Niszka i maleństwo
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Jarczyslaw
- Początkujący ✽✽
- Posty: 396
- Rejestracja: 10 lip 2012, 22:05
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
- Orzelek
- Doświadczony ❃
- Posty: 1246
- Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- miasto: Częstochowa
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Niszka i maleństwo
Niszka
Gratulacje dla kolejnej jelitowej ciężarówki Buziaki dla Ciebie i bąbelka
Gratulacje dla kolejnej jelitowej ciężarówki Buziaki dla Ciebie i bąbelka
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii
Bez leków
Remisja
1 % z PITa wspomaga Jelita
Pozdrawiam
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii
Bez leków
Remisja
1 % z PITa wspomaga Jelita
Pozdrawiam
- ita71
- Doświadczony ❃
- Posty: 1885
- Rejestracja: 28 sty 2009, 22:45
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Niszka i maleństwo
:Niszka pisze: martita napisał/a:
jesoooo czy Ty też Grey'a czytałaś?
Hehe, nie Jeszcze nie, bo jestem na niego namawiana, ale w bibliotece kolejka - 134 na liście byłam jak zamawiałam, więc pewnie jeszcze poczekam
Ja właśnie wypożyczyłam, ale szczerze mówiąc boję się zacząć czytać
Niszka gratuluję
Nigdy nie mów nigdy...
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Niszka i maleństwo
Mnie zupełnie nie wciągnęła, za to mojego męża ku zdziwieniu i owszem...ita71 pisze:Niszka napisał/a:
martita napisał/a:
jesoooo czy Ty też Grey'a czytałaś?
Hehe, nie Jeszcze nie, bo jestem na niego namawiana, ale w bibliotece kolejka - 134 na liście byłam jak zamawiałam, więc pewnie jeszcze poczekam
:
Ja właśnie wypożyczyłam, ale szczerze mówiąc boję się zacząć czytać
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 289
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 11:49
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: z tamtąd
Re: Niszka i maleństwo
buziak i gratulacje i uważaj na siebie
- mgiełkaa
- Doświadczony ❃
- Posty: 1414
- Rejestracja: 24 mar 2010, 19:44
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niszka i maleństwo
Gratuluję
Wzrost 167cm, waga 64kg, ASAMAX 500mg 3x2tabl. AZATHIOPRINE 75mg
Leczenie: MSWiA Warszawa
Leczenie: MSWiA Warszawa
- Truskawka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 739
- Rejestracja: 20 lip 2011, 16:01
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Niszka i maleństwo
Niszko dopiero zauważyłam:) GRATULUJĘ!! trzymam kciuki
co do mdłości i jadłowstrętu to ja mialam do 5 m-ca ciąży...masakra to była jadłam tylko serek hoogenizowany jagodowy...i wszystko mi smierdziało...najbardziej mięso....
piłam dużo , sucharki pod ręką....
mi pomagałą woda z cytryną na mdłości i imbirem....
a mięta potęgowała...
jeszcze można rumianek spróbować:)
każda musi znaleźć swój sposób:)
co do mdłości i jadłowstrętu to ja mialam do 5 m-ca ciąży...masakra to była jadłam tylko serek hoogenizowany jagodowy...i wszystko mi smierdziało...najbardziej mięso....
piłam dużo , sucharki pod ręką....
mi pomagałą woda z cytryną na mdłości i imbirem....
a mięta potęgowała...
jeszcze można rumianek spróbować:)
każda musi znaleźć swój sposób:)
Truskawka:)
- rosalyn
- Początkujący ✽✽
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Niszka i maleństwo
Niszka, gratuluję.
Ja miałam mdłości 24 godziny na dobę plus częste wymioty - przeszło samo ok. 14/15 tygodnia. Pomagała mi herbata z imbirem i miodem - ale żeby był efekt nie piłam nic innego, bo wypicie jednej dziennie nie przynosiło żadnego rezultatu.
Ważne aby często jeść po trochu i nie pić zaraz po posiłku. Picie najlepiej dopiero po pół godziny od jedzenia. Mdłości mi nie ustępowały, ale chociaż pomagało na wymioty.
No i jeszcze picie pepsi - ćwiartka szklanki Wydaje mi się, że o dziwo pomagało.
Trzymam kciuki - musisz to przetrzymać.
Ja to przez długi czas z domu nie wychodziłam bo mogłabym zwymiotować np. w sklepie - zero kontroli.
Bardzo drażnił mnie zapach kapusty, smażonego, nie mogłam otwierać lodówki.
Ja miałam mdłości 24 godziny na dobę plus częste wymioty - przeszło samo ok. 14/15 tygodnia. Pomagała mi herbata z imbirem i miodem - ale żeby był efekt nie piłam nic innego, bo wypicie jednej dziennie nie przynosiło żadnego rezultatu.
Ważne aby często jeść po trochu i nie pić zaraz po posiłku. Picie najlepiej dopiero po pół godziny od jedzenia. Mdłości mi nie ustępowały, ale chociaż pomagało na wymioty.
No i jeszcze picie pepsi - ćwiartka szklanki Wydaje mi się, że o dziwo pomagało.
Trzymam kciuki - musisz to przetrzymać.
Ja to przez długi czas z domu nie wychodziłam bo mogłabym zwymiotować np. w sklepie - zero kontroli.
Bardzo drażnił mnie zapach kapusty, smażonego, nie mogłam otwierać lodówki.
