Nikotyna

palić czy nie palić oto jest pytanie

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ

Czy paląc papierosy zachorowałeś na CU lub CD?

Czas głosowania minął 02 cze 2006, 01:36

Tak - CU
2
17%
Tak - CD
3
25%
Nie
7
58%
 
Liczba głosów: 12

Awatar użytkownika
Madzia91
Debiutant ✽
Posty: 24
Rejestracja: 30 kwie 2006, 00:19
Choroba: CD
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Nikotyna

Post autor: Madzia91 » 02 maja 2006, 01:32

Ostatnio słyszałam, że podobno nikotyna łagodzi objawy choroby. Jeśli ktoś nie pali to miałby nosić plastry antynikotynowe.

:!: No przecież nikt nie zmusi nas do palenia :!:

Może jednak coś w tym jest, bo w składzie Nutridrinku znalazłam: [glow=brown]amid kwasu nikotynowego[/glow]!

Jestem ciekawa co o tym sądzicie :?: Zapraszam również do mojej ankiety. :)

Awatar użytkownika
dockx
Debiutant ✽
Posty: 43
Rejestracja: 01 maja 2006, 11:12
Choroba: CU
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: dockx » 02 maja 2006, 06:27

Co prawda palę i paliłem również przy początku choroby ale nie potrafię określić czy miało to wpływ na powstanie choroby u mnie.

U kolegi ode mnie z pracy nastąpiło zaostrzenie przy rzuceniu palenia. Mimo tego nie pali nadal.

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: Mamcia » 02 maja 2006, 08:30

ami9d kwasu nikotynowego to witamina B3 zwana też wit PP. Niezbędny składnik pozywienie, którego niedobór powoduje pelagrę.
Co do palenia i NZJ to poczytaj na forum. Nie jest to tak proste.
Ponizej streszczenie jednej z ostatnich prac
W styczniu br ukazała się praca w Clin. Gastroenterol. Hepatol praca o wpływie płci na przebieg CD i CU. Przeprowadzono wywiady u prawie 1 800 osób z nzj na temat palenia papierosów. W konkluzji stwierdzono, że palenie opóźnia pojawienie się pierwszych objawów CU i zmniejsza zapotrzebowanie na leczenie immunosupresyjne u mężczyzn, ale nie u kobiet. W przypadku CD palenie przyśpiesza pojawienie się objawów choroby i zwiększa zapotrzebowanie na immunosupresanty u kobiet, ale nie u mężczyzn.
Mamcia

Awatar użytkownika
kreska29
Początkujący ✽✽
Posty: 54
Rejestracja: 18 lis 2005, 14:31
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: kreska29 » 02 maja 2006, 13:43

Coś w tym jest...bo mnie choroba zaatakowała po tym jak odstawiłam moje popalanie...Po około 5 miesiącach zwaliło mnie z nóg....Obecnie lekko nadal popalam, ale nikomu nie polecam !!! Tyle że boję się odstawić całkowicie i znowu poczuć moc zaostrzenia ....kasia

Awatar użytkownika
Madzia91
Debiutant ✽
Posty: 24
Rejestracja: 30 kwie 2006, 00:19
Choroba: CD
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: Madzia91 » 02 maja 2006, 14:22

Mamcia pisze:ami9d kwasu nikotynowego to witamina B3 zwana też wit PP. Niezbędny składnik pozywienie, którego niedobór powoduje pelagrę.
Co do palenia i NZJ to poczytaj na forum. Nie jest to tak proste.
Ponizej streszczenie jednej z ostatnich prac
W styczniu br ukazała się praca w Clin. Gastroenterol. Hepatol praca o wpływie płci na przebieg CD i CU. Przeprowadzono wywiady u prawie 1 800 osób z nzj na temat palenia papierosów. W konkluzji stwierdzono, że palenie opóźnia pojawienie się pierwszych objawów CU i zmniejsza zapotrzebowanie na leczenie immunosupresyjne u mężczyzn, ale nie u kobiet. W przypadku CD palenie przyśpiesza pojawienie się objawów choroby i zwiększa zapotrzebowanie na immunosupresanty u kobiet, ale nie u mężczyzn.
Mamcia
Dzięki za informacje!

Mika21
Debiutant ✽
Posty: 26
Rejestracja: 21 kwie 2006, 10:26
Choroba: nie ustalono
Lokalizacja: Sląskie
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: Mika21 » 02 maja 2006, 15:00

Ja chcę się dołączyć i nikomu palenia nie polecam :!: , ale mnie choróbsko chwyciło po paru tyg. jak rzuciłam palenie. Za pierwszym razem krwawienia i śluz szybko ustapiły i popalałam dalej , ale po 2 latach rzuciłam zanowu palenie i znowu to samo :twisted: .
Słaba wola i tez popalam dalej , tylko , że teraz jakoś mnie to trzyma , mam , pare dni spokój a potem cuś sie pojawia nie ciekawego .
Czytałam też dużo na temat działania nikotyny na nasze jelitka , ale są inne organy ktore se niszczymy przy okazji i NIE POLECAM NIKOMU PALIĆ

Tomy
Doświadczony ❃
Posty: 1162
Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Polska

