Wykształcenie i płaca a związek

problemy, sukcesy, radość

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mala_Mi
Aktywny ✽✽✽
Posty: 751
Rejestracja: 18 lut 2013, 22:54
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Mala_Mi » 09 sty 2014, 22:40

Ania1991 pisze:nie umiem opisać tego wszystkiego w paru zdaniach.
skoro jesteś taka wykształcona, to tę umiejętność powinnaś posiadać.
Ania1991 pisze: Mi w sumie to nie przeszkadza.
Z Twojego pierwszego posta jasno wynikało, że jednak przeszkadza:
Ania1991 pisze: Zakończył edukacje, pracuje jako jakiś tam ratownik górski, a według mojego przekonania to ratownicy wszelakiej maści to niewykształceni ludzie, często po średnich tylko szkołach. A jak to u nas w kraju to ciężko chyba z takim minimalnym wykształceniem będzie żyć. W ogóle ciężko. I to mi w nim nie pasuje. Bo ja się staram kształcę 4 rok studiów a on co ?
Ania1991 pisze: Nie dam rady przetłumaczyć i to dla tego.
chyba dlatego, panno prawie mgr :lol:

I przeczytaj co napisała Silver, bo bardzo mądrze napisała.
29 września 2012r. - pierwszy objaw
24 października 2012r. - diagnoza CU
30 listopada 2012r. - resekcja jelita grubego, wyłonienie ileostomii
17 grudnia 2012r. - reoperacja z powodu ropnia w miednicy mniejszej, usuwanie zrostów
29 kwietnia 2013r. - operacja z powodu niedrożności jelita cienkiego spowodowana licznymi zrostami

Co dalej nie wiem, ale mam dość :(

W przyszłości planowane wytworzenie j-poucha.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: obyty.z.cu » 09 sty 2014, 22:41

Ania1991 pisze:Ale jak ktoś x razy wypowie kłamstwo to to się staje prawdą - tak jest w mojej sytuacji. Rodzice mi mącą, cały czas powtarzają - są starszej daty. Nie dam rady przetłumaczyć i to dla tego. Napisałam coś co paradoksalnie nie chciałam napisać - tak czasami jest.
czyli troche inaczej niż na początku i dobrze,bo to troche takie egoistyczne było nie fajne.
Rozumiem też rodziców,bo sam nim jestem,ale to nie powód żeby oni dyktowali kto ma być z tobą.
Maja dużo racji w tym,żeby znaleźć swoja połówkę,bo to w końcu z nia będzie się na całe :wink:
zycie i cos trzeba będzie w nim razem robić.
Ja to bym tobie raczej doradził ,wyprowadź sie od rodziców i zacznij żyć na własny rachunek.
Tylko tak znajdziesz swoja drogę.
Inaczej rodzice zawsze beda mieli swoje zdanie na wszystko,a ty bedziesz sie z tym zgadzać.
Problemem nie jest chłopak,ale ty i zrozumienie siebie.
Może lepiej skończ te studia i dopiero wtedy pomyśl o chłopaku,będziesz samodzielnie wtedy podejmowac decyzje !!
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Ania1991
Debiutant ✽
Posty: 4
Rejestracja: 09 sty 2014, 08:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Ania1991 » 09 sty 2014, 22:50

Mala_Mi,
Życie to nie bajka, niby wszystko jest jasne i klarowne a tak na prawdę jest na odwrót. Czasem też mówimy/ robimy czego tak na prawdę nie chcemy, np. uciekamy ze szpitala. Nikt nie jest idealny więc proszę cię nie oceniaj nie oceniaj.
Dziękuje Kochani za wszelkie udzielanie się w temacie, za odpowiedzi i te dobre i te mniej dobre Mała_Mi ;) Temat Zamykam Całuje Ania
Ania ;)

Awatar użytkownika
Mala_Mi
Aktywny ✽✽✽
Posty: 751
Rejestracja: 18 lut 2013, 22:54
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Mala_Mi » 09 sty 2014, 23:02

Ania1991 pisze:Mala_Mi,
Życie to nie bajka,
no mi nie musisz o tym mówić, na prawdę ;)
Ania1991 pisze:. Czasem też mówimy/ robimy czego tak na prawdę nie chcemy, np. uciekamy ze szpitala.
Tak, ale to była moja decyzja i ja za nią jestem odpowiedzialna, nikt inny i nie zwalam tego na nikogo, tak jak to Ty zrobiłaś.

