Biegunka, a jedzenie przy CU

wszelkie zalecenia co do żywienia w NZJ

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sylunia80
Moderator
Posty: 686
Rejestracja: 03 cze 2011, 16:29
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: sylunia80 » 21 lis 2018, 09:47

Kasza manna ok ale rzodkiewki to nie bardzo, ziemniaki gotowane ok przynajmniej u mnie tak jest ;)
27.01.2014-usunięcie jelita grubego, ileostomia...
28.01.2015-Uszycie j-poucha, zespolenie, ileostomia pętlowa
Po operacji...Nowe życie-inne życie bo ze stomią...
Plany na przyszłość-3 etap czyli zamknięcie stomii...9.02.2016
Rok 2016- od lutego bez stomii
Rok 2017-ropień i pierwsze objawy przetoki
Rok 2018 Walka z przetoką, komora hiperbaryczna, osocze
W planach operacja przetoki 12.02.2019...
Operacja 1.03.2019 i ponownie ileostomia

Awatar użytkownika
leila
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: ....

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: leila » 21 lis 2018, 18:36

jeszcze zapytam o kasze jeczmienna przy zaostrzeniu chyba niebardzo? jem ryz marchew ziemniaki
w zaotrzeniu odstawiacie jogurty naturalne i smakowe?
zepchnac chorobe na dalszy plan
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: Noelia » 22 lis 2018, 04:26

leila pisze:
21 lis 2018, 18:36
jeszcze zapytam o kasze jeczmienna przy zaostrzeniu chyba niebardzo?
Zerknij do Poradnika żywieniowego, tam jest dużo tego typu wskazówek i odpowiedzi.
Kasza jęczmienna to średni pomysł w zaostrzeniu.
Mąż czasem jadł, ale w małych ilościach i tylko w wersji drobnej, czyli "wiejskiej łamanej".
Na pewno nie pęczak, bo to bardzo gruba kasza.
leila pisze:
21 lis 2018, 18:36
jem ryz marchew ziemniaki
To chyba taki najbardziej bezpieczny zestaw dla większości chorych, nawet w mega zaostrzeniu.
leila pisze:
21 lis 2018, 18:36
w zaotrzeniu odstawiacie jogurty naturalne i smakowe?
Mąż ograniczył jogurty w zaostrzeniu.
Teraz w remisji je dużo, bo wiadomo, że wspomagają prawidłową mikroflorę itd.
Gotowych smakowych to w ogóle nie kupujemy.
Po prostu dodaję do jogurtu naturalnego pokrojone kawałki owoców (np. brzoskwiń) albo trochę domowego dżemu, przecieru czy musu.
W przypadku truskawek, malin, jeżyn, porzeczek czy kiwi to przetarte przez sito z tych drobnych pestek (tzn. jest to wersja dla męża, bo ja i córka jemy oczywiście normalnie ;)).
Takie ostre pesteczki mogą "zranić" śluzówkę jelita, gdy są aktywne owrzodzenia, nadżerki itp.
leila pisze:
18 lis 2018, 15:51
jabłka surowe teraz odstawic?
Podczas biegunek to najlepsze są pieczone.
Jak surowe, to tylko mega drobno starte.
leila pisze:
20 lis 2018, 20:20
a co myslicie jak jest zaostrzenie o rzodkiewkach i kaszy mannej?
Z rzodkiewkami bym nie ryzykowała.
Teraz w remisji mąż czasem je, ale drobno starte (jako taką jakby "surówkę" z jogurtem lub śmietanką + trochę soli himalajskiej).

Kaszę mannę jadł bardzo często w zaostrzeniu, najczęściej na mleku migdałowym albo owsianym + trochę masła do tego + np. plasterki banana (tylko nie może być zbyt dojrzały, bo taki zawiera zbyt dużo cukru).
Jak najbardziej mu służyły takie gęste "kaszki" kleiki.

