Jak ktoś ma dobrze w główce poukładane , to nic nie jest w stanie go schamićaleksandra12 pisze:
Marysia powoduje raczej schamienie. .
Pozdrawiam
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Jak ktoś ma dobrze w główce poukładane , to nic nie jest w stanie go schamićaleksandra12 pisze:
Marysia powoduje raczej schamienie. .
Nic mu nie jest ? facet ma 40 na karku i spiewa o tym ze zamroduje cie na ulicyn albo podnieca sie kawalkiem plastiku .... Jaki to wzor dla Ciebie. ..kapitan pisze:Wysłany: 22-10-2007
Pewnie , np. Spojżeć na takiego snoop dogga on palił bądż pali <-- zapewne grube ilości i często i nic mu nie jest także to chyba zależy od człowieka jednemu zaszkodzi a drugi będzie palił bedzie normalny no prawie.wszystko jest dla ludzi oczywiście w jakiś normalnych dawkach nie przesadzając, raz na jakiś czas mozna, nawet wzkazane dla odchamienia się hehehehe
pozdrawiam
Przezuty mial do pluc i mozgu, ale zaczelo sie od czerniaka na stopie.Torvik pisze:On umarł na rak płuc. W marihuanie są substancje smoliste, zresztą pali się ją zmieszaną z tytoniem, co też zbyt zdrowe nie jest.
Sama sobie Mikrusiu odpowiedzialaś na pytanieMikrusia pisze:skoro marihuania byłaby aż tak szkodliwa, to np. w Holandii nie otwieraliby sklepów z legalną marihuaną. (Chociaż to słaby argument, bo można posłużyć się z papierosami, że gdyby były szkodliwe to by nie sprzedawali, ale mam na mysli marihuanę jako narkotyk)
wzor żaden ,ale trzeba mu przyznać ma chłop talent i jest dobry w tym co robi mimo wszystkoMichał_Z pisze: Nic mu nie jest ? facet ma 40 na karku i spiewa o tym ze zamroduje cie na ulicyn albo podnieca sie kawalkiem plastiku .... Jaki to wzor dla Ciebie. ..
pewnie zgodze się z toba bo wszystko prowadzi w jakiś sposób do uzależnienia , wiec jestem takiej teorii że od czasu do czasu można sobie wypić lub zapalić lub kto co woli.
A w moim wypadku odstresować się to duża przyjemność
W tym tkwi największy problem narkomaniiMikrusia pisze:Osobiście słyszałam że od Marihuany nie można się uzależnić i nie daję wiele skutków ubocznych jak np. Kokaina...
Musze sie zgodzic Uzalezniaja sie najczesciej te osoby ktore stale poszukuja nowych wrazen , ktore zyja zasada ze "trzeba wszystkiego w zyciu sprobowac", nawet haszu i amfy oraz innych gorszych srodkowshisho pisze:chyba śmiesz żartować... urodziłem się, dorastam i wychowuję na osiedlu, gdzie łatwiej kupić grama niż spotkać dzielnicowego... a jakoś większość osób, które znam mają jednakowe podejście do narkotyków- co najwyżej raz na jakiś czas zielone, nic więcej, bo wiedzą jak to może zniszczyć mózg i psychę... zresztą znam typów, co mają kompletne kiełbie we łbie przez dragi dilerzy w sumie nie mącą w świadomości, oni tylko trzepią na tym gruby hajs... kto chce, teń ćpa, kto nie chce, ten nie ćpa..
zielone nie uzależnia tak jak inne narkotyki, sprawdzone na wielu okazach...
ze tez ja odnosze podobne wrazenieshisho pisze:chyba śmiesz żartować... urodziłem się, dorastam i wychowuję na osiedlu, gdzie łatwiej kupić grama niż spotkać dzielnicowego
to prawda, bo od tego sa koledzy , zaden diler cie nie zmusi do sprobowania, predzej moga wywrzec presje ziomki wlasnieshisho pisze:dilerzy w sumie nie mącą w świadomości
Dziwne bo moj tez pali nalogowo, jest na studiach, daje rade , zadnych spowolnionych reakcji u niego nie mozna zaobserwowac I z pamiecia tez jakos daje radepanna-m pisze:Mój klega pali już od kilku lat i ma niezłe dziury w mózgu. Wyleciał ze studiów. Trawa pwduje poważne uszkodzenia OUN, zwłaszcza hipokampu i ośrodków odpowiedzialnych za pamięć. To i pewnie na Crhna nie pomaga