Teraz jeszcze raz przeczytałam Twój wątek i napisałaś, że kilka razy się z nim spotkałaś. To może sobie odpuść, skoro to nie jest tak do końca, skoro chcesz kogoś z wyższym wykształceniem itp.
Nie wiem co studiujesz, ale często występuje zjawisko tzw. endogamii w pewnych grupach społecznych, m.in lekarze, prawnicy... może podświadomie boisz się, co pomyślą Twoje koleżanki/koledzy jak im powiesz, że Twój wybranek nie studiuje?
29 września 2012r. - pierwszy objaw
24 października 2012r. - diagnoza CU
30 listopada 2012r. - resekcja jelita grubego, wyłonienie ileostomii
17 grudnia 2012r. - reoperacja z powodu ropnia w miednicy mniejszej, usuwanie zrostów
29 kwietnia 2013r. - operacja z powodu niedrożności jelita cienkiego spowodowana licznymi zrostami

Co dalej nie wiem, ale mam dość :(

W przyszłości planowane wytworzenie j-poucha.

Dżordż
Aktywny ✽✽✽
Posty: 635
Rejestracja: 09 lut 2011, 18:54
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: lubelskie
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Dżordż » 09 sty 2014, 23:37

Ania1991 pisze:Do osób które określają moją osobowość i to czy ściągałam na maturze lu po 2-ch postach - dziękuje ale nie trzeba.
trafne.
A w temacie zrób co Tobie serce bądź rozum podpowiada.
obyty.z.cu pisze:Ja to bym tobie raczej doradził ,wyprowadź sie od rodziców i zacznij żyć na własny rachunek.
Tylko tak znajdziesz swoja drogę.
Inaczej rodzice zawsze beda mieli swoje zdanie na wszystko,a ty bedziesz sie z tym zgadzać.
Z tą chorobą trochę nierozsądne...

pochamerka
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 03 paź 2013, 23:29
Choroba: CU
województwo: lubelskie
Lokalizacja: <3

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: pochamerka » 10 sty 2014, 00:20

Jakie to przykre co napisałaś o ratownikach. I to jeszcze z jaką pogardą. Dla mnie każdy ratownik to bohater. Ciekawa jestem czy byłabys w stanie przeprowadzić RKO nie na manekinie tylko na obcej osobie na ulicy ??? Pewnie nie skoro tak pogardliwie napisałaś, że to osoby bez wykształcenia. A bylabyś w stanie uratować osobę tonącą? bezpiecznie doholować ją do brzegu i udzielić pierwszej pomocy? Nauczyli Cię tego podczas tych 4 lat studiów ?????? Każda akcja ratownicza to ryzyko. I oni są na to gotowi każdego dnia żebyś między innymi i ty była bezpieczna. RATOWNICTWO TO NIE ZAWÓD - TO PASJA !!!!! A pasja daje więcej niż pieniądze.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: obyty.z.cu » 10 sty 2014, 18:18

Dżordż pisze:obyty.z.cu napisał/a:
Ja to bym tobie raczej doradził ,wyprowadź sie od rodziców i zacznij żyć na własny rachunek.
Tylko tak znajdziesz swoja drogę.
Inaczej rodzice zawsze beda mieli swoje zdanie na wszystko,a ty bedziesz sie z tym zgadzać.


