Do startu START
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Baby
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: 30 mar 2011, 12:19
- Choroba: mikroskopowe zap. j.
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Do startu START
Gratulacje
,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
- syla2146
- Początkujący ✽✽
- Posty: 487
- Rejestracja: 10 wrz 2008, 14:17
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Re: Do startu START
Gratulacje
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 gru 2012, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: OK.NOWEGO SĄCZA
Re: Do startu START
widze ze obfity rok na corki gratuluje!!
ZAWSZE MOGŁO BYĆ GORZEJ
LEKI:
pentansa 1g 3tab.rano
encorton 5mg
aza75rano i wieczorem
pentansa 1g 1tab.wieczorem
probiotyki
LEKI:
pentansa 1g 3tab.rano
encorton 5mg
aza75rano i wieczorem
pentansa 1g 1tab.wieczorem
probiotyki
- rosalyn
- Początkujący ✽✽
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Do startu START
Przeholowałam i musiałam się udać na leżakowanie w CZMP. Przez pierwsze 4 dni byłam na kroplówkach z Fenoterolem plus Staveran plus nospa, potem przeszłam na Fenoterol w tabletkach.
Bardzo bałam się pójścia do szpitala, zwłaszcza, że kojarzyło mi się to zaraz z tragedią.
Teraz mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja - lekarza oczywiście ja próbowałam się wymigać.
Na początku twardniał mi brzuch od czasu do czasu, potem codziennie wieczorem po kilka godzin, aż w końcu nie odpuszczało w ogóle i do tego straszny ból. Przez dwa dni w ogóle nie byłam w stanie nic zrobić - nawet wejść do wanny żeby się umyć bo podniesienie nogi było ponad moje siły.
Leki niestety maja pewne skutki uboczne, kołatanie serca, i takie wewnętrzne rozedrganie. W szpitalu dostałam tez niestety ataku z drgawkami - nastąpiła zmiana położnych i nowe nie wiedziały, że tak mocno reaguje na kroplówkę i mi ją podkręciły jak spałam.
Na tabletkach jest nieco lepiej, mam cały czas lekką "delirkę" i kołatanie serca, ale podobno po jakimś czasie organizm się przyzwyczai - czekam na to z utęsknieniem.
Trochę mnie wkurza jak dostaje zadyszki od pójścia do toalety, ale Pani położna powiedziała mi że albo chcę wcześniej urodzić albo się przemęczę.
Tak czy inaczej macica już się nie stawia i nie boli
Bardzo bałam się pójścia do szpitala, zwłaszcza, że kojarzyło mi się to zaraz z tragedią.
Teraz mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja - lekarza oczywiście ja próbowałam się wymigać.
Na początku twardniał mi brzuch od czasu do czasu, potem codziennie wieczorem po kilka godzin, aż w końcu nie odpuszczało w ogóle i do tego straszny ból. Przez dwa dni w ogóle nie byłam w stanie nic zrobić - nawet wejść do wanny żeby się umyć bo podniesienie nogi było ponad moje siły.
Leki niestety maja pewne skutki uboczne, kołatanie serca, i takie wewnętrzne rozedrganie. W szpitalu dostałam tez niestety ataku z drgawkami - nastąpiła zmiana położnych i nowe nie wiedziały, że tak mocno reaguje na kroplówkę i mi ją podkręciły jak spałam.
Na tabletkach jest nieco lepiej, mam cały czas lekką "delirkę" i kołatanie serca, ale podobno po jakimś czasie organizm się przyzwyczai - czekam na to z utęsknieniem.
Trochę mnie wkurza jak dostaje zadyszki od pójścia do toalety, ale Pani położna powiedziała mi że albo chcę wcześniej urodzić albo się przemęczę.
Tak czy inaczej macica już się nie stawia i nie boli
- rosalyn
- Początkujący ✽✽
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Do startu START
Od jutra znowu udaję się do CZMP Fenoterol w tabletkach jest za słaby i muszę dotawać kropówkę. Mimo tabletek cały czas twardniał brzuch i do tego skurcze. Szyjka skróciła mi się z 2/0 na 1/0 cokolwiek to dokładnie oznacza
Pani doktor nie miała zbyt radosnej miny podczas wizyty i powiedziała że musimy podziałać żeby chociaż jescze ze 3 tygodnie wytrzymać.
