picie alkoholu
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: picie alkoholu
Biale wino powoduje rewolucje o czerwonym nawet nie wspomne..Jeszcze nie skoncze lampki a juz kibel idzie w ruch..
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
No to chyba sie do konca nie rozumiemy bo ja mowie o calej butelce na glowie wina bialego i czerwonego ze mi nie szkodzilo Ale teraz to go nie lubie juzPatryśka pisze:Biale wino powoduje rewolucje o czerwonym nawet nie wspomne..Jeszcze nie skoncze lampki a juz kibel idzie w ruch..
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: picie alkoholu
Doskonale Cie jaryszku rozumiem mowie tylko jak to jest w moim przypadku nieszczesnymNo to chyba sie do konca nie rozumiemy bo ja mowie o calej butelce na glowie wina bialego i czerwonego ze mi nie szkodzilo Ale teraz to go nie lubie juz
- MisterBIG
- Debiutant ✽
- Posty: 40
- Rejestracja: 30 maja 2007, 10:42
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
jaro
więc drinki różnie zależy od wódki (?!?)
więc:
czarny smirnoff + pomarańcz cappy ok
wyborowa + pomarańcz tymbark - kiepsko
ostatnie eksperymenty:
2 butelki grzańca galicyjskiego - tylko gazy, sporadyczne, woni winno-cynamonowej :P
oraz trochę kwaśno w żołądku
piwo z wódką (50 wódki na 0,5l piwa)
czarny smirnoff + lech - rewelacja, żadnych sensacji
ciekawe jaki proces temu towarzyszy, po kilku minutach od dolania wódki do piwa traci ono gorzki smak, i jednoczęsnie walor kiblopędny,
więc drinki różnie zależy od wódki (?!?)
więc:
czarny smirnoff + pomarańcz cappy ok
wyborowa + pomarańcz tymbark - kiepsko
ostatnie eksperymenty:
2 butelki grzańca galicyjskiego - tylko gazy, sporadyczne, woni winno-cynamonowej :P
oraz trochę kwaśno w żołądku
piwo z wódką (50 wódki na 0,5l piwa)
czarny smirnoff + lech - rewelacja, żadnych sensacji
ciekawe jaki proces temu towarzyszy, po kilku minutach od dolania wódki do piwa traci ono gorzki smak, i jednoczęsnie walor kiblopędny,
Asamax 5g 5/0/5, Folic 15mg 1/0/0
Wzrost/waga 198cm/127kilo
Sądziłem, iż dynamika działania jest odwrotnie proporcjonalna do wieku... przekonałem się, że jest proporcjonalna do bliskości kibla. Im bliżej do niego, tym bardziej bezstresowo.
Wzrost/waga 198cm/127kilo
Sądziłem, iż dynamika działania jest odwrotnie proporcjonalna do wieku... przekonałem się, że jest proporcjonalna do bliskości kibla. Im bliżej do niego, tym bardziej bezstresowo.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 33
- Rejestracja: 22 sie 2007, 12:23
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
o nie, nigdy wiecej takich eksperymentów i nie o jelita mi chodziMisterBIG pisze:piwo z wódką (50 wódki na 0,5l piwa)
Generalnie to jestem piwosz, choć kto widział ten wie ze na niego nie wyglądam
Wódka - ok choć za nią nie przepadam
Wino - no z tym róznie, czysto winogronowe odpada za szybko trzeba do ale ostatnio spróbowałem owocowego i było OK
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
Wlasnie , co do mieszania to odradzam Wlasnie wczoraj stracilem jeden dzien z zycia na rzyganie i bo madry jaryszek fdy juz sobie pochlal piwka i dawali darnmowa wodke w klubie oczywiscie nie odmowil , konsekwencje fatalne
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 65
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 12:11
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: picie alkoholu
Piłam jakiś czas temu białe wino, całą butelkę wychłeptałam, a potem.... przewaliłam się do łóżeczka i spałam pół nocy, a potem... rzygałam jak kot drugie pół.
To był mój drugi alkohol od roku - poszalałam.
Trza zacząć pić wódkę! Piszecie że mniej szkodzi?
Żeby jeszcze była smaczna... i żeby przy niej można było zapalić papieroska..., ech zostaje mi tylko pomarzyć
Ale wódeczki spróbuję bo nie miałam jej w ustach już od kilku latek
To był mój drugi alkohol od roku - poszalałam.
Trza zacząć pić wódkę! Piszecie że mniej szkodzi?
