Dietetyk
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Dietetyk
witam
Jestem nowym użytkownikiem tego forum więc witam wszystkich serdecznie Mam zdiagnozowaną chorobę wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Obecnie jestem pod opieką lekarza i na lekach. Szukam dobrego dietetyka klinicznego który zajmuje się dietetyką w tych schorzeniach. Czy ktoś może polecić jakiegoś dobrego dietetyka ? Z góry dziękuje za odpowiedzi
Jestem nowym użytkownikiem tego forum więc witam wszystkich serdecznie Mam zdiagnozowaną chorobę wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Obecnie jestem pod opieką lekarza i na lekach. Szukam dobrego dietetyka klinicznego który zajmuje się dietetyką w tych schorzeniach. Czy ktoś może polecić jakiegoś dobrego dietetyka ? Z góry dziękuje za odpowiedzi
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Dietetyk
Witaj !
Jesteś na początku chorowania, więc warto abyś poczytał Poradniki żywieniowe . Polecam strony J-elity, tam on jest, ale i wiele innych Poradników, a w zakłądkach czy kwartalnikach masę wiadomości przydatnych. http://j-elita.org.pl/
Na forum też wiele o tym jest, warto wejść w tematy żywieniowe.
Dobry dietetyk kliniczny to dobry pomysł, ale pod warunkiem, że on zna się i na naszej chorobie.
My to w zasadzie mamy jedną zasadę podstawową, możemy jeść wszystko co nie szkodzi, ale ważne by jedzenie było odpowiednie do stanu jelit.
Aby do tego dojść, to trzeba samemu opanować "sztukę odżywiania", ale taką od podstaw.
To najlepsza i najkrótsza droga. Pozwala nam zrozumieć co i dlaczego, co z czym itd., a przede wszystkim z czego ta żywność się składa i jak na to reagujemy.
Dla naszych chorych jelit ważny jest też temat BŁONNIKa, a ten rozpuszczalny przy biegunkowych sprawach, a nierozpuszczalny przy zaparciach. Z zastrzeżeniem, że bardzo ważne jest też dobre rozdrobnienie, czyli nie połykamy, a długo gryziemy, to bardzo ważne.
No i płyny, dużo małymi łykami.
Oczywiście odstawiamy niepotrzebnych "prowokatorów" typu cukier i złe tłuszcze odpowiedzialne za wzdęcia, także te wzdymające warzywa itd.
Tu także ważne jest opanowanie zachcianek i kaprysów na "dobre" i zdrowe.
Dietetyk tego Ciebie nie nauczy, może podpowie, to trzeba samemu rozpracować.
No i każdy choruje inaczej, po swojemu, inaczej reaguje na przeróżne sprawy, więc trzeba to umieć zrozumieć.
No i jeszcze jedno, wszyscy chorzy potwierdzają jedno największy prowokatorem zaostrzeń są nerwy, stres itd..czyli psychika. Nasza choroba jest psychosomatyczna, więc i to weź pod uwagę, często nie jedzenie jest problemem, ale właśnie ten aspekt naszego życia.
Jesteś na początku chorowania, więc warto abyś poczytał Poradniki żywieniowe . Polecam strony J-elity, tam on jest, ale i wiele innych Poradników, a w zakłądkach czy kwartalnikach masę wiadomości przydatnych. http://j-elita.org.pl/
Na forum też wiele o tym jest, warto wejść w tematy żywieniowe.
Dobry dietetyk kliniczny to dobry pomysł, ale pod warunkiem, że on zna się i na naszej chorobie.
My to w zasadzie mamy jedną zasadę podstawową, możemy jeść wszystko co nie szkodzi, ale ważne by jedzenie było odpowiednie do stanu jelit.
Aby do tego dojść, to trzeba samemu opanować "sztukę odżywiania", ale taką od podstaw.
To najlepsza i najkrótsza droga. Pozwala nam zrozumieć co i dlaczego, co z czym itd., a przede wszystkim z czego ta żywność się składa i jak na to reagujemy.
Dla naszych chorych jelit ważny jest też temat BŁONNIKa, a ten rozpuszczalny przy biegunkowych sprawach, a nierozpuszczalny przy zaparciach. Z zastrzeżeniem, że bardzo ważne jest też dobre rozdrobnienie, czyli nie połykamy, a długo gryziemy, to bardzo ważne.
No i płyny, dużo małymi łykami.
Oczywiście odstawiamy niepotrzebnych "prowokatorów" typu cukier i złe tłuszcze odpowiedzialne za wzdęcia, także te wzdymające warzywa itd.
Tu także ważne jest opanowanie zachcianek i kaprysów na "dobre" i zdrowe.
