Do startu START

nasze problemy i obawy z zajściem w ciąże

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Baby
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: 30 mar 2011, 12:19
Choroba: mikroskopowe zap. j.
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Do startu START

Post autor: Baby » 07 maja 2013, 22:32

Gratulacje :)
,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."

Awatar użytkownika
syla2146
Początkujący ✽✽
Posty: 487
Rejestracja: 10 wrz 2008, 14:17
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Re: Do startu START

Post autor: syla2146 » 08 maja 2013, 11:40

Gratulacje :roll:

Awatar użytkownika
Małgosia
Początkujący ✽✽
Posty: 267
Rejestracja: 07 lis 2003, 15:41
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Do startu START

Post autor: Małgosia » 08 maja 2013, 12:30

Super!! Gratulacje!! :-)
będzie dobrze :-D

JOANNA86
Początkujący ✽✽
Posty: 366
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:04
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: OK.NOWEGO SĄCZA

Re: Do startu START

Post autor: JOANNA86 » 09 maja 2013, 19:40

widze ze obfity rok na corki :roll: gratuluje!!
ZAWSZE MOGŁO BYĆ GORZEJ
LEKI:
pentansa 1g 3tab.rano
encorton 5mg
aza75rano i wieczorem
pentansa 1g 1tab.wieczorem
probiotyki

Awatar użytkownika
rosalyn
Początkujący ✽✽
Posty: 169
Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź

Re: Do startu START

Post autor: rosalyn » 21 cze 2013, 19:07

Przeholowałam i musiałam się udać na leżakowanie w CZMP. Przez pierwsze 4 dni byłam na kroplówkach z Fenoterolem plus Staveran plus nospa, potem przeszłam na Fenoterol w tabletkach.
Bardzo bałam się pójścia do szpitala, zwłaszcza, że kojarzyło mi się to zaraz z tragedią.
Teraz mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja - lekarza oczywiście ;) ja próbowałam się wymigać.
Na początku twardniał mi brzuch od czasu do czasu, potem codziennie wieczorem po kilka godzin, aż w końcu nie odpuszczało w ogóle i do tego straszny ból. Przez dwa dni w ogóle nie byłam w stanie nic zrobić - nawet wejść do wanny żeby się umyć bo podniesienie nogi było ponad moje siły.
Leki niestety maja pewne skutki uboczne, kołatanie serca, i takie wewnętrzne rozedrganie. W szpitalu dostałam tez niestety ataku z drgawkami - nastąpiła zmiana położnych i nowe nie wiedziały, że tak mocno reaguje na kroplówkę i mi ją podkręciły jak spałam.
Na tabletkach jest nieco lepiej, mam cały czas lekką "delirkę" i kołatanie serca, ale podobno po jakimś czasie organizm się przyzwyczai - czekam na to z utęsknieniem.
Trochę mnie wkurza jak dostaje zadyszki od pójścia do toalety, ale Pani położna powiedziała mi że albo chcę wcześniej urodzić albo się przemęczę.
Tak czy inaczej macica już się nie stawia i nie boli :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
rosalyn
Początkujący ✽✽
Posty: 169
Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź

Re: Do startu START

Post autor: rosalyn » 02 lip 2013, 21:36

Od jutra znowu udaję się do CZMP :cry: Fenoterol w tabletkach jest za słaby i muszę dotawać kropówkę. Mimo tabletek cały czas twardniał brzuch i do tego skurcze. Szyjka skróciła mi się z 2/0 na 1/0 cokolwiek to dokładnie oznacza :neutral:
Pani doktor nie miała zbyt radosnej miny podczas wizyty i powiedziała że musimy podziałać żeby chociaż jescze ze 3 tygodnie wytrzymać.
Jestem załamana i boję się o małą, zwłaszcza, że dodatkowo przez przyjmowanie fenoterolu bardzo podnosi się zarówno mnie jak i Zosi tętno i na USG ma wpisane podejrzenie tachykardii :cry:
Obrazek

Awatar użytkownika
Cinimini
Znawca ❃❃
Posty: 2451
Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
Choroba: CD
województwo: łódzkie
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

