Wątek damsko-męski dla singli i nie tylko ;)

[cordo]

Masz na myśli Pua? Dla mnie to jedna z bardziej bezsensownych rzeczy jakie zostały wymyślone przez ludzi, a najgorsze że to rzeczywiście działa. Jak masz ochotę na seks to jest to dobry sposób ale wg mnie to bardzo płytkie.



[ Dodano: 21-02-2013 ]

P.S. Poznawanie dziewczyn na dyskotece kończy się w tym temacie:



http://kibice.net/forum/v....php?f=3&t=5809

na początku robisz niektóre rzeczy świadomie, ale z biegiem czasu robisz do nieświadomie, widać naturalność, jest spójność
zależy na jakie dyskoteki chodzisz, na tych lepszych nie ma dresiarni itp.

ten link z kibice net coś nie wchodzi

[Naobie]

Jeśli chodzi o dyskoteki to tam bym naprawdę nie szukał dziewczyny bo te porządne przychodzą z chłopakiem a reszta w wiadomym celu

ja chodzę do dyskoteki potańczyć no ale skoro twierdzisz że mam inny cel to ok - wiesz przecież lepiej P

[Raysha]

Mikra, przykro mi . Zawsze możesz się pocieszyć, że przynajmniej coś się dzieje . Nuda najgorsza!
Nie wyszło Wam po prostu czy któraś ze stron miała jakieś ale?

Rozstanie wynikło za jej strony.
Powód był dość dziwny... Nie jest to nieprawdopodobne co podała, jest możliwe to fakt.
Tylko nie wiem czy powinnam walczyć.

[Naobie]

A gdzie ja pisałem o Tobie? Jak piszę, że większość ludzi nie ma crohna to napiszesz, że Ty masz więc jak mogę twierdzić, że nie masz?

napisałeś dokładnie tu cytuję:

Jeśli chodzi o dyskoteki to tam bym naprawdę nie szukał dziewczyny bo te porządne przychodzą z chłopakiem a reszta w wiadomym celu

zatem zaklasyfikowałeś tu wszystkie. Część to "porządne" a pozostała część to "reszta" zatem i ja... no chyba że ja ufoludek i się jakimś cudem w to Twoje zdanie nie wliczam
właśnie w tym tkwi Twój problem - w UOGÓLNIANIU wszystkiego i wszystkich. Stąd tyle tu nieporozumień w dyskusjach z Tobą. Najpierw odnosisz się do wszystkich a potem się z tego wymigujesz. Zdecyduj się zatem o co Ci chodzi

[kasinp]

W słowie pisanym tak już jest , że wychodzą nieporozumienia , bo każdy przeczyta sens wypowiedzi i nie będzie się silić na interpretacje , a może autorowi chodziło o to? a może tylko o część ? - jak w przypadku Corleone. Ja też przeczytałam tak jak Naobie , inaczej zabrzmiałoby , gdyby napisał :

"Jeśli chodzi o dyskoteki to tam bym naprawdę nie szukał dziewczyny bo te porządne przychodzą z chłopakiem , a część tych pozostałych (bądź większość pozostałych ) w wiadomym celu. "

Chociaż też nie uogólniałabym że wszystkie , które przychodzą "z chłopakiem " są porządne

[Naobie]

Ale nie użyłem słowa "wszystkie". Wiadomo, że opisując jakąś regułę znajdą się wyjątki od niej. Każdy człowiek w swoich wypowiedziach w jakimś tam stopniu uogólnia. Jak powiem, że ludzie z nzj mają chore jelita to przecież powiem prawdę ale mam też kolegę, który ma zdrowe jelita a crohna wykryli mu bo robią się ropnie.

nie trzeba użyć konkretnie słowa wszystkie by odnieść się do całości. Słownik synonimów się kłania.
W wypowiedzi ewidentnie podzieliłeś dziewczyny w dyskotece na dwie grupy i tyle. Teraz się tego wypierasz nie wiedząc czemu. Od razu w takim razie pisz tak by było wiadomo że nie odnosisz się do całości. A Ty w większości wypadków stosujesz właśnie uogólnienia i to rażące. Mało które Twoje zdanie dopuszcza zachowanie się świata w inny sposób niż ten wymyślony przez Ciebie...

Egzistenz,

[kasinp]

Nie napisała że robisz tak zawsze , ale jeśli na 1o postów w 6 postach użyjesz uogólnienia , to Naobie znowu ma rację, bo w większości.
Ale nie o to chodzi w tym wątku aby łapać się za słówka i dogryzać , więc przejdźmy do tematu singli i nie tylko ...

[Naobie]

Naobie, ok w tym przypadku tak ale teraz Ty uogólniłaś pisząc, że robię tak w większości przypadków

bo tak robisz w większości przypadków. Nie w każdym ale w większości.

[nataliak71]

Jeśli chodzi o dyskoteki to tam bym naprawdę nie szukał dziewczyny bo te porządne przychodzą z chłopakiem a reszta w wiadomym celu

dokładnie! podzieliłeś baby na 2 kategorie, tego zdania nie da się inaczej odczytać! I to prawda, że w większości przypadków uogólniasz kobiety są takie a faceci tacy, rzadko piszesz o tym, że część, a jak już piszesz coś w tym rodzaju to dodajesz, ale większość to....
ile to większość????
i skąd Ty możesz takie rzeczy wiedzieć? Obserwacja w domu to za mało!

