Marihuana a Crohn

wszelkie dylematy związane z używkami tej kategorii

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Feniks » 14 lut 2008, 14:18

shisho pisze:nie rozumiem jednego bakanie jest złe, ale picie już tak złe nie jest.. a ja widzę narkomanię w sklepach monopolowych, tam działkę każdy może kupić legalnie. do obiadów, spotkań wóda leje się litrami, praktycznie wszędzie... nie chce mi się nawet o tym pisać, bo to jest chore i dziwne.. ten kraj trzeba edukować- kto nie chce ten nie bierze, kto chce ten nie pali- nigdy przymusu do tego nie widziałem...
Nie tylko ty tego nie rozumiesz. Wódka sukcesywnie wyniszcza całe społeczeństwa, a narkotyki traktuje się jak najgorsze zło. Prawda jest taka,że działkę może sobie teraz kupić każdy gimnazjalista jeżeli ma na to ochotę. Wszyscy o tym wiedzą, ale każdy udaje ,że nic takiego nie ma miejsca. Jestem pewien ,że gdyby przemysł narkotykowy był kontrolowany odgórnie - były wyznaczone miejsca gdzie można kupić narkotyki za okazaniem dokumentów na przykład, to spożycie tego typu używek gwałtownie by spadło .W grę wchodzą jednak bardziej skomplikowane czynniki i tylko najbardziej liberalne kraje czyt. takie gdzie świadomość ludzi stoi na przyzwoitym poziomi, pozawalają sobie na to. Przed Polską jeszcze dłuuuga droga , póki co u nas rządzi ksiądz z ambony :wink:

Awatar użytkownika
Karaoke
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:18
Choroba: CD u dziecka
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Karaoke » 14 lut 2008, 21:42

jaryszek pisze:Uzalezniaja sie najczesciej te osoby ktore stale poszukuja nowych wrazen
Chyba nie do końca. To jest też sprawa podatności, psychiki i wpływu środowiska.
lucypah pisze:zaden diler cie nie zmusi do sprobowania, predzej moga wywrzec presje ziomki wlasnie
Tak się właśnie składa, że kumple często rozprowadzają towar lub są naganiaczami i ciągną z tego profity.
shisho pisze:dokładnie- legalizacja=zyski dla państwa, zmniejszenie wpływów dla gangów/grup/dilerów
Raczysz żartować :lol: Zyski i będą, ale wielokrotnie więcej państwo wyda na leczenie i usuwanie skutków społeczznych.
Co do zysków gangów to sobie poradzą. Wódka, papierosy, ba nawet paliwa są chyba legalne, a czerpie się z ich nielegalnego obrotu krociowe zyski.
Obrazek
Rozlicz PIT z sercem - przekaż 1 % podatku na OPP

Aby nie było gorzej...
...to będzie lepiej...
Podobno ;-)

Obrazek
Podążaj za Pajacykiem...

Obrazek
Wspomóż WOŚP, wspomóż dzieciaki bez focha - 13 I 2019r

lucypah
Początkujący ✽✽
Posty: 399
Rejestracja: 08 wrz 2006, 15:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: stargard

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: lucypah » 14 lut 2008, 23:01

Karaoke pisze:Tak się właśnie składa, że kumple często rozprowadzają towar lub są naganiaczami i ciągną z tego profity.
niby tak, ale to frajerzy, ktorych latwo splawic
ja piszac diler mam na mysli tego co ma to gora z drugiej reki, a nie jeden drugiemu itd, malo to razy jest tak, ze zamiast czystego towaru dostajesz jego mieszanke np z majerankiem i potem ludziom korbe wmawiaja :lol: ( i tak prawde mowiac ja sie dopiero temu najbardziej dziwie :D )
Torvik pisze:Proszę o przykłady, gdzie tacy ludzie rządzą? W moim mieście takich we władzach nie ma
wiem, ze nie ma tu miejsca na polityke, ale spytaj sie wielmoznego pana K.( czy nie ma podobnych pogladow do Rydza), tak sie zlozylo, ze jest prezydentem, czyli jednak czyms rzadzi ;p
Torvik pisze:W Holandii tak jest i spożycie wcale im nie spadło
ale nie wzroslo, a to chyba wazniejsze
Torvik pisze:LSD można spotkać w skórkach od bananów, to też jak ktoś się tym naćpa należy to też może tak to tłumaczyć?
lsd wyrasta razem z bananem :D ?? :lol:
Torvik pisze:Ja chyba żyję w jakiejś innej czasoprzetrzeni niż Ty shisho
a podobno jestes studentem :D, nie no shisho troche przesadzil tam ;p