A gdy bardzo źle się czuł (wodniste biegunki dosłownie co chwilę, skurcze itp.), to miksowałam rosół (bulion, najczęściej ten kolagenowy na kościach) wraz z ugotowaną w nim marchewką i właśnie z kaszą manną (a czasem z jaglaną) na taką zupę-krem - i po tym zawsze było dużo lepiej :)
A w szpitalu dostawał bardzo często zupę grysikową, czyli właśnie rosół z kaszą manną.
Albo marchwiankę, drugi hit szpitalny na czas zaostrzenia CU :mrgreen:
obyty.z.cu pisze:
13 lis 2018, 19:56
Ale naprawde odradzałbym kupowanie tych wszystkich kolorowych wód, no i tych "pseudo soków" w kartonikach. Woda, cukier , czyli tylko pogłębianie złego stanu w jelitach.
Te wszystkie kolorowe, słodzone napoje a'la oranżady czy cola, to wg mnie największe zło dla jelit.
Jeśli chodzi o soki, to trzeba czytać składy, żeby nie kupić tych oszukanych - woda + koncentrat soku + często cukier :/
Najzdrowiej samemu wycisnąć, ale obieranie warzyw, mycie wyciskarki (a zwłaszcza tego przeklętego sitka) itd. to jednak trochę czasu zajmuje...
obyty.z.cu pisze:
18 lis 2018, 19:18
Pewnie wlewki Salofalku masz, na te krwawienia najlepsze, podobnie czopki.
Lepiej od razu je...a jeśli nie minie, to trzeba będzie pomyśleć co dalej.
No dokładnie :tak:
W przypadku CU warto mieć w domu zapas wlewek i czopków, to taki "pierwszy krok", gdy pojawia się krew.
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
leila
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: ....

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: leila » 23 lis 2018, 18:51

juz mi sie nudzi ten ryz i marchew,ale nalesniki czy racuchy to teraz chyba nie bardzo?taki mam apetyt na nie :roll:
zepchnac chorobe na dalszy plan
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: obyty.z.cu » 23 lis 2018, 19:16

leila pisze:
23 lis 2018, 18:51
juz mi sie nudzi ten ryz i marchew,ale nalesniki czy racuchy to teraz chyba nie bardzo?taki mam apetyt na nie :roll:
wszystko się zmienia, więc i jedzenie warto rozszerzyć.
Idealnym zagęszczaczem są i ziemniaki, najlepiej "duszone" z masłem i dodaj coś do tego, np. pierś kurczaka pieczona w folii w piekarniku, albo ryba tez ok.
Ja np. mam zawsze dostepne jabłka, ale nie surowe, te omijam bo surowe mi szkodzą.
Więc takie do garnka i przesmażone, jako dodatek do ryżu + cynamon sa idealne.One momentalnie zagęszczają masę.
Z takich jabłek też się robi fajne galaretki, czyli odmiana ;) deser w jadłospisie.
Tu i np. sernik pieczony na dobrych składnikach jest super, mase dobrych i smacznych kalorii,...oczywiście temat jak najmniej cukru albo zamiennik jego.
Ja tez bardzo lubię gęste zupy mięsno-warzywne, takie rozgotowane, na chudym czymś, np. filet kurczaka. To nigdy nie zaszkodzi, chyba...bo kazdy ma inaczej.
temat w tym, by rozszerzać dietę na delikatne jedzenie.

Z smażonym to jest róznie, raczej bym nie ryzykował....ale jak zawsze: spróbuj to będziesz wiedzieć na przyszłość .Jak odchorujesz to zapamiętasz na zawsze .
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
leila
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: ....

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: leila » 24 lis 2018, 18:31

kupuje piers z kurczaka i gotowane
a taki mus jabłkowy moge u nas w sklepie jest tanio kg w słoiku? to chyba mozna?
zepchnac chorobe na dalszy plan
Obrazek
Obrazek

atabe
Aktywny ✽✽✽
Posty: 863
Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: kobyla łąka

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: atabe » 25 lis 2018, 18:10

No chyba lepszy własnej produkcji, wiesz co jesz. Te gotowe to strasznie słodkie są

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: obyty.z.cu » 25 lis 2018, 20:35

zrobić samemu to żaden problem, kilka jabłek obrać,pokroić i "wrzucić" do garnka, podlać z 50 ml wody aby nie przypalić, przykryć pokrywką i po 30 minut odkryć,z 10 min. odparować i masz.
A czy cukier i ewentualnie ile, to zależy od jabłek ;)
Jabłka teraz taniutkie, więc warto i samemu zrobić kilka słoików.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

romek
Początkujący ✽✽
Posty: 477
Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
miasto: warszawa

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: romek » 26 lis 2018, 18:08

A jak to przechowujesz? czy trzeba pasteryzować, czy wystarczy gorące do słoika, zakręcić i przewrócić?

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Biegunka, a jedzenie przy CU

Post autor: obyty.z.cu » 26 lis 2018, 18:58

jeśli robię to na dłużej, to słoiki zagotowuję albo w piekarniku.
Musze przyznać, że mnie choroba i życie nauczyło, że lepiej sobie samemu robić takie przetwory niż szukać w sklepie.
Buraczki czerwone, kiszone ogórki, sok-przecier pomidorowy, kiszona kapusta, powidła śliwkowe i z innych owoców z ogrodu i koniecznie te jabłka to podstawa w mojej piwnicy od zawsze.
Fakt, w bloku pewnie trudno to wszystko ogarnąć, ale warto.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Diety w NZJ”