Żeby jeszcze była smaczna... i żeby przy niej można było zapalić papieroska..., ech zostaje mi tylko pomarzyć
Ale wódeczki spróbuję bo nie miałam jej w ustach już od kilku latek
Pozdrawiam
Maja
Maja
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: picie alkoholu
Zeno, ty jesteś jakiś odporny
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
Zeno , dokladnie tak jak mowisz Jak tancze i szaleje to naprawde rzadko mam skutki uboczne jesli chodzi o jelita niezaleznie co wypilem , a moze to byc nawet w duzych ilosciach
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
A mi chyba alkohol w ogóle na jelitka nie szkodzi mogę wypić kilka piwek i nie odczuwam żadnych skutków ubocznych, widocznie mój Crohn też lubi browar a wódki to już prawie 3 lata nie piłam, może trzeba znów spróbować
- Marky
- Specjalista ds. Żywienia
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 maja 2006, 13:04
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
A ja dopiszę swoje alkoholowe spostrzeżenia
Otóż od 3 lat pracuje w spoko - jak mniemam - firmie, ale jak to bywa "w sprzedaży" czasem trzeba sie "zresetowac" i naładować akumulatory bo praca bywa stresująca.
No i do tego służą nasze cykliczne imprezy firmowe. Jak przypuszczacie alkohol nie jest tam reglamentowny, wręcz przeciwnie barek jest otwarty i kazdy pije do oporu - niektórzy nawet więcej
Proszę znajdźcie takiego , który oprze się spróbowaniu choćby kilku wódeczkowych driniów jak wszyscy dookoła bawią się na całego i bynajmniej nie mogli by wracać nawet rowerem
Staram się to ograniczać do minimum ale średnio dwa razy do roku mój Crohn ma imprezę. Następnego dnia fizycznie czuje się dobrze, a to że on ma czasem delikatnego kaca przez kilka dni to już jego problem
Otóż od 3 lat pracuje w spoko - jak mniemam - firmie, ale jak to bywa "w sprzedaży" czasem trzeba sie "zresetowac" i naładować akumulatory bo praca bywa stresująca.
No i do tego służą nasze cykliczne imprezy firmowe. Jak przypuszczacie alkohol nie jest tam reglamentowny, wręcz przeciwnie barek jest otwarty i kazdy pije do oporu - niektórzy nawet więcej
Proszę znajdźcie takiego , który oprze się spróbowaniu choćby kilku wódeczkowych driniów jak wszyscy dookoła bawią się na całego i bynajmniej nie mogli by wracać nawet rowerem
Staram się to ograniczać do minimum ale średnio dwa razy do roku mój Crohn ma imprezę. Następnego dnia fizycznie czuje się dobrze, a to że on ma czasem delikatnego kaca przez kilka dni to już jego problem
W słowach jest magia, w czynach jest prawda.
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
Kac przez kilka dni ? To nie zazdroszczeMarky pisze: a to że on ma czasem delikatnego kaca przez kilka dni to już jego problem
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Marky
- Specjalista ds. Żywienia
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 maja 2006, 13:04
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
Jaryszek to taka przenośnia
Ja napisałem, że fizycznie czuje się dobrze a to że on czyli Crohn ma kaca, to znaczy że organizm oczyszcza się bardziej "płynnie" i potrzeba kilku dni by brzucho wróciło do noramlnej formy
Ja napisałem, że fizycznie czuje się dobrze a to że on czyli Crohn ma kaca, to znaczy że organizm oczyszcza się bardziej "płynnie" i potrzeba kilku dni by brzucho wróciło do noramlnej formy
W słowach jest magia, w czynach jest prawda.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 24 paź 2007, 11:44
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Mazury
Re: picie alkoholu
Ja alkoholu nie piję wcale - ale bardzo lubię kawkę i słodycze, i tych sobie nie żałuję. A co tam... !
Leki -Sulfasalazin EN, Azathioprina, Encorton,wit.
Wzrost 166 cm, waga 61kg.
Wzrost 166 cm, waga 61kg.
- Izunia
- Początkujący ✽✽
- Posty: 154
- Rejestracja: 23 wrz 2004, 22:43
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Września
- Kontakt:
Re: picie alkoholu
Ja też nie piję wogóle alkoholu, nie lubię, ale za to tak jak Jo--anna uwielbiam słodycze, a kawę zamieniam na herbatkę rooibos, bo uwielbiam, ale tylko z poznańskiej Astry