Re: Do startu START

Post autor: Cinimini » 02 lip 2013, 22:32

rosalyn, bądźcie dzielne, musi być dobrze !! Nawet nie wiem co napisać...nie denerwuj się - ale to bez sensu, bo jak się nie denerwować w takiej syt.
Powiem tylko tylę, że jestem myślami z wami i wierzę, że będzie dobrze !!
Certolizumab od lipca'08 do lutego'11 -
Była zakwalifikowana do resekcji j. grubego na 12/04/2011, ale zwiała spod noża :D
Remicade od 24/02/2012 - 07/01/2013 - odstąpiono od leczenia ze wzg. na CIĄŻĘ !! :D

JELITKO JESTEŚ ZDROWE !!

Obrazek

Horadoopka
Początkujący ✽✽
Posty: 289
Rejestracja: 29 wrz 2009, 11:49
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: z tamtąd

Re: Do startu START

Post autor: Horadoopka » 02 lip 2013, 22:33

Rosalynko Kochana!!!! tak mi przykro słyszec te wieści, ale bądź dobrej mysli, dobrze się Toba zajmą i Zosieńka posiedzi w brzuszku jeszcze!! bądź dzielna dla siebie i dla niej, trzymam za Ciebie kciuki!!!! na pewno będzie dobrze
:*
:*
pianka dodupna salofalk raz dziennie

Obrazek
Hania <3 ur 22/08 <3

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Do startu START

Post autor: Natuśka » 03 lip 2013, 09:29

rosalyn pisze:odatkowo przez przyjmowanie fenoterolu bardzo podnosi się zarówno mnie jak i Zosi tętno i na USG ma wpisane podejrzenie tachykardii
Fenoterol też tak działa, że podnosi tętno, a że podejrzenie tachykardii- muszą obserwować, bo skoro przekracza normę to muszą mimo wszystko mieć to na uwadze...

rosalyn, trzymajcie się dzielnie i czekamy na dobre wieści! :przytul:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

kafka

Re: Do startu START

Post autor: kafka » 03 lip 2013, 12:45

Rosalyn, to mimo Staveranu jest przyspieszone tętno, czy odstawiłaś go? Pani doktor nie myślała o Isoptinie, jeśli Staveran nie podchodzi? Niby działanie takie samo docelowe, ale może na ten drugi organizm lepiej odpowie?

Awatar użytkownika
cebulka
Początkujący ✽✽
Posty: 183
Rejestracja: 06 lis 2008, 22:48
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Do startu START

Post autor: cebulka » 03 lip 2013, 13:26

Kochana, na pewno będzie dobrze...leżałam z dziewczyną która miała 1cm i po 2 dniach na pompie miała 2,3 cm...mi też się szyjka wydłużyła...będzie dobrze tylko przywyknij do myśli o dłuższym pobycie w szpitalu....wszystko dla dziecka przecież....trzymam kciuki
azathioprine vis 1x50mg
Salofalk 2x2
Dicoflor 60 doraźnie
vitrum calcium 1x1
Femibion natal 1 1x1
Kwas foliowy 1x1
Rutinoscorbin 2x2
Obrazek

Awatar użytkownika
rosalyn
Początkujący ✽✽
Posty: 169
Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź

Re: Do startu START

Post autor: rosalyn » 25 lip 2013, 19:41

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za wsparcie. Od wyjścia ze szpitala podglądałam forum ale nie miałam za bardzo siły siedziec i pisac. Muszę powiedziec, ze ostatni pobyt w szpitalu bardzo mi pomógł - jednak zwykła kroplówka to nie to samo co pompa :) Uczy też samodyscypliny - wstawałam tylko 4 razy dziennie z łóżka do toalety, a tak zawsze ktoś musiał mi pomagac i przynosic chocby posiłki.