Dietetyk tego Ciebie nie nauczy, może podpowie, to trzeba samemu rozpracować.
No i każdy choruje inaczej, po swojemu, inaczej reaguje na przeróżne sprawy, więc trzeba to umieć zrozumieć.
No i jeszcze jedno, wszyscy chorzy potwierdzają jedno największy prowokatorem zaostrzeń są nerwy, stres itd..czyli psychika. Nasza choroba jest psychosomatyczna, więc i to weź pod uwagę, często nie jedzenie jest problemem, ale właśnie ten aspekt naszego życia.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
Re: Dietetyk
witam
dziękuje za odpowiedz Chciałem skorzystać z fachowej pomocy dietetyka który ogarnia tematy związane z naszą chorobą a przy tym dopasować dietę do sportowego trybu życia Przeszedłem przez wiele diet i dietetyków i naprawdę niektórzy nie powinni wykonywać tego zawodu. Z każdej nowej diety wyciągnąłem odpowiednie wnioski i czegoś się sam nauczyłem tak jak piszesz na przykładzie własnego organizmu. Konsultacja z mega ogarniętą osobą na pewno nie poszła by w las
dziękuje za odpowiedz Chciałem skorzystać z fachowej pomocy dietetyka który ogarnia tematy związane z naszą chorobą a przy tym dopasować dietę do sportowego trybu życia Przeszedłem przez wiele diet i dietetyków i naprawdę niektórzy nie powinni wykonywać tego zawodu. Z każdej nowej diety wyciągnąłem odpowiednie wnioski i czegoś się sam nauczyłem tak jak piszesz na przykładzie własnego organizmu. Konsultacja z mega ogarniętą osobą na pewno nie poszła by w las
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Dietetyk
http://j-elita.org.pl/wp-content/upload ... y-2016.pdfobyty.z.cu pisze:Jesteś na początku chorowania, więc warto abyś poczytał Poradniki żywieniowe .
Nie wszyscy Mój mąż tego nie potwierdza - przed zaostrzeniem (pierwszym i cały czas trwającym w najlepsze niestety) nie przeżył nic stresującego, a z nerwami i wyzwaniami zawsze super sobie radził.obyty.z.cu pisze:wszyscy chorzy potwierdzają jedno największy prowokatorem zaostrzeń są nerwy, stres itd..czyli psychika.
Zastanawia nas wciąż właśnie, co u niego było tym "prowokatorem"
To jest również podstawowy problem mojego męża, też szuka odpowiedzi i rozwiązań.bobb pisze:a przy tym dopasować dietę do sportowego trybu życia
Póki co cierpliwie testuje, co mu wyraźnie szkodzi, a co pomaga...
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
Re: Dietetyk
Poradnik już druknięty i będzie wnikliwie czytany Również jestem w fazie testowania i pewnie wyjdzie tak że sam zbilansuje dietę (kaloryczność) na podstawie "jakiegoś tam doświadczenia" oraz zachowania organizmu
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Dietetyk
A teraz masz remisję?
I o jaki sport chodzi, siłownia, ciężary czy bardziej jakieś cardio, bieganie itp.?
I o jaki sport chodzi, siłownia, ciężary czy bardziej jakieś cardio, bieganie itp.?
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
Re: Dietetyk
teraz jestem na remisji.
chodzi o siłownię i jazdę na rowerze.
chodzi o siłownię i jazdę na rowerze.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 54
- Rejestracja: 03 paź 2016, 11:31
- Choroba: CU
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Siemiatycze
Re: Dietetyk
ja bym na powaznie wziął pod uwagę eliminację glutenu, nabiału i cukru. kilka miesięcy przerwy i sprawdzić czy są widoczne efekty
tylko trzeba to zrobić rzetelnie zeby nie oszukać samegosiebie (ograniczyłem to nie wyeliminowałem)/
tylko trzeba to zrobić rzetelnie zeby nie oszukać samegosiebie (ograniczyłem to nie wyeliminowałem)/
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Dietetyk
Czyli tak jak mój mążbobb pisze:chodzi o siłownię i jazdę na rowerze.
Jak znajdziesz ogarniętego dietetyka lub dowiesz się czegoś mądrego, to daj znać i napisz tutaj.
Różnie z tym bywa...czarny pisze:ja bym na powaznie wziął pod uwagę eliminację glutenu, nabiału i cukru.
Na przykład u mnie - gdyby mój mąż teraz w zaostrzeniu wyeliminował gluten i nabiał, to już mało co by zostało, co mu nie szkodzi.
Cukier jest bezsprzecznie niekorzystny dla jelit, ale on go akurat nie je już od dawna.