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Feniks » 14 lut 2008, 23:12

lucypah pisze:W Holandii tak jest i spożycie wcale im nie spadło
Ale skąd ktokolwiek może wiedzieć jakie było spożycie wcześniej skoro narkotyki były nielegalne, masz jakieś pomiary czarnego rynku ?

Według mnie można się jedynie wzorować na jakimś odsetku ludzi, którzy przedawkowali, albo lądowali w zakładach dla uzależnionych, a to nie jest żaden wykładnik, tylko odwracanie kota ogonem.

Poza tym należy pamiętać o tym ,że nie sami Holendrzy używają narkotyków , w końcu to mekka ludzi , którzy chcą legalnie zapalić, co pewnie zawyża ogromnie wszelakie statystyki.

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Feniks » 15 lut 2008, 12:52

Torvik pisze:Żeby przedawkować marihuanę trzeba spalić kilka kilogramów tego zielska, co raczej szybciej skończy się uduszeniem
To chyba logiczne ,że nie miałem na myśli Marihuany pisząc o przedawkowaniu, więc nie musiałeś tłumaczyć jaką ilością zielska można się udusić...
Torvik pisze:W ten sposób podważasz większość badań socjologicznych. Jak by była opublikowana statystyka "Ilu ludzi na świecie ma myśli samobójcze" to nie uznałbyś tych danych, a liczyliby się tylko Ci, którzy sobie życie odebrali.
Nie, ja niczego nie podważyłem :), przedstawiłem tylko pogląd na to, jak według mnie można by było odczytać czy spożycie narkotyków wzrosło czy spadło - sposób nie do końca trafny. Dokładnie tak jak Twój przykład z wyciąganiem średniej samobójców na podstawie samej myśli o tym. To według mnie tylko niewiele znaczące procenty.

Torvik pisze:Podejrzewam, że jak większość badań socjologicznych badało się grupę potencjalnych użytkowników marihuany i robiono ankiety.

Rozumiem, że masz na myśli coś w stylu : Przed legalizacją brałem/nie brałem, Po legalizacji biorę/nie biorę etc. ??

W takim wypadku odgrywa też znaczącą rolę czynnik przymusu. Wiele osób weźmie narkotyki tylko i wyłącznie dlatego ,że są nielegalne, aby pokazać , że nie tolerują w ten sposób żadnych tego typu zakazów. Taka ankieta, też daje tylko pewien zarys. Tak mi się przynajmniej wydaje .

Tak w ogóle to o czym teraz piszemy , już średnio się ma do topicu . Torviku nie wiem czy jesteś tego świadomy, ale ciągniesz ze mną OT :wink:

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: jaryszek » 15 lut 2008, 14:07

Torvik pisze:
shisho pisze:do obiadów, spotkań wóda leje się litrami, praktycznie wszędzie...
Ja chyba żyję w jakiejś innej czasoprzetrzeni niż Ty shisho :)
A ja sie zgadzam z shisho, nawet ostatnio w faktach mowili ze ostatnio w Polsce znowu wzrasta spozycie alkoholu, pija juz dzieci w podstawowce. Co tygodniowe wyjscie na browara ktore sie konczy czesto zalaniem w trupa jest tylko wejsciem w nalog :)

