Ukryte terapie

Wiersze, wierszyki, opowiadania, forumowele, twórczość własna i nie tylko

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
topost
Początkujący ✽✽
Posty: 288
Rejestracja: 09 maja 2015, 21:03
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce

Re: Ukryte terapie

Post autor: topost » 01 lip 2015, 20:48

izo.sim pisze:O LDN czytałeś? Ja się właśnie zastanawiam nad ewentualnym zastosowaniem u syna, ale jeszcze trochę za mało wiem.
Nie, nie czytałem. Na razie staram się zgłębić tematykę badań w kierunku alergii IGG. Nawet może nie tyle zgłębiam co łamię się czy wydać 1700 zł na badanie Imupro czy nie :roll: Przy okazji chcę zbadać poziom witaminy D i jakoś ogarnąć podstawy; czyli witaminy i minerały.

U mnie póki co tak jakby remisja, na razie jeszcze się nie cieszę bo to raptem 4 dni ale jest dużo lepiej. No ale jak wiemy to tylko przyleczenie, wyciszenie. Prawdziwe działa trzeba wytaczać na polu układu immunologicznego, stąd poszukiwania różnych wieści, dużo czytania i prób wyciągania jakiś wniosków.

Moim zdaniem dobrze podsumował to obyty.z.cu - w sumie podpisuję się pod tym obiema ręcami - trzeba po prostu do wszystkiego podchodzić z ostrożnością, bez emocji na chłodno - czytać, analizować, ale na pewno z góry nie skreślać bo to tak jakby w ciemno skreślać sobie potencjalne możliwości powrotu do zdrowia.
Książka o której tu mówimy jest na prawdę niezła, jak dla mnie nie odkrywa nic nowego raczej zbiera i systematyzuje pewne fakty do tego zestawia je z nowymi badaniami.
I choć sam autor w wielu filmikach na YT troszkę mnie irytuje to jednak osobiście uważam że coś na rzeczy jest i warto w temacie kopać.

Anonymous_13ece955

Re: Ukryte terapie

Post autor: Anonymous_13ece955 » 01 lip 2015, 21:32

topost pisze:I choć sam autor w wielu filmikach na YT troszkę mnie irytuje to jednak osobiście uważam że coś na rzeczy jest i warto w temacie kopać.
o właśnie :)

mp3s
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 15 maja 2013, 13:55
Choroba: CU
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ukryte terapie

Post autor: mp3s » 13 sie 2015, 22:16

właśnie kończę czytać "ukryte terapie", a w między czasie oglądałem serię wywiadów z nim na YT. Wsumie gość mówi do rzeczy. zakładając, że dostarczamy to co potrzebne (witaminki, minerały), w naturalnej postaci i tak aby się wchłaniało nie ma możliwości zachorować. I to tak naprawdę nic nowego. Gość planuje otworzyć przychodnie w Rzeszowie. Jeśli to się stanie nie omieszkam odwiedzić. Uprzedzając komentarze, mają tam być lekarze medycyny. Plus jest taki, że witaminki na pewno nam nie zaszkodzą, nawet przy naszych lekach.
Azatopiryna 3x1
Asamax 3x3
Pentasa 1x1
_____________
Szczęśliwy ten dom, gdzie dwa kible są ;)

Awatar użytkownika
michal_mg
Aktywny ✽✽✽
Posty: 532
Rejestracja: 11 paź 2013, 18:39
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ukryte terapie

Post autor: michal_mg » 15 sie 2015, 13:11

Jest mały problemik niestety mp3s - cięzko "wymacać" czego organizmowi brakuje, bo minerałów i witamin łącznie jest wiele. Ich skrajne niedobory dopiero prowadzą do objawów chorobowych i kiedy zgłaszasz się do lekarza to on zajmuje się leczeniem choroby, a nie zajmuje się tym by sprawdzać czego nam brakuje.
Do tego dość ważnym problemem jest to, że wiele leków jest najzwyczajniej toksynami. Zaś witamina C jest przeciwutleniaczem (między innymi) różnych toksyn - tak więc wyjdzie na to, że stosowanie wit C w dawkach tam zalecanych będzie neutralizować wiele leków... A czym są niektóre "leki" to jeśli uważnie czytałeś to już wiesz...

