Salofalk a ..... płodność i ciąża

nasze problemy i obawy z zajściem w ciąże

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Krzysiek(R)
Początkujący ✽✽
Posty: 88
Rejestracja: 02 gru 2003, 12:00
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Zamosc/Głogów
Kontakt:

Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Krzysiek(R) » 29 maja 2006, 19:42

Witam wszystkich.
Mam pytanie co do Salofalku. Czytam,szukam po postach i nie mogę znaleźć wypowiedzi żadnego męższczyzny na temat zależności lek-płodność i ew.ciąża. Czy ktoś wie czy Salofalk ma jakieś skutki pod takim kątem. Planujemy w końcu założyć pełną rodzinę, ale pomijając strach przed przekazaniem genetycznie tego świństwa dziecku, pojawia się pytanie czy nie zaprzestać leczenia w jakimś okresie przed planowanym "poczęciem". Z tym że wiadomo jak jest - nie za pierwszym razem się udaje więc z drugiej strony wstrzymać się z leczeniem być może dłuższy okres czasu to też niewskazane.
Powiedzcie mi może ktoś ma już takie doświadczenia, ktoś zasięgał takich informacji?
Będę wdzięczny za jakąkolwiek informację.
Pozdrawiam
zawsze mozemy o tym poGGadac...
GG 3141303

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: ranka » 29 maja 2006, 21:21

pisalam o plodnosci i to nie raz.ale po raz ostatni chyba powtorze ze:
plodnosc przy zazywaniu sulfosalazyny jest....tzn. jest czasowa nieplodnosc.
tak wiec jesli planujesz dzidziusia to na 12 tyg przed zaplodnieniem musisz ja odstawic.
jesli chodzi o kobiete jest tak samo.
:cool:
Obrazek

Krzysiek(R)
Początkujący ✽✽
Posty: 88
Rejestracja: 02 gru 2003, 12:00
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Zamosc/Głogów
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Krzysiek(R) » 29 maja 2006, 21:43

ranka pisze:pisalam o plodnosci i to nie raz.ale po raz ostatni chyba powtorze ze:
plodnosc przy zazywaniu sulfosalazyny jest....tzn. jest czasowa nieplodnosc.
tak wiec jesli planujesz dzidziusia to na 12 tyg przed zaplodnieniem musisz ja odstawic.
jesli chodzi o kobiete jest tak samo.
:cool:
O ile mi wiadomo Salofalk to nie to samo co Sulfosalazyna....

http://nzj.iimcb.gov.pl/ciaza.html
cyt.: "Przyjmowanie [...] Mesalazyny nie ma negatywnego wpływu na spermatogenezę."

Więc chyba to nie jest tak do końca.
zawsze mozemy o tym poGGadac...
GG 3141303

Krzysiek(R)
Początkujący ✽✽
Posty: 88
Rejestracja: 02 gru 2003, 12:00
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Zamosc/Głogów
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Krzysiek(R) » 30 maja 2006, 06:06

Zenobius pisze:W naszych lekach sa dwie substancje czynne: sulfosalazyna i mesalazyna.
W salofalku jest mesalazyna, ktora nie wplywa negatywnie na plodnosc.

Jest dokladnie tak, jak napisala ranka :-)
Czyli plodnosc przy zazywaniu sulfasalazyny spada ;-) z czego prosty wniosek, ze skoro zazywasz mesalazyne, to Twoi mali przyjaciele sa prezni i gotowi :D
No czyli wyszło jednak na moje :mrgreen:
No to skoro tak, to nie ma przeszkód żeby rozpocząć starania. Martwi mnie tylko ta dziedzidzność :sad: POwiedzcie czy znacie przypadki (z autopsji) odziedziczenia naszych pięknych przypadłości?
zawsze mozemy o tym poGGadac...
GG 3141303

Misia

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Misia » 30 maja 2006, 09:43

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: manka » 30 maja 2006, 09:46

no chyba cie zbytnio nie pociesze niestety :( moja babcia( mama mojego taty) i prawdopodobnie tez moj tata maja zespol jelita drazliwego i lekarze mowia ze moje CU moglo sie wlasnie z tego "urodzic", pozatym powiedziano mi ze musze obserwowac moje dwie coreczki bo tez moga miec cos z jelitami :( tak wiec cos moze byc z ta dziedzicznoscia, ale oczywiscie jest doza szansa ze i moje corki i twoj potomek bedzie zupelnie zdrowy czego i tobie i sobie i wszystkim zycze :)

ps. Misia wyprzedzila mojego posta ale zgadzam sie z nia nie ma co martwic sie na zapas, wszystko moze byc dobrze a nawet musi ;)
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: ranka » 30 maja 2006, 13:33

ja odziedziczylam,niestety,tylko ze choroba ujawnila sie w drugim pokoleniu=babcia.
ponadto moja mama czesto miewa biegunki ale nigdy sie nie diagnozowala.
Obrazek

Awatar użytkownika
dora_woj
Debiutant ✽
Posty: 4
Rejestracja: 27 maja 2006, 11:44
Choroba: CD
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: dora_woj » 31 maja 2006, 11:41