Spotkania w pracy (bardziej po pracy) - alkohol, obiady (byle okazja)-wodka, wigilia - wodka (niekoniecznie u mnie :P ) . Kumpel jedzie odwiedzic dziadkow z rodzina - wodka , tego jest coraz wiecej, bo jak to impreza bez alkoholu ? O to chyba mu chodzilo, wodka jest normalna , zdrowa, wszyscy ja pija ,a ziolo jest zle (bo jest i juz). Przyklad z zycia : moj najlepszy kumpel : zawsze odmawia trawki, za to wodki nigdy. Byle jakas okazja a nawet bez okazji potrafi isc byle z kim (ostatnio pil 4 godziny na mrozie jakies rumy i jakies wodki tanie :P ) i sie zniszczyc. I to jest wg niego dobre bo jest legalne i wszyscy tak robia. A ze od malego rodzicie, dziadkowie mu wpajali ze kazdy narkotyk to złooo to jest na to uczulony.
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Awatar użytkownika
goniusia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 650
Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: goniusia » 15 lut 2008, 16:26

Jak ja byłam piękna i młoda to dużo chłopców ćpało butapren albo jadł grzybki halucynogenne.Wielu z nich chlało jabole ale to wszystko po pewnym czasie im się nudziło bo stawało się rutyną.W tej chwili większość z nich jest normalnymi ludżmi ale część w momencie kiedy do naszego kraju napłynęła fala tzw.twardych narkotyków uzależniło się i wiadomo czym to się skończyło.

Awatar użytkownika
Karaoke
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:18
Choroba: CD u dziecka
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Karaoke » 15 lut 2008, 23:32

jaryszek pisze: wodka jest normalna , zdrowa, wszyscy ja pija ,a ziolo jest zle (bo jest i juz)
To nawet nie o to chodzi. Zarówno nasze państwo jak i inne zezwalają na te słabe używki typu alkohol i papierosy. Produkcja ich jest zbyt prosta, aby nie mógł sobie potrzebujacy sam przygotować. Nie słyszałem aby gdzieś się udało wprowadzić prohibicję. Wniosek dla każdego państwa: lepiej samemu czerpać zyski.
Narkotyki to trochę jednak trudniejsza sprawa.

Pisze się tu o tym jak to szkodzi, albo nie, a co innego bardziej lub mniej.
A przecież nie dokońca to jest sprawa tego co łyka prochy. :!:
Zapominacie o aspekcie społecznym. Tak jak w przypadku alkoholizmu, raczej wcześniej niż później narkotyki doprowadzą prawie każdego na dno. jaedak za nim to się stanie, pociągnie taki klient za sobą jeszcze kilka(naście/dziesiąt?) duszyczek. :arrow: Może po drodze kogoś okradnie, może nawet rodzinę. Będzie potrzebna kasa to walnie kogoś. Do tego jeszcze choroby (nawet bez AIDS), przemoc łącznie z gwałtami/prostytucją
Czy na coś takiego jakiekolwiek państwo może zezwolić :?:
:arrow: Usuwanie skutków społecznych byłoby z pewnością wielokrotnie droższe niż zyski ze sprzedaży.

sylwusia4114 pisze:Czemu nikt jej nie wydał? Wszyscy jesteśmy wobec siebie lojalni,
Lojalność też ma swoje granice. Przyjaciele powinni jednak pomagać. Zaniechanie przecież takiej pomocy może doprowadzić do tragicznych skutków i to nawet nie chodzi o zagrożenie bezpośrednie od narkotyków, w związku z zażyciem np. jakiś wypadek.
Być może kiedyś przyjaciółka/ciel Ci podziękuje. Oczywiście jak zrozumie co kiedyś robiła.
Obrazek
Rozlicz PIT z sercem - przekaż 1 % podatku na OPP

Aby nie było gorzej...
...to będzie lepiej...
Podobno ;-)

Obrazek
Podążaj za Pajacykiem...

Obrazek
Wspomóż WOŚP, wspomóż dzieciaki bez focha - 13 I 2019r

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Feniks » 16 lut 2008, 01:30

Karaoke pisze:Tak jak w przypadku alkoholizmu, raczej wcześniej niż później narkotyki doprowadzą prawie każdego na dno. jaedak za nim to się stanie, pociągnie taki klient za sobą jeszcze kilka(naście/dziesiąt?) duszyczek
Ale tak się dzieje już teraz, czy narkotyki są legalne czy nie.