Nadzieja jest taka, że kiedy powstanie owa klinika to zajmą się tym wszechstronnie. Jednak jak dalej będzie tak natarczywie obalał różne mity i ujawniał rzeczy, które opisywano w różnych przewodnich pismach lekarskich nie znajdując odzewu, to tego człowieka albo zlikwidują, albo "pośliźnie się" niefortunnie w swojej łazience.
Obrazek

jagodek
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:10
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: kielce

Re: Ukryte terapie

Post autor: jagodek » 09 sty 2016, 00:50

To ja dodam coś od siebie na temat tej książki.

Od 2008 mam zdiagnozowano CU (pan colitis). Przez piesze 1.5 roku asamax dawał rade i miałem jako taka remisje. W 2010 się jednak posypalo. Sterydy pomagały ale jestem sterydo zalezny wiec na dłuższą metę nie dało rady. Zaczęła się immunosurpresja. Na zmianę ze sterydami. Bylem juz praktycznie zakwalifikowany do biologii bo mimo silnych leków było słabo. 3 dni ok, tydzień crp 20-30 i biegunka. Moja waga z 75 spadła do 60kg. Żeby było wesoło moje nerki zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Prof Rydzewska która była moim lekarzem zaleciła mi w marcu 2015 ze niestety musze odstawić asamax. Z racji tego iż starałem się o dziecko nie mogłem przyjmować niczego innego. Powiedziała mi ze jest nowa terapia dojelitowa (chyba sie to nazywa cortinex czy jakos tak) ale będzie dostępna dopiero w maju czerwcu 2015 wiec musze te kilka miesięcy jakoś przetrzymac. I tak zostałem bez leków.
Wtedy to wpadła mi w ręce książka Zieby.
Mija 10 miesiąc kiedy jestem zdrowy! Czasem jeszcze miewam luzniejsza stolce ale to zazwyczaj podczas infekcji. Ogolnie czuje ze żyję.
Co zrobiłem? Poszedłem za radami Zieby. Witamina D sprawdzona- za mało bo tylko 15 a norma od 30 jest! Teraz biorę ok 5000UI co drugi dzień. Witamina C przy przeziębieniach - dziala. K2, zmieniłem paste na taką bez fluoru i antyperspirant na taki bez aluminium. Z zawodu jestem chemikiem i wcześniej wiedziałem Ze to są silnie toksyczne pierwiastki ale nie pomyślałem ze się sam truje. Co więcej, wyeliminowałem z diety 75% glutenu. Również spożywam o 90% mniej cukru. Praktycznie tylko miód dla smaku i tez mniej. Oczywiście patrze co kupuje.

Do tych co neguje jego rady: szczerze polecam! Znam biegle angielski i sprawdzałem kilka źródeł które podaje. Są prawdziwe! Na stronach anglojęzycznych znalazłem mnóstwo dodatkowych informacji na temat tego co mówi. rozmawiałem tez z kolega z Usa i on również twierdzi ze jego lekarz coraz częściej wspomina Wit d3 jakoś świetna terapię gdyż najnowsze badania to dowodzą. A na dokładkę dodam iż mój znajomy, nie czytając Zieby, zastopoował rozwój stwardnienia rozsianego po tym jak zaczął brać 4000UI d3.

Na koniec nie rozumie komentarzy ze to jakiś szaman czy inny. Nie wiem nawet czy przeczytaliscie bądź sluchaliacie jego wykładów. Pewnie nie. Ale widocznie nie jesteście bardzo chorzy. Ja byłem i nic mi wtedy Nie pozostalo. Teraz nie żałuję. Ważę juz 78 i niestety musiałem przejść na dietę NŻT 😆

Zdrowia życzę!!! A malkontentom trochę wiary, to działa lepiej niż wszystkie leki!
Pzdr Marian

jagodek
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:10
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: kielce

Re: Ukryte terapie

Post autor: jagodek » 09 sty 2016, 00:59

A i jeszcze na koniec polecam film o firmach farmaceutycznych Na YT " bought" na polski tytuł to Kupieni. Ja się przeraził! Ale to tylko ku przestrodze!

Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukryte terapie

Post autor: Jacekx » 09 sty 2016, 10:10

Nie wiem Drodzy Moderatorzy czy jagodek to nie "fan" Pana Zięby i go reklamuje trzeba więc tego człowieka bacznie obserwować Koleżanki i Koledzy.

