Co roku robie wino z porzeczek i porzeczkoagrestu, wlasnie doszedlem do wniosku , ze czas by cos z niego sprobowac, np. jako grzaniec...
ma ktos ciekawe przepisy ?
i czy to aby nie zaszkodzi?
Zima czyli "grzaniec"
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Zima czyli "grzaniec"
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Grzyb333
- Doświadczony ❃
- Posty: 1075
- Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Zima czyli "grzaniec"
Kiedy doskwiera mi zimno robię sobie grzane piwo, koniecznie z cukrem, goździkami i szczyptą cynamonu. Pycha. Kiedyś kupiłem przyprawę do grzańca z Kamisa, taką co w całości wsypuje się do wina lub piwa - normalnie ohyda, piwo zrobiło się mętne i gorzkawe. Tfuj.
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki
- Shima
- Doświadczony ❃
- Posty: 1262
- Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Zdunska Wola
- Kontakt:
Re: Zima czyli "grzaniec"
wino z przyprawami typu grzaniec niestety mi zaszkodziło chociaż nie powiem...było pyszne.
Jeśli chodzi o piwko to uwielbiam grzane z jajkiem ale nie wiem jak sie to robi.
Jeśli chodzi o piwko to uwielbiam grzane z jajkiem ale nie wiem jak sie to robi.
Zawsze służę rozmową [you]
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Zima czyli "grzaniec"
piwo grzanane z jajkiem - zółtkiem...zrobic kogel mogiel,piwo zagrzac z gozdzikami i cynamonem, po troche wlewac piwo.....dodac cukier (moze byc waniliowy)...nie dopuscic do zagotowania, ale dobrze jak jest dobrze cieple, podawac w kubkach - zeby dluzej trzymalo cieple...oj pamietam w sumie grzaniec to taka wariacja z gozdzikami, cynamonem i dodatkami, ja lubie z pomarancza, cytryna, limonka,wanilia, nawet ziele angielskie moze byc
dzis mysle o moim domowym winie, ale kiedys, ..grzaniec nie musi miec super dobrego wina,i tak smak robia przyprawy..czyli super przyjecie tanim kosztem !
dzis mysle o moim domowym winie, ale kiedys, ..grzaniec nie musi miec super dobrego wina,i tak smak robia przyprawy..czyli super przyjecie tanim kosztem !
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Shadowka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1624
- Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
- Kontakt:
Re: Zima czyli "grzaniec"
ja zdecydowanie grzane wino, uwielbiam od czasu jak marznęliśmy na WOŚP stojąc z motorami i kumpel przywiózł, dał każdemu po kubeczku grzanego wina, to było zbawienie dla nas i teraz cudowne wspomnienie jak piję grzańca
Ale wino do grzańca albo musi być swojskie, albo jednak jakieś dobre a nie śmierdzące jakimiś dziwnymi procentami.
Ale wino do grzańca albo musi być swojskie, albo jednak jakieś dobre a nie śmierdzące jakimiś dziwnymi procentami.
- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Zima czyli "grzaniec"
To chyba kwestia smaku. Ja takie często robię, tylko że dodaję do tego jeszcze miód i goździki. Pychota. Tylko należy uważać z ilością miodu, gdyż jak się da za dużo, to mieszanka troszkę trudna do przełknięcia się to stajeGrzyb333 pisze: Kiedyś kupiłem przyprawę do grzańca z Kamisa, taką co w całości wsypuje się do wina lub piwa - normalnie ohyda, piwo zrobiło się mętne i gorzkawe. Tfuj