, piszemy to co czujemy;) a Twoje wiersze właśnie odzwierciedlają to co czujesz;) pozdrawiam;)

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 08 gru 2006, 16:13

Wreszcie jestem tu z wami
a nie tam świecie bólu
świat bólu jest dla mnie przykry
ciemno spowija światło
drzewa obumierają i sie nie rodzą
z ptaków krążą sępy niczym
drapieżcy którzy żerują na ciebie
Ból- on jest nieodłącznym towarzyszem
na dobre i na złe
gdy zbliża się zaczyna kraczeć-sygnał
jak się zbliży zwijam sie
atakuję, umieram
i rodzę sie na nowo gdy odchodzą
rodzę się w świecie światła
ocknełam się z amoku ciemności
widzę coś czego inni nie widzą
jabłko dojrzewa na drzewie
wrona szepcze
a las szumi swoim rytmem
ja idę tam cos mnie ciągnie
niczym magnes opiłki
białe strumienie światła
wskazują na nieznaną istotę
mieni się złotem
"Podejdź"
Myślę czemu mam podchodzić
gdy nie wiem kto to
i co mi może zrobic
Przeżyłam wiele więc się ośmielę
Istota szepcze zaklęcia
i powtarza "Zwyciężasz"
Dostaję dar...
oręż w postaci miecza
którym mam walczyć
Oręż w duszy wykuty
by walczyć mógło dla mnie
Zwycięzcą jestem zwycięzcą się czuję


Moje życie twoim życiem
Dzieki Tobie poznała życia smak
Dzieki Tobie obudziłam sie
Dzieki Tobie wracam na ten świat
Dzięki tobie nauczyłam się śmiać

Wreszcie dokonałam tego
choc było trudno
Choć mój świat był ciemny
cierpieniem spowitym
Jęki rodzierające moją dusze

Dzieki Tobie poznała życia smak
Dzieki Tobie obudziłam sie
Dzieki Tobie wracam na ten świat
Dzięki tobie nauczyłam się śmiać

Gdy stała nademna dobra dusza
widziała moje cierpienie
oczy pełne łez
ciągle zwinięta w kłebek
gdzie dusze w sobie jęk

Dzieki Tobie poznała życia smak
Dzieki Tobie obudziłam sie
Dzieki Tobie wracam na ten świat
Dzięki tobie nauczyłam się śmiać

Mimo że była
przepełniona dobrym sercem
nic nie zdziałała
A może to ja tego nie chciałam
Nie wiem...
Przykro sie przyznać
Bo lęk mnie wypelnia...
Chciałam mieć dobroć i opiekę
płacze teraz z tej żałosności
TERAZ TAKA NIE BĘDĘ

Dzieki Tobie poznała życia smak
Dzieki Tobie obudziłam sie
Dzieki Tobie wracam na ten świat
Dzięki tobie nauczyłam się śmiać

Pewnego ranka gdy obudziłam się
nic nie czułam
tłumił się ból i moje łzy
zrozumiałam...że jest coś ważniejszego
od bólu..JA
Ktoś chciał mnie na ten świat
przyszłam z pomocą Jego
Wielu to nie doceni
Ale liczy sie to że ja czuje
iż On to sprawił
On to mógł
Mój przyjaciel Pan Bóg

Dzieki Tobie poznała życia smak
Dzieki Tobie obudziłam sie
Dzieki Tobie wracam na ten świat
Dzięki tobie nauczyłam się śmiać

Teraz poznają każdy skrawek ziemi
dotykam liści
patrze jak świat sie kolorami tęczi mieni
Mój prawdziwy świat
świat radości,humoru, wigoru
Drzewo szumi dla mnie jak las
ptaszek śpiewa "raduj się"
A ludzie szczerze uśmiechają
się do mnie i machają

Chce coraz więcej, chce być jak inni
Chce miłości, chłopaka co by mnie
wielbił
ciesze się że mam go
Chce miec radośc materialną i
mam ją
Ludzie którzy zachowają moje sekrety
mam ich

Moje szczęście waszym szczęściem
moja porażka wasza porażka
Moje życie ale moja sprawa

Zawsze i wszedzie będzie w twoim
życiu poprawa

Tak jak u mnie..

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 09 gru 2006, 16:48

„Nadchodzi zima”
Idzie zima,mróz mnie trzyma
wieje wiater, ciągnie z okień
śnieg prószy na policzki
zimno mi - choć rumiana jestem
szaro na polu, nie che wyjśc
nie ma słońca nie ma życia
wszystko umiera...
drzewo gołe,skowronek spiewa
pieśni, iż nadchodzi ciemna noc
pusto na ulicy,biegnie snieżek
i jej brat mróz
słychać dzwony sań i szuranie
Pani Zima na saniach jedzie
a koń biały ciągnie Królową
Co ona dostknie obraca się
w pył biały
Czekam na życie
Czekam na wiosne
aż słońce rozbudzi mnie




„Serduszko bije..”
Moje serce szybko nije
Moje serce jest w mogile
ty przyszedłeś raz do mnie
i rzekłeś "ja się kocham w Tobie"
Moje serce rozkruszone na
kawałków dwa tysiące
Moje serce ciągle patrzy
Czy jeszcze cie zobaczy ?
Ja tu patrze ciągle w okno
kiedy jeszcze rzekniesz słowo
Jestem jak kwiat bez wody
co usycha z tęsknoty
Ja myślę wciąż o Tobie
nawet w nocy śnię
Jak podchodzisz do mnie
i mówisz "Kocham Cię"



Prosze sylwusiu nastepona porcja :mrgreen:
I bardzo dziekuje twoje też są przepiękne aż człowiekowi rusza sie serduszko :mrgreen:
Innych też zachecam do komentowania :mrgreen:

Mama Juleczki
Początkujący ✽✽
Posty: 321
Rejestracja: 17 gru 2006, 19:08
Choroba: CU u rodzica
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Mama Juleczki » 18 gru 2006, 09:15

Mikrusiu kochana ja zaczynałam się wywnętrzać :wink: mając tyle samo lat. Wielokroć uratowało tomoje jestestwo zatem słoneczko ćwicz,pisz, sobą bądz i nigdy się nie poddawaj :wink:
Patrzeć oczyma dziecka aby kochać świat i aby nigdy nie przestać się dziwić.

