Proszę o poradę w sprawie prawnej
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 kwie 2006, 15:16
- Choroba: CD
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
Proszę o poradę w sprawie prawnej
Nie zgadzam się z wyrokiem, sądu, który odbył się za moimi plecami. Od 1998 choruję na Crohna, miałem przyznaną grupę inwalidzką, poszłem do szpitala , policzyli mi za 2 doby naliczyli 620zł = odsetki z 2004 roku, wliczyli w to leki , których nie brałem ponieważ miałem swoje, badania, których nie miałem i konsultacje ze specjalistą , którego nie widziałem.tak to wygląda w skrócie , jeśli ktoś mógłby mi pomódz to odpowiem wyczerpujaco na pytania. Proszę o kontakt krzysztofprzystal@interia.pl
- Linda123
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 652
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 15:54
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Proszę o poradę w sprawie prawnej
Zawsze możesz się odwołać od wyroku sądu. Tak mi sie wydaje.
biore: pentasa 2x2, sulfasalazyna 1x2
IBS u dziecka
IBS u dziecka
-
- Debiutant ✽
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 kwie 2006, 15:16
- Choroba: CD
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
Re: Proszę o poradę w sprawie prawnej
Dziękuję za odpowiedz jestem tutaj pierwszy raz więc proszę o wyrozumiałość, że niepowitałem się w centrum powitań. Byłem zawsze ubezpieczony - tz tak myślałem - przez ponad 5 lat miałem grupę inwalidzką z orzeczeniem częściowej niezdolności do pracy (teraz mam całkowitą niezdolność do pracy-pobieram rentę z ZUS-u). Leżałem conajmniej 10 krotnie w szpitalu między innymi też narutowicza na I i II wewnętrznym oraz na chirurgii gdzie byłem 3 krotnie operowany i nigdy nie robiono mi z tego powodu problemów. Leżałem również na Kopernika w szpitalu na chirurgii kilka krotnie i też byłem operowany - nie było nigdy problemów aż do tamtego jedynego momentu. Oczywiście też pracowałem gdy zachorowałem i byłem ubezpieczony. Pracowałem w zakładzie pracy chronionej. Leków niestety mi nie dawali podczas pobytu w szpitalu bo nie mieli i miałem swoje. Konsultacje miałem wystawioną na rachunku ale jej nie było. Niestety nic mi nie przyszło do domu żadne wezwanie bym się stawił do sądu na jaką kolwiek rozprawę Myślę, że poprostu trochę na mnie szpital zarobił, nie tylko stara się teraz wyłudzić odemnie pieniądze ale wyciągną kasę od NFZ-tu za fikcyjne konsultacje, badania i rzekomo brak ubezpieczenia, byłem trochę naiwny podpisując rachunek Jedno jest pewne od tamtego czasu nie chodzę do szpitala narutowicza nawet do przychodni - nie chcę mieć z nimi więcej do czynienia i poczęści robię im antyreklamę.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 kwie 2006, 15:16
- Choroba: CD
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
Re: Proszę o poradę w sprawie prawnej
pierwszy dzień jak przyszłem pokazałem im orzeczenie z zusu i przyjęli mnie bez problemu tak jak wszędzie i na drugi dzień przyszła babka z księgowości ze szpitala , że nie mam ubezpieczenia i powiedziała , że muszę donieść i w tedy wypisałem się na własne żądanie, nic wtedy nie jadłem bo miałem mieć robioną gastroskopię a na rachunku było wyliczonę wyżywienie nie poinformowali mnie wtety, że będę za to płacił jak za hotel