). Oczywiście, jeśli ktoś chce czytać i przy okazji pomóc mi zebrać pierwszy milion, poprzez klikanie w reklamy na blogu, to będę bardzo wdzięczny, ale nawet sama poczytność i może polecenie jak się spodoba - starczy. 
Nie każdy też pamięta o tym, by sobie zajrzeć, bo przecież nie samym internetem człowiek żyje, dlatego będę starał się tutaj co jakiś czas odnotowywać moje nowe wpisy. Dodatkiem jest to, że w wakacje wyjeżdżam do Norwegii, aczkolwiek nie wiem czy na stałe, postaram się także czasami kręcić słowo mówione, nie tylko pisać. Strona - www.panzboczeniec.blogspot.com
Czas start.
Ps. tutaj mam fanpejdża na fejsie - jakby ktoś chciał lajknąć.
http://www.facebook.com/PanZboczeniec
