Edyta83 pisze:Mikrusia napisał/a:
Niech zgadne nie brzmi to zbyt po polsku i jest niegramatycznie, prawda ?
Ja nie wiem bo po prostu się na tym nie znam. W każdym razie nie zauważyłam żeby był niegramatyczny i nie brzmiał po polsku.
to dobrze
Edyta83 pisze:Ale dalej będę się czepiała czemu taki dramatyczny ten wiersz nawet pogoda za oknem nie jest dla mnie wytłumaczeniem
A na mnie wpływa taka pogoda
Edyta83 pisze:Mikrusia napisał/a:
Kruki nademną latają
Czekają na świeżą krew
to mnie przeraziło nawet jeśli to przenośnia i chodzi Ci o ludzi
Tak naprawde to w tym momencie nie myslałam o ludziach, przewijały mi sie takie obrazy w wyobraźni dlatego chciałam napisac o tym
Edyta83 pisze:Zapomniałam dodać, że tak naprawdę zazdroszczę Wam tego, że gdy jest źle potraficie przelać to na kartkę bo często brakuje osoby, która człowieka wysłucha i zrozumie. Niestety ja nie mam talentu i muszę sobie jakoś sama z tym radzić.
sylwusia4114 pisze:Prawda prawda. Nigdy nie miałam problemów z określaniem swoich uczuć - nie zawsze to jest dobre, ale pomaga w rozważaniu swoich błędów. Kartka i dugopis to moi nieodłączni towarzysze co mi przychodzi do głowy, to spisuję. A z ludźmi to jest tak, że właśnie przez nich nauczyłam się sama sobie radzić ze swoimi uczuciami.
Właśnie dobrze napisała Sylwusia
sylwusia4114 pisze:Nie łykam specjalnie tego wiersza - za ponury, bądźmy jak Polyanna - ona we wszystkich nieszczęściach szczęście znalazła mój autorytet
Jakoś mnie nieszczęścia nie tykają
Opisałam tylko mój obraz w wyobraźni ^^
sylwusia4114 pisze:Kiedy Cię poznałam, inaczej oceniłam Twój charakter. Wydaje mi się, że te wiersze nie do końca Ciebie oddają, ale oże się mylę, bo to przecież z serca wiersz powinien płynąć..
Widocznie słabo mnie znasz
Bo ja opisuje co mi leży na wątrobie
... zawsze