- kasia38
- Doświadczony ❃
- Posty: 1053
- Rejestracja: 16 lut 2008, 18:49
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Re: Niszka i maleństwo
o to i ja dołączam do gratulacji
Seronegatywne zapalenie stawów, Ch L-C , stan po Helikolektomi prawostronnej, Centalna Retinopatia Surowicza, zmiany w kręgosłupie lędźwiowym (naczyniak?), 2 x przebyta zakrzepica, guzki w tarczycy, torbiel endometrialny na jajniku, jersinioza.
Biorę: Azotioprynę 100 mg ,Salofalk 500 mg 3x2, Calperos 1000, Alfadiol, Contrsahist, Alvesco, Alergodil, Magnez
Biorę: Azotioprynę 100 mg ,Salofalk 500 mg 3x2, Calperos 1000, Alfadiol, Contrsahist, Alvesco, Alergodil, Magnez
- Truskawka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 739
- Rejestracja: 20 lip 2011, 16:01
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Niszka i maleństwo
A i lodówka mi śmierdziała mimo ,że myta była:)
jak mąż ją otwierał to od razu się na niego darłam i okna otwierał:) był ubaw bo to było zimą:) haha:)
jak mąż ją otwierał to od razu się na niego darłam i okna otwierał:) był ubaw bo to było zimą:) haha:)
Truskawka:)
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Niszka i maleństwo
Kochana to normalne... Ja w pierwszym trymestrze schudłam 4 kg. Nie mogłam jeść ani gotować. Był okres, że mężowi robiłam obiad, a sama zjadałam dosłownie łyżkę ziemniaków z masłem. W końcu mama zabrała mnie do siebie na odżywianie i jak miałam podstawiane jedzenie pod nos co 2h to jakoś się rozbujał apetyt. Z tym, że to już było pod koniec I-go trymestru. Nadrobisz, nie martw się, ja teraz jestem w II-gim trymestrze i odrabiam stracone kilogramy, apetyt mam ogromny.Niszka pisze:A jadłowstręt też miałam, on mi przeszedł jakieś 2 tygodnie temu czyli ok 14 tyg.
Muszę przeczekać, pewnie kiedyś przejdzie. Tylko skoro ja mało jem, to skąd to maleństwo ma brać cokolwiek?
Nie stresuj się, najważniejsze to uświadomić sobie, że jadłowstręt to zupełnie normalna sprawa w ciąży. Ponad to huśtawki nastrojów, rozdrażnienie, wyolbrzymianie...jak zrozumiesz, że to "tylko" hormony to łatwiej będzie Ci się tym nie przejmować
- Truskawka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 739
- Rejestracja: 20 lip 2011, 16:01
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Niszka i maleństwo
Jajka na miekko jak najbardziej wskazane:) ja jem:)
chodzi o salmonellę a ona jest wyparzona...przeciez są we wrzącej wodzie kilka minut są bezpieczne i bardzo zdrowe:) oczywiscie ,że surowe niewskazane..ale jak żółtko jest lejące a białko ścięte nie ma obawy:)
co do surowego mięsa-oczywiscie niewskazane ,sery plesniowe również oraz sushi rzecz jasna:)
jeśli chodzi o preparaty witaminowe to miałam kwas foliowy i od początku brałam Centrum Materna z DHA
próbowałam Matruelle oraz Prenatal clasic ale mają za dużo żelaza i mnie po prostu czyszczą....
chodzi o salmonellę a ona jest wyparzona...przeciez są we wrzącej wodzie kilka minut są bezpieczne i bardzo zdrowe:) oczywiscie ,że surowe niewskazane..ale jak żółtko jest lejące a białko ścięte nie ma obawy:)
co do surowego mięsa-oczywiscie niewskazane ,sery plesniowe również oraz sushi rzecz jasna:)
jeśli chodzi o preparaty witaminowe to miałam kwas foliowy i od początku brałam Centrum Materna z DHA
próbowałam Matruelle oraz Prenatal clasic ale mają za dużo żelaza i mnie po prostu czyszczą....
Truskawka:)
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Niszka i maleństwo
A ja w jednym z programów TV słyszałam, że z serami plesniowymi to mit. Bo aby doszło do zakażenia to należałoby go podac drogą ... dopochwowa, a doustną jest zupełnie bezpieczny. Aczkolwiek, ja sobie odpuściłam na czas ciąży.Truskawka pisze: niewskazane ,sery plesniowe
Ja biorę od początku ciązy Prenatal Classic, a oprócz tego Acidum Follicum 5 mg.Niszka pisze:zastanawiam się tylko nad jakimiś takimi Centrum właśnie
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Niszka i maleństwo
Niszka, polecam zamówić w DOZ przez net i odebrać w najbliższej aptece - wtedy jest kilka zł. taniej, a przy ok. 40 zł/90 szt to istotne . Choć opakowanie wystarcza na 3 mce, wiec w gruncie rzeczy nie ma tragedii.
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Niszka i maleństwo
A u mnie wyszło, że toxo przechodziłam...ale w sumie nie dziwi mnie to bo ja od dziecka z kotami na rekach po dworzu biegałam. Teraz ma dwa swoje, domowe, ale one są "bezpieczne" bo niewychodzące.Niszka pisze:wyniki na toxo, wyszły negatywnie - nie byłam chora i nawet nie złapałam jej w ciągu życia
tak, tak taki standard, choć mnie też dreszcz przeszedł. Szczególnie jak wynuk na HIV i Kiłe był do odbioru w innym pokoju, w kopercie i po okazaniu dowodu...jako "ściśle tajne" . Pozostałe mąż mógł mi odebrać.Niszka pisze:Za 3 tygodnie będę robić HIV, kiłę i WZW typu C