Ja mimo , że chrześcijanin to Pana Ziębę za cudotwórcę nie uważam chyba, że się mylę sorry

:smutny:
Ostatnio zmieniony 10 sty 2016, 14:46 przez Jacekx, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
michal_mg
Aktywny ✽✽✽
Posty: 532
Rejestracja: 11 paź 2013, 18:39
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ukryte terapie

Post autor: michal_mg » 09 sty 2016, 12:09

Też jestem zwolennikiem Zięby - wystarczy trochę woli i posłuchać co mówi i jakie odnośniki potwierdzenia swoich informacji podaje. To nie są jego wymysły - niektóre "teorie" są w książkach, z których uczą się studenci medycyny.
Inny "szaman" - to Dr Colldwel - mając 12 lat jego matka zachorowała na nowotwór wątroby. Dzieciak rzucił wszystko i zaczął czytać. Książki medyczne również.. i co? - dwunastolatek wyleczył matkę, która żyje do dziś. A czytał dokładnie to co inni, korzystał z tych samych książek co reszta ludzkości, a dziś wie więcej o nowotworach niż wszyscy razem wzięci.
Problem z Ziębom jest między innymi z zniezrozumienia. Nie jest zwolennikiem suplementacji i "sztucznych" substancji, ale kiedy ma się braki lub jest większe zapotrzebowanie na daną substancję to żeby wyjść "na prostą" trzeba z nich korzystać - potem można pozostać na naturalu. Do tego on nie głosi swoich teorii - informuje o tym co się dowiedział od tych co "leczą" bele-czym i tych co prowadzili badania w danym kierunku, tych co za swoje badania zostali wyrzuceni z uczelni, czy klinik - dr Bachański w naszym kraju jest jednym z takich przykładów. W książce jest pełno spisanych linków i kodów do sczytania i można wszystko sprawdzić.

Co do Bachańskiego - nikt go nie poprze ujawniając się, bo św Rada Lekarska wywali każdego co pozytywnie odezwie się co do jego osoby. Na szczęście "podziemie działa" i lekarze w nim również prowadząc działania w kierunku olejów z marihuany jak i prace nad połączeniem działań takich przykładowych "szamanów" i lekarzy. To uzyskano w USA.
Obrazek

