langusta pisze:miałam Ci napisać o umieraniu na raka płuc (w tym bólu chorego, rodziny, strachem przed śmiercią itd) i porównać z bólem związanym z chorowaniem na NZJ
chyba się nie zrozumieliśmy, bo nie porównywałem nigdy raka płuc z chorowaniem na NZJ, więc nie rozumiem wtrącenia.
Kamila pisze:W związku z czym Pana wypowiedzi zachęcają do palenia, co jest nieetyczne.
Co kto uzna za zachętę do palenia to już jego prywatna sprawa. Nikt też nikogo nie namawia do stosowania leków, które wyrządzają spore spustoszenie - a nie można za zapisywanie ich obwiniać lekarzy i wytaczać im procesy z tego powodu. Jeśli ja powtarzam jedynie słowa lek. Wiśniewskiej z Łodzi to mam chyba prawo przypuszczać, że nie zostałem okłamany, a swoje przekonania co jest etyczne, a co nie to już sprawa sumienia. Rozumiem, że polityka antynikotynowa mogła ludziom wyprać mózg i z tego są nieporozumienia. Skoro lekarz mówi o terapii wlewek nikotynowych to nie będę prosił o podanie badań na ten temat jak to część ludzi ma w przyzwyczajeniu, bo skoro stosuje się to więc są ku temu jakieś przesłanki. Nikt nie stosuje tych wlewek pokątnie w piwnicy przed widokiem publicznym jak nielegalny proceder, a w placówkach zdrowotnych. Zapraszam do Łodzi i porozmawiać z tym lekarzem na ten temat, a później przemyśleć co się usłyszało. Jaką renomę ma ten lekarz można sprawdzić na tym forum.
obyty.z.cu pisze:To, że udało się wmówić wszystkim,że papierosy to tylko problem nikotyny.
osobiście temat nikotyny zawężam jedynie co do pozytywnego wpływu na CU - o czym może nie wyraziłem się zbyt jasno. Jednak jak wspomniałem sama nikotyna również święta nie jest o czym wspomniałem. Kwestia podstawowa to DAWKA. I temat dawki rozkładam na substancje występujące w papierosie jednak jest ich zbyt wiele aby każdą wypisać. Jako jeden znamienny i znany wypisałem własnie formaldehyd, bo jest on obecny w dymie papierosowym. Na poparcie właśnie tezy, że dawka czyni substancję trującą lub leczniczą to idąc za ciosem powinno się zakazać spożywania jabłek, bo i tam jest on obecny - zgadza się
obyty.z.cu i Reszta Przeciwników?
A temat rozróżnienia palenia od nałogu to już nawet nie tykam po takim wpisie
obyty.z.cu pisze:Alkoholik też tak mówi,jeszcze jeden mi nie zaszkodzi...albo nigdy więcej ..
bo zaraz napiszecie, że każdy palący to nałogowiec; każdy pijący piwo to alkoholik; każdy pijący herbate/kawe to narkoman również, bo z racji obecności narkotyku o nazwie teina, która od kofeiny niczym się nie różni...
Jeśli tak, to jestem alkoholikiem i jestem narkomanem - no i co z tego?