Wiersze Ani...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Re: Wiersze Ani...
Odzwierdziedlają dusze autora głębokie ..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 131
- Rejestracja: 23 sty 2007, 21:55
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Wiersze Ani...
Wiersz o wschodzie słońca jest naprawdę bardzo piękny. Jak go czytam czuję się jakbym tam był i do tego gdzieś zawieszony w powietrzu. Z drugiej strony ten wschód słońca staje się coraz bardziej głośny. Niedługo będzie się o nim mówić : "ten wschód słońca " i każdy będzie wiedział o co chodzi. Może przejdzie nawet do historii ?
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
sylwusia4114, tola, Mikrusia, magdalene - dziękuje za opinie.
Dobrze jest wiedziec, ze Ktoś tu jeszcze zagląda i czyta moje wypociny.
Krzycho Tobie też bardzo dziękuję za komentarz.
Gdybym nie zapomniała kajetu, to pisałabym o tym, co sie dzieje tam, na plaży.
Mysle, ze taki wschód słońca na żywo, a nie ze wspomnieć, byłby o wiele bogatszy.
pozdrawiam cieplutko
Ania
Dobrze jest wiedziec, ze Ktoś tu jeszcze zagląda i czyta moje wypociny.
Krzycho Tobie też bardzo dziękuję za komentarz.
Gdybym nie zapomniała kajetu, to pisałabym o tym, co sie dzieje tam, na plaży.
Mysle, ze taki wschód słońca na żywo, a nie ze wspomnieć, byłby o wiele bogatszy.
pozdrawiam cieplutko
Ania
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
zmiana nastroju...
14.08.2007
Do mojego C.
Rozszalałeś się
Już sam nie wiesz, co masz robić
Jesteś jak...
chomik w karuzeli
skręconej z moich jelit
Albo zastygasz
jak lawa
Okrutnie przypominasz,
że nie jesteś remisją
Crohnie
Nikt Ci to nie więzi
Możesz odejść
Zostaw mi wnętrzności
nie szarp więcej
nie chce Cię
Potrzebuję spokoju
- nie ketonalu
Pragnę miłości
- nie tylko przytulania
Marzę o cieple
- niespowodowanym gorączką
Odejdź
Nikt Cię tu nie chce
Wygoniłeś sen...
w tej godzinie już nie przyjdzie
Pokazałeś, jak Ci zależy
na mnie?
Oddaliłeś moje plany
i porządkowanie
Mogę leżeć, mogę wegetować
Mogę być, nie żyć
gdy jesteś aktywny
to tak jakby mnie nie było
tylko Ty
14.08.2007
Do mojego C.
Rozszalałeś się
Już sam nie wiesz, co masz robić
Jesteś jak...
chomik w karuzeli
skręconej z moich jelit
Albo zastygasz
jak lawa
Okrutnie przypominasz,
że nie jesteś remisją
Crohnie
Nikt Ci to nie więzi
Możesz odejść
Zostaw mi wnętrzności
nie szarp więcej
nie chce Cię
Potrzebuję spokoju
- nie ketonalu
Pragnę miłości
- nie tylko przytulania
Marzę o cieple
- niespowodowanym gorączką
Odejdź
Nikt Cię tu nie chce
Wygoniłeś sen...
w tej godzinie już nie przyjdzie
Pokazałeś, jak Ci zależy
na mnie?
Oddaliłeś moje plany
i porządkowanie
Mogę leżeć, mogę wegetować
Mogę być, nie żyć
gdy jesteś aktywny
to tak jakby mnie nie było
tylko Ty
Re: Wiersze Ani...
Ciekawe naprawdę ładne
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 872
- Rejestracja: 14 cze 2007, 00:15
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: ...
Re: Wiersze Ani...
ten twój Crohn to kawał drania, tak męczyć taką wrażliwą istotke. Jedyne co mogę zrobić żeby poprawić ci nastrój to wyznać szczerze, że wiersz jest super. no i ewentualnie wirtualnie przytulić
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
Myśle, ze crohn męczy każdego z nas (kto na to choruje), ale każdy cierpi po swojemu. Ja mimo wszystko nie mam miny cierpiętnicy i nie pokazuje komuś, jak bardzo mnie boli - to nie w moim stylu. Wyjątkowe są sytuacje, gdy musze sie położyć z bólu, a wtedy wole być sama. W wierszu natomiast mogę sobie z crohnem porozmawiać, a Wy - drodzy Forumowicze - jesteście czasem tego świadkami.
Miło mi rajan, że mnie wirtualnie przytulasz
pozdrawiam
ania
Miło mi rajan, że mnie wirtualnie przytulasz
pozdrawiam
ania
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 131
- Rejestracja: 23 sty 2007, 21:55
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Wiersze Ani...
