co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

wpływ alkoholu na NZJ, nasze doświadczenie i rady

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Shima
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Zdunska Wola
Kontakt:

co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Shima » 13 sty 2008, 21:18

taki sobie temacik ...nie wiem nawet czy to dobre miejsce na niego.

Chciałabym jednak abyście sie w nim wypowiedzieli co bardziej obciąża wątrobę piwo czy winko.
Zawsze służę rozmową [you] :)
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Awatar użytkownika
misiek1
Aktywny ✽✽✽
Posty: 889
Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: misiek1 » 13 sty 2008, 22:18

Shima czyżbyś miała refleksje po wczorajszym winie ? :)

Szkodzi moim flaczką bardziej piwo ze względu na bąbelki ktore zawiera, szkodzi czyli powoduje ból.

Jeżali zaś chodzi o wątrobe to wiadomo tam gdzie więcej alkoholu i więcej cukru :) a to przemawia za winkiem.

Osobiscie gustuje bardziej w winie niz piwie w koncu mieszkam z miescie slynącego z winnic i wina.
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.

Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie :)

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: jaryszek » 14 sty 2008, 09:22

Na pytanie: "Co bardziej szkodzi, lampka wina czy kufel piwa? Co by Pani wybrala jakby miala z tych dwoch alkoholi wybrac jeden? " moja biologica w liceum (chciala mi nie zaliczyc 3 klasy bo krzyzowek nie umialem rozwiazywac) odpowiedziala: "Stanowczo bardziej szkodzi kufel piwa, na pewno wybrałabym lampke wina". Wino (w rozsadnych ilosciach) pomaga nawet w trawieniu, piwo ma babelki i rozpycha zaladek wiec mysle ze to pierwsze jest o wiele zdrowsze. Choc do piwka smakiem sie nie rowna :wink:
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Awatar użytkownika
goniusia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 650
Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: goniusia » 14 sty 2008, 09:56

Mi szkodzi jedno i drugie .Po winie bolą mnie wnętrzności a piwo mnie goni :razz:

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Alishia » 14 sty 2008, 11:06

Jak dla mnie piwo.Ale różnie to jest:)Za winem nie przepadam.Wiec pewnie nic bym nie wybrala;)

Awatar użytkownika
Shima
Doświadczony ❃
Posty: 1262
Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Zdunska Wola
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Shima » 14 sty 2008, 13:10

Shima pisze:Chciałabym jednak abyście sie w nim wypowiedzieli co bardziej obciąża wątrobę piwo czy winko.
Nie pytam o wpływ w/w alkoholi na jelita tylko na wątrobę :)
Chodzi mi o wiedzę popartą konkretnymi przykładami(mogą być z życia własnego lub naukowe ;) )
Michał_Z pisze:Shima czyżbyś miała refleksje po wczorajszym winie ?
Otóż właśnie Michasiu...do tej pory piłam piwko ale po nim wiadomo gazy bo gazowane ;) i większa biegunka....natomiast po owym wspomnianym winie ścięło mnie z bólu na maksa..i to klasycznie wątrobowo łącznie z potwornym bólem opasującym plecy...wyłam całą noc..każdy oddech był torturą bo nawet to bolało...dogorywałam wczoraj....dziś już trochę lepiej ale jeszcze nie do końca....cały brzuch obolały...przy głebszym wdechu boli.
Zawsze służę rozmową [you] :)
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Awatar użytkownika
misiek1
Aktywny ✽✽✽
Posty: 889
Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: misiek1 » 14 sty 2008, 14:12

Shima pisze:Otóż właśnie Michasiu...do tej pory piłam piwko ale po nim wiadomo gazy bo gazowane i większa biegunka....natomiast po owym wspomnianym winie ścięło mnie z bólu na maksa..i to klasycznie wątrobowo łącznie z potwornym bólem opasującym plecy...wyłam całą noc..każdy oddech był torturą bo nawet to bolało...dogorywałam wczoraj....dziś już trochę lepiej ale jeszcze nie do końca....cały brzuch obolały...przy głebszym wdechu boli.
Martwi mnie ta Twoja wątróbka, bierzesz jakieś leki nawet typowe bez recepty ?

Winko chyba nie dla Ciebie na tą chwile Madziu.
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.

Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie :)

Awatar użytkownika
Agnieszka2
Początkujący ✽✽
Posty: 212
Rejestracja: 14 gru 2006, 21:15
Choroba: CD
województwo: podlaskie
Lokalizacja: Bruksela
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Agnieszka2 » 14 sty 2008, 20:14

A mi szkodzi i piwo i czerwone wino-jedynie rozowe i biale przechodzi w malych ilosciach.
Aga
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.

Awatar użytkownika
doelli
Aktywny ✽✽✽
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: doelli » 21 sty 2008, 00:30

Ja też ograniczam do minimum tego rodzaju używki, bo nie przynosza nic poza przyśpieszeniem perystaltyki, teraz to czasem łykne piwka, ale to ze sokiem malinowym dosłownie pół szklanki, a wino to tak ogólnie mi nie podchodzi... :neutral:
doelli
Jak dobrze, że jesteście!

Awatar użytkownika
Behemot(ka)
Początkujący ✽✽
Posty: 383
Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Behemot(ka) » 21 sty 2008, 11:11

Dla wątroby - zależy ile czego wypijesz :) Dla jelit, chyba piwo - bo gazowane....

Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy

Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa

Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.

http://www.venganza.org/


Awatar użytkownika
Agikkus
Początkujący ✽✽
Posty: 423
Rejestracja: 21 cze 2007, 16:11
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: UK/Herts
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Agikkus » 21 sty 2008, 16:07

Chyba gorsze piwo, wlasnie dlatego, ze gazowane. Mi na szczescie nic nie szkodzi. Za piwem i tak za bardzo nie przepadam, ale od czasu, do czasu wypije szklaneczke. Za to wino uwielbiam. A w srode degustacja - 400 gatunkow do sprobowania. Zobaczymy, jak moje wnetrznosci to wytrzymaja :)

nemezis
Początkujący ✽✽
Posty: 194
Rejestracja: 24 kwie 2007, 21:50
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: nemezis » 21 sty 2008, 17:25

400 gatunków, toż to raj jakiś.... :mrgreen: oj, popróbowałby człowiek.... heh
ja uwielbiam wino wytrawne, po prostu pasjami kocham i pijam. Ostatnio różowe wybieram bo po czerwonym mnie następnego dnia muli, ale odkąd jestem chora, zdecydowanie lepiej toleruję wino, nawet jak mam lekkie zaostrzenie, to wino (2 kieliszki) właściwie nie wpływa nijak. A po piwsku makabra, wzdęcia i bulgotania - browarek odstawiłam do całkowitej remisji, bo wtedy wszystko mi wolno.
Co do wątroby - nie mam pojęcia, nie mam z nią kłopotów, ale chyba zależy naprawdę, o jakich ilościach mówimy, bo jeśli o butli wina na głowę tudzież 4 browarach, to chyba szkodzi jednakowo...

Awatar użytkownika
Behemot(ka)
Początkujący ✽✽
Posty: 383
Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: co jest bardziej ciężkostrawne:piwo czy wino??

Post autor: Behemot(ka) » 21 sty 2008, 20:20

zależy też o jakim winie mowa? Chateau de Pointunac czy Chateau de Jabol vel Zwykły Bełt Biały? :) Ta siara w tym drugim może tak nieszczególnie dizałać na jelitka... Nie żebym próbowała.... :mrgreen:

Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy

Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa

Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.

http://www.venganza.org/


ODPOWIEDZ

Wróć do „Alkohol”