Awatar użytkownika
Raysha
Weteran ✿
Posty: 4274
Rejestracja: 06 sie 2006, 12:44
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie

Re: Wiersze Mikruśki

Post autor: Raysha » 01 kwie 2007, 10:53

"Media"
Media:telewizja i prasa
Informuja o wojsku
kolejny polski żołnierz ginie
Nadają o polityce jaki
Szum w telewizji jest.
Piszą o skandalach gwiazd
By gazeta i telwizja
rozwineła swoje skrzydła
Co sie nie robi dla pieniędzy...
Jak nastolatki wieszają się
Wszyscy w szkou, ale ni...
Rozpowiadaja i gadają
straszna rzecz,
czemu na niej żerujecie ?!
Pytania i fakty niedokończone...

"Śmierć"
Uciec od problemów
nie mieć ich, uciec daleko
gdzie nie widzieć nas będą
Gdy problemy nas dopadają
duże i małe, ale dla nas ważne
Nie wiem co zrobić
jestem upadłym aniołem
lecę w przepaść,
w otchłań czarną
nic nie czuję jest mi dobrze
Gdzie on pójdzie?
Do raju niebieskiego?
Czy do ognia piekielnego ?
Inni samotni cierpią
odszedł nasz brat
Czemu? pytam
Echo odbija mój płacz i żal


„Samotne Walentynki”
jest taki jeden dzien gdzie popłakać mogę
, gdzie wiem że nie dostanę skrawka miłości...
gdzie nie będę nigdy w niebie,
czuję się jak bym była wiecznie w piekle
gdzie czułości brak...
nikt płakać nademną nie będzie..
a ja cierpię na górze na ziemi nie znają tej definicji...



Miłość bez wzajemności ?"

Tak bardzo pragnę byś spojrzał na mnie
poczuł tą samą iskrę w sercu
która na sam widok rozpala się w ogień
Myślę czasem co robisz,
Gdy leżę w łóżku poświatą nocy
Przechodzę koło Ciebie mając nadzieję
czy popatrzysz się na mnie,
albo uroczo uśmiechniesz
Ty potrafisz sprawić że w moim dniu jest słońce,
choćby smuga...ale jest
Czasem słucham piosenki zapamiętując melodię
być może kiedyś przy tej piosence zatańczysz
Przytule sie do Ciebie i odpłyniemy w dal
Czekam...przyjdziesz ?




















Marzenia

Pocałunek na ustach
Ciepło płynące z serca
Atmosfera miłości serca
Myśli młodzieży zapełniają mózg
Życie fantazji, gdzie kraina
Miodu i mleka opływa
Na koncie kilka sławnych ról
Dom pychą zapełniony
Mimo że rzeczy niektóre niepotrzebne są
A są dla pokazu bogactwa
Świat pychy-Świat szatana
Marzenia pękaja jak mydlana bańka
Gdyż budzą się w szarej Polsce
Gdzie mysz z głodu umiera
A żebrak prosi o datek
Lecz co dziwne w naszej Polsce
To każdy ubiera się jak bogacz z rezydencji
I ma samochód
Dziwisz się – patrzysz oczami młodzież
Lecz nie spiesz się do dorosłości
Bo to krok do brutalnej
I ohydnej dorosłości
Gdzie pieniądz ważny nad uczciwość ?
Gdzie pieniądz ważny nad czułość ?
Gdzie nie ma ograniczeń zła
Dozwolone są pieniądze
I chęć przejścia na druga stronę
Życie nastolatka – brutalne Zycie
To myśli jego, ale inni się tylko śmieją,
Bo czy on ma problem ?
Problemy nastolatków, choć małe czasem istotne
Małe jak mrówki, lecz istotne, one dużo wnoszą do życia
Jak dostosować się do towarzystwa ?
Gdy nie ma pieniędzy, a panuje pycha
Bogactwo i wyróżnienie
Czemu stylu własnego nie można mieć ?
Bo jesteś odmieńcem
Chora zasada prawa dżungli
Czemu zasłużyłam na poniżenie ?
Czytaj wyżej
Płacz i cierpienie
Morał pokażę wam że pieniądz wszystkim nie jest
Bo czy można kupić:

-miłość ?
-przyjaźń?
-zdrowie?
-zaufanie?
-optymizm?




„Wulkan”

Złość wzbiera się we mnię
Lecz hamuje, bo wiem żę padną
Ciosy – których żałować będę
Złość wzbiera się jak lawa w wulkanie
Gdzie wystarczy moment i popiół padnie
Moje słowa goryczy, są jak wrzące krople lawy
Moje niekontrolowane ruchy
To znak że nie podejdziesz i nie wstaniesz
Chce uwolnić swoje emocje
Ale nie mogę
Bo żałować będę
Być jak metalmaniacy
Wrzeszczeć ile sił w płucach
I oddać się i mieć czyste sumienie
Lecz metalem nie jestem
Wolnym ptakiem też

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja i Proza”