Musi Ci być czasami bardzo ciężko, skoro piszesz coś takiego o Crohnie. Nie umiem nazwać tego co czuję, ale tak sobie myślę, że do tej pory tak naprawdę Ciebie nie znałem i zaczynam poznawać dopiero przez Twoje wiersze. Tylko trzeba żeby więcej tych wierszy było na forum, bo coś mi się tak wydaje, że te najfajniejsze gdzieś tam skrzętnie chowasz po szufladach . Jeżeli tak jest, to prosiłbym o odkurzenie szuflady. Pozdrawiam.
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
Znam człowieka, który ukazywał siebie przez muzykę jaką słucha. Musze przyznać, że było i jest to niesamowite doświadczenie, wychodzące poza swe "ja" - ku drugiej osobie. Czasem muzyka więcej mówi przez kilka minut trwania utworu, niż wiele tysięcy słów.
Być może z wierszami też tak jest - ja myśle, że jest. Napisałam ich ponad 100, więc tu na forum jest rąbek tego, kim jestem. Nie mogę zamiescic wszystkich. Trudno powiedziec: "Dlaczego", ale ogólnie boję się odrzucenia i niezrozumienia i tego, że przez pryzmat moich wierszy forumowicze będą inaczej patrzec na mnie jako na admina.
Być może z wierszami też tak jest - ja myśle, że jest. Napisałam ich ponad 100, więc tu na forum jest rąbek tego, kim jestem. Nie mogę zamiescic wszystkich. Trudno powiedziec: "Dlaczego", ale ogólnie boję się odrzucenia i niezrozumienia i tego, że przez pryzmat moich wierszy forumowicze będą inaczej patrzec na mnie jako na admina.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
sylwusia 4114 - Nie przepraszaj, bo nie masz za co. To nie jest takie proste tak, jak Ty piszesz. No i nie do końca jest prawdą, bo troche wierszy tu jest. A że nie wszystkie - może czasem lubię być tajemnicza.
Pomyśl też co by być mogło, gdybym zamieścila wszystkie wiersze... (pomijając fakt mega długiego postu/postów) - ile by wynikło nieporozumień, tłumaczeń, ataków etc. Miałam tego namiastkę na innym forum i naprawde nie mam ochoty i siły przez to przechodzić drugi raz. A wiem, że w tym co pisze często jestem sama i nikt na forum nie stanie "po mojej stronie". Czasami bowiem ludzie skrywają w sobie, tudzież w wierszach wielkie tajemnice.
Moim wyjściem - ukazaniem swojego ja - jest poniekąd założenie wątku o Aniołach, rozmowy tam (a stało się to po tym, jak spełniły się wszystkie moje warunki co do tego, a nie w dniu zrodzenia takiego pomysłu - czyli około rok temu). Równiez wiersze niejako ewoluują i czekają, aż dojrzeję do tej decyzji (indywidualnej wobec kazdego wiersza), czekają też na gotowość do zaufania Wam, Forumowiczom. A to nie zależy tylko ode mnie.
magdalene - dziękuję za zrozumienie. Poza tym w wierszach nie chodzi tylko dewotyzm, o ile on tam występuje. To bardziej złożone. W wątku o Aniołach również nie chodziło tylko o dewotyzm.
Pomyśl też co by być mogło, gdybym zamieścila wszystkie wiersze... (pomijając fakt mega długiego postu/postów) - ile by wynikło nieporozumień, tłumaczeń, ataków etc. Miałam tego namiastkę na innym forum i naprawde nie mam ochoty i siły przez to przechodzić drugi raz. A wiem, że w tym co pisze często jestem sama i nikt na forum nie stanie "po mojej stronie". Czasami bowiem ludzie skrywają w sobie, tudzież w wierszach wielkie tajemnice.
Moim wyjściem - ukazaniem swojego ja - jest poniekąd założenie wątku o Aniołach, rozmowy tam (a stało się to po tym, jak spełniły się wszystkie moje warunki co do tego, a nie w dniu zrodzenia takiego pomysłu - czyli około rok temu). Równiez wiersze niejako ewoluują i czekają, aż dojrzeję do tej decyzji (indywidualnej wobec kazdego wiersza), czekają też na gotowość do zaufania Wam, Forumowiczom. A to nie zależy tylko ode mnie.
