Bardzo chcę mieć dziecko...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Pentasa też działa, ale w dużo wyższych dawkach, co pomaga producentowi, a większa ilość substancji wprowadzona do organizmu może mieć wpływ na działania niepożądane.
Teoria jedno, a praktyka drugie, bo zdarza się, że wbrew teorii pacjent na jednym "idzie" a na innym nie. Może to być związane z szybkością pasażu, rożnym pH i wtedy coś co teoretycznie powinno działać w punkcie a działa w b, albo nie działa w ogóle.
Smutne jest to, że nie zadziałały wlewki. To i tak dobrze, że je dostałaś, bo wielu lekarzy od razu zapisuje steryd ogólny.
Co co CINI to nie widzę powodu zmiany mesalazyny doustnej na pentasę, jeśli cienkie masz OK.
[/quote]
Teoria jedno, a praktyka drugie, bo zdarza się, że wbrew teorii pacjent na jednym "idzie" a na innym nie. Może to być związane z szybkością pasażu, rożnym pH i wtedy coś co teoretycznie powinno działać w punkcie a działa w b, albo nie działa w ogóle.
Smutne jest to, że nie zadziałały wlewki. To i tak dobrze, że je dostałaś, bo wielu lekarzy od razu zapisuje steryd ogólny.
Co co CINI to nie widzę powodu zmiany mesalazyny doustnej na pentasę, jeśli cienkie masz OK.
[/quote]
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
do 35 to ci jeszcze troche brakuje a nawet jak bedziesz miala te 35 to w koncu e tym wieku tez sie rodzi dzieci i zdrowe, dorodne i nic im nie brakuje.alla84 pisze:ja wiem, tylko czekałam kiedy już będę mogła... I jak się doczekałam - to taki klops. I teraz tylko ryczę i ryczę, i ryczę... I boję się, że znowu tak będzie. Nie chcę znowu czekać 1,5 roku. Bo ani się obejrzę, a będę już po 35 roku życia...Corleone pisze:Myślę, że przede wszystkim nie powinnaś myśleć, że dziecko musisz mieć już teraz. Widzę, że masz 26 lat więc jest jeszcze czas, remisja na pewno kiedyś przyjdzie i będzie dobrze.
ja urodzilam jak mialam skonczone 33 lata, mega zaostrzenie w ciazy a corka zdrowa, rosnie i tyje nie choruje
-
- Debiutant ✽
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 lut 2011, 18:14
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: USA
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Ja w tym roku bede miala 36 i w koncu sie udalo.. Zaszlam w ciaze 2 lata temu w stanie zaostrzenia, ale niestety w 7 tygodniu stracilam malenstwo. Nie wiem , czy to prze CU, czy nie, ale faktem jest ze stracilam. Wiec tym razem poczekalam na pelna remisje i 2 miesiace po odstawieniu sterydow udalo sie. Mialam zaostrzenie w 1 trymestrze, stracilam sporo na wadze, lekarze potraktowali mnie bardzo serio i teraz ciesze sie dlugo wyczekana remisja. Caly czas biore leki, w apteczce mam zapas wlewek, gdyby cos sie pogorszylo, ale jest ok. Zycze Ci powodzenia w starankach i jak najszybszej remisji!
- alla84
- Początkujący ✽✽
- Posty: 84
- Rejestracja: 22 cze 2009, 23:00
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
kaktus, dziękuje bardzo. A Tobie zycze duzo radosci z malenstwa i z remisji!!!!