Z tą chorobą trochę nierozsądne...
ciekawe czemu,zawsze pozostaniesz w zależnosci od rodziców ?
Pomagać mogą i na odległość :wink:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

sofijka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 699
Rejestracja: 30 paź 2013, 23:37
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: sofijka » 10 sty 2014, 19:48

Mi też generalnie bardzo się nie spodobała pierwsza wypowiedź Ani, ale bez przesady, żeby zaraz na tej podstawie przypisywać Jej szereg negatywnych cech charakteru i w ogóle pisać jaka to Ona nie jest, jaką ma osobowość, co też robiła na maturze i tym podobne. To przykre, że z taką łatwością można być aż tak kategorycznie ocenionym, skrytykowanym na forum i od tak zaraz można sobie wyrobić o kimś negatywne zdanie. Może rzeczywiście dziewczyna trochę się pogubiła, nie wiadomo jak to jest z tymi rodzicami, może jest pod Ich dużym wpływem, albo żyje pod jakąś dużą presją. Nikt nie siedzi w Jej życiu i nie wie jak to jest, a zaraz, że jest taka siaka i owaka. Życzę Jej dobrze i oczywiście chłopakowi też, razem czy osobno.
Corleone kto stanowi większość społeczeństwa, nie generalizujesz trochę za bardzo jednak? A jaka grupa ludzi jest zdolna do miłości według Ciebie - tylko jakaś, to znaczy mniejsza, czy średnia, czy jaka? Z Twojej wypowiedzi można się domyśleć, że mniejsza. Myślę, że tego nie wie nikt. Więc skąd Ty to wiesz?

Dżordż
Aktywny ✽✽✽
Posty: 635
Rejestracja: 09 lut 2011, 18:54
Choroba: osoba zainteresowana
województwo: lubelskie
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Dżordż » 10 sty 2014, 22:17

obyty.z.cu pisze:ciekawe czemu,zawsze pozostaniesz w zależnosci od rodziców ?
Pomagać mogą i na odległość :wink:
No niestety jestem leniem i większą część obowiązków zlecam rodzicom. Tzn mam niski poziom energii i brak mi jej. Po tych resekcjach dużo jem a nie jestem syty prawie nigdy....

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: obyty.z.cu » 10 sty 2014, 22:42

Corleone pisze: Pozostałe rzeczy można zaobserwować po ludzkich zachowaniach a jak i czas pokazuje po tym co się dzieje ze związkami i dlaczego.
miłość i nienawiść to prawie to samo,,,,znaczy emocjonalnie.
Trzeba to przeżyć w związku,żeby wiedzieć,na zewnątrz widac tylko....kukiełki.
Dżordż pisze:No niestety jestem leniem i większą część obowiązków zlecam rodzicom. Tzn mam niski poziom energii i brak mi jej. Po tych resekcjach dużo jem a nie jestem syty prawie nigdy....
ja to rozumiem,ale tak nigdy nie będziesz samodzielny,a być może i samotny :smutny:
Kiedys trzeba zrobic ten krok do przodu.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Mocca
Początkujący ✽✽
Posty: 96
Rejestracja: 15 lis 2013, 02:05
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Czeladź

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Mocca » 11 sty 2014, 03:23

Hm wykształcenie dzisiaj to nic, bo żeby mieć dobra prace to albo trzeba naprawdę ogarniac albo mieć znajomości. Brat mojego chłopaka założył własną firmę i kiedy już zarabial kokosy dopiero wtedy poszedł na studia - jaki z tego wniosek? Nawet jak studiujesz ta medycynę to nie znaczy ze masz cos w głowie. Inteligencji nie można się nauczyć, ja się ma po prostu ;)

Awatar użytkownika
Karaoke
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:18
Choroba: CD u dziecka
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Karaoke » 11 sty 2014, 15:39

To żeście skoczyli na dziewczynę :brawo: W jedności siła :lol:
Ona po poradę, a tu ostra jazda :mad: no proszę. I to na samym starcie w forum.