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Ukryte terapie

Post autor: obyty.z.cu » 09 sty 2016, 14:01

jagodek pisze:Wtedy to wpadła mi w ręce książka Zieby.
Mija 10 miesiąc kiedy jestem zdrowy! Czasem jeszcze miewam luzniejsza stolce ale to zazwyczaj podczas infekcji. Ogolnie czuje ze żyję.
Co zrobiłem? Poszedłem za radami Zieby. Witamina D sprawdzona- za mało bo tylko 15 a norma od 30 jest! Teraz biorę ok 5000UI co drugi dzień. Witamina C przy przeziębieniach - dziala. K2, zmieniłem paste na taką bez fluoru i antyperspirant na taki bez aluminium. Z zawodu jestem chemikiem i wcześniej wiedziałem Ze to są silnie toksyczne pierwiastki ale nie pomyślałem ze się sam truje. Co więcej, wyeliminowałem z diety 75% glutenu. Również spożywam o 90% mniej cukru. Praktycznie tylko miód dla smaku i tez mniej. Oczywiście patrze co kupuje.
wiesz,jakoś nikt do tej pory nie udowodnił wyleczenia CU,więc hura optymizm jest odpowiedni z powodu wejścia w "jakąś" remisje.Jaką to należałoby sprawdzić.
Jednak dobrze,że proste prawdy,podstawy zdrowego życia,odżywiania,itd. które powinien znać każdy chory, u Ciebie pomogły wyjść z zaostrzenia.
Teraz tylko życzyć należy obyś w tym wytrwał.
jagodek pisze:Na koniec nie rozumie komentarzy ze to jakiś szaman czy inny. Nie wiem nawet czy przeczytaliscie bądź sluchaliacie jego wykładów. Pewnie nie. Ale widocznie nie jesteście bardzo chorzy. Ja byłem i nic mi wtedy Nie pozostalo. Teraz nie żałuję. Ważę juz 78 i niestety musiałem przejść na dietę NŻT 😆
Tu raczej nikt Ziębę od szamana nie wyzwywa,tylko trzeba odróżnić leczenie,medycynę i zdrowe życie.To co dla niektórych jest odkryciem w stylu
jagodek pisze:Co zrobiłem? Poszedłem za radami Zieby. Witamina D sprawdzona- za mało bo tylko 15 a norma od 30 jest! Teraz biorę ok 5000UI co drugi dzień. Witamina C przy przeziębieniach - dziala. K2, zmieniłem paste na taką bez fluoru i antyperspirant na taki bez aluminium. Z zawodu jestem chemikiem i wcześniej wiedziałem Ze to są silnie toksyczne pierwiastki ale nie pomyślałem ze się sam truje.
Takie wiadomości powinno wynosić się "z domu",to są podstawy.
Niestety ostatnio zapomina się o tym,a wielu ludzi woli zamówić pizzę z dostawą do domu niż samemu gotować.
Lepsza dla wielu zupka chińska niż samemu przygotowane jedzenie.
Ma czas obejrzeć TV ,a nie ma czasu na chwile w kuchni.
A później zdziwienie,że te naturalne jedzenie,z podstawowych surówców jest zdrowe,a te z gotowych ,czy połgotowych produktów mogą szkodzić.
Tu nie jest temat, że facet jest szamanem czy nie.
Liczy się wiedza,a nie zasłyszane opowieści.
Sam piszesz ,że jako chemik masz wiadomości,a nie umiałeś ich przełożyć na codzienne odżywianie czy kosmetyki.
Witamina D 3 to "produkt" słońca,kto przebywa na słońcu dostarcza w wystarczającej dawce dla organizmu.W za dużej dawce wcale nie jest aż tak dobra.Inna sprawa,że chorym te dawki mogą pomagać,choćby przy osteoporozie,gdzie bez niej ,nie ma szansy na odbudowę gęstości kości.
Podobnie niektóre witaminy ,aby być przyswajalne wymagają dodatku tłuszczu.
Nie wystarczy jeść same warzywa bo zdrowe,trzeba jeszcze wiedzieć jak je przygotować i jak je podać,aby z nich wykorzystać całe dobro.

Twój post potwierdza tylko to,że chorobę się leczy i medycznie i odpowiednim jedzeniem,życiem,zdrową psychiką i wiele innych czynników.
Kto myśli że w przewlekłej chorobie pomoże tylko tabletka czy inny super lek najnowszej generacji jest po prostu w błędzie.

I dobrze,oby jak najwięcej ludzi to zrozumiało i nie oczekiwało "super"lekarza bez dawania od siebie coś więcej niż ciągłego szukania i narzekania ,że nic nie pomaga.
Im szybciej to zrozumieją,tym szybciej będą mieli tego pozytywne efekty.

Każdy choruje po swojemu,ale wszystkim pomaga = edukacja !!
Ostatnio zmieniony 09 sty 2016, 14:03 przez obyty.z.cu, łącznie zmieniany 1 raz.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

jagodek
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:10
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: kielce

Re: Ukryte terapie

Post autor: jagodek » 09 sty 2016, 14:02

Jacekx pisze:Nie wiem Drodzy Moderatorzy czy jagodek to nie "fan" Pana Zięby i go reklamuje trzeba go wię człowieka obserwować Koleżanki i Koledzy.

Ja mimo , że chrześcijanin to Pana Ziębę za cudotwórcę nie uważam chyba, że się mylę sorry

:smutny:
a co powiesz na to????
Pierwszy pscreen z grudnia 2015 po 10 miesiącach od terapii.
Kolejne wyniki badan przed zmianami w moim zywieniu i radach Zieby.


A może to ty jesteś od firm farmaceutycznych i mącisz??? może tobą powinni się zająć moderatorzy. Po co jest to forum? żeby słuchać jedynego słusznego przekazu firm farmaceutycznych czy żeby dzielić sie swoimi spostrzeżeniami i wzajemnie pomagac?