Re: Nikotyna

Post autor: Tomy » 02 maja 2006, 15:24

No to po tym, o czym pisze Mamcia, chyba zacznę żałować, że nigdy nie paliłem :wink: .
A tak poza tym, to przynajmniej raz chłopy mają lepiej :D . Bo babeczki, to z zasady nie powinny palić, bo to takie nieestetyczne :twisted: .
Jeżeli palenie u chłopów ma odsuwać widmo immunosupresantów, to ja może pójdę do mojego dochtora, co by mi papierochy na receptę przepisał. Tylko pytanie - czy tu chodzi o nikotynę, o którą pyta nasza sympatyczna koleżanka Madzia, czy o te wszystkie smoły i inne rakotwórcze co to się przy okazji do człeka przyczepiają? Bo jeżeli tylko nikotyna, to są już dostępne różne substytuty.

To bardzo ciekawe. Kurcze, a może fajkę pykać? Można by połączyć przyjemne z pożytecznym. To takie męskie i snobistyczne. Jak myślicie? :roll:

Pozdrawiam
Tomcio :D

Tomy
Doświadczony ❃
Posty: 1162
Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Polska

Re: Nikotyna

Post autor: Tomy » 02 maja 2006, 17:58

Ależ drogi Zenobiuszu... (wow, ale Wersal) :D
Z Twoich trzech opcji wychodzi ta trzecia, że ktoś się pomylił. A dokładnie Ty :wink: . Mamcia wyrażnie napisała, że „w przypadku CD palenie przyśpiesza pojawienie się objawów choroby” inaczej niż w przypadku CU. To jeżeli piszesz, że palenie goniło Cię, przy Twoim CD, to działo się tak zgodnie z teorią, o której pisze Mamcia :wink: .

Tomy
Doświadczony ❃
Posty: 1162
Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Polska

Re: Nikotyna

Post autor: Tomy » 02 maja 2006, 19:27

Ależ Zenobiusie :)
Z Twoich trzech opcji, wybrałem tę najbardziej bezpieczną. Bo inaczej by wyszło, że jesteś kobietą, bo że wyjątkowy to wszyscy wiedzą :D
Kurcze, gdzie dają tę Wielką Pieniawę? Pójdę się uchlać, może mi się trochę na stryszku rozjaśni :D

I Tomciu, a nie Tomaszu proszę, bo tak mnie ochrzciła Misieńka 8) :mrgreen:

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: ranka » 03 maja 2006, 02:02

no bo to jest prawda.....w CU palenie pozyteczne..kurcze juz to pisalam gdziesz :evil:
zgadzam sie z Zenobiuszem :mrgreen: pardon...Zenobiusem...<zarcik,wybacz> ze nalezy wykorzystywac poprzednie topiki..no bo po coz one sa ?? :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Madzia91
Debiutant ✽
Posty: 24
Rejestracja: 30 kwie 2006, 00:19
Choroba: CD
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Nikotyna

Post autor: Madzia91 » 03 maja 2006, 02:29

Ja tam nikomu palić nie każę. Ale o tych plasterkach możnaby pomyśleć. Przecież to chyba nie zaszkodzi?

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Nikotyna

Post autor: manka » 03 maja 2006, 20:46

A ja wam powiem ze papierosy sa paskudne. Palilam wlasciwie od zawsze czasem dozo czasem mniej i jakies dwa miesiace temu przestalam palic. Bo najpierw czulam sie paskudnie(no sami wiecie) a potem jak juz bylo lepiej to lekarze zabronili palic, przestraszylam sie i nie pale. Czuje sie swietnie i oby tak dalej a fajki teraz strasznie mi smierdza i przeszkadzaja, teraz bede probowala oduczyc meza mam nadzieje ze mi sie uda choc nic na sile(wszystko mlotkiem) :P :wink: :D

Adam

Re: Nikotyna

Post autor: Adam » 05 maja 2006, 15:42

Napewno palenie szkodzi na jelita, prosty przyklad ze jak ktos pali kolo mnie to zaraz mam temperature i bola mnie jelita bo to podraznia uklad nerwowy a najslabsze sa jelita...

Adam

Re: Nikotyna

Post autor: Adam » 05 maja 2006, 15:45

A co do lagodzenia to tak samo 'nacpaj sie i najeb' to 'nie bedzie' objawow choroby...

kaleczka
Debiutant ✽
Posty: 35
Rejestracja: 21 cze 2006, 15:36
Choroba: CU
Lokalizacja: gdansk

Re: Nikotyna

Post autor: kaleczka » 23 cze 2006, 15:00

A mi papieroski nie sluza palilam dosc duzo i w sumie pale dalej ale teraz jak czuje sie tak fatalnie to nawet mi sie plic nie chce a jak juz zapale bo jest chwila gdzie nic nie boli to pierwszy maszek i kibelek wita :roll: .Tak to wlasnie wyglada u mnie z fajeczkami wiec teraz wole nie palic zeby chwila kiedy nic nie boli trwala ciutke dluzej.pozdrawiam :roll:
zawsze moglo byc gorzej

ODPOWIEDZ

Wróć do „Papierosy”