Ratunku - co na kaca?

wpływ alkoholu na NZJ, nasze doświadczenie i rady

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
sztaba
Aktywny ✽✽✽
Posty: 515
Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
Choroba: CU
województwo: pomorskie
miasto: Słupsk
Lokalizacja: SŁUPSK
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: sztaba » 11 lut 2007, 16:23

wjt2004 pisze:wszystkich pijakow na tym forum
po co zaraz takie mocne słowa. Pijaków. To, że czasami ktoś przesadzi :drunk: :wino: nie oznacza od razu, że jest pijakiem :!: Dobrą zabawę trzeba czasami odchorować :dobani:.

Chociaż faktycznie, do dobrej zabawy nie zawsze potrzebny jest alkohol.

Awatar użytkownika
wjt2004
Początkujący ✽✽
Posty: 93
Rejestracja: 04 paź 2006, 23:27
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: wjt2004 » 11 lut 2007, 17:18

It was supposed to be a joke, dude :wink: I didn't mean to abuse anybody. By "drunkards", I meant people who drink alcohol from time to time, hence majority of our population.
Regards :razz:
Świat zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Problemem jest tylko to, że my nie znamy pytań.

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: tom-as » 11 lut 2007, 17:26

juz gdzies pisałem...

ze najlepszy (wg uczonych badaczy) na kaca jest Alcazelzer.... najciszej się rozpuszcza.

:)

Awatar użytkownika
Jolcia
Początkujący ✽✽
Posty: 139
Rejestracja: 18 paź 2006, 19:26
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: Jolcia » 11 lut 2007, 17:29

a ja proponuję klina :wink:
Każdy może być szczęśliwy, tylko od niego to zależy

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: Feniks » 11 lut 2007, 17:42

wjt2004 pisze:t was supposed to be a joke, dude :wink: I didn't mean to abuse anybody. By "drunkards", I meant people who drink alcohol from time to time, hence majority of our population.
Regards :razz:
Dude, please use your mother tongue, while typing posts in polish forum, hence majority of our population won't know a single word of your message.
Regards.

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: jaryszek » 11 lut 2007, 17:54

Maciek pisze:Ludzie kochane! Dżizas, to jaryszek jeszcze ma kaca ?
Nie juz kac minal , dziekuje wszystkim za porady :*

A wjt2004 apap nie szkodzi na jelita ?
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: manka » 11 lut 2007, 18:23

super że kac już miną ale wtrące słowo na przyszłość :)
przed w trakcie i oczywiście po trochę dużo WIELKIEJ PIENIAWY lub soku z kiszonej kapusty/ogurków albo szklanka wody zamiast wódki ;)
a i jeszcze może o apapie ja czasem łykam go bardzo dożo na kręgosłup i nie szkodzi mi wcale przynajmniej na jelita
:)
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
wjt2004
Początkujący ✽✽
Posty: 93
Rejestracja: 04 paź 2006, 23:27
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: wjt2004 » 11 lut 2007, 18:56

Feniks - roger that! :razz:
Jaryszek - APAP to jeden z nielicznych przeciwbulowcuf, ktory nie szkodzi.(zdajes ie ze nie zawiera kwasu salicylowego, ktory rozrzedza krew) wszystki Ibupromy, Aspiryny, Polopiryny itd NIEWSKAZANE!!!
Świat zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Problemem jest tylko to, że my nie znamy pytań.

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: exa » 11 lut 2007, 19:27

po pierwsze..trza umiec pic :lol:
po drugie....naprawde porzadna cytrynowka nigdy kaca nie spowoduje.....wypróbowałam :lol:

Zeno: Potrafie udanie sie bawic bez alkoholu po prostu

hehehe....cos w Gzinie innego widziałam...chyba ze wylewales za kolnierz :wink:

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: exa » 11 lut 2007, 20:06

Zeno...nie musisz się tłumaczyc :wink:
ja rozumiem :wink:
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: jaryszek » 12 lut 2007, 16:43

exa pisze:po pierwsze..trza umiec pic :lol:
po drugie....naprawde porzadna cytrynowka nigdy kaca nie spowoduje.....wypróbowałam :lol:

Zeno: Potrafie udanie sie bawic bez alkoholu po prostu

hehehe....cos w Gzinie innego widziałam...chyba ze wylewales za kolnierz :wink:
po pierwsze pic to ja potrafie :P

po drugie wymieszalem troche :P

Zeno ja tez bez alkoholu potrafie sie dobrze bawic ale jak mozna sie napic to czemu nie ? :wink:
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Mama Juleczki
Początkujący ✽✽
Posty: 321
Rejestracja: 17 gru 2006, 19:08
Choroba: CU u rodzica
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: Mama Juleczki » 12 lut 2007, 18:44

co na kaca?


" Na kaca najlepsze jest powietrze z pompki od materaca". :twisted:

ANI MRU MRU :roll:
Patrzeć oczyma dziecka aby kochać świat i aby nigdy nie przestać się dziwić.

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: jaryszek » 12 lut 2007, 19:43

Zenobius pisze:
tola pisze:otóż to jaryszku,wszystko jest bowiem dla ludzi
to sprobuj karme dla kotow :-P




a mieszanie nigdy mi nie przeszkadzalo - byle z umiarem :-)
Karma dla kotow jest dla kotow Zeno , nie czepiaj sie toli :wink:

No to fajnie masz , ja niestety nie moge mieszac nawet troche potrafi mi zaszkodzic :roll:
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

exa
Doświadczony ❃
Posty: 1741
Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź/Piaseczno

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: exa » 12 lut 2007, 20:58

jaryszek pisze:po pierwsze pic to ja potrafie :P

po drugie wymieszalem troche :P
jaryszek...jak sie pic umie to sie nie miesza....to zelazna zasada :lol:


Mama Juleczki, stara prawda glosi...ze na kaca najlepsza JEST PRACA :lol:
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ratunku - co na kaca?

Post autor: jaryszek » 12 lut 2007, 21:11

exa pisze:
jaryszek pisze:po pierwsze pic to ja potrafie :P

po drugie wymieszalem troche :P
jaryszek...jak sie pic umie to sie nie miesza....to zelazna zasada :lol:

No ale niektorzy jak Zeno umieja pic i moga mieszac , to cos w tym nie tak :wink:
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Zablokowany

Wróć do „Alkohol”