Jeszcze raz polecam książkę, warto!!
Załączniki
wyniki 1 .jpg
wyniki 2 .jpg
wyniki 3 .jpg
wyniki 4 .jpg

jagodek
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:10
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: kielce

Re: Ukryte terapie

Post autor: jagodek » 09 sty 2016, 14:26

do
obyty.z.cu pisze:Tu raczej nikt Ziębę od szamana nie wyzwywa,tylko trzeba odróżnić leczenie,medycynę i zdrowe życie.To co dla niektórych jest odkryciem w stylu
masz rację, od szamana nie. tylko od cudotwórcy, znachora i innych.


Nie twierdze że moje CU sobie poszło i go nie ma. Twierdze tylko że, tak samo jak coś je wywołało, tak samo coś je zakończyło - patrz remisja. Zadne leki mi tak nie pomogły jak sprawdzenie głupich wydawałoby się witamin i ich suplementacja!

Ktoś kiedyś powiedział że nie ma chorób nieuleczalnych, są tylko takie których nie wiemy jak leczyć. Zgodzisz się ze mną?


Zięba twierdzi że nasz system odpornościowy jest zdolny do wszystkiego tylko potrzebuje broni, witamin minerałów i innych. Co więcej jesteśmy zatruwani na każdym kroku tak jak wspomniałem i przez to tenże system nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Uważam że po prostu troche mu pomogłem i odciążyłem i sam zadziałał.

Na koniec troche z innej beczki. Ostatnio wiele się mówi o naprotechnologi. oczywiscie wszystkie autorytety twierdza ze to sredniowiecze, kalendarzykowa metoda. Wszedzie negacja i negacja. To samo zaczyna się robić z Jerzym Ziębą i jego jeszcze nie otwartą kliniką. Dlaczego???

Bo metody są skuteczniejsze niz te "najnowosześniejsze", jedyne słuszne. "autorytety" i lobby boją się że zyski spadną dlaczego taka nagonka.

P.S dwójka moich dzieci poczęła się po 2 miesiącach terapii w klinikach naprotechnologii ale po 4 latach nieudolności prof i dr ginekologów którzy pozjadali wszelkie rozumy i leczyli standardowymi, nowoczesnymi metodami. Samo wspomnienie o napro wywoływało usmieszki!



Pozdrawiam i zycze zdrowia!

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Ukryte terapie

Post autor: obyty.z.cu » 09 sty 2016, 15:21

no własnie o tym mówię-pisze.
To co przez setki lat uczyli się ludzie ,teraz raptem jest odkryciem.
Ale...nie można "wylewać dziecka z kąpielą " :wink: i odstawiać medycynę.
Trzeba umiejętnie to połączyć.
Żeby czasem ktos nie zrozumiał,że medycyna to samo zło ,komercja i biznes robiony na chorych,których się okłamuje. -> bo tak nie jest :!:
Nie ma potrzeby udawadniać, że coś jest złe czy dobre.
Tu nie ma zero-jedynkowego przełożenia.
jagodek pisze:Ktoś kiedyś powiedział że nie ma chorób nieuleczalnych, są tylko takie których nie wiemy jak leczyć. Zgodzisz się ze mną?
Tylko to jest takie powiedzonko potoczne,na użytek....chorych.
Równie dobrze można powiedzieć, że jest dużo chorób o których nie mamy pojęcia.
jagodek pisze:Zadne leki mi tak nie pomogły jak sprawdzenie głupich wydawałoby się witamin i ich suplementacja!
a może nie tak,tylko leki robiły swoje,ale do całości potrzebne były i inne elementy.
Tobie brakowało widać tych witamin i innych mikroelementów.

O tym pisałem wyżej...
Po co od razu wymyślać teorie, że medycyna nie pomogła, a witamina D3 tak.
To bez sensu.
Jedni muszą wcinać wit. C w tabletkach,a inni nie,bo jedzą np. kiszone ogórki czy kwaszoną kapustę .Jedni używają octu który szkodzi,a inni cytryny która ma dużo witaminy C.
Ważne by tę witaminę dostarczać w odpowiedniej - potrzebnej ilości.

I to właśnie jest myślenie "jak u znachora"= Odstawić medycynę i będziemy leczyć ..wodą ze źródełka
(przejaskrawiając).
Wielu ludziom bardzo pomaga np. wyjście z życia w stresie,oczyszczenie psychiki,pozytywne nastawienie.
To jak z piciem wody z połowy szklanki - dla jednych to szklanka do połowy wypełniona,dla drugich ..po prostu woda do pica,sprawa oczywista.Bez wody nie ma życia.
Po co wydziwiać i dorabiać teorie .