-
- Debiutant ✽
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 lut 2011, 18:14
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: USA
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Dziekuje! Juz 15 tydzien, czekam na pierwsze kopniaczki! w poniedzialek wizyta u profesora, widujemy sie mniej wiecej co 3 tygodnie, zdam relacje! A wiesz, co do zajscia w ciaze i CU, to u mnie bylo dosc dziwnie. Nie moglam zajsc przez ok 3 lata, w koncu wybralam sie do specjalistycznej kliniki w leczeniu bezplodnosci. I tam zrobili mi szereg badan, okazalo sie, ze mam dosc mocna nadczynnosc tarczycy, jako efekt uboczny sterydow, i co najgorsze, pozamykane jajowody! Zapytalam sie jakim cudem, skoro mam 4 letniego syna i poronienie za soba? Wiec lekarz powiedzial, ze to przez CU, ciagly stan zapalny mogl to spowodowac. W trakcie badan droznosci jajowodow wepchneli tam kontrast, widocznie cos przepchali, bo w nastepnym miesiacu zobaczylam 2 kreseczki! Tobie rowniez zycze slicznych 2 kreseczek na tescie!
- violek
- Początkujący ✽✽
- Posty: 72
- Rejestracja: 26 lis 2007, 00:02
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Witajcie,
chyba powracam na nowo, ginekolog dal mi nowa nadzieje, po dwoch poronieniach, w tym ostatnie w lutym tego roku. Z badan wynika ze moglo to byc spowodowane troszeczke podniesionym antykoagulantem toczniowym, geny w porzadku, budowa tez. Zupelnie nie moglam sobie z tym poradzic, rodzina obsmarowala mnie na okolo, jak jakas sensacje, a ja cierpialam nie odzywajac sie do nikogo.
We srode ide do gastrologa poniewaz dwa tygodnie temu ten wszystkie nerwy i stres zaczely sie ujawniac, ale na szczescie, po 4 dniach krwawienie ustalo, a mam CU. Jutro koncze antybiotyk, pozostaja mi jeszcze sterydy, ale jak mi sie poprawilo to raczej mi je odstawi? Prawda?
Ginekolog powiedzial ze bede musiala brac Acard i zastrzyki z hepatyny. Czy to jest bezpieczne? Zupelnie sie na tym nie znam.
alla84 - glowa do gory, trzeba pozytywnie mysle, ja mam nowa nadzieje i czekam na te dni kiedy bedziemy mogli sie starac.
chyba powracam na nowo, ginekolog dal mi nowa nadzieje, po dwoch poronieniach, w tym ostatnie w lutym tego roku. Z badan wynika ze moglo to byc spowodowane troszeczke podniesionym antykoagulantem toczniowym, geny w porzadku, budowa tez. Zupelnie nie moglam sobie z tym poradzic, rodzina obsmarowala mnie na okolo, jak jakas sensacje, a ja cierpialam nie odzywajac sie do nikogo.
We srode ide do gastrologa poniewaz dwa tygodnie temu ten wszystkie nerwy i stres zaczely sie ujawniac, ale na szczescie, po 4 dniach krwawienie ustalo, a mam CU. Jutro koncze antybiotyk, pozostaja mi jeszcze sterydy, ale jak mi sie poprawilo to raczej mi je odstawi? Prawda?
Ginekolog powiedzial ze bede musiala brac Acard i zastrzyki z hepatyny. Czy to jest bezpieczne? Zupelnie sie na tym nie znam.
alla84 - glowa do gory, trzeba pozytywnie mysle, ja mam nowa nadzieje i czekam na te dni kiedy bedziemy mogli sie starac.
- alla84
- Początkujący ✽✽
- Posty: 84
- Rejestracja: 22 cze 2009, 23:00
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Jeżeli jest poprawa to na pewno Ci je odstawią, ale nie od razu, jak to zresztą bywa ze sterydami. Tyle,że sterydy to nie problem przy staraniu się o dziecko... A szczególnie jeżeli dawka jest poniżej 20mg na dobę. Ja niestety teraz jestem na azathioprynie i mam mieszane uczucia Chyba się nie odważę rozpocząć starań...Chociaż moja gastro powiedziala,ze nie mam sie bac i mam dzialac.
Rodziną się nie przejmuj. Co to za obsmarowywanie... I nie cierp w samotności. To nie jest sposób na przetrwanie takich trudnych chwil.
Powodzenia!
Rodziną się nie przejmuj. Co to za obsmarowywanie... I nie cierp w samotności. To nie jest sposób na przetrwanie takich trudnych chwil.