Ale bez nabiału i bez glutenu (np. pszennych bułek) to nie miałby co jeść w tym momencie, serio.
Każdy ma inaczej - jemu akurat mleko i produkty mleczne nie pogarszają objawów w zaostrzeniu i może to spokojnie jeść.
A w poradniku żywieniowym z kolei:
"W okresie zaostrzeń wielu chorych musi wyeliminować z diety mleko
i produkty mleczne, gdyż pojawia się u nich nietolerancja laktozy, która
mija wraz z osiąganiem remisji. Wraz z gojeniem się jelita należy wprowadzać
do diety stopniowo produkty mleczne, gdyż są najlepszym źródłem
wapnia. Osoby z NZJ, będące w remisji, u których nie stwierdzono alergii
na białko mleka krowiego, ani nietolerancji laktozy, wręcz powinny spo-
żywać wszystkie produkty mleczne, ze względu na uzupełnienie często
występujących u nich niedoborów wapnia, bądź w celu ich zapobiegania."
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
- S_Gosia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 661
- Rejestracja: 21 sty 2017, 21:41
- Choroba: CU u dziecka
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubin
Re: Dietetyk
I tu się zgadzam w 100% u nas też mój syn już nic by nie jadł a apetyt ma super, tylko, że lubi wyłącznie pszenne pieczywo, nabiał, jajka....Noelia pisze: Na przykład u mnie - gdyby mój mąż teraz w zaostrzeniu wyeliminował gluten i nabiał, to już mało co by zostało, co mu nie szkodzi.
Cukier jest bezsprzecznie niekorzystny dla jelit, ale on go akurat nie je już od dawna.
Ale bez nabiału i bez glutenu (np. pszennych bułek) to nie miałby co jeść w tym momencie, serio.
Każdy ma inaczej - jemu akurat mleko i produkty mleczne nie pogarszają objawów w zaostrzeniu i może to spokojnie jeść.
A dietą jest różnie i jak tu na forum napisali bardziej doświadczeni...
gdyby to było takie proste, to już nagrodę Nobla dostaliby autorzy diety cud i wszyscy chorzy staliby się zdrowymi
Gosia - mama Krzysia (ur. 2004r.)
diagnoza: 12.01.2017r. - CU u dziecka
Asamax 500mg 2x3, Imuran 1x50mg, D-Vitum Forte 4000j.m., Ecomer, Vivomixx kapsułki, Sanprobi ibs - czekamy na remisję
Wygrana majowa i czerwcowa Lista Naszych Przebojów 2017
diagnoza: 12.01.2017r. - CU u dziecka
Asamax 500mg 2x3, Imuran 1x50mg, D-Vitum Forte 4000j.m., Ecomer, Vivomixx kapsułki, Sanprobi ibs - czekamy na remisję
Wygrana majowa i czerwcowa Lista Naszych Przebojów 2017
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 maja 2017, 13:18
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
Re: Dietetyk
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie dzienniczka - zapisywanie każdego posiłku oraz objawów jakie występują. Łatwiej na tej podstawie wyeliminować z diety produkty szkodliwe. Z uwagi na to, że czasami objawy nie występują od razu po posiłku, najlepiej dokładnie zapisywać godziny.
Jeśli chcesz, żeby dietetyk rozpisał Ci plan żywienia, to jemu też będzie łatwiej to zrobić na podstawie takiego dzienniczka. Bo ot tak rozpisanie diety może być eksperymentem;p Chyba, że wiesz, jakie produkty to 'pewniaki'.
Ja sama sporo jeżdżę na rowerze i na początku miałam trochę problemów z dopasowaniem zasad żywieniowych do posiłków przed, w trakcie i po jeździe. Teraz wypracowałam sobie odpowiednie nawyki i jest ok.
Jeśli chcesz, żeby dietetyk rozpisał Ci plan żywienia, to jemu też będzie łatwiej to zrobić na podstawie takiego dzienniczka. Bo ot tak rozpisanie diety może być eksperymentem;p Chyba, że wiesz, jakie produkty to 'pewniaki'.
Ja sama sporo jeżdżę na rowerze i na początku miałam trochę problemów z dopasowaniem zasad żywieniowych do posiłków przed, w trakcie i po jeździe. Teraz wypracowałam sobie odpowiednie nawyki i jest ok.
Re: Dietetyk
Dzienniczek założony i pewnie sam sobie dietę stworzę i dobiorę kaloryczność do mojego trybu życia. Są na necie kalkulatory kaloryczności i nie będzie z tym problemu a dzienniczek pozwoli wyeliminować złe produkty i zastąpić je dobrymi - nie robiącymi rewolucji w brzuchu