Jestem załamana i boję się o małą, zwłaszcza, że dodatkowo przez przyjmowanie fenoterolu bardzo podnosi się zarówno mnie jak i Zosi tętno i na USG ma wpisane podejrzenie tachykardii
Pani doktor nie miała zbyt radosnej miny podczas wizyty i powiedziała że musimy podziałać żeby chociaż jescze ze 3 tygodnie wytrzymać.
Jestem załamana i boję się o małą, zwłaszcza, że dodatkowo przez przyjmowanie fenoterolu bardzo podnosi się zarówno mnie jak i Zosi tętno i na USG ma wpisane podejrzenie tachykardii
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Do startu START
rosalyn, bądźcie dzielne, musi być dobrze Nawet nie wiem co napisać...nie denerwuj się - ale to bez sensu, bo jak się nie denerwować w takiej syt.
Powiem tylko tylę, że jestem myślami z wami i wierzę, że będzie dobrze
Powiem tylko tylę, że jestem myślami z wami i wierzę, że będzie dobrze
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 289
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 11:49
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: z tamtąd
Re: Do startu START
Rosalynko Kochana!!!! tak mi przykro słyszec te wieści, ale bądź dobrej mysli, dobrze się Toba zajmą i Zosieńka posiedzi w brzuszku jeszcze!! bądź dzielna dla siebie i dla niej, trzymam za Ciebie kciuki!!!! na pewno będzie dobrze
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Do startu START
Fenoterol też tak działa, że podnosi tętno, a że podejrzenie tachykardii- muszą obserwować, bo skoro przekracza normę to muszą mimo wszystko mieć to na uwadze...rosalyn pisze:odatkowo przez przyjmowanie fenoterolu bardzo podnosi się zarówno mnie jak i Zosi tętno i na USG ma wpisane podejrzenie tachykardii
rosalyn, trzymajcie się dzielnie i czekamy na dobre wieści!
Na zawsze razem...
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Re: Do startu START
Rosalyn, to mimo Staveranu jest przyspieszone tętno, czy odstawiłaś go? Pani doktor nie myślała o Isoptinie, jeśli Staveran nie podchodzi? Niby działanie takie samo docelowe, ale może na ten drugi organizm lepiej odpowie?
- cebulka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 183
- Rejestracja: 06 lis 2008, 22:48
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Do startu START
Kochana, na pewno będzie dobrze...leżałam z dziewczyną która miała 1cm i po 2 dniach na pompie miała 2,3 cm...mi też się szyjka wydłużyła...będzie dobrze tylko przywyknij do myśli o dłuższym pobycie w szpitalu....wszystko dla dziecka przecież....trzymam kciuki
- rosalyn
- Początkujący ✽✽
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Do startu START
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za wsparcie. Od wyjścia ze szpitala podglądałam forum ale nie miałam za bardzo siły siedziec i pisac. Muszę powiedziec, ze ostatni pobyt w szpitalu bardzo mi pomógł - jednak zwykła kroplówka to nie to samo co pompa Uczy też samodyscypliny - wstawałam tylko 4 razy dziennie z łóżka do toalety, a tak zawsze ktoś musiał mi pomagac i przynosic chocby posiłki.
W domu po wyjściu ze szpitala, też leżałam plackiem i Łukasz mi wszystko podawał do łóżka. Najważniejsze, że udało się uspokoi ciążę i spędzę z malunią razem jeszcze troszkę czasu. Szyjka nieznacznie wydłużyła mi się z 0,5 do 1 i mały opuszek - jak to Pani dr mówi, ale skurcze wreszcie odpuściły. Moja dr śmieje się, że wreszcie po pompie wiem jaka aktywnośc jest dla mnie dozwolona. Co najważniejsze we wtorek miałam USG i Zosia waży prawie 2 kg 300!!!!!!!!!! Jeżeli nie będę za dużo szalec to powinnam wytrzymac do końca sierpnia
Leże więc plackiem i zbieram siły, żeby co drugi dzień móc coś załatwic na mieście przez 2-3 godzinki - Łukasz oczywiście podwozi mnie wszędzie pod samo wejście - a jest co załatwiac
W zeszły czwartek odebraliśmy klucze od mieszkania! Pani z banku przyjeżdżała do mnie do szpitala, żeby podpisac umowę, potem notariusz do domu, żeby zawrzec akt sprzedaży mieszkania - ale się udało. Na wariackich papierach wszystko!!!!