Jedno jest oczywiste i z tym zgadzają się wszyscy,żeby być zdrowym,trzeba zdrowo żyć,a czasami niezbędne są i leki,takie czasy.

I na koniec,ja nigdzie nie powiedziałem, że książka Zięby jest zła.
Ja tylko mówię,że nie załatwia tematu,ale może być dobrym uzupełnieniem w edukacji.
W cuda to ja już dawno nie wierzę.
Mądry i głupi

Ignacy Krasicki



Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
"Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny."
http://krasicki.kulturalna.com/a-3400.html
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Brawurka
Doświadczony ❃
Posty: 1085
Rejestracja: 16 kwie 2014, 20:16
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Żuławy

Re: Ukryte terapie

Post autor: Brawurka » 10 sty 2016, 12:05

Proszę o grzeczne wypowiedzi i panowanie nad słownictwem.

jagodek, gratuluję remisji. Co do stwierdzeń, że owa książka i jej wskazówki dokonała cudu i wyleczenia - wątpię. Zmiana Twojego trybu życia na zdrowy pomogła w osiągnięciu remisji. To jest oczywiście moje zdanie. Oby ten stan utrzymywał się jak najdłużej!
obyty.z.cu pisze:I na koniec,ja nigdzie nie powiedziałem, że książka Zięby jest zła.
Ja tylko mówię,że nie załatwia tematu,ale może być dobrym uzupełnieniem w edukacji.
W cuda to ja już dawno nie wierzę.
O właśnie, właśnie :wink:
15.12.2013 Usunięcie jelita grubego + j-pouch
16.03.2014 Zamknięcie stomii



Obrazek

Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukryte terapie

Post autor: Jacekx » 10 sty 2016, 14:45

dubel

jagodek
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:10
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: kielce

Re: Ukryte terapie

Post autor: jagodek » 10 sty 2016, 14:47

Proszę o grzeczne wypowiedzi i panowanie nad słownictwem.
Witam. Mogę się mylić ale wydaje mi się, iż nikogo nie obraziłem!?

gratuluję remisji. Co do stwierdzeń, że owa książka i jej wskazówki dokonała cudu i wyleczenia - wątpię. Zmiana Twojego trybu życia na zdrowy pomogła w osiągnięciu remisji. To jest oczywiście moje zdanie. Oby ten stan utrzymywał się jak najdłużej!

Co to książki to nie wydaje mi się żebym gdzieś napisał że to jest cud. Nie wiem dlaczego, od początku włączenia się mojej osoby do dyskusji, wkłada mi się w palce, słowa których nie napisałem. W mniejszy lub większy sposób robi się wszystko aby negować to co dzięki książce Zięby udało mi się poprawić jeśli chodzi o mój stan zdrowia.

Jeszcze raz powtórze, leczyłem się w jednej z najlepszych klinik dla CUdaków MSWiA. Przez 4 lata mój stan się tylko pogarszał. Leki (najprawdopodobniej Asamax) nieodrwracalnie zniszczyły mi nerki. To opinia mojego nefrologa.
Gdy nie mogłem już brać żadnych leków (czekając na nową terapię) przeczytałem książkę i doszedłem do wniosku że dlaczego nie spróbować. Efekt był bardzo szybki i bardzo zaskakujący. Dlatego postanowiłem opowiedizeć co zrobiłem żeby po 5- 6 latach udręki poczuć się dużo lepiej. Może ktoś czytając to przeczyta książkę i również jego stan się polepszy.

Jestem przekonany że dostarczenie mojemu organizmowi witamin, minerałów oraz starania aby wyeliminowac jak najwięcej toksyn z mojego życia (fluor, aluminium i inne) sprawiły że mój system odpornościowy zaczął prawidłowo funkcjonować i przestał zwalczać moje ciało / jelita. Czy nazwiemy to remisją czy wyleczeniem czy cudem, to jest nie ważne. Ważne że czuję się dużo lepiej!!!

Dodam że przed terapią dbałem o to co jem, zawsze sprawdzałem etykiety aby jak najmniej szkodliwych substancji wchłaniać z pożywieniem. Remisji nie było przez wiele lat.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja i Proza”