Cześć! Może troszkę nie na temat ale opowiem jak przygotowania wyglądały z mojej str.
Otóż jestem szczęśliwą posiadaczką zdrowej córci ( ma 2 m-ce). Leczyłam się Ursofalkiem i sulfasalazyną. Szczerze mówiąc nigdy nie byłam przekonana do leków, więc jak tylko widziałam poprawę oszukiwałam ( na to wychodzi, że samą siebie) jak się da z lekami. Może to i na dobre mi wyszło. Sulfa.. nie brałam ok. 3 m-ce przed zajsciem w ciąże (nie planowaną - jeżeli można tak powiedzieć 5 lat po ślubie) i w trakcie jej trwania. Wyniki miałam idealne, nawet lekarz prowadzący ciąże śmiał się, że powinnam częściej być w stanie błogosławionym heheh. Teraz karmię piersią i tfu tfu na razie jest ok i to bez leków!!!
Pozdrawiam i udanego próbowania ;)

Awatar użytkownika
Marky
Specjalista ds. Żywienia
Posty: 324
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:04
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Marky » 01 cze 2006, 08:32

Witaj,

Jesli zastanawiasz się nad tym czy dzidziusz otrzyma "w spadku" nasze zmartwienie to myślę że nie powinieneś.
Po pierwsze jest tylko prawdopodobne i to w jakims procencie że się tak stanie.
Po drugie ludzie zmagają się w życiu niejednokrotnie z o wiele trudniejszymi problememi niz nasz a i tak cieszą się z niego i nie wyobrazają sobie że mogloby być inaczej.
A po trzecie i chyba najważniejsze to nie my decydujemy o tym czy będziemy mieć dzieci i czy będą one zdrowe, choć kazdy rodzic by tak chciał, lecz pewnien Pan, który spogląda na nas z góry i on tu rozdaje karteczki :D
A wydaje mi się że każde małżeństwo jest powołane do tego by mieć dzidziusia, bo to największy skarb i przynajmniej dla mnie jest to chyba najważniejsze w moim zyciu.

Coś o tym wiem bo chwilkę staraliśmy się o nasze maleństwo ale na szczęście Bozia zgodziła się obdarować nas dzidziusiem i spodziewamy się ślicznej dziewczynki, która powinna sie pojawić na świecie w październiku :D :D Będe chyba najszczęśliwszym tatusiem na ziemi, no może na równi z Tobą :)

A na sam koniec to prawdziwie podziwiam wszystkie chore na nasze choróbsko kobietki, które decydują się na Dzidziusia, bo to one tak naprawde muszą być bardzo dzielne.

My nasz skarb zawierzamy Bozi i mamy nadzieję, że przyjdzie na świat zdrowiutkie i będzie największą pociechą i sensem życia dla swoich rodziców.

Pozdrawiam i do DZIEŁA !!

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Feniks » 01 cze 2006, 10:59

Jeżeli chodzi o dziedziczenie choroby, to z tego co wiem taki Crohn czy CU tez musi mieć sprzyjające warunki żeby dać o sobie znać, jak już znajduje się w młodym człowieku.
Dlatego pamiętaj żeby bezstresowo wychowywać potomka :grin: No i uważam, że jak obdarzysz dzieciaczka wielką miłością to wszystkie choróbska pójdą precz. :razz:

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Mamcia » 03 cze 2006, 20:58

nie wien skąd wziąłeś informacę o bezesztkowej diecie dla potomka. Produkty rozkładu błonnika - niskłańcuchowe kwasy tłuszczowe- są konieczne do odbudowy kolonocytów. Błonnik jest pożywieniem dla "dobrych" bakterii jelitowych. Pisałam o tym wielokrotnie. po nazwą "dieta bezreszkowa" kryje się odżywianie specjalnymi preparatami przemysłowymi.
Poczytaj na temat diet na stronach J-elity.
A malucha najlepiej dłuuuuugo karmić piersią.
Mamcia

Hanca
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 01 sty 2005, 16:39
Choroba: IBS
województwo: śląskie
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Hanca » 05 cze 2006, 13:41

Zdaje się ze to właśnie ja zakładałam wątek o wpływie Salofalku na płodność mężczyzny. Z moich doświadczeń uważam, że Salofalk wpływa na płodność, mój narzeczony jak przyjmował nie miał wogóle ochoty na sex, spermy było mniej. W ciąże nie zaszłam przez ten czas. W ulotce chyba coś pisze na ten temat?

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: ranka » 05 cze 2006, 13:48

nie,salofalk nie wplywa na plodnosc.
Salofalk jest mesalazyna a tylko sulfosalazyna wplywa.tak wiec,niestety to raczej nie od tego
Obrazek

Hanca
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 01 sty 2005, 16:39
Choroba: IBS
województwo: śląskie
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: Hanca » 05 cze 2006, 16:21

J-elita podaje że działania uboczne są słabsze i rzadsze niż w przypadku sulfosalazyny, ale jednak występują, a w Encyklopedii Leków pisze o zmniejszeniu wydzielania spermy. Lekarz też nam o tym wspominał.

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: Salofalk a ..... płodność i ciąża

Post autor: ranka » 05 cze 2006, 17:10

ale nie ma nieplodnosci.poza tym zadna ulotka o tym nie wspomina :???: a powinni :???:
zadne tez doniesienia naukowe o tym nie wspominaja...przynajmniej ja nie slyszalam
moze warto w tym troche pogrzebac?
Obrazek

Zablokowany

Wróć do „Płodność”