A teraz w temacie. Niby między tymi różnymi czynnikami nie ma zależności, ale one jednak są. Nie będę tej myśli rozwijał, gdyż każdy piszący w tym wątku dał już wywód, że wie o co biega :idea:

Mnie słowa Ania1991 także zdziwiły, ale ma przecież prawo do takiej opinii. Ma prawo troskać się o swoją przyszłość (ludziom zdrowym nie jest lekko) ma prawo mieć wątpliwości. W końcu ma prawo mieć niskie mniemanie o innych ludziach, gdyż tego ją nauczyły media, politycy, środowisko.... :?:
Ania1991 pisze:boje się, że jak to nadejdzie to on mnie po prostu zostawi.
oczywiście poinformowałaś go o swojej chorobie :?:
Obrazek
Rozlicz PIT z sercem - przekaż 1 % podatku na OPP

Aby nie było gorzej...
...to będzie lepiej...
Podobno ;-)

Obrazek
Podążaj za Pajacykiem...

Obrazek
Wspomóż WOŚP, wspomóż dzieciaki bez focha - 13 I 2019r

Awatar użytkownika
Karaoke
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:18
Choroba: CD u dziecka
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Karaoke » 11 sty 2014, 19:46

Rzecz w tym, iż Polacy są (wg mnie i nie wyłączając mnie :razz: ) nacją lubującą się w stereotypach. Ale uwaga :!: nie u siebie. A potem wyrastają nam takie kwiatki z rozdmuchanym ego, bądź bojące się własnego cienia. Uważamy się za tolerancyjnych :lol: ale to przecież mit, poprawność którą wynieśliśmy z domu i szkoły.
kota pisze:sama zastanawia się, czy z nim być ze względu na jego wykształcenie
...może się zastanawia , co ludzie powiedzą jak "popełni taki mezalians" :wink:
Ania1991 pisze:rodzice rodzice męczą, Mama - lekarz, Tatuś - inżynier
a nawet najbliżsi.
Obrazek
Rozlicz PIT z sercem - przekaż 1 % podatku na OPP

Aby nie było gorzej...
...to będzie lepiej...
Podobno ;-)

Obrazek
Podążaj za Pajacykiem...

Obrazek
Wspomóż WOŚP, wspomóż dzieciaki bez focha - 13 I 2019r

Awatar użytkownika
Karaoke
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:18
Choroba: CD u dziecka
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: Karaoke » 11 sty 2014, 21:26

Corleone pisze:jakby zapytała w jaki sposób...
ale jednak tego nie zrobiła, a zapytała o coś innego.
Ale oczywiście masz rację to nie ma żadnego znaczenia. Gdyby była wieloletnim forumowiczem też nie powinniście na nią najeżdżać. :lol:
Obrazek
Rozlicz PIT z sercem - przekaż 1 % podatku na OPP

Aby nie było gorzej...
...to będzie lepiej...
Podobno ;-)

Obrazek
Podążaj za Pajacykiem...

Obrazek
Wspomóż WOŚP, wspomóż dzieciaki bez focha - 13 I 2019r

SZymon86
Początkujący ✽✽
Posty: 146
Rejestracja: 30 lis 2012, 16:07
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Wykształcenie i płaca a związek

Post autor: SZymon86 » 11 sty 2014, 22:03

A ja jestem zbudowany reakcją :) świadczy o tym że jednak pewne postawy,poglądy i zachowania nie są mile widziane :)
Koleżanka tak nisko ceni ratowników a może przyjść taki dzień że od wiedzy takiego ratownika z tylko średnim wykształceniem będzie zależało jej życie albo jej bliskich...
Tak w ogóle ten zawód był chyba jakoś normowany i nie wiem czy nie trzeba właśnie studiować czegoś żeby być ratownikiem.
"Odwaga nie polega na nieodczuwaniu strachu,ale na umiejętności działania mimo niego"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Związki”