Mieszkanie obejrzałam dopiero w sobotę, ale musiałam już oczywiście pojeździc po urzędach, do spółdzielni, administracji itd. W przyszłym tygodniu czeka mnie podróż do PGE i PGNiG. Łukasz z moim bratem przeprowadzają remont Najważniejsze, że pokój Zosi już zrobiony
[ Dodano: 25-07-2013 ]
Dodam tylko, że dzisiaj skończyłyśmy 33 tygodnie
W domu po wyjściu ze szpitala, też leżałam plackiem i Łukasz mi wszystko podawał do łóżka. Najważniejsze, że udało się uspokoi ciążę i spędzę z malunią razem jeszcze troszkę czasu. Szyjka nieznacznie wydłużyła mi się z 0,5 do 1 i mały opuszek - jak to Pani dr mówi, ale skurcze wreszcie odpuściły. Moja dr śmieje się, że wreszcie po pompie wiem jaka aktywnośc jest dla mnie dozwolona. Co najważniejsze we wtorek miałam USG i Zosia waży prawie 2 kg 300!!!!!!!!!! Jeżeli nie będę za dużo szalec to powinnam wytrzymac do końca sierpnia
Leże więc plackiem i zbieram siły, żeby co drugi dzień móc coś załatwic na mieście przez 2-3 godzinki - Łukasz oczywiście podwozi mnie wszędzie pod samo wejście - a jest co załatwiac
W zeszły czwartek odebraliśmy klucze od mieszkania! Pani z banku przyjeżdżała do mnie do szpitala, żeby podpisac umowę, potem notariusz do domu, żeby zawrzec akt sprzedaży mieszkania - ale się udało. Na wariackich papierach wszystko!!!!
Mieszkanie obejrzałam dopiero w sobotę, ale musiałam już oczywiście pojeździc po urzędach, do spółdzielni, administracji itd. W przyszłym tygodniu czeka mnie podróż do PGE i PGNiG. Łukasz z moim bratem przeprowadzają remont Najważniejsze, że pokój Zosi już zrobiony
[ Dodano: 25-07-2013 ]
Dodam tylko, że dzisiaj skończyłyśmy 33 tygodnie
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: Do startu START
nie znam się może,ale wydaje mi się że na 33 tc to piękna waga, moja urodzona po 38 tc ważyła 2500,więc wszystko na pewno będzie dobrze, choć pewnie te upały Wam teraz nie pomagają.rosalyn pisze:Co najważniejsze we wtorek miałam USG i Zosia waży prawie 2 kg 300!!!!!!!!!! Jeżeli nie będę za dużo szalec to powinnam wytrzymac do końca sierpnia
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Do startu START
Tak sobie czytam i myślę, że muszę zajść w ciążę, bo widzę że mobilizacja u Was taka, że pozazdrościć- "nadludzie" normalnie!
Na zawsze razem...
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam
- rosalyn
- Początkujący ✽✽
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Do startu START
Bardzo szybko, ale myślałam, że to będzie 9 m-cy urlopu Najważniejsze żeby teraz jak najdłużej wytrzymacmartita pisze:ale leci te 9 miesięcy strasznie nie?
Na raty Mnie teraz tylko denerwuje wizja przeprowadzki - chciałabym zrobic przy okazji porządek w rzeczach, ale muszę sobie odpuścic - Łukasz przewiezie wszystko jak leci a na segregację przyjdzie czas później. Swoją drogą mój Łukaszek jest naprawdę wspaniały - nie dośc, że ma na głowie grubą babę, która sama nic nie może to jeszcze remonty. Robi zakupy, posiłki, sprzątania, malowanie itd., ale z drugiej strony śmieję się, że przynajmniej nic od środka go nie kopiemagdalene pisze: Całe szczęście ja nie musiałam leżeć, bo nie wiem, jak byśmy wtedy wszystko pozałatwiali.
To jest super waga, dr Papis powiedział, że jest co najmniej tydzień do przodu Bardzo się z tego powodu cieszę, bo groził nam przedwczesny poród i mieliśmy nadzieję, że małej uda się przekroczy chociaż 2 kg A Zosia rośnie jak na drożdżach!elena pisze: nie znam się może,ale wydaje mi się że na 33 tc to piękna waga