Powodzenia!
- violek
- Początkujący ✽✽
- Posty: 72
- Rejestracja: 26 lis 2007, 00:02
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
W sumie to jak nie sprobujesz to dalej bedziesz sie meczyc i czekac na ten odpowiedni moment. Moja gastrolog mowila ze w ciazy albo organizm czuje sie wrecz wspaniale albo troche na odwrot, ja poki co czulam sie dobrze.
I wiesz co jeszcze, teraz uwazam ze jak chce sie miec dziecko to trzeba szybko probowac bo pozniej moga sie okazac inne przeszkody, na znalezienie ich, czego Tobie oczywiscie nie zycze, trzeba czasu, a czas dla nas kobiet jest nie ublagany. Poprostu nie chce obudzic sie przed 40-stka i stwierdzic ze teraz jest czas bo to bedzie za pozno na pomylki i bledy. Wiec moim zdaniem do dziela!! Nie przekonasz sie poki nie sprobujesz, a napewno bedziesz pod dobra opieka lekarza
I wiesz co jeszcze, teraz uwazam ze jak chce sie miec dziecko to trzeba szybko probowac bo pozniej moga sie okazac inne przeszkody, na znalezienie ich, czego Tobie oczywiscie nie zycze, trzeba czasu, a czas dla nas kobiet jest nie ublagany. Poprostu nie chce obudzic sie przed 40-stka i stwierdzic ze teraz jest czas bo to bedzie za pozno na pomylki i bledy. Wiec moim zdaniem do dziela!! Nie przekonasz sie poki nie sprobujesz, a napewno bedziesz pod dobra opieka lekarza
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Poczekaj do momentu jak będziesz miała taki stan że będziesz się czuła w miarę dobrze, nie będziesz brała silnych leków, będziesz w remisji, będziesz się zdrowo odżywiać, dużo spać i wypoczywać, żebyś TY się dobrze czuła i z DZIECKIEM było wszystko w porządku.alla84 pisze:Jak myślicie , kiedy będę mogła znowu zacząć starania o maluszka?
Chodzi o to żebyś zrobiła wszystko jak należy żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i nie żałować i żeby dziecko jak będzie starsze nie wypomniało Ci kiedyś że zatruwałaś go będąc w ciąży. Żeby Twój syn czy córka nie miała żalu.... żalu do Ciebie....do własnej matki.
Życzę powodzenia i mądrej decyzji w odpowiednim momencie
Pozdrawiam, trzymaj się ciepło
P.S Podstawa, nie palić, nie pić, zdrowo się odżywiać żeby nie wpuszczać dziecku chemii niszczącej układ odpornościowy a także nie zażywać toksycznych leków (sterydy, immunosupresanty). Jeśli o to zadbasz powinno być w porządku, nie jest powiedziane że odziedziczy to czy tamto.
Część wątku została wydzielona tutaj jako OFF TOPIC
viewtopic.php?p=263432#263432
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 213
- Rejestracja: 02 mar 2005, 09:39
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: warszawa
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Nie bardzo rozumiem czemu ktores z moich dzieci mialoby mi wypominac ze musialam sie leczyc....... Nasze choroby sa chorobami przewleklymi i leczyc sie trzeba stale...nie mozna wziac sobie wolnego od Crohna (w moim przypadku) na 9 miesiecy. Ja zachodzac w ciaze z pierwszym dzieckiem bylam w dlugo wyczekiwanej remisji a mimo to w 8 tc wyladowalam na patologii ciazy z niedroznoscia jelit. Obie ciaze przeszlam biorac aza a w drugiej tez metypred. Uwazam ze lepiej sie leczyc i robic wszystko zeby organizm byl w stanie zaspokoic potrzeby maluszka. Na pewno nie powinno sie przerywac leczenia!!!!gregtech pisze: żeby dziecko jak będzie starsze nie wypomniało Ci kiedyś że zatruwałaś go będąc w ciąży. Żeby Twój syn czy córka nie miała żalu.... żalu do Ciebie....