W domu po wyjściu ze szpitala, też leżałam plackiem i Łukasz mi wszystko podawał do łóżka. Najważniejsze, że udało się uspokoi ciążę i spędzę z malunią razem jeszcze troszkę czasu. Szyjka nieznacznie wydłużyła mi się z 0,5 do 1 i mały opuszek - jak to Pani dr mówi, ale skurcze wreszcie odpuściły. Moja dr śmieje się, że wreszcie po pompie wiem jaka aktywnośc jest dla mnie dozwolona. Co najważniejsze we wtorek miałam USG i Zosia waży prawie 2 kg 300!!!!!!!!!! :jupi: Jeżeli nie będę za dużo szalec to powinnam wytrzymac do końca sierpnia :)

Leże więc plackiem i zbieram siły, żeby co drugi dzień móc coś załatwic na mieście przez 2-3 godzinki - Łukasz oczywiście podwozi mnie wszędzie pod samo wejście - a jest co załatwiac :)
W zeszły czwartek odebraliśmy klucze od mieszkania! Pani z banku przyjeżdżała do mnie do szpitala, żeby podpisac umowę, potem notariusz do domu, żeby zawrzec akt sprzedaży mieszkania - ale się udało. Na wariackich papierach wszystko!!!! :mrgreen:
Mieszkanie obejrzałam dopiero w sobotę, ale musiałam już oczywiście pojeździc po urzędach, do spółdzielni, administracji itd. W przyszłym tygodniu czeka mnie podróż do PGE i PGNiG. Łukasz z moim bratem przeprowadzają remont :) Najważniejsze, że pokój Zosi już zrobiony :razz:

[ Dodano: 25-07-2013 ]
Dodam tylko, że dzisiaj skończyłyśmy 33 tygodnie :)
Obrazek

Awatar użytkownika
elena
Początkujący ✽✽
Posty: 318
Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
Choroba: niesklasyfikowane NZJ
województwo: śląskie
Lokalizacja: śląskie
Kontakt:

Re: Do startu START

Post autor: elena » 25 lip 2013, 21:07

rosalyn pisze:Co najważniejsze we wtorek miałam USG i Zosia waży prawie 2 kg 300!!!!!!!!!! Jeżeli nie będę za dużo szalec to powinnam wytrzymac do końca sierpnia
nie znam się może,ale wydaje mi się że na 33 tc to piękna waga, moja urodzona po 38 tc ważyła 2500,więc wszystko na pewno będzie dobrze, choć pewnie te upały Wam teraz nie pomagają.

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Do startu START

Post autor: Natuśka » 25 lip 2013, 21:38

Tak sobie czytam i myślę, że muszę zajść w ciążę, bo widzę że mobilizacja u Was taka, że pozazdrościć- "nadludzie" normalnie! :mrgreen:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
rosalyn
Początkujący ✽✽
Posty: 169
Rejestracja: 26 sty 2011, 19:13
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź

Re: Do startu START

Post autor: rosalyn » 25 lip 2013, 21:42

martita pisze:ale leci te 9 miesięcy strasznie nie?
Bardzo szybko, ale myślałam, że to będzie 9 m-cy urlopu :wink: Najważniejsze żeby teraz jak najdłużej wytrzymac :)
magdalene pisze: Całe szczęście ja nie musiałam leżeć, bo nie wiem, jak byśmy wtedy wszystko pozałatwiali.
Na raty :razz: Mnie teraz tylko denerwuje wizja przeprowadzki - chciałabym zrobic przy okazji porządek w rzeczach, ale muszę sobie odpuścic - Łukasz przewiezie wszystko jak leci a na segregację przyjdzie czas później. Swoją drogą mój Łukaszek jest naprawdę wspaniały - nie dośc, że ma na głowie grubą babę, która sama nic nie może :wink: to jeszcze remonty. Robi zakupy, posiłki, sprzątania, malowanie itd., ale z drugiej strony śmieję się, że przynajmniej nic od środka go nie kopie :razz:
elena pisze: nie znam się może,ale wydaje mi się że na 33 tc to piękna waga
To jest super waga, dr Papis powiedział, że jest co najmniej tydzień do przodu :) Bardzo się z tego powodu cieszę, bo groził nam przedwczesny poród i mieliśmy nadzieję, że małej uda się przekroczy chociaż 2 kg :) A Zosia rośnie jak na drożdżach!
Obrazek

Zablokowany

Wróć do „Płodność”