Awatar użytkownika
Gwiazdozaur
Początkujący ✽✽
Posty: 86
Rejestracja: 30 cze 2007, 13:14
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Gwiazdozaur » 16 lut 2008, 14:17

Karaoke pisze:Najszybciej można zdobyć kokainę w połączeniu z sodą - 10 zł za tabletkę..
LOL usmialem sie do łez, to chyba potluczone kawalki cukru z czyms tam a nie kokaina ale to nic...ja jestem za legalizacja zioła na całym swiecie....hej!
Let's All Get Drunk Tonight & Don't Rock My Boat

"...i mieć uniesioną głowę w świecie gdzie każdy przechodzień może się okazać wrogiem..."

Biorę: Salofalk 500mg [3/0/3],

Awatar użytkownika
Karaoke
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:18
Choroba: CD u dziecka
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Karaoke » 17 lut 2008, 22:15

Torvik pisze:Feniks napisał/a:

Tak w ogóle to o czym teraz piszemy , już średnio się ma do topicu . Torviku nie wiem czy jesteś tego świadomy, ale ciągniesz ze mną OT
Otóż to :razz:
shisho pisze:a alkohol to nie?? znam o wiele więcej osób, które przegrały życie przez alkohol niż przez narkotyki...
No właśnie :!: Skoro alkohol sprowadza człeka na dno, to samo zrobią z nim prochy :idea:
shisho pisze:hmm dziwne podejście do lojalności, fakt... ja też bym nie wydał z jednego powodu- jej życie, jej sprawa....
:arrow: Może i dziwne podejście- sprawa jest natury dość delikatnej i zawsze indywidualna - ale to ma sens. Można człowiekowi pomóc, tym bardziej, że mówimy chyba o przyjacielu :idea:
Gwiazdozaur pisze:

Karaoke napisał/a:
Najszybciej można zdobyć kokainę w połączeniu z sodą - 10 zł za tabletkę..


LOL usmialem sie do łez,
też się uśmiałem, :lol: ,ale to nie moje :arrow: http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... ht=#106801
sylwusia4114 pisze: Najszybciej można zdobyć kokainę w połączeniu z sodą - 10 zł za tabletkę.. (Wiem, bo moja koleżanka z klasy kilka razy już brała..
Obrazek
Rozlicz PIT z sercem - przekaż 1 % podatku na OPP

Aby nie było gorzej...
...to będzie lepiej...
Podobno ;-)

Obrazek
Podążaj za Pajacykiem...

Obrazek
Wspomóż WOŚP, wspomóż dzieciaki bez focha - 13 I 2019r

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: exa » 18 lut 2008, 06:30

shisho pisze:a alkohol to nie?? znam o wiele więcej osób, które przegrały życie przez alkohol niż przez narkotyki...
sorry shisho, co to za argumentacja?
sylwusia4114 pisze:Czemu nikt jej nie wydał? Wszyscy jesteśmy wobec siebie lojalni, szczególnie ta grupa osób, która wie o narkotykach..)
szkoda, jest szansa uratowac jej zycie....durna, za przeproszeniem, zmowa milczenia....kiedy machnie sobie w zyłę tez będziecie milczec?
shisho pisze:hmm dziwne podejście do lojalności, fakt... ja też bym nie wydał z jednego powodu- jej życie, jej sprawa....pomijam tu coś takiego, co jest zwane "prawem ulicy".... bo nie o tym tu mowa...
brak mi słów..........w sumie shisho, nie Twoja wina, że nie nauczono Cię empatii...ale nie mow mi, że myślisz...

szczerze mówiac jestem przerażona tym co tutaj jest wypisywane i jak lekkie jest podejscie do tematu...
sama byłam o krok...........
czy ktos z Was zdaje sobie sprawę, jak bardzo marihuana pogłebia stany depresyjne?
i co się moze zadziac dalej?

ten wątek juz dawno moim zdaniem przekroczył dopuszczalne granice......
to, ze ludzie sa dorośli, często nie jest jedoznaczne z mysleniem, bez urazy..

apeluję o rozsądek!....dlaczego?...to nazbyt oczywiste...

z pozdrowieniami
sylwia
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)