[cordo]

od siebie mogę polecić książki
Czy mężczyźni są światu potrzebni? - Janusz Leon Wiśniewski
Ludzkie zoo - Desmond John Morris

Widzę, że szukasz tej prawdziwej miłości, chemii, czegoś więcej... Bądźmy jednak bardziej pragmatyczni. Co masz na myśli mówiąc "chemia"?

Tak na chłopski rozum jak pozna się kogoś w knajpie czy na ulicy to mała jest szansa, że trafi się akurat na osobę dopasowaną do siebie. Musiałbym więc codziennie umawiać się na randkę z przypadkowymi dziewczynami żeby po jakimś czasie trafić na taką, która pasuje a to już przeczy tej początkowej chemii, która powstaje już przy pierwszym kontakcie z daną osobą.

Czemu nie? Są goście którzy minimum raz w tygodniu umawiają się na randkę. W końcu, kto nie strzela ten nie trafia.

[Stanley76rsko]

Jeśli chodzi o dyskoteki to tam bym naprawdę nie szukał dziewczyny bo te porządne przychodzą z chłopakiem a reszta w wiadomym celu

Witam.Tu bym się z tym nie zgodził...bo do tego worka wrzuciłbym nas, facetów.Bo jak zauważyłem to temat się rozwija, że kobiety takie i takie ale o facetach puszczających się to już nic?Niech mi któryś z panów odpowie z jakimi zamiarami on chodził na dyskoteki albo do lokali, pubów itp.W tych naszych głowach tylko jedno rządzi,jest niczym kompas wskazujący Północ(.....) więc nie ma się czego czepiać kobiet, jedna potrzebuje tańca, druga potrzebuje sexu a jeszcze inna pójdzie na dyskotekę bo potrzebuje zaszaleć z kumpelkami gdy jej facet siedzi z kolegami przed TV i ogląda mecz ...

[Ania406]

Stanley76rsko, zgadzam się z tym co napisałeś. Właśnie chciałam zauważyć, że panuje powszechne przekonanie, że jak kobieta uprawia seks z więcej niż jednym partnerem/ką w życiu, to zaraz się puszcza i "nieporządna" taka. Za to jak facet ma więcej partnerek/ów, to taki macho, swój chłop, nic tylko gratulować, że takie powodzenie ma. A ja wyznaję zasadę "każdemu według potrzeb" i drugą "co komu do domu, jak chata nie jego". Pilnujcie własnych majtek, nie zaglądajcie w cudze i wszystko będzie dobrze

[Naobie]

Opisuję teraz znany nauce fakt, że kobieta, której życie jest ustabilizowane traci ochotę na seks, a np podczas wojny ta ochota u kobiet i mężczyzn się zwiększa. To naturalny mechanizm przetrwania gatunku i tak samo kobiety naturalnie selekcjonują mężczyzn.

powiedz mi skąd Ty czerpiesz te 'naukowe' dowody?
Słyszałeś coś o baby boom? o ile mnie pamięć nie myli pojawia się on PO wojnie (po II wojnie mniej więcej od 1950 jest zauważalny największy wzrost urodzień) a nie w jej trakcie co chyba wskazywałoby na fakt że jednak ochota na seks w tym czasie była nieco mniejsza no chyba że kobiety tak się zestresowały i w ramach 'naturalnego mechanizmu przetrwania gatunku' wydłużyła im się ciąża...
Więc te Twoje 'znane nauce fakty' trochę chyba przekłamane...

Moje środowisko nie jest dziwne bo jest bardzo różnorodne, a te mechanizmy widzę wszędzie.

właśnie widzimy te Twoją różnorodność skoro do większości przypisujesz te same schematy jak widzisz my próbujemy Ci powiedzieć że jest inaczej więc skąd to wynika? spowiła nas ciemna mgła i nie zauważamy tego co dla Ciebie takie oczywiste i widoczne? Czy może jednak to Twoje środowisko jest troszkę zbyt małą próbą by móc snuć takie wnioski?

Chyba tylko dlatego, ze szukasz potwierdzenia tego co myslisz man

otóż to

Tak na chłopski rozum jak pozna się kogoś w knajpie czy na ulicy to mała jest szansa, że trafi się akurat na osobę dopasowaną do siebie

to gdzie można taką osobę spotkać?

[Lemoni]

Corleone, masz chyba trochę nieżyciowe pojęcie o miłości. Idealistyczne dość .
Nie zawsze jest tak, że wystarczy jedno spojrzenie, mówię to z doświadczenia.
A randka =/= od razu seks,
dyskoteka - zaciąganie do łóżka,
rozważanie, czy związek byłby odpowiedni - pragmatyczne podejście.
Czasem są przeszkody, których lepiej nie przeskakiwać.

Osobiście lubię chodzić ze znajomymi potańczyć a powodów jest duużo.

[Stanley76rsko]

"co komu do domu, jak chata nie jego"

chyba nie spotkałem się z tym tekstem, jest bardzo dobry