.......... nie zażywać toksycznych leków (sterydy, immunosupresanty)
Wszyscy maja bloga....mam i ja www.matkawariatka.blogspot.pl
Mercaptopurinum 75mg, metypred 32mg, salofalk 500mg 2x3, wapno
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni...
Mercaptopurinum 75mg, metypred 32mg, salofalk 500mg 2x3, wapno
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni...
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
sam nie wiesz co piszesz.. od kiedy sterydy to toksyczne leki??
poza tym- leki birze sie caly czas, starajac sie o ciaze, w ciazy i po ciazy .
Alla, o ciaze staracsie najlepiej w remisji. to wszystko.
poza tym- leki birze sie caly czas, starajac sie o ciaze, w ciazy i po ciazy .
Alla, o ciaze staracsie najlepiej w remisji. to wszystko.
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Steryd jest bardzo szkodliwym lekiem m.in dla wątroby. Proponuje zapoznać się z badaniami na ten temat, ale jak zwykle ja nie wiem co piszę. Niech będzie to lek który nie jest toksyczny a ni nie ma wpływu negatywnego na organizm ludzki.....ranka pisze:sam nie wiesz co piszesz.. od kiedy sterydy to toksyczne leki??
Prednizon nie powinien być również stosowany u kobiet w ciąży i karmiących piersią, gdyż zwiększa ryzyko wad rozwojowych płodu (np. rozszczepienie podniebienia), może także powodować niewydolność nadnerczy u płodu i noworodka.
Dziwne że niektórzy uważają, ze branie leków osłabiających układ odpornościowy nie wpłynie na zdrowie dziecka. Niektóre matki unikają używek typu kawa i niektórych produktów żywnościowych bo boją się zaszkodzić maluszkowi. A uważanie że sterydy czy tak silny lek immunosupresyjny są niewinne dla tak malutkiej istotki ( a powodują niejednokrotnie spustoszenie w dorosłych organizmach) dla mnie jest bynajmniej dziwne podejście. Uważam że to niesie ze sobą pewne zagrożenie albo niedonoszenia ciąży albo jakiś powikłań w zdrowiu dziecka. Oczywiście nie musi ale są to jednak silne leki ingerujące w organizm ludzki.
Jak ktoś chce może tonę leków brać, palić pić i płodzić dziecko. Ale myślę że warto sie przed tym zastanowić czy to w jakiś sposób nie wpłynie na rozwój maluszka i ciąże.
- ^m^
- Debiutant ✽
- Posty: 34
- Rejestracja: 14 cze 2010, 21:38
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Węgorzewo
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
alla84 trzymam za Ciebie kciuki. Na pewno dasz radę. Musisz być tylko pełna wiary i dbać o siebie bez względu na wszystko, w końcu będziesz baterią zasilającą swoje maleństwo przez 9 m. i nie może zabraknąć Ci energii
Nie mogę napisać, że doskonale wiem co czujesz, mogę sobie to jedynie wyobrazić. Jeszcze nie mam takiego ,,parcia" na ciążę jak Ty, ale myślę, że wkrótce może to się zmienić. We wrześniu wychodzę za mąż i naprawdę bardzo, ale to bardzo chciałabym móc starać się o dzidziusia. Już teraz zaczęłam myśleć o tym jak to będzie, czy będzie dobrze. I wiem, że musi, trzeba być silnym i się nie poddawać:)
Trzymaj się!
Nie mogę napisać, że doskonale wiem co czujesz, mogę sobie to jedynie wyobrazić. Jeszcze nie mam takiego ,,parcia" na ciążę jak Ty, ale myślę, że wkrótce może to się zmienić. We wrześniu wychodzę za mąż i naprawdę bardzo, ale to bardzo chciałabym móc starać się o dzidziusia. Już teraz zaczęłam myśleć o tym jak to będzie, czy będzie dobrze. I wiem, że musi, trzeba być silnym i się nie poddawać:)
Trzymaj się!