Awatar użytkownika
Gwiazdozaur
Początkujący ✽✽
Posty: 86
Rejestracja: 30 cze 2007, 13:14
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: Gwiazdozaur » 18 lut 2008, 08:57

sama byłam o krok...........
heh o krok od czego bo nie rozumiem? od uzaleznienia? tylko czym chyba nie ziolem? a jak masz na mysli twarde narkotyki i bylas o krok to wybacz ale to wlasnie ty nie myslisz....
Ja mam kontakt z ziolem od 17 roku zycia w tym roku koncze 22, byly w tym czasie okresy gdzie sie palilo codziennie i byly tez takie ze wcale. Nigdy nie wzielem twardych narkotykow chociaz proponowano wiele razy bardzo wiele za kazdym razem ogarniala mnie rozpacz i zal ludzi ktorzy to robili, i jeszcze mały cytat na koniec: "Nie chce to nie wezmie, przeciez swoj rozum ma" i nigdy nie mialem zadnej depresji, dolow czy czegokolwiek....jakby co ; /
Wiec smieszy mnie ze ziolo jest PIERWSZYM KROKIEM do uzaleznienia ; / jak to niektorzy twierdza bo znam cale zastepy ludzi ktorzy tylko w zyciu palili...ludzi z kazdej grupy spolecznej...i jakos potrafia raz na jakis czas sobie zapalic i zyc pozniej normalnie bez myslenia o tym czy czegokolwiek. Musisz miec swoj wlasny rozum...
Let's All Get Drunk Tonight & Don't Rock My Boat

"...i mieć uniesioną głowę w świecie gdzie każdy przechodzień może się okazać wrogiem..."

Biorę: Salofalk 500mg [3/0/3],

lucypah
Początkujący ✽✽
Posty: 399
Rejestracja: 08 wrz 2006, 15:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: stargard

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: lucypah » 18 lut 2008, 12:37

Gwiazdozaur pisze:Musisz miec swoj wlasny rozum...
marihuana- nie dla idiotow :lol: :wink:
exa pisze:szczerze mówiac jestem przerażona tym co tutaj jest wypisywane i jak lekkie jest podejscie do tematu...
moze i lekkie, ale to tylko dlaetgo, ze to sie stalo powszechne, bo czy kogos to bulwersuje albo dziwi ??
exa pisze:ten wątek juz dawno moim zdaniem przekroczył dopuszczalne granice......
to, ze ludzie sa dorośli, często nie jest jedoznaczne z mysleniem, bez urazy..
e no bo uzaleznienia to tak raczej wogole nijak maja sie do myslenia

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Marihuana a Crohn

Post autor: jaryszek » 18 lut 2008, 13:37

lucypah pisze:
exa pisze:szczerze mówiac jestem przerażona tym co tutaj jest wypisywane i jak lekkie jest podejscie do tematu...
moze i lekkie, ale to tylko dlaetgo, ze to sie stalo powszechne, bo czy kogos to bulwersuje albo dziwi ??
Zgadzam się, to zjawisko stało się prawie tak popularne jak alkohol.

Jeszcze do tego :
Karaoke pisze:
shisho pisze:a alkohol to nie?? znam o wiele więcej osób, które przegrały życie przez alkohol niż przez narkotyki...
No właśnie :!: Skoro alkohol sprowadza człeka na dno, to samo zrobią z nim prochy :idea:


Jak byłem jeszcze przed 18stką to alkohol dla mnie był rzeczą bardzo interesującą, pokazywał jaki człowiek jest dorosły, te nielegalne picie po parkach czy w domach u kumpli żeby nikt nie zauważył...Już samo zalanie się w trupa z przyjaciółmi dawało człowiekowi wielkie szczęście...Ech to miało smaczek, który po ukończenia 18 roku życia zniknął, legalny alkohol to już nie to samo :) Teraz człowiek o wiele inaczej do tego podchodzi, uwalenie się z byle okazji jak szmatka też odpada, po prostu wyrosłem z tego :) Ale na pewno pomogła mi w tym legalność alkoholu. Myślę że to samo by było z zielonym. Ludzi ciągnie do tego, jeśli stałoby się to powszechne i legalne , to przestałoby by być dla wielu "tak atrakcyjne", szczególnie dla najmłodszych :)
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Narkotyki”