Zacznę może od tego, że uważam że mamy mega trudno w życiu. (i proszę mi tu nie mówić, że ''inni mają gorzej'', bo to tłumaczenie do niczego się nie sprowadza)
Nie dość, że z powodu choroby, szpitali, czasem też wyglądu zewnętrznego po sterydoterapii i ogólnie naszej wrażliwości - mamy pod górkę prawie ze wszystkim, to jeszcze ciężko jest nam znaleźć swoją drugą połówkę.
obyty.z.cu pisze:Choroba nie ma tu nic do rzeczy,nie szukaj dziury tam gdzie jej nie ma.
Absolutnie się nie zgodzę. Z całym szacunkiem do Ciebie
obyty, ale tak nie jest.
Choroba gra ważną rolę.
Ile razy spotkałam się...nie wiem, może Wy też... z czymś takim ''jesteś chora, to spadaj''. Jest to straszne przeżycie. Ale z drugiej strony to też nie była wtedy prawdziwa miłość, jeśli ktoś odszedł, bo nie radził sobie z tym, że czasem nie jestem zdrowa.
obyty.z.cu pisze:To świadczy tylko o tym,że kto ma się znaleźć,to się znajdzie.
Przeznaczenie nie zawsze ''działa''. A przecież nasza cierpliwość też ma swoje granice i ile można czekać na księcia z bajki
atabe pisze:Trzeba po prostu żyć i korzystać z młodości, a nie jojczyć.
Ile tak można? Bo zawsze przyjdzie taki moment, że człowiek się zastanawia dlaczego jest sam, dlaczego mu nic nie wychodzi w relacji z płcią przeciwną.
Jeszcze jest trudno, kiedy widzi się jak rówieśnicy spacerują sobie zakochani po parku, trzymają się za ręce i ogólnie jak widzi się zakochane pary wokół siebie.
Konraaad pisze:A co jeśli miłość nie przyjdzie? Tak też przecież może być... Co wtedy?
forever alone
a tak na poważnie....to myślę, że samotność to nie jest fajna sprawa i chyba każdy się jej boi.
Konraaad pisze:Nie wiem co o mnie myślicie, ale wydaje mi się, że jestem energiczną osobą, zawsze myślę pozytywnie, jestem optymistą itp. Ale co z tego? I tak zawsze odbijam się od ściany
I tu moi Kochani dowód na to, że życiowa postawa nie ma tu NIC do rzeczy.
Gosieńka pisze:j. My dodatkowo mamy w pakiecie chorobę, z którą musimy żyć i ta druga osoba musi ją zaakceptować.
tak!
Gosieńka pisze:Zawsze wydawało mi się, że mężczyznom łatwiej znaleźć tą drugą połówkę. Moim zdaniem kobieta ma gorzej, bo przecież nie będzie się ona nikomu narzucać.
tu można by się nie zgodzić... bo jak widać nie jest tak do końca
A kończąc...
Dużo miłości Wam/Nam życzę!