Do czego może się przydać jeden kawałek puzzli? A z drugiej strony - czy ktoś odważyłby się go wyrzucić?
- alla84
- Początkujący ✽✽
- Posty: 84
- Rejestracja: 22 cze 2009, 23:00
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Tak, jak piszecie kochani - nie moge wziac sobie L4 od CU, ale nic to, zrobie,co w mojej mocy, zeby byc bardziej cierpliwa, zejsc z azy (jesli to mozliwe) i wtedy sie starac o dzidzie. Moja gastro mowi, ze w przeciagu roku moze sie uda.
Gregtech - co do sterydów - czy wiesz,ze sa to leki, ktore kobietom daje sie, rowniez wtedy gdy są problemy z zajściem w ciąże i to w czasie starania się o dziecko? W takim razie potencjalne ryzyko nie może być tak duże, jak je przedstawiasz. Niestety moje CU najprawdopodobniej nigdy nie uspokoi się tak, abym mogła być tylko na mesalazynie, więc czy Twoim zdaniem mam zostać bezdzietną, rozżaloną kobietą? Wiem, że chcesz dobrze pisząc to, że jest ryzyko itp. Ale ja to wiem. Aza jest lekiem kategorii D w Polsce, ale w Stanach jest już lekiem kategorii C. Więc tak naprawdę poziom zagrożenia jest równoważny z poziomem niewiedzy, albo z brakiem odpowiedniej ilości badań.
Bo co mają powiedzieć kobiety po przeszczepach, u których immunosupresanty muszą być przyjmowane ciągle? Żegnaj macierzynstwo?? No jednak nie. One też cieszą się dzidziusiami.
Dzięki dziewczyny za info o Waszych maluszkach. Ja na Azie czuje się dużo lepiej, choć ciągle jeszcze biorę encorton, więc może to on tak uspokaja moje jelitka...
Pozdrawiam wszystkich CUDacznych towarzyszy,
buźka!
Gregtech - co do sterydów - czy wiesz,ze sa to leki, ktore kobietom daje sie, rowniez wtedy gdy są problemy z zajściem w ciąże i to w czasie starania się o dziecko? W takim razie potencjalne ryzyko nie może być tak duże, jak je przedstawiasz. Niestety moje CU najprawdopodobniej nigdy nie uspokoi się tak, abym mogła być tylko na mesalazynie, więc czy Twoim zdaniem mam zostać bezdzietną, rozżaloną kobietą? Wiem, że chcesz dobrze pisząc to, że jest ryzyko itp. Ale ja to wiem. Aza jest lekiem kategorii D w Polsce, ale w Stanach jest już lekiem kategorii C. Więc tak naprawdę poziom zagrożenia jest równoważny z poziomem niewiedzy, albo z brakiem odpowiedniej ilości badań.
Bo co mają powiedzieć kobiety po przeszczepach, u których immunosupresanty muszą być przyjmowane ciągle? Żegnaj macierzynstwo?? No jednak nie. One też cieszą się dzidziusiami.
Dzięki dziewczyny za info o Waszych maluszkach. Ja na Azie czuje się dużo lepiej, choć ciągle jeszcze biorę encorton, więc może to on tak uspokaja moje jelitka...
Pozdrawiam wszystkich CUDacznych towarzyszy,
buźka!
-
- Debiutant ✽
- Posty: 39
- Rejestracja: 09 lut 2011, 16:29
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bardzo chcę mieć dziecko...
Alla 84 nie martw się na zapas.Gdy będziesz już w ciąży lekarze na pewno dobiorą Ci takie leki,które będą najbezpieczniejsze z dostępnych leków.Wiele kobiet przyjmuje w ciąży różne leki,których bezpieczeństwo nie jest do końca poznane.Ostatnio w telewizji często było o kobietach w ciąży walczących z nowotworem,przyjmujących chemię których dzieci urodziły się całkiem zdrowe.A to są dopiero niebezpieczne dla płodu leki-kategoria X.Będzie ok,głowa do góry.
Biorę Pentasa 2*2 tabl.