magdalene - dziękuję za zrozumienie. Poza tym w wierszach nie chodzi tylko dewotyzm, o ile on tam występuje. To bardziej złożone. W wątku o Aniołach również nie chodziło tylko o dewotyzm.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
26.08.2007r
Krajobraz CSK MSWiA
Są wesołe jak tlen przy respiratorze
Wypryskują niczym naruszona tętnica
Krople ze szpitalnej fontanny
Woda o kolorze szpinaku z obiadu
Faluje jak góry na wykresie temperatury
W szpitalnym stawie
Drzewa płaczą
A powinny się cieszyć, że pacjenci się
zmieniają
tylko szpitalne ławki te same
Piżamowi ludzie
naznaczeni wenflonami z datami
Spacerują szpitalną ścieżką
Nawet dzieci nie są radosne
tylko zaniepokojone
Bo mają rodzica w szpitalnej sali
Gołąbki znają smak szpitalnego chleba
a kaczki pływają jakby miały
dormicum w żyłach
Wiatr jest ten sam
co w całej Warszawie
Wszystko mu jedno, kogo dotyka
czy wolnego, zdrowego
czy zamkniętego w szpitalnym krajobrazie
Wszechobecna nikotyna
i rozmowy o tym, co było i będzie
Pełno słów szpitalnych…
badania, leki, łóżka, lekarze
Tu też są Ci, co o zdrowiu nie marzą
Krajobraz CSK MSWiA
Są wesołe jak tlen przy respiratorze
Wypryskują niczym naruszona tętnica
Krople ze szpitalnej fontanny
Woda o kolorze szpinaku z obiadu
Faluje jak góry na wykresie temperatury
W szpitalnym stawie
Drzewa płaczą
A powinny się cieszyć, że pacjenci się
zmieniają
tylko szpitalne ławki te same
Piżamowi ludzie
naznaczeni wenflonami z datami
Spacerują szpitalną ścieżką
Nawet dzieci nie są radosne
tylko zaniepokojone
Bo mają rodzica w szpitalnej sali
Gołąbki znają smak szpitalnego chleba
a kaczki pływają jakby miały
dormicum w żyłach
Wiatr jest ten sam
co w całej Warszawie
Wszystko mu jedno, kogo dotyka
czy wolnego, zdrowego
czy zamkniętego w szpitalnym krajobrazie
Wszechobecna nikotyna
i rozmowy o tym, co było i będzie
Pełno słów szpitalnych…
badania, leki, łóżka, lekarze
Tu też są Ci, co o zdrowiu nie marzą
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
10.01.2008
Bo jest nas dwoje
Najlepiej powiedzieć, że
nic nie ma
więc nie walczyć
Bo nie atakuje
tylko bólem wita
niczym cień w południe
Crohnie
dlaczego zamieniasz
wodę w czerwoną…
czemu me ciało w tym tonie
ale żyje
samo, bez lekarzy
Przegram
ty wybierasz czas i miejsce
bawisz się
choć to wcale nie jest śmieszne
jesteś bodźcem
a wiersz reakcją
Nie dotykaj już
idź sobie gwałtownie
jak burza z piorunami
Nadrabiam
me ciało żyje
w skroniach jeszcze krew pulsuje
płuca tlen łapią
duszę karmię wiarą
myśli nadzieją
a siebie miłością
Zgadzam się na twoje warunki
będę Cię szanować
tak jak ty mnie
nie dam się
a raczej – nie damy się
bo jest nas dwoje
a ty jeden
mały, głupiutki, krwawiący
crohnek
Bo jest nas dwoje
Najlepiej powiedzieć, że
nic nie ma
więc nie walczyć
Bo nie atakuje
tylko bólem wita
niczym cień w południe
Crohnie
dlaczego zamieniasz
wodę w czerwoną…
czemu me ciało w tym tonie
ale żyje
samo, bez lekarzy
Przegram
ty wybierasz czas i miejsce
bawisz się
choć to wcale nie jest śmieszne
jesteś bodźcem
a wiersz reakcją
Nie dotykaj już
idź sobie gwałtownie
jak burza z piorunami
Nadrabiam
me ciało żyje
w skroniach jeszcze krew pulsuje
płuca tlen łapią
duszę karmię wiarą
myśli nadzieją
a siebie miłością
Zgadzam się na twoje warunki
będę Cię szanować
tak jak ty mnie
nie dam się
a raczej – nie damy się
bo jest nas dwoje
a ty jeden
mały, głupiutki, krwawiący
crohnek
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 131
- Rejestracja: 23 sty 2007, 21:55
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Wiersze Ani...
Bardzo mi się podoba ten wiersz. Nie umiem powiedzieć co konkretnie jest takiego w nim pięknego, bo to raczej się czuje, ale jest taki prawdziwy, taki szczery. Miałem przyjemność Cię poznać i wiem, że jesteś bardzo fajną osobą i może dlatego opis twoi zmagań mnie tak poruszył. Trzeba jednak dodać, że jest coś w Twojej poezji, co przemawia do mnie, to tak jak bym rozumiał co jest napisane między wierszami. Ale pewnie znowu coś mi się wydaje, nie wiadomo co, tak że nie będę tego rozwijał.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiersze Ani...
Jest mi niezmiernie miło po tym, jak przeczytałam Wasze posty.
Bardzo dziękuję Żabusi, sylwusi4114 i Tobie - Krzycho.
Faktycznie wiersz ten może przemawiac w jakiś inny sposób, jakby "miedzy wersami", ja mysle, ze kazdy wiersz tak przemawia, sztuką jest odkryc to.
Byc moze Tobie - Krzycho się to udało, takze szczerze gratuluję
ania
Bardzo dziękuję Żabusi, sylwusi4114 i Tobie - Krzycho.
Faktycznie wiersz ten może przemawiac w jakiś inny sposób, jakby "miedzy wersami", ja mysle, ze kazdy wiersz tak przemawia, sztuką jest odkryc to.
Byc moze Tobie - Krzycho się to udało, takze szczerze gratuluję
ania