Gdy skupimy się na emocjach i wzajemnych reakcjach albo oskarżeniach, albo na tym, że miłość wszystko wybacza, to zapomnimy o istotnej rzeczy- czy ten fakt sprawi, ze nasz związek się umacnia czy osłabia? Czy ja, jako człowiek w tym związku rozwijam się na plus? czy na minus? Czy poczucia szczęścia mi przybywa? czy ubywa? Bo to nie jest tak, że po każdym problemie, który zdarzy się w związku można przejść do porządku dziennego. Partner, który zawalił sprawę a nie chce o tym rozmawiać może dać do zrozumienia - odczep się ode mnie. A taki, który chce rozmawiać, aby uśpić tylko czujność partnera?
Kobieta chce dziecka a mężczyzna seksu.
o współcześni mężczyźni bardziej boją się kobiet, robią się bardziej nieśmiali i poszukują szkoleń z podrywu. Jednak problem nie jest w poderwaniu kobiety czy mężczyzny a w utrzymaniu związku, w rozwoju siebie - osobistej zdolności kochania czy w tym, aby przełamać własną wygodę i własne ego.
W praktyce zarówno kobieta, jaki mężczyzna mają takie same potrzeby, tylko inaczej je realizują.
Czy ważne jest dla niej/ niego są tylko potrzeby własne, które dzięki partnerowi zaspokaja. Miłość jednostronna jest dość powszechnym zjawiskiem. W przyrodzie też istnieje pasożytnictwo.
więcej http://helenazarzecka.blogspot.com/2014 ... html#links Naprawdę ciekawe rozważania,może komuś pomoże rozwiać swoje wiadomości.Emocjonalne znaczenie ma dla nas partner/partnerka bez względu na to czy jest bogaty czy biedny czy zdrowy czy chory. To ten konkretny człowiek przedstawia dla nas emocjonalną wartość, ponieważ nasze uczucia są skierowane na niego. Dlatego, osoby uczuciowe mają zawsze gorzej. Łatwo mogą być wykorzystane.
Wg mnie tam brakuje jednego :
żeby być razem trzeba rozmawiać,czasem milczenie nie oznacza "ciszy" a dobre rozumienie się partnerów.
Ech życie,tyle lat minęło,a te tematy ciągle ciekawe.
Związek partnerski czy ...... ?
A na początku zawsze to samo,później życie pokazuje trafność wyboru i ...czy kompromis to sposób na życie rodzinne.